Zdrada - portal zdradzonych - News: Poszlaki zdrady...

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Poszlaki zdrady...Drukuj

Zdradzona przez męża
15383
<
#1 | CebuLka dnia 11.11.2021 19:56
Wiem ze moze przesadzilam z dlugoscia mojej historii ale chcialam wszystko uwzględnić...majac nadzieje na jakas rade ze strony kogokolwiek...
14923
<
#2 | blebleblee dnia 11.11.2021 20:02
Wybierz sie z mezem do dobrego psychologa, bo to mi wyglada na jakis jego fetysz, on dzwoni pod numer, gdzie wie ze odezwie sie do niego glos dziewczyny, moze to jest powodem, ale obawiam sie ze sam sie do tego nie przyzna
13728
<
#3 | poczciwy dnia 11.11.2021 22:01
Autorko,

Przyjmując nawet, że Twój mąż nie ma nic na sumieniu, większym problemem jest, że niestety nie jest skłonny do refleksji;
Najgorszym jest to, że on nie zdaje sobie sprawy nad tym jak bardzo Twoje zaufanie zostało nadszarpnięte; jak bardzo straciłaś poczucie bezpieczeństwa emocjonalnego; i tak naprawdę to jest jego rola, żeby Ci to teraz zapewnić; jak widać nie kwapi się do tego; pytanie dlaczego? ja gdybym nie miał nic na sumieniu to "gryzłbym trawę" żeby to udowodnić, ale to ja;
15383
<
#4 | CebuLka dnia 11.11.2021 22:24
No wlasnie...ja tak samo uwazam . Mowi sie ze tlumaczy sie winny, ale niewinny ma prawo do wytllumaczenia. Ja rowniez majac czyste sumienie chcialabym to udowodnic,nawet nie bedac winna...
W dalszym ciagu jestem w d×××e"((Smutek(
15320
<
#5 | edek dnia 11.11.2021 23:31

Cytat

2 dni po tym jak wyszlo to na jaw, meza odwiedzila policja, trafil do wiezienia(za dokumenty, za nic okropnegoZ przymrużeniem oka)

Czy w tamtym czasie (jak dzwonił) wiedział, że może mieć problemy ?

Komentarz doklejony:

Cytat

Odkrylam u meza drugi telefon na ktorym ogladal porno,

wiesz jakie to filmy były ?
14965
<
#6 | underhill dnia 12.11.2021 07:32

Cytat

i naprawde uwazam ze nie potrafilby byc takim wyrachowanym wrednym obrzydliwym gosciem by codziennie od 12lat odgrywal role "szczesliwego i zaspokojonego goscia" a w wolnej chwili jechal skorZystac z dzi××i


nawet się uśmiechnąłem, patrząc na ilość tematów w archiwum forum z podobnymi przemyśleniami Z przymrużeniem oka poza tym :

Cytat

Odkrylam u meza drugi telefon na ktorym ogladal porno, wchodzil na rokse,jak sie okazalo dzwonil tez na kilka numerow ktore okazaly sie nr do dziwek.


drugi telefon to wyrachowanie. a na roksę nie wchodzi się oglądać fajne laseczki, tylko patrzy się kto jest dostępny w pobliżu Z przymrużeniem oka to tak z męskiego pktu widzenia

twardego dowodu nie masz, ale zwodzi Cię ewidentnie, wyhamuj z tą pewnością co do zaspokojenia sexualnego męża, bo on Ci nie mówi wszystkiego albo nie ma odwagi - prostytutka szybciej spełni wybujałą zachciankę niż własna żona, niestety

bardzo trudno Ci będzie dojść do prawdy, skoro te jego kontakty są tak świetnie maskowane, śledzenie billingu o którym on wie to już spalony temat, będzie się krył jeszcze bardziej, musiałabyś się bawić w wynajęcie detektywa bo podsłuchy billingi itp nie zdadzą się na wiele

musisz z nim pogadać na ostro i wydusić to z niego bo na razie nie miał żadnych konsekwencji swoich zabaw na boku, liczy że mu się upiecze mimo że się wydało, te jego wyjaśnienia to właśnie typowe motanie się, zadawaj dobre pytania aż się pomyli w wersji wydarzeń Z przymrużeniem oka gdzie był, po co był, po co mu te dziwki, dlaczego mu nie wystarczasz, i czy ma aktualny test na HIV i HPV

to ostatnie pół żartem choć tak naprawdę też powinnaś te testy zrobić i żądać ich od męża...

tak czy inaczej, wg mnie to jest sprawa bardziej do seksuologa, bo Twój mąż wygląda na żądnego nowych wrażeń i niewyżytego...
14759
<
#7 | Radocha dnia 12.11.2021 09:25

Cytat

tak czy inaczej, wg mnie to jest sprawa bardziej do seksuologa, bo Twój mąż wygląda na żądnego nowych wrażeń i niewyżytego

ewentualnie szuka rewanżu
14578
<
#8 | aster dnia 12.11.2021 09:41

Cytat

Nasze zycie seksualne od dluzszego czasu jest udane, a od ok.2 lat weszlo na wyzszy poziom.
Robimy to czesto, nie tylko wieczorem ,nie tylko przed snem, w roznych.miejscach, lazienka,garaz plener,itp.
Robimy rozne sprosne rzeczy(oczywiscie w ramach normalnosciZ przymrużeniem oka),oral do konca, spust do ust,analne doswiadczeniia, sexowne stroje,typu gorsety ,ponczochy itp.Bez pustej proznosci ,obiektywnie,Mysle ze nie jeden przecietny facet i maz marzylby o takiej zonie i takich ekscesach po 12latach malzenstwa.

czy Ty w tej sferze waszego życia spełniasz się i sprawia Ci to ogromną satysfakcję czy robisz to wyłącznie dla męża bo w podświadomości czujesz że zwykły sex dla niego to za mało? Ale tak szczerze, zajrzyj w głąb siebie i sama sobie odpowiedz.

Cytat

od ok.2 lat weszlo na wyzszy poziom.

czyli mniej więcej od momentu

Cytat

Odkrylam u meza drugi telefon na ktorym ogladal porno, wchodzil na rokse,jak sie okazalo dzwonil tez na kilka numerow ktore okazaly sie nr do dziwek.


