Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnio Widziani

Obito00:12:59
bardzo smutny00:24:32
Roszpunka1901:25:52
Event01:46:05
mrdear02:19:14

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Zdradzona w ciążyDrukuj

Cześć mam na imię Kasia, Jestem w związku od 8 lat pół roku temu wzięliśmy ślub, mamy 6-cio letniego syna i obecnie jestem w piątym miesiącu ciąży.
Myślałam że takie rzeczy zdążają się tylko w telewizji ale nigdy mi, przecież nigdy nikogo nie zraniłam dla wszystkich zawsze chciałam dobrze i myślałam że skoro ja jestem lojalna i uczciwa to dostanę to w zamian ale niestety dwa tygodnie temu się okazało że jest zupełnie inaczej, mąż zaczął się dziwnie zachowywać, wychodził z domu nie mówiąc dokąd idzie I kiedy wróci, przestał zemną rozmawiać i kompletnie stracił mną zainteresowanie, myślałam że to może jakiś krótki kryzys po tylu latach bycia w związku, ale dwa tygodnie temu obudziłam się w środku nocy i zobaczyłam że męża niema w domu, zabrał samochód dokumenty i z zniknął po chyba 20 próbach dodzwonienia się wyłączył telefon pierwsze moje myśli były takie że coś mu się stało że miał wypadek i może leży w szpitalu albo jeszcze coś gorszego, ale nad ranem wrócił do domu bez słowa wyjaśnienia położył się spać jakby nic się nie stało gdy się obudził nawet nie miałam siły się z nim kłócić tylko dziękowałam Bogu że nic mu się nie stało I że wrócił cały do domu, tłumaczył się tym że potrzebował odetchnąć bo codzienne życie go przytłacza, nie chciałam drążyć dalej tego tematu bo nie miałam nawet na to siły po całej nieprzespanej nocy w następnych dniach już było tylko gorzej zauważyłam że założył hasło blokady na telefonie zaczął bardziej dbać o siebie i tak jeszcze tydzień żyłam w niewiedzy i w niepokoju w niedzielę pojechał na nocną zmianę do pracy a ja stwierdziłam że dalej nie dam rady tak funkcjonować i muszę za wszelką cenę dowiedzieć się co się dzieje, wpadł mi do głowy pomysł żeby uruchomić stary telefon męża w nadziei że nie wylogował się na nim z messengera i może w ten sposób czegoś się dowiem i to co tam zobaczyłam złamało mi serce okazało się że ma romans z koleżanką z pracy, nie jestem nawet w stanie przytoczyć tych wiadomości bo na samą myśl zalewam się łzami, od razu zrobiłam swoim telefonem zdjęcia tych wiadomości, wysłałam mu je z dopiskiem jak możesz mi to robić, nie odpisał nic więc zadzwoniłam powiedział tylko "Ja nic ci nie zrobiłem" Cała noc przepłakałam, gdy rano wrócił do domu zapytałam czy naprawdę chce poświęcić 8 lat wspólnego życia sam został kiedyś zdradzony i porzucony przez była żonę i dlaczego robi to teraz mi osobie która by serce dla niego oddała, a najgorsze w tym wszystkim jest to że uznał że to jest moja wina bo podobno trzymałam go na smyczy i nie dawałam mu wolności, nie wiem co mam teraz ze sobą zrobić, nie mam nikogo z kim bym mogła o tym porozmawiać wszyscy kazali by mi odejść a ja nie wyobrażam sobie życia bez niego, nawet po tym wszystkim czuję że nadal go kocham, nawet napisałam smsa do jego kochanki prosząc aby nie rozbijała mi rodziny i jeżeli ma chociaż odrobinę serca to niech da mu spokój, ale ona również uznała że nic złego nie zrobiła bo to ja do tego doprowadziłam i skoro czegoś mu brakuje w domu to szuka tego gdzieś indziej, Mam wrażenie że jestem do niczego....
13728
<
#1 | poczciwy dnia 10.08.2023 13:55
Przede wszystkim uświadom sobie jedną rzecz - to nie jest Twoja wina! Ty niczym nie zawiniłaś; nie próbuj wpędzać się w poczucie winy; jego romans jego wybór; a ich słowa są klasyką gatunku - nie bierz ich do siebie; odwracanie kota ogonem, próba wpędzenia w poczucie winy jest domeną osób, które dopuszczają się zdrady; w ten sposób próbują chronić swoje ego; klasyczna próba wyparcia i znalezienia usprawiedliwienia dla swoich podłych czynów;
Jak wyglądało te 8 lat wspólnego życia?
Dlaczego akurat ślub pół roku temu?
Czy próbowałaś skonfrontować jego słowa o rzekomej zdradzie go przez byłą żonę z faktami? Potwierdziłaś to?
Twój facet jest zwyczajnym tchórzem, który nie tylko rani, ale nie ma ochoty wziąć za to odpowiedzialności; nie błagaj i nie proś o miłość, nie poniżaj się;
Spróbuj zając głowę czym innym, sport, zainteresowania?
Masz wsparcie kogoś? Nie piszesz nic o rodzinie; swojej, jego;
Jesteś w ciąży i bezpieczeństwo tego nienarodzonego dziecka jest teraz priorytetem; na tym staraj się skupić;
15542
<
#2 | Hagi10 dnia 10.08.2023 14:15
Kasia tak jak napisał Poczciwy,w jego zdradzie nie ma Twojej winy.Widać,że facet (choć to bolesne) jest związany emocjonalnie z tą "kobietą" ,nie możesz nic zrobić ,wszystko co uczynisz zostanie potraktowane jako atak na jego "szczęście".

