Zdrada - portal zdradzonych - News: Dobry adwokat to podstawa !!!!

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

heniek00:12:57
BabaYaga00:17:38
Roszpunka198800:22:24
# poczciwy01:15:49
bardzo smutny01:44:08

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Dobry adwokat to podstawa !!!!Drukuj

Zdradzony przez żonęTrafiłem na dobrą adwokatkę ostatnie spotkanie z nią trwało 2,5 godziny byłem na półprzytomny. Uzmysłowiła mi że dzieci powinny być razem i mam walczyć o opiekę nad nimi, moja była pani możliwe że ma resztki instynktu macierzyńskiego, może chce mieć pamiątkę z poprzedniego małżeństwa itp.Sądy źle patrzą jak rodzice chcą rozdzielać rodzeństwo dlatego mam całkowice nie miec na uwadze podzał dzieci bo to nie jest majatek ani nieruchomości. Kiedyś młodsza córka może zadac mi pytanie dlaczego pozwoliłem jej żyć między dwoma oprawcami którzy zniszczyli jej bezpieczeństwo,rodzinę,dzieciństwo, a może zmienili życie dorosłe. Oczywiście wnosze o almenty na obydwoje córek, nie rezygnujcie z tego bo to jest źle widziane przez sądy. Wcale nie jest tak że ojciec nie ma szans na opiekę nad dziećmi, to w naszych sądach sie zmienia. Tym bardziej że kobieta jest zaćmiona nową miłością i przestaje myśleć o prawidłowej opiece nad dzieckiem. ( przez pół roku zajmowałem się dziećmi w weekendy kiedy lafirynda spotykała się z "koleżankami") Pytałem o to że lecze sie na depresję u psychiatry czy ona to nie wykorzysta - przecierz moja depresja to jej wina. W tej chwili nie mam wyścia wyprowadza sie nie wiem jak to wpłynie na młodsza córkę, ale jak coś się bedzie działo to wezwę policję. Na razie niechce mi podac adresu gdzie bedzie przebywac moja córka. Gdyby miała zamiar poznać ją ze swoim Lovelasem to też musze mieć to pod kontrolą i reagować bo sama zna go około 7 miesięcy. Ona po 7 miesiąca ufa mu bezgranicznie, a to mnie przeraża bo faktycznie po takim czasie niewiadomo nawet 1 % kto to jest. Musze dopytać się adwokatki co w tym przypadku zrobić. Wiem że sąd będzie na takie postępowanie patrzeć bardzo nieprzychylnie, zresztą prosiłem ją aby przy rozmowie o rozłące z córką byliśmy oboje tak aby powiedzeć że oboje ją kochamy, oczywiście zrobiła to sama jak byłem w pracy. Kupiła ją tekstem że będzie miała własny pokój.
3739
<
#1 | Deleted_User dnia 05.06.2013 19:14
We wloszech jest tak ze po zdradzie zdradzony zachowuje prawo do opieki
nad dziecmi i majatek, zdradzajacy idzie won.
3739
<
#2 | Deleted_User dnia 05.06.2013 20:24
Piotrze,
twoja adwokatka to mądra kobieta. Ma rację, też tak myślę,dzieci nie wolno rozdzielać. Nie dość, że rodzice się rozstają, burząc ich spokój, to jeszcze córeczki musiałyby wychowywać się osobno...to zbyt dużo dla dzieci, biorąc pod uwagę koszty niefrasobliwego i egoistycznego postępowania żony.
Natomiast nie wyobrażam sobie, żeby żona mimo wszystko, przed rozprawą rozwodową,zabrała młodszą córkę i na dodatek żebyś ty nie znał miejsca pobytu swojego dziecka - to niedopuszczalne! Chce się wyprowadzać, niech idzie, ale dziecko nie powinno opuszczać swojego domu rodzinnego.
7236
<
#3 | Nick dnia 05.06.2013 20:36
Piotr, zabranie dziecka z domu w którym jest zameldowane, z domu rodzinnego w nieznane dla jednego z rodziców miejsce - to PORWANIA.
Godząc się na to by dziecko zniknęło z w nieznane miejsce, sam pozbawiasz się możliwości wychowywania dziecka. Tak to może być odebrane przez sąd.
Pomijam kwestie zdania się na łaskę i niełaskę zony w kwestii widywania się z dzieckiem.

Zdanie przekabaconego kilkuletniego dziecka nie może być brane pod uwagę.
Dlaczego chcesz zgodzić się na zabranie dziecka w nieznane miejsce, bez upewnienia się jaki bedzie miało warunki mieszkaniwe, bez upewnienia się że będzie tam bezpieczna. Również w kwestii wpływu nowego partnera żony.
To byłby grzech zaniechania.
Sam o tym piszesz.
Nie gódź się na to.
Spytaj adwokatkę, jak temu zapobiec bądź przynajmniej zostawić ślad po Twoim braku zgody.
Zawiadomienie RODK, policji ??
6881
<
#4 | Fenix dnia 05.06.2013 20:54
Piotr Nick
Nic nie jest takie proste , policja nie zrobi nic owszem pprzyjmą zgłoszenie i to wszystko...
przerabiałam to , nie jest to również porwanie rodzicielskie
RODK działa na wniosek Sądu , Sąd natomiast działa na nasz wniosek
Na badania czeka się od 3 do 5 miesięcy
Jeżeli dasz radę Piotrze ( nie do końca zrozumiałam ) i jeżeli zdobędziesz się na to , nie pozwól żonie zabrac córki z domu
Jeżeli chce się wyprowadzić niech zrobi to sama bez dzieci
Nigdzie nie jest powiedziane że tylko matka potrafi zająć się najlepiej dziećmi
Nic nie wolno Ci przegapić nic...
Mogę więcej napisać ,ale myślę że jak będziesz chciał porady znajdziesz mnie na pw
jestem matka która wychowywała dziecko od urodzenia tatuś "ciężko pracował"
Efekt był taki że 9 tyg nie widziałam dziecka i to zgodnie z naszym prawem (szkoda słów)
Życzę dużo sił
3739
<
#5 | Deleted_User dnia 05.06.2013 21:22

Cytat

jeżeli zdobędziesz się na to , nie pozwól żonie zabrac córki z domu
Jeżeli chce się wyprowadzić niech zrobi to sama bez dzieci

Mam dziecko rozerwać na kawałki czy na połowę mam je ciągnąć za ręce czy za nogi ?
Kolejna sprawa mam przestać pracować i zająć się pilnowaniem 24 godz żeby jej nie zabrała ?
Zgodnie z prawem mogę tylko pilnować żeby nie stawała jej sie krzywda, reagować dopiero w krytycznych momentach.
Na razie szukam pomocy w instytucjach powiązanych z niebieską linią. RODK nic nie pomoże działa na zlecenie sądu. Szukam wyjścia i pomocy ona już krzywdzi moje dziecko ja nie chcę.

Komentarz doklejony:

Cytat

Tak to może być odebrane przez sąd.

Adwokatka powiedzała że to bardziej zadziała na niekorzyść żony
bo ona chce rozłączyć dzieci.
Gość: rekonstrukcja
<
#6 | Gość: rekonstrukcja dnia 05.06.2013 21:55
Piotrek, ja swojego synka zabezpieczyłam na razie w ten sposób, że złożyłam wniosek o pilne ustalenie miejsca pobytu przy mnie . No i sąd dość szybko udzielił tego zabezpieczenia, więc przynajmniej do zakończenia sprawy nie musimy się trząść, że mi ex dziecko zabierze i nie odda, tak jak straszył. Argumenty do sądu masz te same , co ja podałam : dziecko mieszkało ze mną w tym mieszkaniu od początku, nie wolno rozdzielać rodzeństwa ( ja też mam starszą córkę) , no i powołaj się na traumę, którą córeczka by przeżyła i nałóż to na kontekst zdrady i złych doświadczeń , które są jej udziałem ostatnimi czasy. Taki wniosek jest rozpatrywany na bez rozprawy, teoretycznie w ciągu 2-3 tygodni powinieneś otrzymać odpowiedź.
6881
<
#7 | Fenix dnia 05.06.2013 21:58
Piotr niepotrzebnie sie irytujesz
Mówię na podstawie własnych doświadczeń , przecież Ci napisałam nikt nie będzie Ci mógł pomóc stracisz całkowicie kontakt z córką
Jedno wiem , że mogłam uniknąć tych 9 tyg gdybym ojcu nie pozwoliła zabrac dziecka,,,
Zresztą nie o mnie tu chodzi , jestem dalej w swojej drodze w walce o dziecko , wiele przeszłam ...
I po raz kolejnu powtórzę że pisze to na podstawie własnych doświadczeń
Możesz do Sądu wystąpić o zabezpieczenie pobytu dziecka przy Tobie itd
Zrób cos żeby zabezpieczyć sobie spotkania sądownie z córką (lib córkami)
3739
<
#8 | Deleted_User dnia 05.06.2013 22:03
Szkoda ze tak pozno sie dowiaduje o takiej mozliwosci ale i tak zabieram sie do roboty.
Napewno zdazy zabrac dziecko ale i tak wystapie z tym wnioskiem.
Wielkie dzieki : Rekonstrukcja Jestes Wielka Uśmiech

Komentarz doklejony:
Jak wyglada taki wniosek sa druki czy pisze sie odrecznie ?
6881
<
#9 | Fenix dnia 05.06.2013 22:13
Poczytaj w internecie , ja pisalam z buta tak jak myslalam
Tyle ze za pozno
A jezeli nawet pobyt jest zabezpieczony zona i tak moze nie oddac dziecka i policja i tak nic nie zrobi
Ja mam zabezpieczony pobyt , zasadzone spotkania na czas rozwodu i maz notorycznie amie postanowienie
Piotrze trudna droga przed Toba , bardzo trudna
Moze tez postaraj sie zdobyc dowody na mieszkanie z kochankiem to raz , dwa zastanow sie juz jak zaopiekujesz sie dziećmi ( bo przed chwila się wkurzyłeś na mnie , że co masz prace zostawić ?????)
Jak chcesz zabezpieczać pobyt na czas rozwodu przy Tobie juz myśl jak zajmiesz się dziewczynkami
Nic nie pisze złośliwie , pokazuję CI to co będzie w Sądzie
3739
<
#10 | Deleted_User dnia 05.06.2013 23:05
Zona tez chodzi do pracy, dzieci do przedszkola i szkoly,
ja spokojnie moge odebrac dziecko z przedszkola.
Od chwili romansu zony i tak ja glownie zajmowalem sie
dziecmi glownie mlodsza bo wiecej obowiazkow,
u starszej odrabianie lekcji,przepytywanie z maaterialu
to juz od bardzo dawna.Zakupy i tak ja zawsze robilem
Moj czs pracy (razem z obowiazkami domowymi) zaczynal sie
od 5 rano do 23:00 Zona spala a ja rano na zakupy,jak wstala
miala sniadanko na stole i herbatka. Odwozilem ja z dzieckiem do
przedszkola,pozniej zone do pracy, wracalem po starsza do szkoly
i sam do pracy (mam nienormowany czas pracy - glowny ksiegowy)
po pracy po zone i dziecko do przedszkola i do domu.
Ja lubie pracowac w domu nad obowiazkami domowymi ( gotowanie obiadow
pranie itd) i w pracy. W pracy jestem bezkonfliktowy,ceniony za wyrozumialosc
kazdy moze miec zly lub zle dni- ludzie mowia ze najlepszy szef jakiego mialy.
Psycholog do ktorej chodzilem dziwila sie gdzie moj egoizm no teraz go nabylem.
No juz taki jestem Uśmiech
Dzieci to dla mnie najwiekszy skarb cale moje zycie.