Zachowanie męża podchodzi pod jakieś zaburzenie i warto byłoby namówić go na poradę u seksuologa a może i psychologa.
14759
<
#9 | Radocha dnia 12.11.2021 09:42
Proszę mnie źle nie zrozumieć, nie oskarżam autorkę o nic ale jeżeli facet w swoim mniemaniu uważa się za ekstra goscia to wystarczy, że byl czas w małżeństwie że to on musiał się bardziej starać
Tzn w jego odczuciu to jemu bardziej zależało na małżeństwie niż jego żonie.
To że ona więcej pracowała czy miała no chorą mamę tatę czy przelała swoje uczucie na dzieci nie jest dla narcyza usprawiedliwieniem i tyle.
Jego ego i tzw miłość własna dostała dużego kopa
Facet musi więc sobie tzn swojemu ego udowodnić ze dalej jest zajebisty i robi to tak jak mu przyjdzie (u każdego co innego)
To że ma seksowną zadbaną żonę nic dla niego nie oznacza oprócz tego, że przecie mu się to należy.
Nie rozwodzi się ale na zasadzie dopóki jest mu tak wygodnie
Starania żony odebrane będą tylko i wyłącznie jak chęć ,,odkupienia swoich win"

Cytat

.Bez pustej proznosci ,obiektywnie,Mysle ze nie jeden przecietny facet i maz marzylby o takiej zonie i takich ekscesach po 12latach malzenstwa. Pomimo urodzenia trojki dzieci,uwazam ze jestem atrakcyjna, zadbana,szczupla kobieta ktora w oczach innych facetow jest fajna laska. Pisze o tym aby nie doszukiwac sie powodu niewiernosci meza np.w moim wygladzie,czyli brzydka , gruba,niezadbana raszpla negatywnie nastawiona na sex zona.

Wierz mi każdy ma inny gust to raz
Dla wielu facetów kobieta musi mieć w sobie to coś...coś co sprawia, że facet zwraca na nią uwagę i jest bardzo szybko gotowy by uprawiać z nią seks, mam niezwykle atrakcyjną koleżankę obok której spokojnie spędziłbym noc w jednym łóżku i spał snem sprawiedliwego i odwrotnie mam koleżankę która tu i ówdzie ma nadwagę, ale wystarczy jak wejdzie do biura i humor mi się poprawia i nie tylko humor to dwa
Ta inna kobieta (nierządnica) nie zna go tak jak Ty dla niej może udawać nawet jaśnie wielmożnego pana hrabiego lub pilota bombowca strategicznego rozumiesz?
Nic nie musi tylko może
W dodatku do tej czy innej obcej on nic nie czuje bo nie ma z tą czy inną bagażu pozytywnych lub negatywnych doświadczeń kumasz?
Nic go nie hamuje tabula raza
Wasz związek nazwałbym toksycznym

Komentarz doklejony:
Dodam tylko, że jeżeli wasze początki wyglądały na zasadzie, że on musiał gonić króliczka, czyli Ty jako atrakcyjna dziewczyna miałaś wielu adoratorów i z tych wszystkich to on Cię ,,wyrwał' i o ,,zgrozo" nie opatrznie dałaś mu to do zrozumienia jakie to szczęście go spotkało to masz po prostu przeje...ne
Chyba wszystko w temacie

Komentarz doklejony:
Jeszcze tylko dopiszę że o ile mam rację i on kiedyś gonił króliczka czytaj musiał się starać to jak teraz Ty się starasz i to Tobie bardziej zależy to działa to przeciw Tobie bo według narcyza jest to przyznanie się do ,,winy"
Czyli mężu masz racje

Komentarz doklejony:

Cytat

chcial mnie sprowokowac do wyjawnienia moich (rzekomych)grzeszkow(maz Naprawde z reka na sercu uroil sobie ze bylo cos miedzy mna a naszym znajomym-naprawde to bylo jego urojenie

przepraszam wcześniej umknęło mi
Jest po ,,ptokach"
W jego oczach jesteś zdrajczynią nie masz prawa więc nic od niego wymagać.
Czy mam racjÄ™?
Jeżeli mam rację to Twój mąż prędzej czy później znajdzie sobie zajęcie nawet dodatkowe, które umożliwi mu przebywanie w towarzystwie atrakcyjnych kobiet
Zrobi to tylko dlatego, by Ci się zrewanżować za Twoje ,,zdrady"
14578
<
#10 | aster dnia 12.11.2021 10:50
Radocha tak trochę nową historię autorce dopisałeś, skąd takie wnioski u Ciebie?
14759
<
#11 | Radocha dnia 12.11.2021 11:13

Cytat

aster dnia listopada 12 2021 10:50:31
Radocha tak trochę nową historię autorce dopisałeś, skąd takie wnioski u Ciebie?

Nie opisałem nowej historii tylko mam znajomą która też podobnie jak autorka wątku nie bardzo wiedziała o co chodzi jej facetowi.
To co tu opisałem to jej ustalenia w trakcie terapii którą oboje odbyli
Napisałem więc że istnieje taka możliwość tylko tyle.

Cytat

Dodane przez CebuLka dnia listopada 11 2021 11:02:20
Nie potrafie uwierzyc w to ze moglby robic takie rzeczy.
Dlatego zwracam sie z nadzieja i prosba do was. Co wy myslicie?a moze ktoa z was mial podobna sytuacje i jak sie skonczyla?

Aster moja koleżanka miała do czynienia z bardzo podobnym wręcz wypisz wymaluj postępowaniem swojego męża
15215
<
#12 | Marcus49 dnia 12.11.2021 11:32
CebuLka:
Rozumiem, że wiesz:
- iż ,,biling" zawiera wszystkie połączenia. Także te przychodzące.
- jeżeli za ,,biling" uważasz wykaz połączeń z rachunku, to wiesz, iż są numery typu ,,premium", gdzie oplata jest naliczana za czas od momentu połączenia, niezależnie od tego, że połączenie zostało odrzucone (właśnie ok. 3-6 sek)???

Komentarz doklejony:
Radocha dnia listopada 12 2021 11:13:58
:tak_trzymaj:wykrzyknik

Komentarz doklejony:
To jest właśnie to coś, co nazywa się ,,sex appeal".
14578
<
#13 | aster dnia 12.11.2021 11:47

Cytat

Aster moja koleżanka miała do czynienia z bardzo podobnym wręcz wypisz wymaluj postępowaniem swojego męża

Ok. jest to bardzo podobna sytuacja jak napisałeś; zachowanie męża CebuLki może mieć takie samo podłoże albo zupełnie inne i nie może autorka kurczowo zatrzymywać się przy tym bo.. coś tam... ktoś... tylko doszukiwać się prawdziwych przyczyn takiego zachowania męża.

Cytat

mam znajomą która też podobnie jak autorka wątku nie bardzo wiedziała o co chodzi jej facetowi.
To co tu opisałem to jej ustalenia w trakcie terapii którą oboje odbyli

i z tego doświadczenia jak najbardziej autorka może czerpać, czyli terapia męża, jej lub obydwojga.
13728
<
#14 | poczciwy dnia 12.11.2021 12:16

Cytat

Jego ego i tzw miłość własna dostała dużego kopa

Jeśli mówimy o tym narcyzie z piosenek czy bajek to owszem;
Jeśli jednak masz na myśli narcystyczne zaburzenie osobowości to nic bardziej mylnego; wręcz przeciwnie, narcyz siebie nienawidzi; na każdym kroku musi udowadniać sobie, że jest coś wart; potrzebuje tego jak powietrza; jest kaleką emocjonalnym; miarą człowieczeństwa dla niego jest doskonałość i sukces; nie jest zdolny do odczuwania normalnych emocji jak zdrowy człowiek; to wbrew pozorom bardzo nieszczęśliwy człowiek, który nigdy nie da poznać po sobie jak bardzo cierpi; zakłada maski w zależności od swoich w danym momencie egoistycznych potrzeb; to czego wręcz panicznie się boi to brak akceptacji i porzucenie; dlatego bardzo często robi to pierwszy; porzuca "swoją ofiarę" bo przecież w jego mniemaniu jest wyjątkowy i stworzony do wyższych celów; każdy człowiek jest tylko narzędziem w drodze do sukcesu;
14759
<
#15 | Radocha dnia 12.11.2021 12:32