Co musisz zrobić? Zadbaj o siebie i o swoje dzieci, masz dla kogo żyć,przestań do niego pisać,rozmawiać,totalna olewka.Najwazniejsze,nigdy nie uzależniaj swojego szczęścia od takiego "palanta" czy kogokolwiek innego.Ktoś kto naraża swoje nienarodzone dziecko na kłopoty nie jest godzien miana Ojca ,tak samo jak tej Pani nie warto nazywać człowiekiem.Trzymaj się!
15719
<
#3 | Beznadziejna-Kasia dnia 10.08.2023 14:27
Przez te 8 lat bywało różnie, głównie z powodu choroby męża jest alkoholikiem, przez cały ten czas próbowałam mu pomóc w wygraniu z nałogiem, przechodziliśmy od detoksu po wzywania lekarza z kroplówką do domu, kiedy się udawało chociaż na jakiś czas to było dobrze, zawsze mi powtarzał że takich kobiet jak ja już niema i że każda inna by go zostawiła, że uratowałam mu życie bo gdyby nie ja to by już dawno zapił się na śmierć i że nigdy w życiu mnie nie zostawi, Jest między nami 14lat różnicy, mąż jest starszy on ma 43 lata ja 29, Jedyną osobą do której mogłam przyjść że swoimi problemami był mój tata, ale zmarł 3 lata temu i zostałam praktycznie sama, nawet nie mam komu się wyżalić ani z kim porozmawiać, do tej pory taką osobą był mąż, zawsze myślałam że jesteśmy przede wszytkim przyjaciółmi że będziemy razem aż do śmierci. Ślub wzięliśmy głównie dlatego że on bardzo tego chciał, ja nie czułam takiej potrzeby żeby musieć coś obiecywać przed urzędnikiem ale się zgodziłam z miłości, Jego ojciec również nie żyje i została mu matka która jak on uważa bardziej kocha mnie niż jego i ma jeszcze dwudziestoletnią córkę która wyjechała razem z matką do Anglii, przyjeżdża do nas na wakacje i święta, relacje z jego córka mam bardzo dobre jak to kiedyś powiedziała że Kocha mnie jak swoją siostrę bo jest miedzy nami tylko 9 lat różnicy dlatego potrafimy rozmawiać o wszystkim
13728
<
#4 | poczciwy dnia 10.08.2023 14:32
Czyli on miał 35 a Ty 21 jak się poznaliście; to dość duża różnica; wiedziałaś od początku, że jest chory?
Czy jest w tej chwili niepijącym?
Zapytam jeszcze raz bo nie odniosłaś się do tego a jest to bardzo ważne - Czy próbowałaś skonfrontować jego słowa o rzekomej zdradzie go przez byłą żonę z faktami? Potwierdziłaś to?
15719
<
#5 | Beznadziejna-Kasia dnia 10.08.2023 14:51
O tym że jest chory powiedział mi na samym początku znajomości ale obiecał że będzie się starał to pokonać a ja mu obiecałam że mu w tym pomogę, z byłą żoną rozmawiałam parę lat temu jak przyjechała razem z córką do Polski i przywiozła ją do nas.
Męża akurat nie było więc żeby nikt nie czuł się głupio to zaprosiłam ją do domu na kawę, wtedy zapytałam jakie były powody rozstania bo nie chciałam znać wersji tylko jednej ze stron a chciałam wiedzieć jak wyglądało to z jej perspektywy, Powiedziała że rozstali się głównie przez jego nałóg byli razem 7 lat że przez ostatnie lata małżeństwa byli ważniejsi dla niego koledzy zamiast rodziny i w końcu poznała innego mężczyznę rozwiedli się i jest szczęśliwa teraz u boku drugiego męża, ale powiedziała też że jak się poznali to byli bardzo młodzi i sama zauważyła że przymnie się zmienił i być może dorósł do posiadania rodziny....Zaczął na nowo pić po prawie rocznej przerwie jakieś 2 tygodnie wczesniej zanim uciekł w nocy do tej kobiety. Ale sam się przyznał że " iskrzyło między nimi już od dawna " Dlatego chciał zmienić pracę i poszedł na kurs prawa jazdy na samochody ciężarowe
13728
<
#6 | poczciwy dnia 10.08.2023 15:09

