Rozwód jak wojna 2 | [0] |
Rozwód jak wojna | [0] |
szalona20122012 | 19. Kwiecień |
parasol | 19. Kwiecień |
@hurricane | 19. Kwiecień |
naniby1 | 19. Kwiecień |
DzieciakSalut | 19. Kwiecień |
@ hurricane | 00:53:00 |
# poczciwy | 00:53:23 |
Julianaempat... | 09:49:11 |
bardzo smutny | 10:13:23 |
Pogubiony | 10:33:39 |
Zdradza cię, masz poszlaki że może coś kręcić na boku, nielojalny, w waszym związku posucha i trzymają was już razem tylko te dzieci i namiastka jakiegoś tam związku?
Co można ocenić po takiej "wymuszonej" sytuacji ?
Cytat
Prowokacja to jest swego rodzaju wymuszenie danej reakcji u drugiej osoby.
Co można ocenić po takiej "wymuszonej" sytuacji ?
dokładnie
dodam, że przecież raz już Cię zdradził
jeszcze raz raz już Cię zdradził
jeszcze raz raz już Cię zdradził
Liczysz na...?
Cuda oczywiście się zdarzają ba i nawrócenia ale :cacy
Moja rada kop w żyć niech się uczy że zdrada nie popłaca.
Usunięte duble; poczciwy
Cytat
z tym siÄ™ zgadzam.
Sam test "uznaję" za pomysł nietrafiony.
Nietrafiony dlatego bo efekt bardzo zależy od prowokatora. Jego cech, determinacji. Od warunków w jakich będzie prowadzona prowokacja. Sama weryfikacja też bardzo trudna, bo w większości będzie się opierać na relacji prowokatora.
Jeżeli dysponujesz czasem poczytaj historie tu opisane
Może skompletujesz sobie obraz w którym zobaczysz jak wielkie spustoszenie czyni zdrada
Ty jesteÅ› w tej fazie poczÄ…tkowej.
Zobacz jak to działa ta faza początkowa.
W większości przypadków to zdradzona/y poszukuje wyjścia ba stara się naprawić to czego ona/an nie popsuł/a
Często gęsto zdrajca stara się swoją wine przelać na zdradzonego wybielając siebie
Pamiętaj zdrada to rana która się zabliźni nigdy zagoi
Jesteś młoda więc ja szczerze Ci radzę olej zdrajcę pogon go i więcej nie trać na niego energii
To tak jakbyś lisowi uwierzyła że więcej kur z kurnika nie wyniesie
Cytat
Doskonale to wiemy że nie wszystko jest czarno białe i nie zrozum nas źle nie krytykujemy Cię tylko staramy się pomóc
Jednym to wyjdzie lepiej innym gorzej ale wszyscy no w każdym razie większość z nas to zdradzeni więc jesteśmy po Twoje stronie
Forum jest by pomagać zdradzonym więc pisz
Jasne że jedna rada Ci się spodoba druga nie ale zawsze możesz coś tam dla Siebie znaleźć
Cytat
I tak uważasz jeszcze dziś? Dalej idealizujesz?
Typowe myślenie życzeniowe, które jak się później okazuje ma mało wspólnego z realnym życiem;
Cytat
A co Ty zrobiłabyś w takiej sytuacji?
Cytat
A dziś nie wiesz na czym stoisz? Przecież masz pełen obraz sytuacji. Czego więcej potrzebujesz aby podjąć jakiekolwiek kroki w SWOIM życiu?
Życie to nieustanne decyzje; na tym ono polega; żal za niektóre jest wpisane w ryzyko;
To co proponujesz to zwykła dziecinada i niedojrzałość; gimbaza tak rozwiązuje swoje problemy a nie dorośli ludzie;
Czym innym jest popełnić błąd a czym innym z premedytacją, pełną świadomością kombinowanie i prowokowanie takich akcji przeciw swojej rodzinie; to zwykły sabotaż; to jest po prostu obrzydliwe; Na miejscu Twojego faceta pierwszy kopnąłbym Cię w cztery litery po takiej akcji;
A tu widzisz jakaś pojawiła się nowa na horyzoncie i już odlatuje(ywał?). Bo nie wiadomo czy się to nie powtórzy.
Kiepski pomysł z tym testowaniem bo on niczego nie dowiedzie tym bardziej jak jesteście w takim młodym wieku. Testem to będzie sam czas i życie bo to wam wszystko zweryfikuje jak to z wami będzie ( z wami razem albo już osobno ).
Nie musisz grać męczennicy koniecznie dla dzieci ,że niby one będą pokrzywdzone przez twoje decyzje jeśli faktycznie wyjdzie ,że on już odleciał na całego i nie da się nic poskładać, bo on może być i ojcem jak nie będziecie razem ( o ile on będzie dojrzały na tyle ). Ludzie różnie reagują uwierz i dla nowych miłości mogą porzucić wszystko nawet te wizyty z tymi dziećmi choćby ograniczając się tylko do płacenia alimentów i czasem kupienia może dziecku jakiegoś prezentu. Chociaż pewnie dla takiego młodego to by pewnie była tragedia tak dostać po kieszeni no i też byłby kiepską partią dla panien jako takowy ( może nie rozwodnik bo ślubu nie macie ) ale no że łoży na dzieci.
