Hagi 10
Nie wie że rozmawiałam z jego eks kochankami, nie wie że wiem że kłamie. Trzymam dowody zabezpieczone do rozwodu. Ostatnia eks będzie zeznawać, natomiast ta "swobodna" sprzed dwóch
poczciwy
11.11.2024 13:36:22
Andzia na firefox działa.
Andzia76rr
11.11.2024 03:55:19
na jakiej przeglądarce działa Wam czat?
poczciwy
02.10.2024 16:37:45
Tomek040184 zwróć uwagę gdzie piszesz komentarze bo chyba nie tutaj chciałeś je zostawić.
Tomek040184
02.10.2024 06:46:57
Życzę powodzenia na nowej drodze życia. Chociaż z reguły takim ludziom nie wierzę. Swoją drogą przecież kochanka też zdradzalaś i żyłaś wiele lat w kłamstwie.
Rozumiem że każdy szczęście po swojemu i
Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
Nie wiem jak zacząć,może zacznę od tego.
Mam 36 lat,wspaniałego 13 letniego syna i bardzo dobrą i zaradną żonę.Nasz ślub odbył się 14 lat temu i wszystko układało się nam całkiem dobrze,przynajmniej tak myślę.Mamy własny dom,samochody,pracę przy tak niskich dochodach wydaje mi się że osiągnęliśmy bardo dużo.W tym roku zaplanowaliśmy położenie kostki brukowej na naszym ogrodzie i od tego się zaczęło.Żona załatwiła fachowca ,wieczorami odwoziła go do domu.Od jakiegoś czasu moja żona wracała później do domu,zacząłem być coraz bardziej nerwowy,tłumaczyła że w drodze powrotnej zagląda do sklepów.Chciałem to jakoś sprawdzić ,dzień przed moimi urodzinami powiedziała że jedzie do kosmetyczki na 19.00,pojechałem około 19.30 tam samochodu jej nie było.Między czasie podłożyłem lokalizator jej do samochodu,sprawdziłem gdzie jest,była jakieś 20km dalej.Kiedy wróciła do domu nic nie powiedziałem,nie miałem pewności czy nie wjechała do znajomych.Następnego dnia powiedziała że jutro bierze urlop i jedzie na cały dzień do koleżanki.Nie miałem nic sprzeciw przecież ma prawo spotkać się i sobie pogadać.Tego dnia miałem też wolne,żona wyjechała około ósmej rana,około 12 nie wiem dlaczego ale sprawdziłem na lokalizatorze gdzie jest jej samochód.Był zupełnie w innym kierunku niż mi powiedziała że jedzie.Pojechałem tam,odnalazłem auto przy hotelu,stałem nie wiedziałem co mam zrobić,wróciłem do domu.Odebrałem syna ze szkoły i około 17.30 pojechałem ponownie,kiedy podjeżdżałem pod hotel moja żona wychodziła akurat,byłem przerażony,po chwili wyszedł chłopak który u nas pracował.Chciałem żeby mi powiedzieli jakie maja teraz plany,i co dalej...? .Wróciłem do domu nie wiedziałem co mam teraz zrobić,między czasie wróciła moja żona.Przepraszała mnie.Przyznała mi się, że się spotykają od jakiegoś miesiąca ale tylko rozmawiają sobie .PRZYSIĘGAŁA MI że nic więcej nie zaszło.Nie wiem co dalej?Mój syn jest bardzo ze mną związany,powiedziałem mu o tym co się stało,płakaliśmy we dwoje jak dzieci.Grześ wie co może być dalej,powiedział że chce zostać ze mną jeżeli dojdzie do rozwodu. Moja żona powiedziała że zmieniłem się bardzo od jakiś 4 lat nie potrafi ze mną rozmawiać,dodała że jestem bardzo dobrym ojcem.Ja jestem spokojny,nie jestem też rozgadany,mówią krótko i na temat.
.Bardzo by chciał żebyśmy byli razem kocham swoją żonę i dlatego proszę o pomoc Was.
Czy dwoje dorosłych ludzi może brać urlop i pojechać do hotelu tylko sobie pogadać?(Tłumaczyła że nie jechali do kawiarni bo mógł by ktoś znajomy ich zobaczyć,dlatego wybrali sobie hotel na pogadanie )
P.s Bardzo bym chciał żebyśmy byli razem,kocham ją.
Rozmawiamy teraz,moja żona powiedziała że jeżeli chce to odejdzie,zostawi nam dom,wynajmie sobie coś.