Cytat

Powiedziała że rozstali się głównie przez jego nałóg byli razem 7 lat że przez ostatnie lata małżeństwa byli ważniejsi dla niego koledzy zamiast rodziny i w końcu poznała innego mężczyznę rozwiedli się


Cytat

sam został kiedyś zdradzony i porzucony przez była żonę i dlaczego robi to teraz mi

Naprawdę nie dało Ci to do myślenia?
Owszem ona może i go zdradziła, ale tak naprawdę w momencie gdy to małżeństwo istniało jedynie na papierku;
Już wtedy podczas tej rozmowy z nią powinna była Ci się zapalić czerwona lampka, że Twój wybranek nie dorósł do roli męża i ojca;
Rozwalił jedną rodzinę, rozwali i drugą i każdą kolejną jeśli będzie mu dane ją założyć;
Ok, Twoją decyzję można zrzucić na karb młodzieńczych złych wyborów, ale teraz? Będąc dojrzałą kobietą? Ok rozumiem, dzieci, rodzina...ale za jaką cenę?
13728
<
#7 | poczciwy dnia 10.08.2023 15:11
Nie możesz mu pomóc, możesz go co najwyżej wesprzeć w chorobie; alkoholicy często muszą dotknąć dna i stracić wszystko aby naprawdę podjęli walkę o siebie;
To od początku było skazane z moim mniemaniu na porażkę; pytanie nie brzmiało czy tylko kiedy;
Skąd decyzja o drugim dziecku skoro były takie zawirowania? Planowane?
15719
<
#8 | Beznadziejna-Kasia dnia 10.08.2023 15:21
Drugiego dziecka chcieliśmy oboje, ale głównie to mąż nalegał ze względu na syna żeby miał kogoś bliskiego gdyby nam kiedyś coś się stało, i jak w końcu zaszłam w ciążę to nie wiem co się stało, tak jakby stał się zupełnie innym człowiekiem, Obcym.
13728
<
#9 | poczciwy dnia 10.08.2023 15:26
Kasia,
A Ty w ogóle miałaś coś do powiedzenia w tej relacji?
On chciał ślubu, Ty niekoniecznie - dostał
On chciał dziecko - dałaś mu je;
A co z Tobą? Z Twoim życiem? Zapytał Cię kiedyś czego Ty chcesz? Zapytałaś siebie czego Ty oczekujesz od życia?
Kim Ty dla niego byłaś?
Kim dla niego jesteś?
Gdzie Ty w tym wszystkim jesteś?
Za kim i za czym tęsknisz?
15719
<
#10 | Beznadziejna-Kasia dnia 10.08.2023 15:30
Właśnie zaczyna do mnie docierać że ja w tym związku całkowicie podporządkowałam swoje życie jemu....
15652
<
#11 | Apostata dnia 10.08.2023 15:40
Bardzo przykro czytać takie historie. Ta jego koleżanka to w jakim wieku?