Cytat

aster dnia listopada 12 2021 11:47:43
Aster moja koleżanka miała do czynienia z bardzo podobnym wręcz wypisz wymaluj postępowaniem swojego męża

Ok. jest to bardzo podobna sytuacja jak napisałeś; zachowanie męża CebuLki może mieć takie samo podłoże albo zupełnie inne i nie może autorka kurczowo zatrzymywać się przy tym bo.. coś tam... ktoś... tylko doszukiwać się prawdziwych przyczyn takiego zachowania męża.

oczywiście
mówiąc łopatologicznie namawiałbym autorkę by odpowiedziała sobie na cytując klasyka ,,...zajebiście ważne pytanie..." z kim ma do czynienia
kto on zacz? znaczy jej mąż
Zechciej tez zwrócić uwagę aster, ze mają trójkę dzieci
Dlatego też jest zasadność postawienia zadania pytania czy teraz to bardziej zależy Cebulce czy jej facetowi
Czy wcześniej kiedy było jedno dziecko lub dzieci było brak sytuacja nie była odwrotna.
Proszę ile tu postów o kompleksach czy to z jednej czy z drugiej strony
W tym przypadku mamy do czynienia z piękną wylaszczoną kobietą matką trójki dzieci więc wyobrażam sobie jaka to musiała być szałowa kobieta przed porodem.
Myślisz też aster (z całym szacunkiem i z za przeproszeniem autorki), ze Pani z grona adoratorów wybrała co garbatego?
Nie mam szklanej kuli ale jak nie było gonienia króliczka to zdejmuje kapelusz i Cebulke w dłoń całuję w rozmowie z nią zawsze czapkę będę trzymał w rękach i głowę pokornie pochylę Szeroki uśmiech
Kleknę też na kolano jak Cebulka zadeklaruje, ze ona super laska nigdy nie doprowadziła do stanu w której jej nie poczuł się zagrożony w sensie ze go zostawi że istnieje taka możliwość
Myślę że trójka dzieci w tym związku wiele zmieniła
Więc moja diagnoza facet rewanżuje się Cebulce nawet za to co nie koniecznie istniało np romans z ich znajomym
Prosze mnie źle nie zrozumieć o nic ja Cebulki nie oskarżam ja tylko namawiam ją by sprawdziła z kim i z czym ma do czynienia
Jeżeli nie zrobi diagnostyki swojemu facetowi to nawet najlepszy seks może jak wcześniej pisał zostać odebrany w najlepszym razie jako zadośćuczynienie ,,krzywd" nawet tych co istnieją tylko i wyłącznie w głowie męża autorki
Ba nawet o ile coś tam było to warto sprawdzić czy nie zostało to podniesione przez meża do potęgi entej i czy zwyczajnie facet tym się nie nakręca.

Cytat

Marcus49 dnia listopada 12 2021 11:32:
Komentarz doklejony:
To jest właśnie to coś, co nazywa się ,,sex appeal".

Z przymrużeniem oka

Komentarz doklejony:
poczciwy mam na myśli dokładnie taki egzemplarz który opisałeś i dlatego moim zdaniem te telefony do nierządnic
Cebulki nie porzucił bo ma z nią dzieci
Nie zakładam się ale albo bardzo podobne do niego albo zrobiony nawet w tajemnicy przed Cebulko testy DNA
Porzuca więc nierządnice

Komentarz doklejony:
dodam tylko, że jeżeli chodzi o narcyzm i tym podobne to zgodzimy się ze istnieją przypadki lżejsze i nawet te beznadziejne więc kazdy trzeba rozpatrzyć indywidualnie.
Do CebuLka jeżeli to narcyzm obojętnie jaki przypadek to nic nie zostanie Ci zapomniane nawet jak będzie gorąco to deklarował więc nie licz na coś takiego, ze on Ci powie ,,dobra było minęło zaczynamy od nowa"
15383
<
#16 | CebuLka dnia 12.11.2021 15:17
Wow. Jestem w szoku, za tak wnikliwe odpowiedzi.
Jesli chodzi o te wszystkie rozkminki to :
Moj maz nie mial powodu do tego aby w jakikokwiek sposob mogl szukac rewanzu za moje zachowanie.
Naprawde, jestem zodiakalna lwica. Ktora potrafi zawalczyc o to co wazne i jesli chodzi o meza to nigdy przenigdy odkad z nim jestem inni faceci nie byli dla mnie w zaden sposob interesujacy ,jakby przestali isthiec . Nigdynie zaryzykowalabym niczym co zbiszczyloby nasza rodzine.
Jesli chodzi o temat "kroliczka" to owszem gdy poznalam swojego meza to bylam dziewczyna ktora miala powodzenie ale zdobycie mnie to nie byla jakas dyscyplina olimpijska, poznalismy sie przypadkiem ale znalismy sie z widzenia . Podeszlismy od 1szej randki powaznie do tematu , nawet 1sza randka skonczyla sie buziakiem w policzek, seks po 2tygodniach randki.
Nasz zwiazek byl zwiazkiem partnerskim, ale gdybym miala pow.czy to maz czy ja bardziej sie staral?to chyba jednak ja bylam ta osoba starajaca sie.
Martwi mnie twn caly temat bo nie potrafie znalezc zadnego logicznego wytlumaczenia. Skad sie bierze takie zachowanie?albo skad biora sie te wszystkie polaczenia?bo juz sam fakt ze znowu sie powtorzyla sytuacja,pomimo iz maz wiedzial czym to grozi. Jestwm gotowa podjac walke o normalnosc i spokioj ducha. Bo moze zabrzmi to okrutnie ale wolalabym cierpiex z powodu bolu rozstania lub swiadomosci ze niestety stalo sie cos zlego ze strony meza niz cierpiec z powodu leku,strachu,niepewnoosci, czy rzecYwiscie dopuscil sie zdrady, czy nie. Niepewnosc jest gorsza niz okrutna prawda...tak mysle ale co myslec,co robic,sama nie wiem...

Komentarz doklejony:
A jesli chodzi o moje preferencje seksualne to nie jest to robione ze wzgledu na meza,dla mnie strefa seksu byla strefa otwarta jesli chodzi o doswiadczenia, mnie rownie kreca te wszystkie niestandardowe tematy dot.seksu.
14578
<
#17 | aster dnia 12.11.2021 15:45

Cytat

jestem zodiakalna lwica. Ktora potrafi zawalczyc o to co wazne

Cytat

to chyba jednak ja bylam ta osoba starajaca sie.

