CZAS SIĘ ZATRZYMAŁ .........CZY JUŻ A ZAWSZE?
Dodane przez magda15 dnia 04.10.2010 10:38
Witam , moja historia jak wiele innych straszna , bolsna i która nie ma końca . Byliśmy małżeństwem zwyczajnym była miłość dziecko i zwyczajna normalność . Mój mąz jest żołnierzem zawodowym wiązą sie z tym przeprowadzki , ciągłe zmiany itp.Mój mąz zaczoł studia , nałka jez. angie i cągłe wyjazdy , a ja siedzenie w domu i czekaie az mój mą wróci . I tak mijały latka . Postanowiliśmy to zienić , przeprowdziliśmy sie do rodzinnych stron i kupilismy tam dom ja miałam isc do pracy .... Ale trafił się mojemu męzowi klejny wyjazd za granice na 1,5 roku . Mijają miesiące , a miedzy nami coraz gorzej on tam sam a ja tu sama , z nadzieją ze kiedyś do nas wróci .Kiedy wracał do domu miedzy nami wszystko gasło brak rozmów , brak uczucia miłości sexu . nie ma nic ..i nagle przedłuza sie kontrakt na kolejne 2 lata . Ja nie wytrzymałam tego ile mozna czekac ile mozna być nie zauwazaym , zostawionym. CZułam sie jak rzecz ... mój mąż pioł się ile mógł był radosny szczesliwy a ja miłam już wszystkiego dość ........ Zaczełam sie spotykac z kolezankami , wspóle spotkaniia mojemu męzowi się to nie spodobało , krytykował moje kolezanki , sprawdzał mnie podsłuchiwał łamał konta na gg nasza klas itp. Szukał haka by mógł mnie z domu wywalić i pozbyć się . Znęcał się nademą przez kilka miesięcy bym powiedziała mu gdzie chodze i z kim się spotykam .....Poznawałm fajnych ludzi , zobaczyłam ze mozna innaczej zyć ,ze wkoncu ktoś mnie chce wysłuchać i podzielić się ze mną tym czymś zwykłym zwykłą codziennośią . Poznałam człowieka który nauczyłmnie latać na motolotni dużo rozmawaliśmy .I znalazł bo pisałam na gg z męzczyzną potym zaraz napisał pozew rozwodowy . Ja się zgodziła bo miałm jż dość takiego życa , on mnie nie trakował jak kobietę tylko jak oś do pracy .Minełło kilka tygodni jka przyjechał do domy by zawieść ten pozew do sądu, ja w tym czase usiadłam na jedo komputer i przypadkiem znalazłam fotki z inna kobietą . Okazało sę ze on prowadzil podwójne żcie przez cały konatrakt z inna kobietą. Ona zadzwonoła do mnie i powiedział ze zaczynają nowe życzie . To było dla mne jak zły sen,wszystkio co było wczsnie nagle zaczeło miec jakies znaczenie dlaczego ak mnie traktował , dlaczego on był szczesliwy a ja nie . Chciałm popełnic samobóstwo , nie chcałam już wiecej nic czuć to było i jest dla mnie nie do wytrzmania przerosło mnie . On się tłumaczył ze ja go zostawiłam tam saego i postanowił kogoś sobie znaleść . Oprócz fotek znalazłam też filmiki erotyczne tóre się nagrywali . Obraz tego co zobaczyłam nigdy nie zniknie w mojej głowie. Przebaczyłam i chciałm by wrócił do domu . pokonałam wstręt upokorzenie i wstyd ,by tylko wrócił bo kochałam go ponad życie .Wmawiał sobie ze to nie prawda ,ze on tego nie mógł by mi zrobić , walczyłam z sama sobą ....ale on powiedział z nie chce być ze mną . Ufałam mojemu męzowi bzgranicznie , kochałm i dbałam jak umałam , moze coś zaniedbałam ale to nie powód by tak mnie potraktować . Dziś jestem po pierwzszej rozprawie ale on się nie wstawł , zostawił mnie z długami bez pieniedzy i pozbawiła mnie pacy .Jestem teraz na 3 rok stu. ale tez musze przerwac bo nie mam kasy . Ten człowiek pozbawił mnie wszystkiego co miłam . Teraz nie mam już nic , wspomnienia z przed kilku lat , zdjęcia i zal ze wiezyłam w miłośc zaufanie i rodzinę . Teraz już wiem ze coś takego nie istnieje . Musze wychowac córkę , tylko jak skoro ja zostałam pozbawiona wszystkich wartości człowieczństwa. Teraz mój mąz myśli ze zabraniam mu kontaktowania się z córką ,potym co jej tez zrobił . Nawet nie umiał jej powiedzec ze ma kogoś ze zyje z kims iny , wmawiał nam ze nie mzemy go odwiedzac bo ma duzo pracy , bo ma wyjazdy itp. teraz juz wiemy co to była za praca ........ On teraz mnie prosi abym pomogła mu w konaktak z dzieckiem , by mógł z ną porozmawiać . co mam zrobić . on zapomniał na 3 lat o jej istieniu bo było ktoś inny wazniejszy . Ona ojca nie chce znac . A ja nie chce by to co mnie z nim łczyło i rozdzieliło ich . Ból i strach codziennie mnie przerasta ile jeszcze mam to wytrzymać.Mówią ze czas leczy rany a ja czuję ze jest coraz gorzej ..........czy to kiedyś minie proszę napiszcie oś co myslicie o tym.........czy ja coś w złego zrobiłam .