Cytat

Dlatego chciał zmienić pracę i poszedł na kurs prawa jazdy na samochody ciężarowe
po prostu świetnie, alkoholik w ciągniku siodłowym...
15719
<
#12 | Beznadziejna-Kasia dnia 10.08.2023 15:42
Jest w jego wieku, rozwódka z dorosłymi dziećmi
15719
<
#13 | Beznadziejna-Kasia dnia 10.08.2023 15:45
Najśmieszniejsze jest to że kiedyś mi opowiadał że jest taka biedna bo mąż ją zostawił dla innej kobiety... Wtedy była jeszcze tylko koleżanką z pracy
13728
<
#14 | poczciwy dnia 10.08.2023 15:50
Trochę popłynęłaś w przekonaniu o fajnej rodzinie zapominając całkowicie o sobie jako podmiocie, nie przedmiocie; a przykra rzeczywistość jest taka, że dałaś się uprzedmiotowić a on właśnie w taki sposób Cię traktował/traktuje; to drugie dziecko komplikuje w razie czego sprawę Twojego odejścia i on sobie z tego świetnie zdaje sprawę; czuje się pewnie; a on w ogóle zajmuje się synem czy w tej kwestii też wszystko spoczywa na Twoich barkach?
13728
<
#15 | poczciwy dnia 10.08.2023 15:52

Cytat

Najśmieszniejsze jest to że kiedyś mi opowiadał że jest taka biedna bo mąż ją zostawił dla innej kobiety... Wtedy była jeszcze tylko koleżanką z pracy

To zazwyczaj od tego się zaczyna; zdrajcy często zupełnie nieświadomie zaczynają wspominać jeszcze niby niewinnie nawet przy swoich żonach/mężach o ich obiekcie westchnień;
15719
<
#16 | Beznadziejna-Kasia dnia 10.08.2023 16:02
Do tej pory zajmował się synem, ale od kiedy zaczął spotykać się z kochanką ma go kompletnie gdzieś, nawet przestał z nim rozmawiać, jak się dziecko pyta gdzie idzie to nawet nie odpowiada, całkowicie go przestał interesować a był jego wymarzonym synem, Nie rozumiem jak można tak traktować własne dziecko, jego też przestał kochać? zachowuję się jakby kompletnie oderwał się od rzeczywistości. Ja już nie wiem co ja mam dziecku odpowiadać jak pyta o tatę, gdzie jest i dlaczego jak jest to już się z nami nie bawi. Już przez gardło nie może mi przejść zdanie że tata cię kocha i na pewno chciałby się z tobą bawić tylko niema czasu... Nie potrafię już więcej tego powtarzać
13728
<
#17 | poczciwy dnia 10.08.2023 16:13
Jak wyglądacie finansowo? Pracujecie? Macie własne M?
Masz jakieś przyjaciółki, z którymi możesz pogadać?
Może jakiś psychoterapeuta?
15719
<
#18 | Beznadziejna-Kasia dnia 10.08.2023 16:27
Oboje pracujemy, ja obecnie jestem na zwolnieniu ciążowym ale zarabiam najniższą krajową a z tego raczej nie mam wielu możliwości. Mieszkanie jest na jego matkę, ale na szczęście wiem że w razie czego to ja z dziećmi w nim zostanę a nie on, przyjaciółek nie mam ze wszystkimi straciłam kontakt jak się przeprowadziłam do niego bo to jest inne miasto i z upływem czasu wszystkie kontakty wygasły, A o terapeucie będę musiała pomyśleć na poważnie bo czuje że sama sobie nie poradzę nie mogę jeść, całymi nocami nie śpię bo albo myślę albo płacze a przecież muszę jeszcze wychować dzieci a w tym momencie nie radzę sobie z niczym...
13728
<
#19 | poczciwy dnia 10.08.2023 16:54
Jesteś w newralgicznym momencie ciąży i to jest Twój priorytet; wiem, że jest ciężko ale trzeba się jakoś wyciszyć emocjonalnie; zająć czymś głowę; spróbuj odnowić znajomości; poświęciłaś wszystko dla faceta, który kompletnie nie był tego godzien; zostawiłaś całe swoje życie; dziś niestety ponosisz tego konsekwencje;
15542
<
#20 | Hagi10 dnia 10.08.2023 17:05
Kasia-a czy Ty masz rodzinę która mogłaby udzielić Ci wsparcia?Może czas wrócić w "rodzinne" strony...
15719
<
#21 | Beznadziejna-Kasia dnia 10.08.2023 17:19
Zostaje mi tylko moja matka, ale w tej chwili nawet nie wiem jak jej to powiedzieć, przed chwilą ślub, wiadomość o drugim dziecku i teraz takie coś....
13728
<
#22 | poczciwy dnia 10.08.2023 18:13

