mąż twierdzi że kocha dwie kobiety
Dodane przez catsnow dnia 10.06.2014 18:15
Witam wszystkich ponownie w piątek umieściłam opis mojej historii, który jak się okazało, z powodu awarii systemu, został utracony wraz z Waszymi komentarzami. Przyznam, że nie spodziewałam się aż takiego odzewu, no ale cóż moja sytuacja jest beznadziejna.. Przypominam po krótce ( już nie będę się aż tak rozpisywać, bo na pewno dobrze pamiętacie ) - w moim związku zabrakło seksu, nasze potrzeby w pewnym momencie się rozjechały zupełnie, a ja nie dbałam o to, że mąż ma znacznie większe potrzeby niż ja. W końcu mój mąż kilka miesięcy temu zakomunikował mi, że szukał seksu, a znalazł miłość. Otóż zakochał się w innej kobiecie, przy czym twierdzi, że nadal kocha mnie tak jak kiedyś, że jego uczucia do mnie się nie zmieniły, nadal jestem miłością jego życia, ale jeżeli chcę z nim być to muszę zaakceptować, że jest druga kobieta. On nie chce nas zostawiać ( mamy dziecko w wieku 8 miesięcy), bo nas kocha, ale tam też są uczucia i nie potrafi tak po prostu się rozstać z tamtą dziewczyną. Ona znalazła się w trudnej sytuacji życiowej, on jej pomógł w tych ogromnych problemach i cały czas pomaga, również finansowo, oczywiście. Nie jest tak, że znika z domu na całe dnie, raczej spotyka się z nią w godzinach pracy, czasem w weekendy i zdarzyło mu się wyjechać z nią na 2-3 dni kilka razy. Ja czuję się tragicznie. On uważa, że ja go skrzywdziłam, że zwątpił w to, że ja go naprawdę kocham, a teraz jeśli naprawdę go kocham, to powinnam zaakceptować nową sytuację. Ja wykańczam się psychicznie, próbuję to jakoś zaakceptować, ale raczej słabo mi wychodzi. Zwłaszcza, że postawa męża w tej chwili się zmieniła. O ile wcześniej pokazywał, że jest mu źle z tym, że mnie tak rani, o tyle teraz stwierdził, że nie ma na to wpływu, kocha ją i tyle i ja muszę się z tym pogodzić. Stwierdził, że odkrył, że jest poligamistą i najlepiej by było, to jest jego marzenie, żebyśmy się poznały i przynajmniej polubiły. Pomóżcie, jak sobie pomóc? Ja go kocham i nie chę go zstawiać.