Komentarz doklejony:
Fenix
No nie wkurzaj sie na mnie,prosze bo to nie byla zlosliwosc
tylko emocja. Co innego zajmowac sie dzieckiem a co innego
pilnowac non stop czy nie zostanie wyprowadzone i tak to zrobi
To jest niestety jedyny jej as w rekawie ktorym moze ze mna
pogrywac,zrozum ja nie chce mojemu dziecku zrobic krzywdy
wystarczy ze zamroczona zakochaniem matka to robi.
Ja musze byc tym ktory mysli, bo oni to para gowniarzy.
Z reszta adwokatka powiedzala mnie to samo ze po paru minutach
widzi jakiego ma klienta przed soba - a tylko tak naprawde pan
tylko zostal sie dziecia i tylko pan o nich mysli.
7914
<
#11 | rogacz76 dnia 05.06.2013 23:28
Piotr73
Wiele osób,matek i ojców wychowuje samotnie swoje dzieci oraz pracuje na ich i swoje utrzymanie i dają radę pogodzić te wszystkie obowiązki.Ty także dasz radę.Bez obaw.
3739
<
#12 | Deleted_User dnia 06.06.2013 00:34
Wczesniej moja prawie ex.. powiedzała że dzieci sobie poradzą bo to nie jest żaden
problem.(jej tatuś podał przykład amerykanskich filmow)
Marzę wygrać w sądzie opiekę nad dziecmi i powiedziec jej: " ty sobie poradzisz bez dzieci to nie jest żaden problem"- jak na amerykanskim filmie.
( to kwestia genow jej tatus przez większość życia bawił sie z k...mi i na alkoholu,
ona jako dziecko coś niecoś tam widziała)
7914
<
#13 | rogacz76 dnia 06.06.2013 01:20
To nie kwestia genów.
Ja byłem wychowany przez matkę bo "tatusiowi"zachciało się k..stwa z inną.
I co?.
Jestem taki sam jak ojciec?
Nie Piotrze.
To nie geny to wychowanie.
To wpajanie dzieciom prawidłowych zasad.
Kształtowanie od małego kręgosłupa moralnego.
Te wszystkie obowiązki właśnie są prze tobą.
Nie trać czasu i ucz swoje dziewczyny jak być dobrym i uczciwym człowiekiem w dzisiejszych porąbanych czasach.
Gwarantuję ci że,kiedyś one docenią to wszystko co dla nich robisz.
Bądź super ojcem.To wszystko.
Żona może kiedyś zrozumie,np jak nie dostanie zaproszenia na ślub jej córek,ale wtedy będzie za późno by mogła coś naprawić.
3739
<
#14 | Deleted_User dnia 06.06.2013 12:13
Wczoraj wieczorem powiedziała mi że z córką będę się widywał w zależności jak będę się zachowywał, co utwierdziło mnie w tym że o dzieci muszę walczyć przed sądem. Nadal nie powiedziała mi o nowym adresie gdzie będzie przebywać dziecko.
Zaczyna grać dzieckiem a to świadczy tylko o tym że jej instynkt macierzyński zatracił się.
6881
<
#15 | Fenix dnia 06.06.2013 12:15
Piotrze , więc żeby zając się dziećmi jak należy masz mozliwość
Nie chcę być złym prorokiem , ja również jestem tą częścią "myślącą" o dobru dziecka
Niestety nie pozwala mi to ani jego ani mnie uchronić przed działaniami ojca
Ci co majÄ… ze mna kontakt wiedzÄ… z czym siÄ™ mierzÄ™ i jakÄ… walkÄ™ toczÄ™
Pisze to wszystko bo prawo nie zabezpiecza interesu dziecka
Tzn inaczej , owszem paragrafy i te inne są pięknie napisane , gorzej z zastosowaniem w życiu
Policja ponoć jak dziecko ma zabezpieczony pobyt przy mnie powinna zabrać dziecko od ojca , ha ha nic głupszego
Do momentu aż nie zapadnie wyrok sądu ograniczający prawo do opieki (lub pozbawiający opieki w moim przypadku ojca) nad dzieckiem policja nie może nic zrobić
Jak będzie policjant "ludzki" naraża się na postępowanie dyscyplinarne wniesione na wniosek mojego męża
Postaraj się jak najszybciej ustalic dni i godz spotkań , wnieś o zabezpieczenie miejsca pobytu
Jeżeli papiery rozwodowe są już w sadzie albo będa w najbliższym czasie zrób to w pozwie rozwodowym
Zresztą o tym powinien powiedzieć adwokat
Postaraj się wykazac że to Ty odbierałes dzieci ze szkoły i przedszkola
Nie uchronisz niestety córek przed traumą , ponieważ tu sytuacja zalęzy nie tylko od Ciebie ale również od żony
Ja na mojego(jeszcze męża) nie mam wpływu , ani na to co robi ani na to co mówi
Jest bardzo ciężko i najbardziej cierpi dziecko
Jedno co mogę Ci podpowiedzieć , nie nastawiaj córek przeciw mamie , nie mów o niej do nich , ani przy nich nic złego
jest to trudne , ale wiem że można
Ja również zabroniłam dorosłym dzieciom , rodzicom , kuzynom , znajomym mówić źle o ojcu do dziecka i przy dziecku
Córki kiedyś same ocenią , pokażesz im dowody jak dorosną i wtedy będą miały w miarę prawdziwy obraz
I zgadzam się z rogaczem , geny raczej nie mają wpływu chyba że w nich szukamy usprawiedliwienia
Nasze życie to rozrzucone klocki i tylko od nas zależy , czy dopasujemy je do siebie tak , żeby mieć stabilną konstrukcję , czy zrobimy z nich "picassa"
Moje klocki legły w gruzach , ale nie pasowały do siebie (teraz to widzę ) kolejna wierzę składam powolutku bardzo misternie
Wiem że ta nie runie , ponieważ jest to wieża zbudowana na bólu cierpieniu ale też na głebokich przemyśleniach
Ty na dzisiaj rujnujesz swoją , jednak za niedługo zaczniesz budowac
wiem głupoty pisze , ale każdy Twój krok i czyn niech będzie mocno przemyślany
Zawsze zanim coś zrobisz pomyśl jakie to da efekty na przyszłośći czy Twój czyn spowoduje wybranie klocka pasującego do całości

Komentarz doklejony:
oczywiście wieże:szoook
3739
<
#16 | Deleted_User dnia 06.06.2013 12:49

Cytat

ale każdy Twój krok i czyn niech będzie mocno przemyślany

Dlatego cały czas rozmyślam, zastanawiam się co będzie dobre dla dzieci, ale pogrywanie dzieckiem to chyba już duża przesada
Starsza córka mówi że czasem nie podoba się jej co robię, ja jej
tylko powiedziałem: "zaufaj mi bo was bardzo kocham moje dzieci".
Gość: rekonstrukcja
<
#17 | Gość: rekonstrukcja dnia 06.06.2013 13:05
Feniks, nie strasz Piotrka. Ty masz specyficzną sytuację, bo policjantem jest Twój mąż i dlatego tak mu uchodzi na sucho łamanie prawa. Zabezpieczenie jest rodzajem wyroku i ten ludzki policjant nie naraża się na dyscyplinarkę jeśli działa zgodnie z tym wyrokiem, po prostu zapewne został zastarszony, albo przekabacony przez Twojego męża.

Niestety nie każdy policjant jest ludzki , ale każdego z nich obowiązuje ten sam kodeks postępowania policjanta i jeśli go nie przestrzega kieruje się sprawę do rzecznika, a także wyciąga konsekwencje.
8908
<
#18 | kaktus dnia 06.06.2013 13:21
Jeśli twoje dzieci mają jakieś zastrzeżenia do Twojego postępowania, spróbuj im to jakoś logicznie wytłumaczyć.

Fenix ma rację: nie wolno Ci niczego złego powiedzieć dzieciom o ich matce. Moją koleżankę mąż alkoholik zostawił dla innej pani. Nie interesował się dziećmi, nie płacił alimentów. Dzieci tak strasznie za nim tęskniły. Ona nigdy nic złego na temat ich ojca nie powiedziała. Dzieci dorosły i przejrzały na oczy. Podziękowały matce za wychowanie i za to, że nie nastawiała ich przeciwko ojcu.
6881
<
#19 | Fenix dnia 06.06.2013 13:27
Nie rekonstrukcja , ani zastraszony ani przekabacony
Takie jest prawo , że policja nie może nic zrobić (zabezpieczone paragrafami ) i sprawdzone prze adwokatów
owszem Sąd może nałożyć potem karę i wszystkie zachowania mam zgłoszone do Sądu , ale trzeba czekać
Mało tego jeżeli nie nie zachodzi podejrzenie przestępstwa to właściciele domu czy mieszkania mogą złożyć skargę na policjantów o naruszenie miru domowego
Mam wszystko przerobione i niiestety jest nawet tak , że gdyby dziecko chciało do ojca czy matki a rodzic nie pozbawiony praw nie wyrazi zgody policjantom nie wolno dziecka zabrać
Ja mówię o praktyce nie o prawie , które jest łamane
Wiem że potem to zaprocentuje obrazem strony wrednej w Sądzie , ale to trwa
I masz rację rekonstrukcja , że mój przypadek jest specyficzny jednak zdecydowałam się o tym napisac tu , bo nigdy nie wiadomo jak potoczy się sytuacja
Nie da się przewidzieć skali podłości tej drugiej strony
Ale można zapobiec skali rażenia jak się odpowiedni oręż

Piotrze pogrywanie dzieckiem , karta przetargowa z dzieci to będą posunięcia Twojej żony
przynajmniej teraz tak to wyglÄ…da
Już nagrywaj rozmowy , a najlepiej sms i maile , cos czego ona sie potem nie wyprze
Wyślij do niej zapytanie o adres i kiedy z córką będziesz sie mógl spotykać
Wystąp z propozycją w sms co do godzin spotkań oraz dni
Dzieciom tłumacz jak najwięcej tylko równiez z głową
Na wypadek rozmów tel lub bezpośrednich nagrywaj ją nie uprzedzaj
prawnie niby zabronione bez uprzedzenia nagrywac , ale już wiem że Sąd dopuszcza takie dowody jak są dobrze uargumentowane
Osobiście mam nagrane kilka rzeczy , mąż oponował ale że była to moja jedyna linia obrony na dane sytuacje Sąd nie odrzucił dowodów
Ktoś mi kiedyś powiedział to jest wojna i to prawda , ofiarami zawsze będa dzieci ( my dorośli zawsze sobie potem poradzimy )
Choć znam przypadki ludzi po rozwodach opiekujących się dziećmi razem , mało tego że bez kłopotów to nawet razem wyjeżdżających na wakacje , spotkania itd
Tak można , ale niewielu to się udaje
4498
<
#20 | rekonstrukcja dnia 06.06.2013 13:38
Fenix, to znaczy , że ojciec mojego dziecka, może zabrać je kiedy mu się spodoba i ja nic nie będę mogła zrobić?