Cytat

jestwm gotowa podjac walke o normalnosc i spokioj ducha


widzisz swój błąd? Ty naprawiasz co on zepsuł, tylko Ty walczysz, on spokojnie spoczął na laurach i robi to co robi, przecież jak się wyda Ty wszystko naprawisz i się ułoży do następnego razu.

Cytat

sam fakt ze znowu sie powtorzyla sytuacja,pomimo iz maz wiedzial czym to grozi.


czym to grozi?
Poniósł lub ponosi tego konsekwencje?
14759
<
#18 | Radocha dnia 12.11.2021 15:46

Cytat

Dodane przez CebuLka dnia listopada 11 2021 11:02:20
o ile pogadalismy,a raczej maz probowal mnie przekonac ze to nie tak jak mysle. Szukal pokretnych wytlumaczen ze chcial mnie sprowokowac do wyjawnienia moich (rzekomych)grzeszkow(maz Naprawde z reka na sercu uroil sobie ze bylo cos miedzy mna a naszym znajomym-naprawde to bylo jego urojenie


Cytat

CebuLka dnia listopada 12 2021 15:17:01
Moj maz nie mial powodu do tego aby w jakikokwiek sposob mogl szukac rewanzu za moje zachowanie.


Wyraźnie nie rozumiemy się Cebulka
Nie jestem Twoim mężem rozumiesz nie jestem nie znam Cię :cacy
Nie jestem też Twoim wrogiem przeciwnikiem itp nie atakuję Cię
Jestem jak wielu na tym forum zdradzonym i tak jak wielu na tym forum szukałem odpowiedzi dlaczego.
Jestem facetem i dlatego pozwoliłem sobie na pisanie z możliwego punktu widzenia kogoś kto jest o ile nie narcyzem to kimś szukającym rewanżu
Nie napisze z punktu widzenia tego czy innego skrzywienia seksualnego bo ani sam go nie mam ani nikogo takiego nie spotkałem.
Dlatego Cebulka ja bym doradził Ci sprawdzenie z kim masz do czynienia gdyż inaczej postępuje się z narcyzem a inaczej z kimś kto ma te czy inne skrzywienie seksualne.

Cytat

Jesli chodzi o temat "kroliczka" to owszem gdy poznalam swojego meza to bylam dziewczyna ktora miala powodzenie ale zdobycie mnie to nie byla jakas dyscyplina olimpijska

Cebulka spieszę Ci donieść że to jest Twój punkt widzenia, który nie koniecznie jest taki sam jak Twojego męża
Piszemy tu stojąc z boku rozważając wiele możliwości bo wszak sama o to prosiłaś prawda?

Cytat

A jesli chodzi o moje preferencje seksualne to nie jest to robione ze wzgledu na meza,dla mnie strefa seksu byla strefa otwarta jesli chodzi o doswiadczenia, mnie rownie kreca te wszystkie niestandardowe tematy dot.seksu

Cebulka bardzo fajnie ale to znowu Twój punkt widzenia a przecież nie masz problemu z Sobą tylko ze swoim mężem prawda?
To co dla ułożonego faceta było by powodem do radości i dawałoby mu dużą satysfakcję dla narcyza będzie powodem do zazdrości i rożnego rodzaju samonakręcania się bo jak Ci poczciwy już napisał narcyzm dąży do autodestrukcji
Więc jeżeli Twój facet ma problem to nie ucieszy sie z tego, ze

Cytat

kreca te wszystkie niestandardowe tematy dot.seksu.

Tylko stwierdzi, że ktoś Cię tego nauczył itp itd
Cebulka zdiagnozuj go
Namów go na terapie tylko do kogoś rzetelnego
Rozmowa z nim nic Ci nie da bo garbaty nie powie Ci że jest garbaty a głupi że jest głupi kumasz
Jeżeli zaś jest dewiantem seksualnym to musisz potraktować go jak alkoholika lub innego nałogowca czy osobę uzależnioną
Taki ktoś w sensie dewiant nie dotrzyma słowa nie masz co na to liczyć, może jedynie się powstrzymać krócej lub dłużej koniec kropka
Sama widzisz, ze przekroczył granicę którą ustaliłaś ba która oboje ustaliliście.

Cytat

ale gdybym miala pow.czy to maz czy ja bardziej sie staral?to chyba jednak ja bylam ta osoba starajaca sie

Cały czas?
Jeżeli to Ty piękna szałowa lubiąca seks kobieta cały czas się starałaś to dlaczego on uroił sobie Twój ,,romans" z waszym znajomym
Wybacz też ale to staranie się ,,cały czas" u pieknej kobiety u mnie zgrzyta choć może dlatego, że moja była która do tej pory jest piękna kobietą zaczeła się starać po rozwodzie Szeroki uśmiech

Komentarz doklejony:

Cytat

Szukal pokretnych wytlumaczen ze chcial mnie sprowokowac do wyjawnienia moich (rzekomych)grzeszkow(maz Naprawde z reka na sercu uroil sobie ze bylo cos miedzy mna a naszym znajomym-naprawde to bylo jego urojenie

Cebulka zrozum rewanż jest za to co ,,zrobiłaś według niego" nie za to co się stało rzeczywiście tylko za to co się stało według niego
Sama piszesz, ze ma urojenia
Cebulka najtrudniejsze sytuacje sÄ… te najprostsze kumasz
Najciemniej pod latarniÄ… :cacy
15383
<
#19 | CebuLka dnia 12.11.2021 16:36
Hmm...szczerze to bez wzgledu jaki macie punkt widzenia to bardzo dziekuje Wam za kazda opinie i zdanie. Zycie w niepewnosci bedac samemu ze swoimi myslami to najwieksza katorga dla mnie...
Z tym staraniem sie to chodzi mi oto ze zawsze slyszalam teksty typu:za bardo sie starasz, za bardzo go kochasz .nie pokazuj tego tak bardzo. Chodzi o komentarze najblizszej rodziny, znajomych. A dla mnie milosc czy rodzina jest poprostu najwazniejszym. Wiadomo nie za wszelka cene ale uwazam ze zawsze warto walczyc,ale tak jak zauwazono i tez tak uwazam ze to dwie strony musza chciec...
No chyba ze powinnam postawic sprawe na ostrzu noza,przedstawic sytuacje ze albo sam cos z tym zrobi aby to wytlumaczyc,rozwiazac albo...dowidzenia??
14759
<
#20 | Radocha dnia 12.11.2021 17:01

Cytat

Z tym staraniem sie to chodzi mi oto ze zawsze slyszalam teksty typu:za bardo sie starasz, za bardzo go kochasz .nie pokazuj tego tak bardzo. Chodzi o komentarze najblizszej rodziny, znajomych. A dla mnie milosc czy rodzina jest poprostu najwazniejszym. Wiadomo nie za wszelka cene ale uwazam ze zawsze warto walczyc,ale tak jak zauwazono i tez tak uwazam ze to dwie strony musza chcieć

Hm nie pamiętam kuzynki w tym wieku Szeroki uśmiech
To samo słyszałem Szeroki uśmiech
To normalne u ludzi którzy zaangażowali się w związek, szkoda że często gęsto działa to w jedną stronę, ale jak to się mówi przeciwności przyciągają
WracajÄ…c do meritum

Cytat

Zycie w niepewnosci bedac samemu ze swoimi myslami to najwieksza katorga dla mnie...