O miłość i uwagę ponoć nie powinno się żebrać i prosić na kolanach bo to nie ma sensu jak poczytasz tu sobie historie wielu panów i pań ,którzy powiedzmy już byli po fakcie czy jeszcze w trakcie ( ale zazwyczaj dochodzili do tych wniosków już po fakcie ).
Ty co możesz robić to rozmawiać z nim szczerze co widzisz,obserwujesz, co ci się nie podoba i prosić go o szczerość. Potem już tylko obserwować z boku i mieć otwarte oczy.
Co ma być dalej to będzie najwyżej.
Sama widzisz jak ludzie mogą czasem zwariować jak się poczyta te wszystkie historie i ludzie lecą czasem jak muchy do lepu z klapami na oczach mimo próśb, błagań,szlochań.
Sam kiedyś się zauroczyłem ( odejmuje to trochę człowiekowi trzeźwe postrzeganie rzeczywistości oraz danej osoby) w kimś kim sobie nie powinienem nawet głowy i czasu zawracać bo nie była tego warta nawet. Dopiero po fakcie i czasie to do mnie dotarło, chociaż byłem tylko zauroczony, zafascynowany nie tam że jakieś miłości czy poważne tworzenie czy zabawy w tworzenie związku. Dzięki bogu.. bo taki jej późniejszy mąż skończył marnie.
1.Chcesz w to wierzyć?
2.Jeśli by się przyznał że kłamie i bzykali się jak norki to byłby koniec?
3. Może jak się ma 12 lat to się zasypia w jednym łóżku kończąc na całowaniu.
4. Im wcześniej zaczniesz pracować nad sytuacją biorąc pod uwagę fakty A nie swoje myślenie życzeniowe, tym mniej czasu zmarnujesz. A zmarnowany czas biegnący w lata jest większą szkodą dla Ciebie niż brutalne zmierzenie się z prawdą. Wyniszcza to i powoduje zgorzknienie i żal do samego siebie.
Potwierdzone na własnym przykładzie.
:cacy
Cytat
nikt tego Tobie nie powie co siedzi w jego głowie i w sercu a też nie wróżymy i nie czarujemy.
Cytat
uzależniasz swoje życie od niego i on jest bogiem dla Ciebie. Gdzie Ty w tym wszystkim jesteś? Gdzie podziało się Twoje życie?
Skąd będziesz wiedziała
Cytat
Uciekasz w życzeniowość i dlatego wciąż będziesz nieszczęśliwa bo za wyobrażeniami będziesz goniła, tylko że jest niemożliwe dogonić czegoś czego nie ma. Niemożliwe.
Miej marzenia I je realizuj ale będąc osadzona mocno w rzeczywistości, dopiero wtedy odnajdziesz się w tym wszystkim co Ciebie spotkało i podejmiesz odpowiednie kroki do wychodzenia że swojej sytuacji. Po krótce: od siebie zacznij
Nie wiesz sama co było, co zaszło,co się wydarzyło,a zakładasz najczarniejsze scenariusze czyli mu po prostu totalnie nie ufasz i chcesz go roztrzelać mimo braku namacalnych dowodów.
To też trochę niedojrzałe postępowanie moim zdaniem bo powinnaś poczekać i zobaczyć jaki będzie przebieg wydarzeń. Po prostu zająć się sobą w tym czasie i dziećmi i nie wylewać krokodylich łez myśląc co będzie.
Mało co napisałaś o nim i jego zachowaniu jeśli chodzi wcześniej jaki był przed powiedzmy poznaniem tej dziewczyny , a jaki się stał potem ( i czy w ogóle się zmieniło coś co mogłaś zauważyć). Mieszkaliście razem wcześniej czy tylko tak z doskoku was odwiedzał, bo pisałaś że ostatnimi czasy praktycznie go nie było.
Jesteś na tej stronie to możesz sobie poczytać jakie są czy mogą być symptomy tego że coś jest nie tak jeśli chodzi o zachowanie czy działanie drugiej osoby.
Komentarz doklejony:
A na końcu co pisze i prawdę chodzi mi o jego uczucia do mnie bo co do tego co było z nią to jestem pewna...
Nie słowa są ważne ,a czyny i tylko dalszy czas pokaże co to wszystko jest warte. Wiadomo ludziom z klapami na oczach odejmuje trzeźwe rozumowanie i postępowanie.
Więc jakieś prowokacje czy testy są raczej kiepskim pomysłem ,że niby kogoś obcego mu podstawisz i sprawdzisz co on czuje. To już prędzej tamta pani mogła mu robić takie testy ,że albo w te albo w tamte, zanim mleko się rozlało powiedzmy i ty się dowiedziałaś więcej o czymkolwiek co ich dotyczyło.