Nie no, ja się chyba załamię do końca.

To po jakÄ… francÄ™ sÄ… te zabezpieczenia?

Komentarz doklejony:
Jedno jest pewne, ja też do tego doszłam SAMA , potykając się o własne kośtury,na których próbowałam wychodzić godne traktowanie mojego dziecka. Prawo rodzinne i opiekuńcze ma w głębokim poważaniu małego człowieka! Dziecko można zmusić do wszystkiego, bo takie jest prawo rodzica, natomiast rodzica nie można zmusić do niczego. To tyle jeśli chodzi o brak dyskryminacji w tym dzikim kraju, zagwarantowany ( A JAKŻE!!!) kostytucją, którą niezawiśli sędziowie rodzinni i inni podcierają sobie zwyczajnie doopy, bo inaczej tego nazwać się nie da.

Wielu rodzinnych dramatów i dziecięcych traum, można by było uniknąć, gdyby się tylko chciało pomyśleć , a nie bezmyślnie wykonywać rozkazy płynące od tych, którzy nigdy nie powinni decydować w sprawach i o prawach człowieka.
6881
<
#21 | Fenix dnia 06.06.2013 13:59
właśnie o tym piszę
Postanowienie Sądu też nie chroni ( ja je mam )
Mało tego Sąd po ostatniej sprawie przypomniał mężowi że postanowienie należy BEZWGLEDNIE I BEZWARUNKOWO przestrzegać
Efekt? - ano notorycznie Å‚amane
wszytko zgłaszam do Sądu , podpieram dowodami i czekam
Sąd ostatnio zagroził że dziecko z ojcem będzie się widywać jak nie będzie przestrzegane postanowienie , pod dozorem kuratora , poza miejscem zamieszkania , każde spotkanie płatne 200zł
I co?
Moi adwokaci mieli taką sprawę już tam również ojciec tylko łamł postanowienie ... koszty spotkań pod dozorem pokrywali obaje rodzice po polowie :tak_trzymaj
I matka tam jak i ja nie robiła nic przeciw postanowieniu
rekonstrukcja proś Wszystkich Świętych żeby Twój mąz do czasu prawomocnego wyroku o ograniczeniu praw nie wpadł na ten pomysł nieoddania dziecka
a i ja w dni niewyznaczone przez Sąd nie otwieram drzwi mężowi on na policje dzwonił oni przyjeżdżali
Spisywali notatki ( mam nadzieje je wykorzystać ) bo to nie były dni wyznaczone , więc może ktoś zauważy i będzie bezpodstawne wezwanie ....
Niestety tak to wygląda , kary za nieumożliwienie spotkań zasądzonych dla strony (ojca matki) tez są
Moi adwokaci też to przerabiali , mieli matke co utrudniała kontakty i co????
Za nim Sąd ją postraszył że jej da następnym razem karę finansową proces rozwodowy był już prawie na ukończeniu
I tym sposobem ojciec nie widział dziecka przez rok(było małe ) a matka nie dostała kary
Wszystko pięknie wygląda na paragrafach nic w życiu i praktyce
Wg prawa nie powinnam być bez środków do życia byłam prawie rokSzeroki uśmiechSzeroki uśmiech i zapewniam wszystko zgodnie z prawem
7236
<
#22 | Nick dnia 06.06.2013 14:31

Cytat

Nadal nie powiedziała mi o nowym adresie gdzie będzie przebywać dziecko.

- powiedz jej niech nie zachowuje sie jak dziecko. Przecież jak będziesz chciał to załatwisz sobie jej nowy adres w kilka dni.
Przecież nie wyleci na marsa. Albo kumpel poszpieguje albo detektyw dostanie zapłacone.
6881
<
#23 | Fenix dnia 06.06.2013 14:36
Jedna ważna rzecz , nie uległam namowom rodziny , znajomych , poprzedniego adwokata , żeby w odwecie nie dawać dziecka na widzenia ojcu(między tym jak Sąd nakazał mężowi oddać dziecko mnie a postanowieniem wydanym po kilku miesiącach )
uważam że dziecko ma mieć z mojej strony gwarancję że jak będzie ze mna to nie zrobie tego co jego tato i nie zabronię kontaktów
Wtedy walczyłam z całym światem , teraz wiem że zrobiłam słusznie , bo jeżeli dziecko nie spotyka się z tata to tylko ze wzgl na to że tato zrezygnował
Widzę że w tym gnoju całym , dziecko mi ufa i wie że nic nie robie przeciw niemu
Chronię na ile się da , wiem już (po rozmowach z psychologiem że więcej nie moge zrobić ze wzgl na destrukcyjne zachowania ojca )
ale ja wobec dziecka jestem w porządku i to jest najważniejsze
Z resztą skutków będe starała się sobie poradzić potem
Gość: rekonstrukcja
<
#24 | Gość: rekonstrukcja dnia 06.06.2013 14:44
A Twój syn po tym wszystkim chce się z ojcem spotykać? Czy poprostu nie ma nic do powiedzenia, ma iść i koniec?
6881
<
#25 | Fenix dnia 06.06.2013 15:20
na pw napisałam
3739
<
#26 | Deleted_User dnia 07.06.2013 13:29
To chyba dotyczy mojej żonyUśmiech
Gdy młody chłopak zako****e się w dużo starszej od siebie kobiecie, na ogół też szuka w niej matki, kogoś, kto z racji doświadczenia, dojrzałości psychicznej i rmatczynych uczućr1; bezboleśnie wprowadzi go w seks i dorosły świat. Także tutaj należy domyślać się nierozwiązanego konfliktu edypalnego, ale o ile dziewczęta częściej zostają w związku ze starszym mężczyzną na stałe, chłopcy z reguły po jakimś czasie uciekają. Dzieje się tak, bo są bardziej ambiwalentni (ich uczucia są pomieszane) wobec matek, a więc także wobec kobiet, w których matek szukają (chłopcy szukają ich także w rówieśniczkach, tak jak zresztą dziewczęta w nich ojców). Oprócz pragnienia, by wygrać rywalizację z ojcem i zostać kochankiem matki (później już w symboliczny sposób: wygrać rywalizację z innymi mężczyznami), jednocześnie obawiają się bliskiego kontaktu z kobietą, bo podejrzewają ją o matczyną nadopiekuńczość i zachłanność - boją się, że ich omota, pozbawi własnego rjar1; (zdania, niezależności), rwchłonier1;, zatrzyma dla siebie i nigdy nie wypuści w świat. Im bardziej umieszczają w kobiecie matkę, tym silniej będą reagować lękiem na zacieśnianie się związku. Dlatego po upojnym czasie z dużą starszą kobietą, uciekają. Dopóki trzyma ich ciekawość seksualna (doświadczenie seksualne partnerki jest dodatkową atrakcją), ekscytacja z niezwykłej sytuacji, dopóki podkarmiają swoje niezaspokojone do tej pory potrzeby - przeżywają wielkie uczucie. Potem zaczynają dostrzegać rzeczywistość (ra co ja mam jej do zaoferowania?r1;, rzanim stanę na nogi jako mężczyzna, zacznę naprawdę coś znaczyć, czułbym się przy niej jak utrzymanekr1;, rteraz jest piękna, ale za dziesięć latr30;r1Z przymrużeniem oka ir30; rozglądają się za młodszymi partnerkami. Choć tendencja do troszkę starszych może pozostać. Takiego chłopaka nie można oczywiście oskarżać o wykorzystywanie starszej kobiety, robi to nieświadomie i naprawdę jest wówczas zakochany.

Komentarz doklejony:
Tacy ludzie mają przeważnie osobowość narcystyczną.
To siÄ™ zgadza z przekazami jego matki.
Piszę to bo mam obawy co do jego opieki nad moją córką.
6881
<
#27 | Fenix dnia 07.06.2013 23:59
Czego sie boisz ? Sorki za sarkazm , ale Twoja żona będzie miała jeszcze syna i córkę
Piotrze nie czytaj takich rzeczy , skup sie na tym co potrzebne prawnikowi i Tobie
Martwisz się wiadomo ale może to szybko sie skonczy tzn ta "miłość"
mam takÄ… nadziejÄ™ ....
Jak tam sytuacja?
3739
<
#28 | Deleted_User dnia 08.06.2013 00:47
Nie boje sie to juz koniec.
Boje sie z jakim delikwentem moze przebywac moje dziecko, powiedzalem
zonie ze nie zycze sobie aby moje dziecko mialo kontak z kochankiem.
Zapytala bo co" bo uzyje wszystkich mozliwosci prawnych aby para oprawcow
mojego dziecka nie zblizala sie do niego" odpowiedziała h.u... jestes k...a
złośliwy. Dwa lata mam czekac na rozwod ? Odpowiedzalem dla mnie moze byc
20 Uśmiech Ja od dawna nie robie sobie nadzieji dbam o siebie i staram sie rozwiazac
problem dzieci.