To prawda a tym bardziej jak się ma trójkę dzieci, pamiętaj tez że Twój mąż ma inne spojrzenia na przekraczanie granic (był skazany) więc dopuszcza możliwość wyprzedzania na podwójnej ciągłej i to jeszcze pod górę
Jeżeli ten hazard dotyka tylko jego to pół biedy, ale co jak dotknie rodzinę.
Cebulka

Cytat

No chyba ze powinnam postawic sprawe na ostrzu noza,przedstawic sytuacje ze albo sam cos z tym zrobi aby to wytlumaczyc,rozwiazac albo...dowidzenia??

Na to zawsze masz czas
Choć oczywiście nie wiem jak długo borykasz się z tym problemem
W dodatku o ile to narcyz to ...
Jeżeli uzależniony to po pierwsze warto wysłać go na badania - no wiesz by czegoś do domu nie przyniósł po drugie sama musisz obliczyć się czyli co bardziej Ci się opłaca czy wystawić mu walizy czy nie.
Pamiętaj, że kasę zarabia i no z tego co rozumiem seks z nim sprawia Ci satysfakcję
No więc o ile faceta na seks dasz radę spotkać o ile jesteś tak jak piszesz szałowa to faceta do stałego związku, który zagwarantuje Ci bezpieczeństwo będziesz musiała troche poszukać
Więc oblicz się przekalkuluj wypisz wszystkie za i przeciw
Normalnie bym Ci zaproponował byś poprosiła go o jego plan naprawczy waszego związku ale czy ja wiem według mnie z całym szacunkiem i z za przeproszeniem od ojca trójki dzieci raczej powinno się wymagać poczucia bezpieczeństwa, bo jeżeli miał jakieś żale do Ciebie urojone czy też nie to mógł Cię zostawić po pierwszym dziecku
Trzymaj się ...Lwico zodiakalna Szeroki uśmiech
15320
<
#21 | edek dnia 12.11.2021 17:34
CebuLka
żeby zrozumieć zachowanie męża musisz bardziej skupić się na tym jaki on jest a nie jak postępuje, bo postępowanie to skutek a nie przyczyna.
Z Twojego opisu wnioskuję, że przyczyna leży po stronie męża.
14923
<
#22 | blebleblee dnia 12.11.2021 17:43
Ja dalej mysle ze to u niego taki fetysz, dzwoni pod numer z Roksy, i wierzy ze dostanie tam natchniony glos zapraszajacy go do ,,raju", mam juz swoje lata i pamietam czasy kiedy wielu uzaleznialo sie od wysokoplatnych numerow telefonicznych zeby posluchac takich gadek, tylko te 2-4 sekundy, czy on az tak mocno w goracej wodzie kapany i mu to wystarcza Szeroki uśmiech
15383
<
#23 | CebuLka dnia 12.11.2021 17:46
No i wlasnie oto chodzi, wiem ze gdyby mij maz mnie zdradzil na pewno nie bylby w stanie tego ukryc, wyrzuty sumienia,zachowanie pokazaloby mi sytuacje ktore "zaswiecilyby na czerwono", dlatego z drugiej strony nie potrafie tego pojac w zaden racjonalny sposob.
Szczerze,nie wyobrazam sie zycia bez mojego meza, uwazam ze to naprawde druga polowka, w zyciu tez nie zafundowalabym ani ja ani on naszym dziecom trzesienia ziemi tylko z powodu nieodpowiedzialnego zachowania ktoregos z nas .
Mysle ze musze ulozyc sobie w glowie to w jaki sposob z nim pogadac. .a sposob przeprowadzenia rozmowy bedzie kluczowe aby otrzymac konkrety z jego strony...
A tak w sensie ogolnym to uwazam ze zdrada jest czyms oprocz tego ze bolesnego to straszliwie niesprawiedliwe...niesprawiedliwe dla osoby zdradzonej...niemalze niczym test osobowosci ..dopoki zdradzajaca osoba trwajaca w zdradzie, postrzega i traaktuje zdrade jako cos ekscytujacego i w niej trwa to rownolegle osoba zdradzona na pewno zaczyna borykac sie z podejrzeniami,domyslami,watpliwosciami. Czyli zaczyna cierpiec zdradzana osoba.
W momencie gdy zdrada wychodzi na jaw osoba zdradzajaca bierze to pod uwage ze sie wyda wiec juz gdzies z tylu glowy ma ulozony plan co powie, co zrobi jak sie wyda-jest w jakims stopniu na to przygotowany, osoba zdradzana-znowu cierpi,a raczej zaczyna proces cierpieni ktory moze przyjmowac rozne natezenie...bo po 1sze szok gdy dowiadujesz sie ze twoja 2 polowka dopuscila sie zdrady, i drugi szok dot. Z kim,kiedy,ile razy,jak dlugo,dlaczego??
Samo dochodzenie do prawdy,poznanie jej itd to jest cos strasznego duzo bardziej znowu dla osoby zdradzonej, no i cala reszta pozniej. Rozstanie lub naprawa ,odbudowa zwiazku
O ile rozstanie znowu nie jest niczym przyjemnym dla obu stron to znowu zdradzona osoba bardziej cierpi, bo ten co zdradzil juZ pokazal ze potrafi znalezc sobie "zamiennik", no a samo naprawianie zwiazku...no coz...mysle ze wszelkie watpliwosci, strach przed wszystkim co z tym zwiazane znowu jest trudniejsze dla zdradzonego ..
I gdzie tu jakas logika?ktos kto zrani zdrada, rani kogos juz na zawsze.. .to cios ktory juz zawsze bedzie o sobie przypomnial ...Smutek
Smutne to...mowia ze cierpienie uszlachetnia...ze czas leczy rany...szczerze...nie sadze...
15320
<
#24 | edek dnia 12.11.2021 18:16
CebuLka spokojnie
z tego co pisałaś to Twój mąż nie zrobił nic co by nazwał zdradą (oczywiście wg niego). Nie zrozumiesz tego patrząc na czyny, bo tutaj "logiki" nie ma. Skoro wiedział, że bilingi sprawdzasz to czemu dzwonił? Czemu 2 lata temu dał się złapać? Jak dzwoni to czemu tak krótko?
Ewidentnie jest to jakiegoś rodzaju gra emocjonalna. Może fetysz jak już ktoś wcześniej wspomniał. Jeżeli chodzi o samą sprawę seksualną to dużo Ci powiedzą pornole które ogląda.
13728
<
#25 | poczciwy dnia 12.11.2021 18:38
Autorko,
W samych superlatywach wypowiadasz się o swoim związku; nawet padło stwierdzenie, że to druga połówka;
A czy według Ciebie w Waszym związku jest równowaga?
Na czym polega wg Ciebie partnerstwo? Czy to partnerstwo u Was występuje?
Co dla Ciebie jest najważniejsze w związku?
Nie to abym wbijał Ci szpilę, ale trochę idealizujesz; pytanie z czego to wynika?
A jak z Waszymi rodzinami? Z Twoimi i jego rodzicami? dziś i za młodu?
15383
<
#26 | CebuLka dnia 12.11.2021 18:39
Jesli chodzi o porno to ogladal,teraz sie nie zdarza. Ale wtedy byly to raczej przecietne filmy. Niczym odbiegajace od naszych igraszek. Nic zboczonego skrzywionego nie ogladal
Wiem ze jest duza szansa ze nie zdradzil ale juz samo to co sie wydarzylo bylo mocno zblizone do tego.

