Rozwód jak wojna 2 | [0] |
whiteangel | 20. Kwiecień |
grzegorz28 | 20. Kwiecień |
Starbuck | 20. Kwiecień |
oszustka | 20. Kwiecień |
rafex | 20. Kwiecień |
Crusoe | 00:15:12 |
makasiala | 00:16:08 |
Roszpunka1988 | 00:20:10 |
bardzo smutny | 00:37:03 |
# poczciwy | 02:51:46 |
Cos jest na rzeczy, nie jestem lesbijka i z cala pewnoscia moge Ci powiedziec, ze jakby kolezanka wsadzila mi reke pod spodniczke to dostalaby by w twarz.Jest pewna granica, ktorej nikt nie powienien przekroczyc niezaleznie od stopnia przywiazania czy przyjazni.
Dlatego , moze zatrudnij detektywa i niech on 'okresli' ich stosunki na fotografiach.Potem bedziesz myslal co z tym zrobic.
Cytat
Oj, bardzo ciekawe.....
Ja tak nie uważałem, a też jakoś się tu znalazłem, ale przynajmniej dzięki temu nie jestem.....frajerem i nieudacznikiem .
Jak to trzeba uważać, co się uważa
Thunder, nie uciekniesz od tego. Koniecznie musisz poznać problem do końca, żeby wiedzieć, co z tym robić. Niezbite dowody !!, żeby się nie ośmieszyć. Niestety, będziesz musiał, się przełamać i na początek ściągnąć treść tych sms-ów. Jak już będziesz miał coś konkretnego, to zajrzyj z tym do porządnego seksuologa. To będzie ważna opinia dla Ciebie, będziesz może wiedział, jak się w tym ustawiać.
Sinead,
Cytat
Eee... tam, wszystko zależy jakich kobiet. Zazdrość, czy obrzydzenie w stosunku do swojej własności jest zrozumiałe. A jeszcze jak ta koleżanka się nie podoba, jest brzydka, to tak samo jak by to był facet. O męskim typie urody nie wspomnę
Sinead,
Cytat
Uff....dobrze wiedzieć, że nie jestem przekreślony już na starcie. To chyba zaryzykuję...
Nie no uprościłem, pobaw się w weryfikację bo to jednak twoje życie ale dzieci małe więc wskazane zachowania kiepsko rokują.
Normalna kobieta i normalny facet cieszą się każdym wyczynem dzieci w tym wieku, później zresztą też.
Dla mnie nie ma tematu, własna **** przed tak małymi dziećmi to zły prognostyk.
Nikt z dnia na dzien nie zmienia orientacji seksualnej, mozliwe,ze jakies ciagaty miala juz wczesniej, zjawily sie dogodne okolicznosci i sie obudzilo....i tak trudno ocenic dopoki nie masz niezbitych dowodow, chodz powiem Ci,ze czasami, jak zaufanie sie kruszy to nawet dowody niewinnosci go nie naprawia.....
Komentarz doklejony:
Pozatym ostatnio promuje sie biseksualizm, trojkaty, czworokaty i inne przeplatance, w wiekszoci pop teledyskow,i seriali, wszystko przesiaknete erotyka-za chwile zacznie sie krecic teledyski porno juz bez skrepowania...a wyobraznia pracuje i polowa ludzi ogladajacych chlonie to jak gabka nakreca sie na nowe doznania, i wrzuca w realia w nieco juz przetworzonej formie, myslac ,ze to jest cool
ech...jakies masowe programowanie czy cos...??
czy cos...??
sinead
Przekaz podprogowy.
Strzezmy sie, na kogo wypadnie na tego bec.....
Cytat
Aż tak to chyba nie..to czynnik dodatkowy,w kontekście brzydzi- nie brzydzi...;...do przyłączenia się...jeden z warunków..
Chyba ważniejszy jest stosunek do swojej własności, dzielenia się nią.
Swingersów trzeba by zapytać, jak to jest, ale tu, to chyba nie zaglądają
Wydaje mi się, ze istotą jest jednak zdrada, oszustwo, porzucenie, zejście na drugi plan. Tu nie chodzi o obrzydzenie i przyłącznie się. Nie ta płaszczyzna.
Zdrada pozostaje zdrada, niezaleznie od tego z jaka placia sie zdradza i boli tak samo, schemat dzialania podobny...
Thunder odezwij sie, napisz cos wiecej
Gdyby twojej zonie chodzilo o realizacje jakichs niespelnionych fantazji, to kombinowalaby inaczej. Z tego co piszesz wynika, ze tamta stala sie dla niej wazniejsza niz ty.
Bardzo niepokojacy jest fakt, ze ona pozwala jej na intymne zblizenia przy innych. Tobie tez na takie rzeczy pozwalala?
A dla wszystkich, których dziwi moja niechęć do biseksualizmu bliskiej osoby - sam dawniej miewałem fantazje o podobnych przygodach ale fantazje to jedno, prawdziwe życie - to drugie. Wspólne życie to nie tylko seks i ciężko żyć w świadomości że nie jest się tym najważniejszym dla najbliższej, jakby się wydawało osoby. Koleżanka i owszem bardzo atrakcyjna ale to nie ma dla mnie znaczenie - nie jestem typem swingersa, więc dla mnie to sytuacja, którą ciężko zaakceptować.
aaa i na tej impreziesam tez sie pilnuj....
Droga sinead, nie sądzę abym był do tego zdolny. Oczywiście nie mam na myśli sprawności fizycznej ale emocjonalnie.
Komentarz doklejony:
Super się układa, "jest pięknie, jest pięknie, więc o co Ci chodzi?" można zacytować T.Love... Sięgnąłem jednak po telefon i stwierdziłem że systematycznie usuwa smsy, tyle wiem. Druga sprawa, która doprowadziła do kłótni (już cholera nie wytrzymałem) - ubieranie mnie. Jak dotąd nigdy nie miała ze mną problemu w kwestii mojego ubioru, nie powiem starałem się wyglądać dobrze przy niej, jako takie pojęcie o modzie i stylu posiadam, umiem się dobrze ubrać ale mam swoją zawężoną listę kolorów, w których po prostu dobrze się czuję. Do tej pory było ok, ale na tę najbliższą imprezę zaczęło się: kupiłbyś sobie takie a takie spodnie, koszula w prążki nie jest już na topie, tak twierdzi nawet jej kolega z pracy !
Za nic widzÄ™ ma moje poczucie gustu i samopoczucie.
Komentarz doklejony:
A dlaczego to napisałem? A nie wiem, pewnie żeby dać upust mojej frustracji
Pozdrawiam
Większość facetów nie brzydzi się les.
To jest chore ona nie jest twoją własnością, przyjaciółka dziecka jej nie zrobi, co myślisz że teraz nie ma mieć ani przyjaciół ani przyjaciółek.
Ty w ogóle nie powinieneś mieć nikogo bo 80% z nas kobiet to biseksualistki.
Nawet mój konserwatywny już niedługo śp mąż nie byłby o to zazdrosny wręcz przeciwnie