Komentarz doklejony:
Czekam na telefon od adwokatki o napisanu pozwu i do sadu.
Kazala mi pomyslec i porozmawiac z kandydatami na swiadkow
np tego ze zajmowalem sie dziecmi bo to moze byc
jej linia obrony choc bardzo slaba.
Gość: Heavy
<
#29 | Gość: Heavy dnia 08.06.2013 02:28
Piotr 73
Musisz być przygotowany na rozprawie na wielkie niespodzianki,typu-"byłam gwałcona przez męża". To ostatnio bardzo popularny tekst wśród naszych zdradzających zon. Mój adwokat powiedział,że ma kolejną sprawę pod rząd, w której zdradzające żony oczerniają mężów o gwałt! Mi to oczy wyszły na wierzchSzok.No, i oprócz tego byłem utracjuszem, tyranem,itd,itp. Ostatnio znowu mojemu znajomemu powiedziała,że byłem za miękki! Czyli albo tyran,albo mięczak?Musisz się przygotować na to,że Twoja żona za wszelką cenę będzie chciała Cie zdyskredytować w oczach sądu.Koszmarne uczucie,patrzeć i słyszeć kłamstwa z ust osoby kiedyś najważniejszej na świecie. I pamiętaj o RODK, żeby badanie było bardzo szybko. Takie podłe osoby zrobią wszystko,żebys stracił w oczach dziecka. Przykre to,ale niestety tak jest.Jak jesteś z zasadami, zrobi z Ciebie tyrana,znowu jak jesteś ugodowy i elastyczny, wyjdziesz na mięczaka, co nic nie potrafi,i jest niezaradny.Ja tyle nasłuchałem się na mój temat,że aż uszy puchną.Mimo,że ja złożyłem pozew z orzekaniem o jej wylącznej winie, ona robi wszystko,żeby odpowiedzialność spadła na mnie! Mimo dowodów jej łajdactwa. Musisz być twardy,co przychodzi z trudem,ale jest możliwe. A, i pamiętaj, adwokaci mają to do siebie,że z czasem,po zainkasowaniu pieniędzy, szybko mija im zapał na walke w/g Twoich planów. Zaraz sie zacznie-a może jakaś ugoda, a może to, a może tamto.Aby szybko zamknąć sprawę i mieć spokój. Bądź konsekwentny,i nie daj sie zwieść nawet swojej adwokatce.Zaufaj mi, tak będzie!
3739
<
#30 | Deleted_User dnia 08.06.2013 07:37
Wiem ze musze byc przygotowany na wsszystko.
Szkoda ze moja starsza corka nie moze byc swiadkiem bo ona zna
cala prawde o tym jak walczylem,pielegnowalem,dbalem o nasza rodzine.

Komentarz doklejony:
Moze ktos zle to zinterpretuje ale nie interesuje mnie zwiazek mojej
zony z kochankiem, ale zona swojej siostrze powiedzala ze kochas
pracuje w nienormowanym czasie pracy, pomaga tatusiowi
przy dzialalnosci gospodarczej-na czarno.
Zastanawiam sie kto klamie zona czy kochanek.
Chodzi mi o opieke nad moja corka, jaka krzywde moze zrobic taki
klamca?
Gość: andrzej
<
#31 | Gość: andrzej dnia 08.06.2013 10:08
Do tego co mówi żona nie przywiązywałbym zbyt dużej wagi. Nie ma już wpływu na to co robisz więc próbuje Cię szantażować córką. Wie, ze zależy Ci na niej. To jedyny sposób aby mieć na Ciebie jakiś wpływ, na to co zrobisz.

Co do pracy kochanka. Wydaje mi się że żona chce zyskać sojuszników. Przedstawia go więc w jak najlepszym świetle. Przecież nie powie, że bierze sobie utrzymanka. Radzę to jednak sprawdzić, zebrać dowody. Jeżeli faktycznie pracuje na czarno masz kolejnego haka na nich. Wykorzystaj go jednak w ostateczności. na waszej wojnie stracą dzieci.

Może już pora zaproponować żonie twoje rozwiązanie. Rozwód z orzeczeniem jej winy, i naprzemienna opieka nad młodsza córką. Jak nie to walka o twoją całkowitą opiekę i alimenty. Uświadom żonie że sąd weźmie pod uwagę, że jej nie stać na utrzymanie trzech osób z jej pensji. Zasada kija i marchewki jest często bardzo skuteczna.
7236
<
#32 | Nick dnia 08.06.2013 11:03

Cytat

Uświadom żonie że sąd weźmie pod uwagę, że jej nie stać na utrzymanie trzech osób z jej pensji. Zasada kija i marchewki jest często bardzo skuteczna.
- no chyba że lovelas przyzna się do pracy na czarno Uśmiech
nienormowany czas pracy ?
w jego wieku to znaczy - praca dorywcza, okresowa, z okresowym przychodem Uśmiech

Komentarz doklejony:
pokaż kalkulacje :
- stały dochód + 1 500 PLN
- wynajem mieszkania - 800 PLN
Alimenty na starszą córkę - 400 PLN
Alimenty na młodszą córke - 400 PLN
Zostaje ? (-) 100 PLN.
Na miesiÄ…c.
Widzi jakieś rozwiązanie żeby poprawić swoją sytuację finansową ?
Może jesteś w stanie wyjść na przeciw jej problemom Uśmiech
zaoszczędzi 400 PLN i będzie miał przynajmniej (+)300PLN/miesiąc na życie i szaleństwa z kochankiem Uśmiech

Komentarz doklejony:
800 PLN za wynajem ? chyba kawalerka w szemranej dzielnicy. Do tego opłata za media (~ 400 PLN) - może zadeklarujesz co miesięczną dostawę świeczek w ramach ugody ?
3739
<
#33 | Deleted_User dnia 08.06.2013 16:08
Jego praca polega na pomocy swojemu ojcu,ma dzialalnosc gospodarcza,
sklepik papierniczy,szyldy reklamowe. Samochod na randki pozycza od ojca
jak konczy prace.
Dwupokojowe mieszkanie 38 m3 jest faktycznie z takim czynszem bez wody
gazu i energii elektrycznej. Czekam az sie wyprowadzi bo najczesciej jest agresywna.
O rozwodzie z orzeczeniem juz wie, rzucala sie ze nie na porozumienie.
Opieka naprzemienna jeszcze nie dotarla do jej mozgu, jest zajeta urzadzaniem
mieszkania - dalem jej poczytac ale nowa milosc jest wazniejsza.
Starsza corka napewno zostaje ze mna bez wzgledu czy sad przyzna mi opieke
nad mlodszym dzieckiem. Starsza corka powiedzala ze woli isc do domu dziecka
niz do matki-przeraza mnie to.
6881
<
#34 | Fenix dnia 08.06.2013 17:21
Piotrze starsza córka nie może być świadkiem ale badania RODK będą i w nich wyjdzie czy opiekowałeś się dziećmi
Jeżeli było coś dobrego z Twojej strony to będzie po badań dzieci w opinii
Nie martw się bo dzieci będą przesłuchane tylko w inny sposób
DLatego tez pisałam żebyś nie nastawiał dzieci przeciwko mamie , bo to też wyjdzie
I jeżeli chodzi o dzieci to teraz wykaż się 100% cierpliwością ale nie popadaj w skrajność , jeżeli zasłużą na karę karaj
Bo dobry rodzic to mÄ…dry rodzic
Mam tylko nadzieję że Sąd pochyli się nad sprawą wielkości mieszkania i dziećmi
Nie powinno się córek rozdzielać a opcja mieszkania na tych 38m z kochankiem....
Co innego jakby we trzy maiły tam mieszkać a co innego jak z nim
nagrywasz Wasze rozmowy? Pamiętaj o tym potem mogą to być mocne dowody że chciałeś się dogadać ...
Jak nie to na pismie albo sms albo maile , zabezpiecz się jak możesz
nie zaniedbaj tego bo potem będziesz żałować że nie zrobiłeś nagrań
Będzie dobrze tylko każda rzecz każdy krok z głową , wiem że do znudzenia to piszę , ale też wiem że każda decyzja ma potem swoje konsekwencje
nie teraz to za rok
Już się zastanów napisz sobie plan opieki nad dziećmi , zebyś miał gotowy pomysł jak zajmiesz się córkami
Emocje w kąt nie daj się sprowokować do żadnych awantur (lepiej odgryź sobie język za nim coś powiesz ) a i uważaj bo żona też może nagrywać
Trzymaj się chłopie
7236
<
#35 | Nick dnia 08.06.2013 17:30
Wygląda na to że jego tatuś będzie mu sponsorował jego kobietę.
Żonie pewnie to nie przeszkadza. Tatuś pewnie jest starszy od niej ok. 10lat...

Cytat

Starsza corka powiedzala ze woli isc do domu dziecka
niz do matki-przeraza mnie to.

- przynajmniej Ciebie to przeraża. Na cale szczęście, dla córki.
Bo dla żony to żaden problem, "dzieci sobie poradzą" nie obchodzi ją jak.
Rób swoje, nie oglądaj się na to co robi i myśli żona.
Jej w tej chwili obchodzą tylko swoje, doraźne przyjemności.
Jej problem.
Kwestia żeby nie stał się problemem młodszej córki.
Oczywiście przeprowadzając się do "swojego" mieszkanka wymelduje się z Waszego i zostawi klucze ?
4498
<
#36 | rekonstrukcja dnia 08.06.2013 17:53

Cytat

Starsza corka powiedzala ze woli isc do domu dziecka
niz do matki-przeraza mnie to.


Czy młodsza jest tak silnie z mamą związana, że chce odejść ze swojego domu i siostry ? Myślę, że dobrze byłoby zdiagnozować małą za pośrednictwem starszej córki. Bo jeśli tylko została przekupiona przez matkę, to dziewczyny jakoś powinny się dogadać i ta starsza dać młodszej przykład. Natomiast, jeśli matka jest w porządku w stosunku do młodszej i chodzi poprostu o to, że mała bardzo mamę kocha i dlatego chce się z nią wyprowadzić, to zostaw to tak jak jest .
3739
<
#37 | Deleted_User dnia 09.06.2013 00:01
No wlasnie jest z nia bardzo zwiazana, ale gdyby sad w cudowny sposob jednak
dal mnie ja pod opieke napewno nie ograniczalbym spotkan z matka z mojej strony
(zgoda na kontakt 24 godz),matka to matka nawet jak robi krzywde dziecku.
(mam nadzieje ze po jakims czasie dojdzie do niej co zrobila wlasnym dziecia i postara
w minimalnym stopniu te relacje polatac-nie znajduje terminu)
Ja jestem przekonany ze moja adwokatka jest bardzo doswiadczona i na tylu adwokatow w Katowicach do niej przychodza reporterzy z gazet na oodstawie jej
wiedzy robia artykuly do gazet o prawie rodzinnym. Dlatego bede walczyl o opieke
nad obojgiem dzieci, tak aby dostac przynajmiej na okres kiedy ta kobieta nie
wyjdzie ze stanu "zadymienia rozumu" .
Je do tj kobiety czuje taka niechec ze marze aby juz wyszla z mojego i dzieci domu.
kochasiowi moze jeszcze podziekuje za to ze otworzym mi oczy, a jezeli chodzi o kare
to kara jest samo fakt ze bedzie z ta kobieta ktora jest totalna egoistka.