Komentarz doklejony:
Rzeczywiscie moZe nie do konca trafnie sprecyzowalam...oczywiscie ze zdarzaly sie u nas kryzysy,klotnie,sprzeczki,ciche dni, robienie nie przekor,czy nie dotrzymywanie slowa itd.ale nie rozwinelam tematu gdyz byly to raczej przecietne sytuaxje zdarzajace siw w wiekszosci zwiazkow...mysle ze obrraz zwiazku i kierunjow zy"ia mamy z mezem w wielu kwestiach taki sam lub b podobny. Nasz zwiazek raczej tworzy zwiazek na zasadzie podobienstw niz przeciwienstw . Jesli oto chodzi ... piszac o udanym malzenstwie mialam na mysli caloksztalt malzenstwa,calego wspolnego zyciaZ przymrużeniem oka

usunięty dubel; poczciwy
14759
<
#27 | Radocha dnia 12.11.2021 19:17

Cytat

CebuLka dnia listopada 12 2021 17:46:11
A tak w sensie ogolnym to uwazam ze zdrada jest czyms oprocz tego ze bolesnego to straszliwie niesprawiedliwe...niesprawiedliwe dla osoby zdradzonej...niemalze niczym test osobowosci ..dopoki zdradzajaca osoba trwajaca w zdradzie, postrzega i traaktuje zdrade jako cos ekscytujacego i w niej trwa to rownolegle osoba zdradzona na pewno zaczyna borykac sie z podejrzeniami,domyslami,watpliwosciami. Czyli zaczyna cierpiec zdradzana osoba.
W momencie gdy zdrada wychodzi na jaw osoba zdradzajaca bierze to pod uwage ze sie wyda wiec juz gdzies z tylu glowy ma ulozony plan co powie, co zrobi jak sie wyda-jest w jakims stopniu na to przygotowany, osoba zdradzana-znowu cierpi,a raczej zaczyna proces cierpieni ktory moze przyjmowac rozne natezenie...bo po 1sze szok gdy dowiadujesz sie ze twoja 2 polowka dopuscila sie zdrady, i drugi szok dot. Z kim,kiedy,ile razy,jak dlugo,dlaczego??

Zadziwiające bym rzekł

Cytat


poczciwy dnia listopada 12 2021 18:38:32
Nie to abym wbijał Ci szpilę, ale trochę idealizujesz; pytanie z czego to wynika?

Wydaje mi się, że jest drugie dno w waszym związku Cebulka
Nie mam szklanej kuli więc nie wiem ale czuje, że jest
Tak jak pisze poczciwy za ładnie za pięknie a to życie a nie bajka

Cytat

CebuLka dnia listopada 12 2021 18:39:34
Wiem ze jest duza szansa ze nie zdradzil ale juz samo to co sie wydarzylo bylo mocno zblizone do tego.

Moim zdaniem zdradził tyle że mentalnie
Sa ludzie specjaliści którzy twierdzą ze mentalna zdrada robi większe spustoszenie niz ta fizyczna
No ale każdy człowiek jest inny więc ...

Komentarz doklejony:

Cytat

piszac o udanym malzenstwie mialam na mysli caloksztalt malzenstwa,calego wspolnego zycia


Powtórzę jak mantrę to jest Twój punkt widzenia Cebulka rozumiesz /
Twój nie jego
Czytasz to co piszesz Cebulka?
Piękna seksowna kobieta ba lubiąca seks z urozmaiceniami otwarta na nowe traktująca faceta jak druga polówkę, związek partnerski trójka wspaniałych dzieci
Cebulka czy Twój facet ma coś do powiedzenia w waszym związku czy ...hm rozmowy to u was muszą kuleć i to bardzo
W takim zwiÄ…zku nie dzwoni siÄ™ do nierzÄ…dnic bo nie ma takiej potrzeby
Z całym szacunkiem jak ma się za żonę świętą i grzesznicę trójkę wspaniałych dzieci zdrowie to co więcej do szczęścia potrzeba
15383
<
#28 | CebuLka dnia 13.11.2021 00:01
No wlasnie caly sek w tym, ze niby wszystko gra a jednak pojawil sie problem. Oczywiscie przeciez ja siebie nie wybielam, oprocz zalet mam tez wady. I wcale temu nie zaprzeczam. Nie napisalam tutaj na forum o swoim problemie tylko po to aby siebie wybielic, czy zeby przekonac siebie ze jestem zajebista. Gdybym byla przekonana o tym ze sobie zasluzylam na takie traktowanie meza na pewno nie szukalabym tutaj odpowiedzi.
A ironia i delikatne kasliwosci mysle ze sa zbedne.
Co do punktu widzenia to tak, pisze o swoim punkcie widzenia, myslalam ze znam punkt widzenia mojego meza ale temat telefonow zaburzyl te pewnosc. Jesli chodzi o rozmowy to w kazdej kwestii potrafimy roMawiac ale jak widac nie do konca... szukam tu opinii osob z boku, po to aby poznac realny punkt widzenia sprawy ktora jest moze zbyt emocjonalna dla mnie i nie ma trzezwego widokuna to,wiec koloryzujac swoja historie byloby bez sensu aby tutaj cokolwiek opisywac .
14759
<
#29 | Radocha dnia 13.11.2021 09:34

Cytat

CebuLka dnia listopada 13 2021 00:01:24
Nie napisalam tutaj na forum o swoim problemie tylko po to aby siebie wybielic, czy zeby przekonac siebie ze jestem zajebista

Hej spokojnie może jesteś sam mam ,,zajebistą" kobietę więc wiem że takie są spoko eurokoko tylko może masz pecha, czyli Twój mąż coś przed Tobą ukrył
Nie wiadomo czy to jest choroba czy dewiacja seksualna.
Przecież mogło to narastać nie leczone i nie zdiagnozowane, wiesz on może tez nie mieć świadomości swojej tej czy innej ułomności ,,garbaty nie powie na siebie garbaty"
Dlatego namawiamy Cie na diagnostykę Twojego faceta no zwyczajnie sprawdź co mu dolega.