Cytat

Zostaje mi tylko moja matka, ale w tej chwili nawet nie wiem jak jej to powiedzieć, przed chwilą ślub, wiadomość o drugim dziecku i teraz takie coś....

Nie wstydź się, to nie Ty powinnaś się wstydzić; teraz powinnaś akurat honor zostawić za sobą bo jak nigdy potrzebujesz wsparcia;
15591
<
#23 | sasquatch dnia 10.08.2023 20:32
paskudna sprawa, niewygodnie to czytać i komentować nawet

na forum dostaniesz dobre rady ale to Ci nie da spokoju ducha, jakaś terapia potrzebna na już bo to się szybko odbije fizycznie na Twoim zdrowiu, zdecydowanie musisz porozmawiać z mamą, teraz już mleko się rozlało

w jednym ta historia jest podobna do mojej, literalnie uratowałem komuś życie a w podzięce dostałem nóż w plecy, w tle oczywiście też nałogi..jednak nie warto się bawić w Matkę Teresę i nie wchodzić w takie bagno na wlasne życzenie
13603
<
#24 | Oirb dnia 11.08.2023 00:43
No już wiesz ze on ma cię gdzieś, dzieci ma gdzieś i lata po obcych piczach.
Nie bój się zawalczyć o dzieci. Ładnie idź do adwokata i staraj się o alimenty na siebie i dzieci , tak to możliwe w małżeństwie. Jak mu się urwie kasa, a urwie się zdrowo to zobaczysz ciekawy obrót sprawy. Z tym kochaniem osoby która ma cię w dupie to też może być tak że bardziej się boisz co zrobisz bez niego. A zrobisz dużo więcej niż z nim. Pozbędziesz się tylko zmartwienia, daj czasowi czas i walcz o siebie i dzieci. Jak możesz to zmykaj do mamy. Mama to mama, zawsze będzie o dziecko walczyła jak lwica. Teraz ty zawalcz o swoje dzieci jak każda mama a jego spuść w kiblu. Z czasem ci zobojętnieje, co więcej nie będziesz mogła.na niego patrzeć. Dbaj o swoje zdrowie bo nikt nie wie jak taka ogromna dawka stresu wpłynie na ciąże. Przecież nie chcesz urodzić chorego dziecka. Nie płaszcz się przed nim bo im bardziej to będziesz robić tym bardziej będzie Ci miał gdzieś. Jednym słowem-Ewakuacja. Aaaaa ip jakimś miesiącu nie daj się złapać na słówka ze on się zmieni, że miał Zły okres i najważniejsze nie daj sobie wmówic że to twoja wina. Bo tak właśnie się będzie działo. Pozdrawiam i dużo zdrowia