Komentarz doklejony:
Czy ktos z Was spotkal sie z tematem wymeldowania ?
7914
<
#38 | rogacz76 dnia 09.06.2013 00:06
"Czy ktos z Was spotkal sie z tematem
wymeldowania ?"
Tzn?.Co chcesz wiedzieć/zrobić?
3739
<
#39 | Deleted_User dnia 09.06.2013 01:02
Czy jak sie wyprowadzi to mozna ja po jakims czasie wymeldowac ?
6881
<
#40 | Fenix dnia 09.06.2013 11:59
Zony nie , po rozwodzie owszem przed nie
ale zawsze są jakieś myki sprawdź u adwokata
i powiem tak , żeby nikt nie doszukiwał się podtekstów
"KOCHAM " Cię Piotrze za te słowa , nie będę zabraniał kontaktu ...
chylę czoło i padam na kolana , baba Ci dokopała ale trzymaj się tego co myślisz
Prościej mówiąc mam dla Ciebie szacunek że jesteś ponad to co się dzieje i że myślisz o córkach
głupia matka , ojciec jest potrzebny mądry , jeżeli nadal będziesz trzymał się tego że dzieci najważniejsze masz szanse o nie powalczyć w Sądzie
3739
<
#41 | Deleted_User dnia 09.06.2013 13:17
Na mnie nie zrobi zadnego wrazenia jakiekolwiek dzialania ze strony
zony, to tylko matka moich dzieci ktorej od...lo.
Nie chce zabierac matce dzieci ale na razie wole zeby byly przy mnie
bo ja zapewnie im bezpieczenstwo. Ze mna beda mialy 2 najblizsze osoby
ojca i siostre z nimi 1/2 matki i obcego faceta.

Komentarz doklejony:
""na razie"moze kogos zdziwic ale moze po otrzasnieciu sie
z tego zakochania zgodze sie na opieke naprzemienna.
Ona znowu skarzyla sie corce ze kochankowi bardziej zalezy
na dzieciach niz mnie bo kupuje mlodszej lozeczko, starsza corka
odpowiedzala ze tak zalezy ze zniszczyl tym dziecia rodzine.
7914
<
#42 | rogacz76 dnia 09.06.2013 14:09
Fenix
TrochÄ™ siÄ™ mylisz.
Żonę,męża moźna wymeldować nawet jeśli nie ma rozwodu.
Przerabiałem to na przykładzie własnego ojca(rodzice nie mieli rozwodu a żyli osobno) którego wymeldowaliśmy wspólnie z matką.
Podstawą jest niezamieszkiwanie i nie łożenie na utrzymanie danej nieruchomości przez dłuższy czas.
Nie jest to niestety równoznaczne z pozbawieniem praw własnościowych takiej osoby do lokalu vel domu.
Własność a wiec prawa i obowiązki to trochę inna para kaloszy choć trochę z meldunkiem powiązana.
Tak w skrócie
Wymeldować można ale nie pozbawić prawa danej osoby do ponownego zamieszkania.
Piotr73
W tej sprawie dowiedzieć się możesz konkretów w UM twojego miasta.

Komentarz doklejony:
Ps.
W twoim przypadku wymeldować w tzw.trybie administracyjnym raczej nie będziesz mógł z prostej przyczyny.Ona jeszcze tam mieszka a jeśli już wyprowadzi się to musi upłynąć sporo czasu by to zrobić.
Pozostaje ci albo jej zgoda i zapewne spłata żony jeśli jest wspólwłaścicielem albo sprawa sądowa która będzie dość kosztowna dla ciebie.
Co innego jeśli tylko ty jesteś właścicielem.
7236
<
#43 | Nick dnia 09.06.2013 14:41
Myślę, że zabezpieczenie wspólnych oszczędności, tak by były wydane na rodzinę a nie na urządzenie gniazdka z lovelasem czy bieżace życie z nim byłoby usprawiedliwone - wybieranie małych kwot z lokat, oszczędności i chowanie do skarpety.
Podział mieszkania na 4 osoby również.
3739
<
#44 | Deleted_User dnia 09.06.2013 15:42
Tylko ze ona 50% naszych oszczednosci juz wydala na urzadzenie
gniazdka kochankowi.

Komentarz doklejony:
50% zdazylem zabezpieczyc.
7236
<
#45 | Nick dnia 09.06.2013 16:27
Potrafisz udowodnić przed sądem że wydała pieniądze z majątku wspólnego na urządzenie sobie życia po rozwodzie ?
Te pozostałe 50% lepiej nie trzymać na rachunkach bankowych.

I śmie twierdzić że to kochanek kupił łóżeczko ?

Mieszkanie - można sprzedać. Ale to trwa.
Szybciej dostała by pieniądze ze spłaty jej części.
Ale 1/4 i oczywiście według ceny mieszkania sprzedawanego ad hoc.
3739
<
#46 | Deleted_User dnia 09.06.2013 20:45
Czesc oszczednisci wydam na wakacje z dziecmi.
Gość: andrzej
<
#47 | Gość: andrzej dnia 09.06.2013 22:00
Jak już będziesz na wakacjach, nie zapomnij o tym aby dzieci codziennie dzwoniły do mamy i opowiadały jak fajnie jest z tatą.
3739
<
#48 | Deleted_User dnia 09.06.2013 22:16
Ta pinda chce jechac z nami jak myslicie co zrobic ?
Zgodzic sie, tylko ze ja nie moge wytrzymac 10 sekund jej obecnosci.
Jak jej powiedzec zeby nie jechala z nami ? Niechce aby dzieci
to zle odebraly mlodsza corka moze to odebrac ze zly tata nie
chce zabrac mamy nad morze.

Komentarz doklejony:
Zaproponuje aby w tym czasie pojechala ze swoja miloscia.
Bo chyba w drodze wiecej bym patrzyl na lusterko czy lavelas nie jedze za nami Uśmiech
Gość: rekonstrukcja
<
#49 | Gość: rekonstrukcja dnia 09.06.2013 22:23
Andrzej , przestań. Jej to zwisa i powiewa. Widziałeś kiedyś narkomana na haju? Taki jest w swoim świecie, choćby mu na głowę kto na....robił , to i tak nie dociera.
3739
<
#50 | Deleted_User dnia 09.06.2013 23:06
Rozmawialem z matka najlepszej kolezanki z przedszkola mojej coreczki
ta dziewczynka przyszla do swojego domu i powiedzala ze mama i tata
oli roztaja sie bo sie bardzo kłócili, wy sie tez z tata klocicie czy tez sie
rozstaniecie ?
7236
<
#51 | Nick dnia 09.06.2013 23:10
Piotr, dlaczego nie chcesz pindy na wakacjach ? Szeroki uśmiech
Pozew rozwodowy w sądzie, czyli siebie opłaci i będzie partycypowała w kosztach pobytu dzieci
Ale w oddzielnym pokoju, ... i bez lovelasa.
Tatuś mu pewnie nie da swojego samochodu na dłuższy czas, potrzebuje go do firmy.
Może jej zniknie komórka:rozpacz,
kontakt z lovelasem na kilka dni sie urwie....
Będziesz miał dużo możliwości żeby skomplikować jej przyszłość, trochę alkoholu, potem kilka dwuznacznych zdjęć Fajne

To tylko dwa tygodnie, potraktuj to rozrywkowo.
Gość: andrzej
<
#52 | Gość: andrzej dnia 09.06.2013 23:22
Nic nie proponuj. To co ona w tej chwili robi to jej sprawa, Ciebie to już nie interesuje. Czy żona myślała o uczuciach Twoich i córek wychodząc na spotkania z kochankiem. Jak będziesz się czuł słysząc je rozmowy z kochankiem przez telefon, widząc jak esemesują


Wytłumacz jej, że razem jeździliście gdy byliście małżeństwem. Ona wasz związek zakończyła, na co teraz liczy. Sponsora może szukać gdzie indziej. A jeśli chce jechać z dziećmi to proszę bardzo, ty nie masz nic przeciwko temu aby pojechała sama. Dzieci też będą zadowolone z dwóch wyjazdów. jeżeli nie ma pieniędzy, to możesz jej załatwić pracę, np. wykładanie nocą towaru w marketach.

Rekonstrukcja, takie telefony bolą każda matkę, nawet narkomankę. Może to wypierać ale ból pozostaje.
3739
<
#53 | Deleted_User dnia 09.06.2013 23:44
Nick
a jak nastepnego kochasia sprowadzi do pokoju ile mozna miec forsy Uśmiech
Z drugiej strony moge sie pobawic, wyslac SMS do kochasia jak znalazl
sie nad morzem, bo zona znowu na noc nie przychodzi do pokoju i niech juz
u niego zostanie i wroci z nim do domu Uśmiech
Taka zabawa wakacyjna Uśmiech

Komentarz doklejony:
W koncu oni sie tez bawili ze mna

Komentarz doklejony:
Na jego numerSMS niby pomylka:kochanie w domu 10 lat mlodszy kochanek
na wakacjach 15 lat mlodszy co ty nimfomanka jestes. Przecierz kochasz
Bartusia ? Uśmiech
7236
<
#54 | Nick dnia 10.06.2013 00:58
komórka niknie na noc albo rozładuje a tu ładowarki brak Smutek i sms do lovelasa - "spytaj ją kogo sobie zabrała do pokoju na noc...."
MMS spojonej żonki w ramionach zaprzyjaźnionego przez Ciebiebramkarza z dyskoteki.
hm, może na plaży, na kocyku w rozmowie z "zaprzyjaźnionym" mięśniakiem. Tacy też potrzebują kasy...
To mogą być dla niej wakacje z przeżyciami nie do zapomnienia:sos.
Gość: rekonstrukcja
<
#55 | Gość: rekonstrukcja dnia 10.06.2013 02:41
Chłopaki, bez urazy, ale to trąci piaskownicą ze złośliwymi dzieciakami. Piotrek , nie wkręcaj się w bitwę z jakimś obsmarkańcem o śniętą królewnę.

Rozumiem, dlaczego chcesz sam z dziećmi pojechać . Nie psuj sobie i córkom wyjazdu , należy Wam się wytchnienie i korzystaj z tego. Jeszcze się tym szambem zdążysz "nacieszyć" po powrocie z urlopu, więc potraktuj swoje wakacje z dziewczynami, jak ucieczkę od zgnilizny. To da Ci siłę na kolejne miesiące.
Gość: andrzej
<
#56 | Gość: andrzej dnia 10.06.2013 08:27
Rekonstrukcja nie traktuj tego jako zabawy w piaskownicy ale jako małą zemstę. Do tego każdy ma prawo.

Takie postępowanie doprowadzi jednak do kolejnych kłótni, których świadkiem będą dzieci. A tego powinieneś uniknąć. Daj im trochę odetchnąć od waszych problemów. A twoją zemsta na żonie niech bedzie dobra zabawa Twoja i dzieci. Niech widzi co straciła.
7236
<
#57 | Nick dnia 10.06.2013 12:07
No to może zorganizuje dzieciom kolejne 2 tygodnie wakacji i pojedzie z nim sama.
Niech dzieci coś zyskają, niech pokaże że potrafi im zafundować coś pozytywnego oprócz traumy rozwalenia rodziny dla zaspokojenia swoich przyjemności.
A Ty przecież nie potrzebujesz strażnika, "przyzwoitki" Uśmiech podczas Twojego urlopu :brawo
3739
<
#58 | Deleted_User dnia 10.06.2013 13:09

Cytat

Pozew rozwodowy w sÄ…dzie,

Czekam na telefon od adwokatki, nie chcę jej poganiać.
Ona też mówiła po co mi ta kobieta na urlopie ?