Cytat

CebuLka dnia listopada 13 2021 00:01:24
No wlasnie caly sek w tym, ze niby wszystko gra a jednak pojawil sie problem
.
To tylko Ty wiesz zrobiliście coś na wcześniejszym etapie waszego związku czy tez znajomości, coś od czego oboje później się odcięliście co przekreśliliście grubą kreską tylko może Ty zrobiłaś to rzeczywiście a on nie i cały czas do tego wraca.
No wiesz to drugie dno
Nie zrozum mnie źle niczego się nie doszukuje tylko naprowadzam Cię na taką możliwość która z Twojego punktu widzenia jest błaha a z jego mogła skutkować że poczuł się zagrożony iż Cię straci
Chciał nie chciał musiał wejdź w jego skórę kumasz?
Inaczej nić nie wymyślisz
Jeszcze jedno

Cytat

Mamy trojke niesamowitych dzieci. 11lat,6lat, 5lat.

W niektórych przypadkach z punktu widzenia faceta taka liczba dzieci to jakby dodatkowe zabezpieczenie się przed odejściem żony kumasz
15383
<
#30 | CebuLka dnia 13.11.2021 14:31
No rozumiem o co chodzi...nie chcialam zeby mnie zle zrozumiecZ przymrużeniem oka
Dzieki za wszystkie cenne rady. Wczoraj wieczorem troche sie posprzeczalismy, jak juz lezelismy razem zaczelismy trocche rozmawiac, faktem jest ze od kilku dni tak naprawde przy kazdej okazji rozmowy temat chcac nie chcac schodzi na temat wyjasnienia tych telefonow. I mam wrazenie ze jakby cos troche drgnelo delikatnie u meza,drgnelo delikatnie i tylko na sekunde (ale moze jest male swiatelko)bo wspomnialam ze moze jara go sam fakt dzwonienia, ze moze jest to jakis rodzaj fetyszu, ze mozemy pojsc do jakiegos terapeuty, seksuologa, ze moze jest to cosz czym mozna sobie poradzic.
A on na to: prosze nie podejmuj za mnie decyzji czy mam isc do jakiegos psychologa i seksuologa.
Bardziej spodziewalabym sie tekstu typu: nie musze isc na zadna terapie,nie potrzebuje zadnej profesjonalnej pomocy,-no bo to przeciez nie on dzwonil. No i zazwyczaj wlasnie jakakolwiek rozmowa z nim i odpowiedz z jego strony byla wypierajaca. A w tym momencie jedynie stwierdzil aby nie podejmowac decyzji za niego...
Moze jestem naiwna , ale wydaje mi sie ze juz zmiana odpowiedzi moze byc malutkim progresem.
14759
<
#31 | Radocha dnia 13.11.2021 16:22

Cytat

CebuLka dnia listopada 13 2021 14:31:44
w tym momencie jedynie stwierdzil aby nie podejmowac decyzji za niego...
Moze jestem naiwna , ale wydaje mi sie ze juz zmiana odpowiedzi moze byc malutkim progresem

Cebulka to jest odpowiedź z punktu widzenia kogoś silniejszego w związku -czytaj czującego się tak pewnie, że może sobie pozwolić na mały jak to nazywasz progres
Dlatego też napisałem Ci

Cytat

Mamy trojke niesamowitych dzieci. 11lat,6lat, 5lat.

W niektórych przypadkach z punktu widzenia faceta taka liczba dzieci to jakby dodatkowe zabezpieczenie się przed odejściem żony kumasz

Powiedz, ze pracujesz stacjonarnie albo w jego firmie, albo w firmie gdzie on ma wyższe niż Ty stanowisko i jest to dopełnienie myślenie, ze nie poradzisz sobie po rozstaniu z nim
Co do tego co było kiedyś taki drobny przykład
Pracując w Laboratorium w środowisku Pan słyszałem o historii kuzynki jednej z moich koleżanek która na zabawie sylwestrowej usiadła ,,Mikołajowi " na kolanach ...zabawa wszyscy się znali często bawili się w tym samym składzie
Usiadła na kolanach a ,,Mikołaj robił miny no jakby uprawiał seks tylko miny żadnych tam ...
Po dziesięciu latach od tego zdarzenia właśnie to jej wypomniał jej mąż... kumasz?
Wypomniał jej według mnie zabawną sytuacje gdzie oboje dobrze sie bawili, gdzie nie tylko ona wtedy siedziała mikołajowi na kolach...itd itd rozumiesz?
Z jej punktu widzenia nie zrobiła nic złego malo tego zrobiła coś na co oboje wyrazili zgodę bo przecie jak ja zawołał mikołaj to mąż ją tam wysłał i wiedział ze usiądzie mu na kolanach tak jak pani przed nią...

Cytat

Moze jestem naiwna

Tak jesteś naiwna jak poczytasz inne historie to znajdziesz wiele takich kobiet i facetów sam też byłem naiwny
Na początek o ile dasz rade przyzwyczaj się do tych telefonów i raczej odpuść temat bo nic z tym nie zrobisz
15320
<
#32 | edek dnia 13.11.2021 19:37

Cytat

CebuLka dnia listopada 13 2021 14:31:44
A on na to: prosze nie podejmuj za mnie decyzji czy mam isc do jakiegos psychologa i seksuologa.

może chodzić o to, że jara go to dzwonienie, może też chodzić o to, że jara go "czy się wyda", "czy się dowiesz", że coś zrobił.
Co by to nie było On nie traktuje tego jak zdrady.
15383
<
#33 | CebuLka dnia 14.11.2021 00:50
No dobrze, stanmy na tym ze nawet jesli okazaloby sie ze jara go dzwwonienie albo to czy sie wyda. To jak do niego dotrzec aby chcial o tym porozmawiac,szczerze?otwarcie?
Zeeszta juz przegieciem jest sam fakt mysli aby wyszukac dziwki,i zadzwonic. Majac swiadomosc ze to wyjdzie. No bez sensu.
Serio,mam leb kwadratowy juz od tego.
14759
<
#34 | Radocha dnia 14.11.2021 10:45
Cebulka nie dotrzesz do niego musisz to zaakceptować tak jak to że ma lub nie ma włosy na glowie.
Jak to napisała edek ,,jak on będzie szczęśliwy to wasze małżeństwo będzie szczęśliwe" Fajne
Nie odpowiadasz na moje pytania więc rozumiem że milczenie jest zgodą więc dochodzi dodatkowo jego pewność ze sama z trójka dzieci nie dasz rady czytaj nie odejdziesz od niego
Masz mało asów w rękawie
14039
<
#35 | Romanos dnia 15.11.2021 09:19
CebuLka,
Dlaczego niby on mialby chcirc o tym rozmawiac? Przeciez otwarta rozmowa sprawi, ze ten "zakazany owoc" na swoj spoaob przestanie byc zakazany i tym samym straci na swojej "atrakcyjnosci".
15383
<
#36 | CebuLka dnia 15.11.2021 16:29
Szczerze?? Bez wzgldeu na to co bedzie dalej to raczej nie zamierzam przyzwyczajac sie do mysli ze takie rzeczy jak telefony do dz×××k beda pojawiac sie juz zawsze i ze mam przejsc do tego na porzadku dziennym.
Zdaniem mojego meza z jego perspektywy nasze malzenstwo i wspolne zycie jest szczesliwe. Wiec szukajac tutaj rady nie chcialam znalezc przyczyny takiego zachowania :bo nam sie nie uklada, bo siw nie bzykamy,bo maz sie rewanzuje, nic takiego nie bylo tego przyczyna. Szukalam jaakiejs merytorycznej i konstruktywnej porady, takze dzieki waszych roznych komentarzy podjelam decyzje ze zasiegne jeZyka u specjalisty.
Uwazam ze udane malzenstwo to przede wszystkim wzajemne kompromisy i zrozumienie ktore nie beda ranic nikogo nawzajem, dlatego nie zamierzam ,nie chce i nie potrafie zaakceptowac takiej sytuacji jak telefony do dz×××k, i na pewno nie pozostawie tematu bez proby rozwiazania i przegadania tego tylko dlatego ze przestanie to byc owoc zakazany . A jesli taka sytuacja znowu sie powtorzy to poprostu ,podziekuje za "wspolprace". Nie bede sie prosic oto aby maz laskawie chcial ze mna porozmawiac czy zeby nabral ochoty na rozwiazanie problemu....
14759
<
#37 | Radocha dnia 15.11.2021 17:23

