Rozwód jak wojna 2 | [0] |
whiteangel | 20. Kwiecień |
grzegorz28 | 20. Kwiecień |
Starbuck | 20. Kwiecień |
oszustka | 20. Kwiecień |
rafex | 20. Kwiecień |
bardzo smutny | 00:54:45 |
makasiala | 02:24:43 |
Julianaempat... | 03:50:40 |
Matsmutny | 05:05:56 |
Przegrana | 06:34:18 |
Po pierwsze bardzo Ci współczuję, bo z całego Twojego postu widać nie tylko patologiczną sytuację w Twoim małżeństwie (zdrady, rękoczyny), ale też Twoje poczucie bezradności w tej sytuacji, a za nim pogłębiające się uczucie beznadziei i braku wiary w siebie. Z ostatnich zdań wynika, że czekasz, że ktoś (nowa miłość) cię uratuje - trochę jak baśniowy rycerz na białym koniu. Przykro mi Tash, ale w prawdziwym życiu jest inaczej. "Jedyna osoba, która może Ci pomóc to ... Ty sama. Tylko Ty możesz się z tego wydźwignąć, zmieniając swój sposób patrzenia na sytuację.
Zacznijmy od tego, czy naprawdę nie masz wyjścia? domyślam się, że pewnie nie masz pracy i Twój mąż jest jedynym żywicielem rodziny. OK, ale napisałaś też, że poprzednio wyniosłaś się do swojej mamy. Pytanie, czy nie możesz wyprowadzić się tam teraz wraz z dzieckiem. Przynajmniej na jakiś czas, żeby poukładać sobie wszystko w głowie i zacząć myśleć nie z pozycji osoby pogrążonej w matni bez wyjścia, tylko kobiety i matki odpowiedzialnej za swoje i dziecka dalsze życie.
Jeżeli boisz się o brak środków do życia, to załóż mu sprawę o alimenty. Alimenty na dziecko należą się nawet, gdy rodzice nie mają rozwodu - każdy adwokat zajmujący się tego typu sprawami złoży odpowiedni wniosek do sądu. No i w międzyczasie rozglądaj się za jakąś pracą - nawet na czarno. Może masz w rodzinie jakąś babcię, niepracującą ciocię, kogoś, kto może zająć się Twoim dzieckiem - z opowieści wnioskuję, że ma już około 2 lat, więc może zostać pod opieką innej osoby. Wiem, że trudno i o pracę i o pozostawienie dziecka, ale Ty musisz zacząć na siebie zarabiać.
To wszystko kwestie do rozważenia. Ważne, żebyś zaczęła coś robić - pomogła samej sobie i przywróciła sobie poczucie szacunku do samej siebie. A "ktoś kto cię pokocha(...) przywróci Ci wiarę w siebie itp." pojawi się w swoim czasie, jak już staniesz na nogi.
Pozdrawiam
Przepraszam ,że zakłócam ten wątek , ale czytając kiedyś niektóre posty natknęłam się na metodę postępowania wobec zdradzacza, nie pamiętam dokładnie jak ta metoda się nazywała , kojarzę metoda 180 stopni , ale mogę się mylić , jeżeli ją kojarzycie to czy może ją tu ktoś wkleić , przyda się przy okazji dla tashy i ja jej potrzebuję
Pozdrawiam
Komentarz doklejony:
Przyjaciółka
Mówisz i masz.
1. Nie śledź, nie przekonuj, nie
proś i nie błagaj.
2. Nie dzwoń często.
3. Nie podkreślaj pozytywnych
elementów małżeństwa.
4. Nie narzucaj siÄ™ ze swojÄ…
obecnością w domu.
5. Nie prowokuj rozmów o
przyszłości.
6. Nie proś o pomoc członków
rodziny.
7. Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8. Nie kupuj prezentów.
9. Nie planuj wspólnych spotkań.
10. Nie szpieguj męża/żony. To cię
zniszczy. Jeżeli chcesz to zrobić dla
spokoju umysłu, wynajmij
profesjonalistÄ™.
11. Nie mów Kocham Cię
12. Zachowuj siÄ™ tak, jakby w
twoim życiu wszystko było w
porzÄ…dku.
13. Bądź wesoły, silny, otwarty i
atrakcyjny.
14. Nie siedź i nie czekaj na męża/
żonę, bądź aktywny, rób coś,
idź
do kościoła, wyjdź z przyjaciółmi,
itp.
15. Będąc w domu z /żoną (jeżeli
to ty zazwyczaj rozpoczynasz
rozmowę) postaraj się mówić jak
najmniej.
16. Jeżeli zawsze pytasz, co robiła/ł
w ciągu dnia twoja żona/ mąż,
PRZESTAŃ PYTAĆ.
17. Musisz sprawić, że twój partner
zauważy w tobie zmianę i zda sobie
sprawę, że jesteś gotowy żyć dalej,
z nim lub bez niego.
18. Nie bądź opryskliwa/y czy
oziębła/y po prostu zachowuj
dystans i obserwuj, czy twój
partner zauważy i, co ważniejsze,
zda sobie sprawÄ™, co traci.
19. Bez względu na to jak się DZIŚ
czujesz, pokazuj mężowi/żonie
jedynie zadowolenie i szczęście.
Niech widzi osobę, z którą chciałby
być.
20. Unikaj wszelkich pytań
dotyczących małżeństwa do chwili,
gdy mąż/żona zechce o tym
rozmawiać (co może potrwać jakiś
czas).
21. Nigdy nie trać kontroli nad
sobÄ….
22. Nie okazuj zbytniego
entuzjazmu.
23. Nie rozmawiaj o uczuciach (to
tylko wzmacnia te uczucia).
24. Bądź cierpliwa/y
25. SÅ‚uchaj tego, co naprawdÄ™
mówi do ciebie mąż/żona
26. Naucz się wycofać w chwili,
kiedy chcesz zacząć mówić.
27. Dbaj o siebie (ćwicz, śpij, śmiej
się i skoncentruj się na pozostałych
elementach swojego życia).
28. Bądź silny/a i pewny/a siebie;
naucz się mówić cicho i spokojnie.
29. Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się
zmienić to twoje wszystkie
KONSEKWENTNE działania będą
mówiły więcej, niż jakiekolwiek
słowa.
30. Nie pokazuj rozpaczy i
zagubienia nawet w sytuacji, gdy
cierpisz najbardziej i jesteÅ›
zagubiona/y.
31. Rozmawiając z mężem/zoną, nie
koncentruj siÄ™ na sobie.
32. Nie wierz w nic, co słyszysz i w
mniej niż 50% tego, co widzisz.
33. Nie poddawaj się bez względu
na to, jak jest ciężko i jak źle się
czujesz.
34. Nie schodź z raz obranej drogi.
Tak dla wyjaśnienia.
Oczywiście ta metoda nie jest mojego autorstwa ale skorzystałem i stwierdzam że,naprawdę jest skuteczna.Nie tylko dla zdradzonych ale także dla wszystkich.
Podstawową zasadą tej metody nie jest walka o uratowanie związku tylko walka o samego siebie.O szacunek do własnej osoby i pokochanie siebie.
Komentarz doklejony:
PS.Wg.mnie to metoda na taki zdrowy egoizm każdego znas.
Walka o szacunek do siebie i odzyskanie poczucia własnej wartości to podstawa. Człowiek zakompleksiony i z niską samooceną niewiele osiąga. Wiara w siebie potrafi " czynić cuda "