Komentarz doklejony:
Mam problem mlodsza corka chce jechac nad morze z tata i mamÄ…
:sos
Gość: andrzej
<
#59 | Gość: andrzej dnia 11.06.2013 00:14
Córka ma nadzieję, ze jak wspólnie pojedziecie to może coś się zmieni. Że uratuje jeszcze waszą rodzinę. Widząc taką walkę dzieci o dwoje rodziców razem chce się płakać. Uświadom żonę jaki jest cel córki. niech jej wytłumaczy dlaczego tak się stało.

Wspólny wyjazd nie ma sensu, tylko rozbudzi nadzieje córki.
7236
<
#60 | Nick dnia 11.06.2013 11:59
dziecko ma nadzieję że Tata i Mama bedą razem...
To zadanie żony żeby wytłumaczyć córce że ten wyjazd niczego nie zmieni ponieważ ona już wybrała innego mężczyznę i że ten wyjazd nie zmieni jej zdania.

Jeżeli potrafiła sama wytłumaczyć dziecku że będzie mu dobrze w innym mieszkaniu z obcym człowiekiem, niech teraz wytłumaczy że wspólny wyjazd nie zmieni jej decyzji.

Lepiej nie robić dziecku nadzieje że znowu będzie miała rodzinę tak jak kiedyś z mamą, tatą i siostrą.
To smutne, ale lepsze niż kolejne rozczarowanie, kolejna trauma.
3739
<
#61 | Deleted_User dnia 11.06.2013 12:16
Ta sytuacja tak działa na mnie że znowu dołuję :rozpacz
Co ta ku...wa zrobiła z naszą rodziną i z dziećmi ?
Gość: milord
<
#62 | Gość: milord dnia 11.06.2013 12:43
Jest mały problem. Żyjemy w wolnym kraju (no tak w miarę wolnym) i nawet jeśli sam Wysoki Sąd zdecyduje, że obie córki zabiera nad morze tata i kropka > to nie może zabronić "jeszcze żonie" i ciągle matce > na to by nie pojechała w to samo miejsce i wynajęła pokoju obok. W tym samym hotelu czy pensjonacie. Na zakładanie sprawy o nie zbliżanie się nie ma już czasu.
Czyli klops.
Jedyny sposób to chyba taki, że jednak dogadasz się z żoną i dwa tygodnie z Tobą a dwa z nią. Tylko warunek. Obie córki razem. Nie bój się. Dadzą jej one popalićZ przymrużeniem oka Szczególnie starszaSzeroki uśmiech
3739
<
#63 | Deleted_User dnia 11.06.2013 12:52
Ale młodsza bez mamy nie chce jechać.
Czy mam mamusię zostawić gdzieś na postoju lub na stacji benzynowej ?
7236
<
#64 | Nick dnia 11.06.2013 12:56
Piotr, to co zrobiła Waszej rodzine, szczególnie dzieciom..trudno to okreslić, ale dzieci będą potrzebowały właściwetgo wsparcia, Ciebie.
Ty jesteś ich nadzieją, matka odpłynęła w krainę własnych przyjemności, marzeń.
Trudno.
Nie ma sensu rozpamiętywać.

Kochaś chce pozwolic swojej lubej na spędzanie czau na wspólnych przyjemnościach z innym mężczyzną ??
Może sugestia że taki wspólny urlop niekorzystnie wpłynie na ich związek ? Fajne
Powinna dbac o swój nowy związek, kochaś może się poczuć odrzucony !
No i kwetsia zaufania co do jej wierności.
Kochanek jest ostatnią osobą która może w jej zaufać..
przeciez wie ze potrafi zdradzić nawet męża, mężczyznę z którym ma ślub, dzieci, wspólny majątek a co dopiero meżczycnę którego zna kilka miesięcy i poza tym nic innego ja nie łączy - ani dziecko, ani przyrzeczenia, ani wspólne przezycia, ani majątek ??
Dlaczego miałby jej zaufac ?
Niech dba o ta swoja miłośc Uśmiech

Co do dzieci - sama mówiła że dzieci sobie poradzą - jak w amerykańskim filmie, dlatego jeszcze jeden, ostatni wspólny urlop i tak nic dla ich nie znaczy... Smutek
3739
<
#65 | Deleted_User dnia 11.06.2013 13:03

Cytat

Może sugestia że taki wspólny urlop niekorzystnie wpłynie na ich związek ?
Powinna dbac o swój nowy związek, kochaś może się poczuć odrzucony !
No i kwetsia zaufania co do jej wierności.
Kochanek jest ostatnią osobą która może w jej zaufać..
przeciez wie ze potrafi zdradzić nawet męża, mężczyznę z którym ma ślub, dzieci, wspólny majątek a co dopiero meżczycnę którego zna kilka miesięcy i poza tym nic innego ja nie łączy - ani dziecko, ani przyrzeczenia, ani wspólne przezycia, ani majątek ??
Dlaczego miałby jej zaufac ?
Niech dba o ta swoja miłośc

To co mam wysłac mu SMS żeby ją zatrzymał Uśmiech
Bo może następny z rogami chodzić po tej ziemi.
Zasugerować to co Ty Nick piszesz ? Może ją siłą zatrzyma.
Gość: milord
<
#66 | Gość: milord dnia 11.06.2013 13:09
No i co, że nie chce jechać bez mamy? To może jeszcze lovelasa masz zapakować do bagażnika żeby wrzucić go do morza? Wytłumacz, że "mamusia" ma sprawy do załatwienia bo jest zdzirą i funduje jej właśnie innego "tatusia". Z resztą ta rozmowa i tak by Cię nie ominęła. Masz pod ręką psychologa dziecięcego. To może w jego obecności? Z resztą jak sobie wyobrażasz inne wyjście? Z resztą dosyć często nie ma tego złego. Jak dzieci będą te drugie dwa tygodnie z matką to jakoś mi się nie wydaje by lovuś nie wygospodarował kilku godzin. Wystarczy by starsza córka walnęła wtedy kilka fotek. Z resztą źle się im tam nie będzie działo. Przez dwa tygodnie oskubią ją do zera bo będzie chciała pokazać jaka to jest wspaniała. Z przymrużeniem oka Starsza i tak swoje wie. Moze wytłumaczy młodszej jak to jest naprawdę. Jak to kobieta z kobietą.Fajne
7236
<
#67 | Nick dnia 11.06.2013 13:21
kochanek to nie partner do rozmowy.

Możesz być stanowczy a wtedy żona obarczy Ciebie winą za to ze życzenie młodszej córki nie będzie spełnione, albo przekonać zonę że wspólny wyjazd będzie niekorzystny dla dzieci.
Jednak w jej stanie amokalnym może bardziej przekonywujący będzie dla niej argument rysy na jej wymarzonym, nowym związku który może to spowodować.

Masz do wyboru albo poddać się jej zadaniu ( Twoje poczucie przegranej + zepsuty urlop), albo być winnym w oczach młodszej córki ( to tata zabronił mamie wyjazdy z nami), albo spowodować żeby zona się sama wycofała.
Ostatni scenariusz byłby dla Ciebie najkorzystniejszy.
3739
<
#68 | Deleted_User dnia 11.06.2013 14:01

Cytat

Masz pod ręką psychologa dziecięcego

Dzisiaj jestem umówiony.

Cytat

spowodować żeby zona się sama wycofała.

Jak to zrobić ? Powiedzeć że w tym czasie może znaleść inną.

Cytat

albo być winnym w oczach młodszej córki ( to tata zabronił mamie wyjazdy z nami)

Pamiętajcie że możemy mieć badania w RODK muszę być ostrożny.

Cytat

lovuś nie wygospodarował kilku godzin

Nie ma szans 8-10 godzin w jednÄ… stronÄ™.
Co mam zrobić z fantem nie otrzymania adresu gdzie będzie przebywać córka. Zgłosić na policji i podać adres kochasia, jest tak
wystraszony że wszystko wyśpiewa, albo niech policja jedzie do pracy
żony ?
7914
<
#69 | rogacz76 dnia 11.06.2013 16:21
Piotr
A od czego masz adwokata.Co?
Masz problem z uzyskaniem adresu?
Pani adwokat wysyła oficjalne za poręczeniem i w twoim imieniu pismo wzywające żonę do podania tegoż adresu.
Jeśli nie poda to masz kwit dla sądu że,małżonka odmawia wspólpracy w kwestji opieki nad dziećmi.Proste?.
To co teraz robisz nie może być na tzw."gębę"tylko musi być potwierdzone kwitami.
Pamiętaj
Papier na dodatek potwierdzony nigdy nie kłamie w przeciwieństwie do słów które moźna wycofać vel zaprzeczyć ich prawdziwości.
O ile pamiętam jesteś księgowym.Tak?
Więc powinieneś wiedzieć że,nie słowa a papier ma znaczenie dla urzędów.
Sad jak wiesz to także urząd i urzędnicy w nim pracujący podpierający się sztywnym prawem.
W skrócie
Wykorzystaj przysłowiową biurokrację do uzyskania własnego celu.
3739
<
#70 | Deleted_User dnia 11.06.2013 17:15
Oczywiście że papier jest najlepszym dokumentem.
Tylko że ja jeszcze czekam na uzyskanie informacji o adresie,
jak się wykludzi to gdzie moja adwokat ma wysłać pismo jak nie zna adresu, na stary adres ?
Protokół z policji to też papier, na policji pracuje więcej chłopów,
wiem że między chłopami jest solidarność, więc liczę że zrobią protokół z pożądnym opisem, zresztą o to ich poproszę.
Mogę powiedzeć postaw się Pan w mojej sytuacji oczywiście musze zerknąc czy ma obrączkę. Musze powiedzeć że w mojej sytuacji
wiecej chłopów zle patrzy na mój problem, a kobiety z rezerwą
(nie wszystkie) solidarność jajników Uśmiech
7914
<
#71 | rogacz76 dnia 11.06.2013 18:06
Oczywiście że,na stary adres.
Przecież żona jeszcze tam mieszka i ma meldunek.Tak?.
To czy takie pismo do niej dotrze czy nie to już nie twój problem.
Ważne że,sąd to zauważy i odpowiednio oceni.
Wpływu na to co zrobi i tego co ci powie żona i tak właściwie nie masz.
Możesz pójść do dzielnicowego ale nie wiem czy zajmie się tą sprawą.
Gość: milord
<
#72 | Gość: milord dnia 12.06.2013 00:45
Zaczynacie pisać bzdury. Piotrek. Masz Panią adwokat? Wyglada na kompetentną i mądrą kobietę. Jeśli trafi się Pani sędzina? i pozytywnie rozpatrzy Twoje racje? Ty weź i się uspokój z tym ocenianiem jąder i jajnikówZ przymrużeniem oka Liczy się to co między uszamiZ przymrużeniem oka Dogadanie się co do kwestii wyjazdu to może być Wasza ostatnia wspólna decyzja. Bez względu na to co sądzę o Twojej lafiryndzie.
4498
<
#73 | rekonstrukcja dnia 12.06.2013 01:28
Piotrek nie kop się z ta panią, weź ją sposobem wyeliminuj z tego wyjazdu, tak jak Nick wyżej podpowiada. Przedstaw jej świetlane zalety tego, że dwa tygodnie ma dla siebie na poukładnie spraw, a Ty się dzieciakami zajmiesz. Jak nie będziesz wewnętrznie łkać , to mała szybko zaaprobuje wyjazd z siostrą i Tobą, spokojna głowa. Tylko że , jakby to powiedzieć...się wyafirmuj , czy cóś , pranko mózgu sobie zrób i ogólnie rozkochaj się w pomyśle wyjazdu we troje, to i dzieciaczyna przechwyci Twój entuzjazm.