Cytat

ja nie wyobrażam sobie życia bez niego, nawet po tym wszystkim czuję że nadal go kocham, nawet napisałam smsa do jego kochanki prosząc aby nie rozbijała mi rodziny i jeżeli ma chociaż odrobinę serca to niech da mu spokój, ale ona również uznała że nic złego nie zrobiła bo to ja do tego doprowadziłam i skoro czegoś mu brakuje w domu to szuka tego gdzieś indziej, Mam wrażenie że jestem do niczego....
15719
<
#25 | Beznadziejna-Kasia dnia 11.08.2023 08:51
Bardzo wam wszystkim dziękuję za te wiadomości, dzięki nim poczułam się chociaż odrobinę silniejsza i co najważniejsze w końcu dotarło do mnie że to naprawdę nie jest moja wina, pierwszy raz od dawna udało mi się przespać chociaż pięć godzin w nocy
15719
<
#26 | Beznadziejna-Kasia dnia 11.08.2023 08:59
I jeszcze dzięki wam wróciła mi wiara w ludzi, że są jeszcze na tym świecie normalni dobrzy ludzie, bo przez chwilę myślałam że cały świat jest zły I nikt mnie nie zrozumie... Znalazłam tą stronę w akcie desperacji, czułam że muszę wyrzucić to wszytko z siebie a niestety nie miałam komu powiedzieć tego w realu. Dobrze że w tym całym zepsutym świecie są jeszcze takie miejsca i tacy ludzie jak wy. Jeszcze raz wam wszytkim dziękuję z całego serca
15166
<
#27 | Igor1 dnia 11.08.2023 09:49
Jak go poznałaś byłaś młoda, nie wiem czy wcześniej byłaś w jakimś związku ale pewnie wykorzystał to wobec ciebie i manipulował Tobą. Dzisiaj pewnie nie dokonała byś takich wybór, człowiek uczy się na bledach. Oprócz dzieci musisz myśleć o sobie. Gdy komuś nie wychodzi drugi związek i pcha się w trzeci to ewidentnie nie Twoja wina tylko jego, wg mnie on się już nie zmieni, zawsze będziesz nosić tego brzemię. Twój problem jest taki że jesteś pod jego wpływem i uzależniłaś się od niego. Dlatego córce powtarzam musi być niezależna, nie może uzależniać się od mężczyzn bo to kto wykorzysta. Współczuję, alkoholikiem jest się już do końca życia tylko są chwile, w których się po prostu nie pije. Najlepiej.jskbys mialas oparcie w kimś, kto postara ci się pomóc iwybrnąć z tego problemu.
15542
<
#28 | Hagi10 dnia 11.08.2023 11:10
Autorko dodam tylko ,że życie z alkoholikiem to tragedia.Szkoda życia Smutek Miałem "przypadek" w rodzinie więc wiem co mówię.Tam są tylko dwa wyjścia, albo całkowita abstynencja albo ucieczka od takiego człowieka.

Alkohol i kochanka są ważniejsze od rodziny ,to dużo mówi kim on jest ,a właściwie kim nie jest.Nie jest to materiał na ojca i męża.Pozdrawiam.
15716
<
#29 | Ikslop dnia 11.08.2023 11:14
Któraś tutaj historia o alkoholiku którą czytam... Naprawdę nie rozumiem tego jak to ktoś wmawia sobie, że jest w stanie tak wesprzeć kogoś, że wyleczy się z nałogu...

No nic, Katarzyno, jesteś młoda, życie przed Tobą. Zawalcz o siebie.
15695
<
#30 | francishatcher dnia 11.08.2023 11:54
Kasiu

Przede wszystkim pamiętaj, że nie masz wpływu na to, jakie decyzje podejmuje człowiek, z którym dzielisz życie. Więc to nie jest Twoja wina, zwłaszcza, że jakich błędów byś wcześniej nie popełniła, żaden nie upoważnia go do zdrad. Nie słuchaj go, niech jego słowa nie będą wyznacznikiem Twojej samooceny.

Musisz teraz odzyskać kontrolę nad swoim życiem. Szukaj pomocy u bliskich - wspomniałaś o mamie i jak już słusznie mówił Poczciwy, nie wstydź się do niej iść w tej sprawie. Terapia w Twoim stanie jest chyba konieczna.

Według mnie odejście od męża będzie nie tylko dobre dla Ciebie, ale też dla dzieci. Z Twoich opisów wynika, że to toksyczny człowiek bez honoru. Więc też nie najlepszy wzór męski, co dodatkowo jest potęgowane przez ten nieszczęsny alkoholizm.
On Ci w niczym nie jest niezbędny - poradzisz sobie bez niego i pewnie lepiej niż z nim. Bo tylko byś marnowała energię na jednostronne dbanie o związek.

Daj sobie odetchnąć, odpocznij, zajmij się czymś co sprawia Ci przyjemność. Narazie silne emocje zniekształcają Ci jego obraz.
Trzymam za Ciebie kciuki.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?