Teraz jedynie czas i samo życie zweryfikuje jej i tobie może jedynie co pokaże co ile było warte.
Znaczy wiadomo z braku laku to i może do ciebie chcieć wrócić no bo co sam zostanie.
Tamta niby pójdzie na bok albo oprzytomnieje i go oleje jak zobaczy na oczy że nie ma sensu.
Scenariusze same się rozwiążą, oczywiście nie oznacza to że ty nie masz prawa decydować o niczym.
Bo skoro było już źle od jakiegoś tam czasu..
Ja to się w ogóle dziwie dziewczynom znaczy jeśli posiadała taką wiedzę ,że on powiedzmy ma partnerkę i 3jkę dzieci aż. To dla mnie byłaby to kiepska partia na partnera poważnego by coś tworzyć. Bo jednak z czasem większości by to zaczęło przeszkadzać delikatnie mówiąc. No chyba ,że trafi się jakaś wyrozumiała matka Teresa co jest raczej rzadkością tym bardziej jeśli sama nie posiada jeszcze dzieci swoich powiedzmy z poprzednich związków.
Może z czasem się dowiesz wreszcie od niego jak minie trochę czasu i opadnie mgła wojny co on czuł albo wreszcie zdobędzie się na szczerą rozmowę bez kłamania i odwracania kota ogonem. Jak to faktycznie z nimi było. W końcu znasz go i będziesz wiedziała czy żeni ci desperacko kity ,mówi półprawdy czy to co chcesz usłyszeć w zależności co będzie chciał kombinować dalej. Czy powrócić do ciebie czy jednak coś układać z tą panią dalej już na oficjalu, no bo skoro wiesz i go pognałaś to co by nie spróbować pogruchać na oficjalu.
No mleko się wylało ,powiedzmy pogoniłaś go, więc teraz pałeczka jest po jego stronie, pozostaje obserwować jak to wszystko się potoczy. Zająć się sobą i dziećmi puki co..
Młody jeszcze jest i niedojrzały, ludzie popełniają błędy ,jak mają na tyle rozumu w głowie to sobie mogą to przewertować, tylko czy to coś da na dłuższą metę?
To że mówi tobie jedno to nie oznacza ,że nie zrobi drugiego z czasem tak jak z tym blokowaniem jej bo to co mówi to ty powinnaś to sobie traktować jako na pół gwizdka teraz.
Bo teraz mówi jedno ,a zrobi za jakiś czas inaczej że znów się kontaktują,widują, pilnując lepiej po prostu przed tobą.
Wiadomo nikogo na siłę przy sobie nie zatrzymasz, o miłość,uczucie nie powinno błagać się na kolanach. Że nagle pstryk palcami zrobisz i mu się coś odwidzi bo nadal jest podejrzewam zafiksowany znajomością z tą panią ( już nieważne co oni tam robili ale pewnie spędzali ze sobą dużą ilość czasu ,pisali razem, no jakaś tam więź się podejrzewam wytworzyła). Bo raczej wątpię by tylko chciał sobie pobzykać na boku.
Znam taki przypadek gdzie on mimo że starszy od niej ( mieli razem dziecko,typowo wpadka) no ale też zaczął latać a to na imprezki,koledzy po babkach pewnie tam poznawanych na tych imprezach, chyba był niewyszumiony. Nie byli razem jakiś czas ale się zeszli mimo wszystko za rok może dwa lata, zamieszkali razem, czas leciał, drugie dziecko, po latach się hajtnęli ( kościelny ślu i są razem.
Także widzisz życie potrafi pisać różne scenariusze,chociaż u ludzi różnie to bywa z tymi zakończeniami dzisiaj patrząc bo też rozwodów dzisiaj pełno nawet po wielu latach związku gdzie są dzieci, pobudowane domy na kredytach, które trzeba przecież spłacać. Ludzie się szybko nudzą dzisiaj i gubią swoje priorytety niestety, szukają wrażeń i emocji. Potem wychodzą dziwne kwiatki i krzywe akcje tak jak zresztą tu na stronie opisywane.
1. Kupujesz jej kwiaty (bez żadnych oznaczeń bilecików itd) przez pocztę i mają być dostarczone o konkretnej godzinie. Możesz chwilę postać aby stwierdzić czas dostawy.
2. Czekasz.
Jeśli zadzwoni podziękować zaraz to jest ok. Jeśli za pół godziny to słabo. Jak nie zadzwoni to też słabo.
Pani nie wie od kogo dostała kwiaty i tu przychodzi jej na myśl osoba od której chciałaby dostac te kwiaty. Jak zadzwoni późno to znaczy, że nie jesteś jej pierwszym wyborem. Jak nie zadzwoni to znaczy, że coś ukrywa.
Pozdrawiam
Komentarz doklejony:
Oczywiście temat działa w drugą stronę również, tylko to nie będą kwiaty