No ale, ale , wracając do żony. Jakby nie chciała po dobroci ( cholera ją wie, co ona się tak zasadziła , że koniecznie z Wami musi jechać Fajne ), to weź na nią trochę huknij, że co ona sobie wyobraża, Ty wybulisz tyle pieniędzy po to, żeby dzieciaki oderwać od tego syfu, który zgotowała, a ona ma to uszanować, właśnie ze względu na dzieci. One potrzebują odpoczynku , a nie ciągu dalszego tyle że w innej scenerii. Niech ta zakłamana pani wymyśli jakiś bardzo prawdopodobny pretekst dlaczego nie może jechać i tyle. Byle bez jakiejś durnej gry aktorskiej, że niby mamusia tak bardzo by chciała a nie może. Mała mogłaby stanąć okoniem, a przecież to naprawdę ważne, żeby w miarę gładko namówić ją do tego wyjazu, bo wszystkim Wam to dobrze zrobi.

Mój syn w tamtym roku pierwszy raz był tylko ze mną na wczasach i wiesz co ? Nawet dzisiaj , jak wróciliśmy z tego rodeku, to zaczął snuć wspomnienia sprzed roku : " Mamo , a pamiętasz jak w Ustce było nam super? To były najfajniejsze moje wakacje" . A ja jechałam wtedy ze ściśniętym gardłem, bo bałam się , jak dziecko odczuje to, że tylko ja i on, bo przecież zawsze całą rodziną...I wogóle, to my dorośli sami się wkręcamy w takie smęty i dywagacje. Dzieciaki się cieszą , jak jest uśmiechnięty rodzic, a że tym razem solo, no to co z tego? To też ma swój urok , jest nowe i dla dziecka ciekawe i na tym się skup. Na plusach , zresztą minusów nie ma, no nie?

Piotrze, taki wyjazd nie jest za karę, prawda? Zatem rozsmakuj się i dziecko "zainfekuj" tym smaczkiem. Jest jak jest i trzeba się nauczyć czerpać radość z nowej rzeczywistości.
6881
<
#74 | Fenix dnia 12.06.2013 12:42
Tak Piotrze zabierz żonę daj się wkręcić w gierki z jej kochankiem (mam nadzieję że mój sarkazm aż wycieka)
ciekawe co wtedy powiesz w sadzie ?
A zrobiłem to żeby dokopac żonie Szeroki uśmiech a wykorzystałem wakacje z dziećmi bo to był idealny czas żeby prowadzic nadal wojnę
Za własną kasę zamiast wakacji zgotowałem dzieciom piekło
SÄ…d zapewne bardzo CiÄ™ pochwali :cacy:cacy:cacy
Postaraj się przekonac córke że jeżeli nie będzie jej sie podobać odwieziesz ją do mamy
Ale jestem przekonana że tak nie będzie
Po raz kolejny powtórze pomysl jakie efekty dadzą Twoje teraźniejsze decyzje za rok czy pół
Gierki w celu zdyskryminowania żony w oczach kochanka pokaża sądowi jakim kretynem jesteś
Bo kto normalny żyjąc w piekle , wyjeżdża żeby takie piekło urządzić 500km od domu za większą kase ?????
Kto normalny wyjazd wakacyjny zamieni w pochody "ubaw z żonki i kochasia "
Po to masz adwokata żeby sprowadził Cie na ziemię i kazał się wycofac z takich durnych planów
3739
<
#75 | Deleted_User dnia 12.06.2013 13:15
DostajÄ™ pie.dolca :szoook
Wszyscy macie rację, z jednej strony muszę zacząć z nią się dogadywać bo na tym dzieci cierpią (oczywiście sprawy tylko dotyczące dzieci) z drugiej faktycznie pobyt z tak obcą osobą
( mogę nawet napisać - potworem) to dla mnie żaden komfort.
Muszę to przemyśleć. Psycholog dziecięcy powiedziała mi że mam się zgodzić na zamieszkanie z żoną i dzieckiem lowelasa.
Bo będę mieć kontrolę nad tym co tam się dzieje właśnie przez dziecko - "jak widzę jesteś 100 % ojcem i będę widział zmiany w zachowaniu córki, taki szok jest i tak wpisany w tą sytuację i może
wspomóc opinię w RODK a co za to idzie wygraną opiekę w sądzie.
Ona się nie wyprowadziła a ja już widzę wielkie zmiany w dzieciach,
dobrze że kupiłem im psa on rozładowuje, ten strach i emocje w domu. Muszę to przemyśleć, pogadać jeszcze z dziećmi i tą wariatką.
Psycholog powiedziała mi że faktycznie to ja moim dzieciom zostałem, to tylko biologiczna matka, zakochana w sobie i w nim, żyjąca iluzją, ja mam teraz nie popełniać błędów mam stworzyć
ochronÄ™ moim dzieciom bo to co siÄ™ teraz dzieje to dopiero poczÄ…tek
traumy jakÄ… przejdÄ… i jest ona nieunikniona.
Fenix , Rekonstrukcja (ja Was rozumiem)ja jeszcze nic nie planuję, ja bardzo chciałbym jechać z samymi dziećmi to jest mój cel, ale nie wiem co z tego wyjdzie.
Gość:
<
#76 | Gość: dnia 12.06.2013 13:26
piotr73 a ty to wiesz czego chcesz czy nie?
zaczynam w to wątpić
chcesz rozwodu? jak tak to po co ciągniesz żonkę na wakacje?, za chiny nie dostaniesz tego rozwodu jak sąd się o tym dowie, wyjdzie na to że nie zerwaliście więzi was łączącej a na dodatek razem na urlop jeździcie.
Dla dobra młodszej córki sąd wam odroczy termin rozwodu, żebyście mieli czas na przemyślenia. Nie wiesz co z tego wyjdzie, kurde to nie jedź na ten urlop jak masz jechać z nią, się zastanów czego chcesz, zabawić się niby nią na tym urlopie dowalając kochankowi czy szybko się rozwieść i mieć spokój.
6881
<
#77 | Fenix dnia 12.06.2013 13:27
Oj dziwna ta psycholog...
Kontrola żony poprzez dziecko ...
Nie znam się nie będe komentować Szeroki uśmiech
Piotrze pokaż dzieciom że może byc ok
Z żona owszem będziesz musiał się dogadac , ale na spokojnie to nie jest jeszcze ten moment
przed trauma nie uchronisz , ale zdaje sie że pisałam to gdzies na początku , możesz zmniejszyć pole rażenia
Spokój zapewnienie dzieci że nigdy ich nie zostawisz że pomimo że jestes czasem na nie zły to kochasz
Powtarzac trzeba jak mantre
Zrób wszystko żebyś sam z nimi pojechał na wakacje a mamie zapewnij kontakt telefoniczny
Nie narażaj siebie i dziewczynek na wakacje pt najgorsze wakacje życia
Po rozstaniu zakończeniu spraw mozliwe że relacje się poprawią możesz zaryzykowac wspólny wyjazd
Ale teraz jesteście Bombą zegarową i to nawet nie z opóźnionym zapłonem
Przedyskutuj z adwokatem pokaż jej swoje wątpliwości to ona powinna umieć Ci pomóc
5786
<
#78 | Dar dnia 12.06.2013 14:58
Piotrze73,
posłuchaj rozsądnych rad rekonstrukcji, Feniks - i wielu podobnych!
Nie widzę sensu pisać więcej...
Odwagi i mądrości,
Dar
3739
<
#79 | Deleted_User dnia 12.06.2013 15:12

Cytat

a ty to wiesz czego chcesz czy nie?

Chcę pozbyć się k..y z swojego życia.

Cytat

chcesz rozwodu? jak tak to po co ciągniesz żonkę na wakacje?, za chiny nie dostaniesz tego rozwodu jak sąd się o tym dowie, wyjdzie na to że nie zerwaliście więzi was łączącej a na dodatek razem na urlop jeździcie

Gość: tu masz rację.

Cytat

to nie jedź na ten urlop jak masz jechać z nią

Chyba tak zrobię. Tylko jak to wytłumaczę dzieciom ?
5786
<
#80 | Dar dnia 12.06.2013 15:18
Zwyczajnie, na przykład: "teraz jedziecie z mamą, potem jedziecie ze mną".
3739
<
#81 | Deleted_User dnia 12.06.2013 15:18

Cytat

Kontrola żony poprzez dziecko ...

Kontrola wpływu takiej sytuacji na dziecko, można to wykorzystać w sądzie, mam walczyć przed sądem, każdy stres i uraz jest widoczny
w badaniu dziecka przez RODK. (no może prawie każdy)
5786
<
#82 | Dar dnia 12.06.2013 15:23
Nie wierz w to! Według moich obserwacji, potwierdzonych m.in. opinią znanej mi osoby drzewiej z tychże kręgów, na ciepłych posadkach (po mamusi, cioci, etc,) w RODK "pracują" bardzo często "boginie istnień" bez żadnej odpowiedzialności za swoje decyzje o czyimś życiu!
3739
<
#83 | Deleted_User dnia 12.06.2013 15:26

Cytat

boginie istnień bez żadnej odpowiedzialności za swoje decyzje o czyimś życiu

Zgadza się !!! Ale coś tam muszą napisać:szoook

Komentarz doklejony:
Rekonstrukcja chyba tam była ?
5786
<
#84 | Dar dnia 12.06.2013 15:27
Właśnie..."coś tam"...
Gość: rekonstrukcja
<
#85 | Gość: rekonstrukcja dnia 12.06.2013 16:16

Cytat

każdy stres i uraz jest widoczny
w badaniu dziecka przez RODK. (no może prawie każdy)


No niby tak, tylko zawsze weź pod uwagę, że mogą się do rozkminiania tego zabrać od ( sorki za wyrażenie) doopy strony i to wszystko wsadzić w armatę skierowaną w Twoją stronę.
Takie badania to tak naprawdę śmiech na sali. Gdyby nie powaga sytuacji, to można by sobie z nich jaja robić, bo to naprawdę urąga ludzkiej inteligencji.
3739
<
#86 | Deleted_User dnia 12.06.2013 22:52
U mnie mała zaczyna moczyć się w nocy, ***** zamiast zostawić mi dzieci
i iść ***** się do woli.
Tak wziąć giwerę i ***** to towarzystwo, ciekawe co mnie jeszcze czeka ?


Chodzi mi wyłącznie o dzieciaki. Ta ***** myśli, że przekupiła dziecko własnym pokojem.
Ktoś tu pisał o przebaczaniu, ja bym duszę oddał diabłu żeby dzieci tego nie przechodziły, nigdy nie przebaczę tego co zrobiła mnie i naszym dzieciom.
Codziennie ich przeklinam. Nad żadne morze nie jadę. Żeby już był ten rozwód,
a ja czekam na pozew, chyba jutro będę ponaglać adwokatkę.

Komentarz doklejony:
Dobrze że kupiłem tego psa dzieci się do niego tulą :rozpacz zamiast do matki.

Piotr rozumiem Twoja złość ale epitety niczego tu nie rozwiążą
edit by tezeusz
6881
<
#87 | Fenix dnia 12.06.2013 23:07
Piotrze dacie radÄ™ ...
Emocje będa sie pojawiać takie wzloty i upadki będą przecież wiesz to
Nie poddawaj sie , nie buduj w sobie nienawiści
Uwierz że można , można wypracować w sobie , wymodlic ( jak ktos wierzy ) łaske odsunięcia nienawiści
Nie pozwól , aby negatywne uczucia wzięły góre nada sercem
o tym pisałam wcześniej u Ciebie , wiele zależy od tego jak zachowa się ta druga strona , najgorsza jest bezsilność i Ty dzisiaj i jesteś bezsilny
Ta bezsilność dopadnie Cię jeszcze wiele razy i musisz się nauczyc sobie z tym radzić
Dzisiaj jeżeli możesz i masz jak , weź córeczki do swojego łózka i przytul i zapewnij że je kochasz
Jak nie opowiadałes bajek zacznij to robić , kładź się nimi wieczorem i tul ile możesz , one oprócz słów muszą dostac bliskość
Ja wiem że pracujesz itd , ale może uda Ci sie to wszystko zrobić
Pamiętaj lepiej kupic gotowy obiad , ba nawet zjeść kanapki z serem , ale ten czas teraz musisz poświecic dzieciom , jak najwięcej czasu
Zachęcaj je do wszystkiego do wpsólnego gotowania , prania i co tam jeszcze , opowiadaj zmyslone historie
Ulubiona teraz mojego dziecka to historia o kotku co lowi ryby ogonkiem Szeroki uśmiech
Opowiadana co wieczór do znudzenia dodaję tylko co raz wieksze ryby i wymyslam z czego lowi (drzewo rzeka wielorybitd0 chcodzi o to żeby dziecko rozśmieszyć
Piotrze dasz radÄ™ uwierz ...
Jak cos możesz mnie szukac na pw
Gość: rekonstrukcja
<
#88 | Gość: rekonstrukcja dnia 12.06.2013 23:23

Cytat

Dzisiaj jeżeli możesz i masz jak , weź córeczki do swojego łózka i przytul i zapewnij że je kochasz


Oj , oj , oj. Fenix, wiesz o czym pomyślałam...Już niech lepiej dziewczynki w nocy tego pieska przytulają, żeby mądra mamuśka nie miała pretekstu do oskarżenia o jakieś świństwa ze strony Piotrka.

Piotrek, jak musisz, to możesz sobie poprzeklinać u mnie na PW. Puść sobie tam parę siarczystych, lepsze to niżby Cię miało rozerwać, ja to rozumiem.
Gość: milord
<
#89 | Gość: milord dnia 12.06.2013 23:29
Zaczynasz dostawać odstawiennego jobla po stracie żony Piotrze...
Gość: rekonstrukcja
<
#90 | Gość: rekonstrukcja dnia 12.06.2013 23:36
Nie Milord, tak człowiekowi odwala, jak widzi cierpienie dziecka i nic nie może zrobić.
Gość: milord
<
#91 | Gość: milord dnia 12.06.2013 23:50
Nie Lili. Tak odwala człowiekowi, który nie ma innego wyjścia jak się dogadać jeśli ma dobro dziecka na względzie i je kocha. Jobel jest skutkiem ubocznym. Niepotrzebnie zawęziłem myśl.
3739
<
#92 | Deleted_User dnia 13.06.2013 00:03
A jak mam reagować dziecko na siłę kładzie spać wcześnie,
a mała chciała by jeszcze ze mna potanczyc, mówie cholerze żeby do niego
poszła i zostawiła nas, ja ją umyje i położę spac. Nie ona musi na siłę,
co to dziecko będzie przeżywało jak "sama"z nim zamieszka ?
Naprawdę zazdroszczę tym których zdradzacze zostawiają dzieci.
Tak łatwo mi poszło w odbudowaniu sie i w relacjach z tą lafiryndą
teraz gra dzieckiem.
Gość: rekonstrukcja
<
#93 | Gość: rekonstrukcja dnia 13.06.2013 00:17
Milord, dogadałeś się kiedyś ze ścianą?

Przecież ta kobieta , teraz na siłę będzie próbowała udowodnić, że jest tak wspaniałą matką , że jej romans to przecież nic wielkiego , taki szczególik wobec jej wspaniałości. Tylko jakimś cudem to dzieciaczyna musi teraz dopasować się do widzimisię mamusi, miast mama zachować dziecku poprzedni rytm życia.
7914
<
#94 | rogacz76 dnia 13.06.2013 00:54
Piotr73
Nie wiem co ci napisać by było lepiej ale musisz też zrozumieć jedno
Nie uchronisz w100% dzieci przed szkodliwością toksycznego zachowania twojej żony.
Możesz co najwyżej starać zminimalizować skutki tego zachowani dając jak najwięcej ciepła i poswięcając jak najwięcej czasu córkom.
One i tak prędzej czy później musiały by przejść traumę waszego rozstania więc nomen omen im wcześniej tym lepiej.
Niestety wiem jak czują się teraz twoje dzieci bo sam kiedyś byłem na ich miejscu.
Dzięki twojej miłości i opiece dacie radę razem przez to przejść.
Nie będzie łatwo ale nie jest to niemoźliwe.
Jestem tego najlepszym przykladem.
Dalem radę bo miałem kochającą mnie matkę i jej rodzinę.
To od nich miałem wsparcie w tzw trudnych chwilach i dzięki nim jestem kim jestem.
Dasz radÄ™.
5786
<
#95 | Dar dnia 13.06.2013 07:21
Rogacz76,
rozumiem co opiszesz - zresztą również znam to ze strony dziecka - tylko, że nas pozostawiła matka... To jedyna możliwość, by ojciec mógł opiekować się dziećmi. Ale doskonale rozumiem obawy Piotra73 - co innego dawać ciepło córkom i je wychowywać, a co innego co któryś weekend widzieć, jak zostały "przerobione" na modłę "mamusi"...
W naszym kraju matka jest uznawana za "dobrą" jeśli tylko nie łajdaczy się lub nie ćpa w biały dzień na środku rynku... Ciężko z tym wygrać - ale czasem się udaje...

Piotrze73 - Trzymaj siÄ™! Nie jesteÅ› sam.
Dar
7914
<
#96 | rogacz76 dnia 13.06.2013 08:41
Dar
Ja nie miałem nawej tej przyjemności by widywać ojca w weekendy.
I nie dlatego że,moja matka mu zabraniała a dlatego że,prawdopodobnie sam nie chciał lua kochanka zabraniała mu tego.
Znam tą że,tak powiem ku...wnę i wiem że,ta druga opcja jest bardziej prawdopodobna.
Wiem że,nadal istnieją te stereotypy o matkach ale chyba czas najwyższy by przeszły do lamusa.
Złośliwie mówiąc
Chcą panie feministki równouprawnienia to niech zaczną od uregulowania właśnie takich spraw.
Ojciec lub matka ma takie samo prawo wychowywać własne dziecko i żaden sąd przez własne widzimisię lub stereotyp nie powinien stawać temu na przeszkodzie.
3739
<
#97 | Deleted_User dnia 13.06.2013 08:42
Nie wiedzialem ze w necie mozna spotkac ludzi ktorych moge nazwac
przyjacielami. Dzieki za to ze dajecie mii sile.
Milord: dogadac sie ale z kim ? Ona gra dzieckiem, starsza probuje nastawic
przeciwkoale to mondra dziewczyna.Z reszra mam dwie madre, cudowne,piekne
corki ja poprostu przezywam traume tak jak moje dzieci.
Ta kobieta naprawde juz dla mnie nic nie znaczy,poza tym ze dala mi dwojke
cudownych dzieci.
7914
<
#98 | rogacz76 dnia 13.06.2013 09:35
Gdzieś ktoś mi powiedział że,żona vel mąż to nie rodzina bo nie łączą nas więzy krwi.
Jest w tym wiele prawdy.
Gość:
<
#99 | Gość: dnia 13.06.2013 09:49
Piotr nie dam Ci rady w kwestiach formalnych bo nie mam o tym pojęcia.
Moja mama była(jest) taka samą egoistyczną fałszywą intrygantką jak Twoja zona.
Gdy moi rodzice się rozwodzili mialam ok 7 lat. Manipulowała mną odciela od ojca, on tez chyba zbytnio o mnie nie walczył. Zapewne był to dla mnie traumatyczny okres bo mimo ze byłam juz dużą dziwczynką wyparlam wspomnienia z tamtego okresu, nieiwle z tamtych lat pamietam.
Gdy doroslam sama zrozumialam co się działo, odizolowalam się od niej jak najszybciej mogłam. Wprawdzie mam z nią sporadyczny kontakt ale bardziej na zasadzie jakięs pomocy bo mi jej poprostu żal. Ma 78lat i jest sama.
Do domu rodzinnego nie chodzę, nie byla juz tam kilka lat. Nienawidzę tego miejsca. Jestem tak zblokowana że nawet omijam te okolice gdy jadę samochodem.
Mój kontakt z ojcem się odnowił. Nie wracamy do tamtych spraw ale najlepsze relacje mam z jego drugą żoną.
Twoje córki tez będą coraz starsze i w pewnym momencie same ocenią sytuacje.
Trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia!

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?