Cytat

Zdaniem mojego meza z jego perspektywy nasze malzenstwo i wspolne zycie jest szczesliwe. Wiec szukajac tutaj rady nie chcialam znalezc przyczyny takiego zachowania :bo nam sie nie uklada, bo siw nie bzykamy,bo maz sie rewanzuje, nic takiego nie bylo tego przyczyna. Szukalam jaakiejs merytorycznej i konstruktywnej porady

Rozumiem że obrywa się nam za to że twój mąż wydzwania do dziwek?
Rozumiem, że żadnej merytorycznej rady nie było?
Cytując klasyka ,,masz podziękowanie bakałarzu za twoja naukę"
Jeżeli komuś coś kiedyś zarzucisz to go zacytuj bo ja np namawiałem cie byś go zdiagnozowała.

Cytat

Dodane przez CebuLka dnia listopada 11 2021 11:02:20
Dlatego podjelam decyzje aby moze tutaj sprobowac znalezc jakies wskazowki, rady,opinie...
Czasami jest tak ze dopiero ktos patrzacy z boku chlodnym wzrokiem potrafi otworzyc nam oczy..
Dlatego zwracam sie z nadzieja i prosba do was. Co wy myslicie?a moze ktoa z was mial podobna sytuacje i jak sie skonczyla?

Zgodnie z prośbą pisaliśmy patrząc z boku z męskiego punktu widzenia i podaliśmy przykłady np bardzo błahego powodu hodowli pretensji przez wyjątkowo zazdrosnego faceta.

Cytat

Zdaniem mojego meza z jego perspektywy nasze malzenstwo i wspolne zycie jest szczesliwe

Oprócz tego że jesteście do czorta szczęśliwym małżeństwem oboje piękni wręcz szałowi, zajebisty seks trójka wspaniałych dzieci dom auta dwa albo trzy może i para rowerów i hulajnóg no może jacht no nie wiem prywatny samolocik
to jeszcze uwaga Nigdy, ale prze nigdy nie kłamiecie
:cacy
Masz racjÄ™ poszukaj specjalisty dobrego specjalisty tylko mu bajek nie opowiadaj
14039
<
#38 | Romanos dnia 15.11.2021 18:28
CebuLka...
"Nie zamierzam", "uwazam"...
Super! I to bez sarkazmu...
Zwroc jednak uwage, ze przedstawiasz tu swoje "potrzeby i przekonania", a on niestety - choc oczywiscie powinien - to jednak nie ma zadnego interesu w tym, zeby sie "odkrywac", a nawet jrsli jakis ma to jednak mniejszy (w swoim mniemaniu), niz woqczas gdy sie "ukrywa".
Zrozum, ze jego duzo bardziej interesuje co on sam bedzie z tego "ujawnienia" mial, niz co bedziesz miala Ty.
Ze to okrutne, bezlitoane i beszczelne wobec Ciebie? No i owszem, ale niestety Twoje: "bo ja tak chce" tu nie zadziala.

Komentarz doklejony:
Czasem my zdradzeni dochodzimy do "sciany niemoznosci" i trzeba sie z tym pogodzic. Pozostaje wowczas, albo tolerowac zaistnialy stan rzeczy (nie polecam, ale z roznych powodow mozna nie miec innego, lepszego wyboru), albo skupic sie na ratowaniu siebie.

Komentarz doklejony:
To, ze bardzo chcesz o tym porozmawiac to za malo. Rzecz w tym, ze Ty nie chcesz przyjac do wiadomosci, ze NIE MASZ Z KIM ROZMAWIAC i mozesz co najwyzej prakrykowac monolog lub inny "stendap" niestety...
Jego "jara" tajemnica i najprawdopodobniej rowniez Twoja zazdrosc i bezsilnosc
15320
<
#39 | edek dnia 16.11.2021 00:10

Cytat

Romanos dnia listopada 15 2021 18:28:13
Jego "jara" tajemnica i najprawdopodobniej rowniez Twoja zazdrosc i bezsilnosc

i jeżeli tak jest to nigdy Ci o tym nie opowie, bo wtedy to by straciło sens..

Cytat

CebuLka dnia listopada 15 2021 16:29:12
A jesli taka sytuacja znowu sie powtorzy to poprostu ,podziekuje za "wspolprace". Nie bede sie prosic oto aby maz laskawie chcial ze mna porozmawiac czy zeby nabral ochoty na rozwiazanie problemu....


Pomijając już kwestię czy to chodzi o to co powyżej, czy nie maż Ci nigdy do końca wszystkiego nie powie, bo się najzwyczajniej w świecie boi.
Piszesz o kompromisach, ale uznajesz tylko te, które Tobie pasują Z przymrużeniem oka (jak większość kobiet)
15383
<
#40 | CebuLka dnia 17.11.2021 00:00
Hmm...widze ze co niektorzy z tego forum cierpia na nadinterpretacje moich wypowiedziZ przymrużeniem okamysle ze to jest spowodowane oczywiscie dobrymi checiami Z przymrużeniem oka
W ramach sprostowania:
- w zadnej ze swoich wypowiedzi nie zamierzalam ciosach kolkow na glowach osob ktore probuja mi przedstawic swoj punkt widzenia- o co prosilamZ przymrużeniem oka
- absolutnie nie zamierzam nikogo obwiniac za czyny a co za tym idzie za moje cierpienie nikogo kto tutaj sluza swoja pomoca lub opinia
- jesli nawet ktorakolwiek z moich wypowiedzi zabrzmiala zle to nie bierzcie tego do siebie,to nic skierowane do konkretnej wypowiedzi
Bez wzgledu na to czy wasze opinie i komentarze w moim mniemaniu sa pozytywne czy negatwyne to naprawde nie wiem czy zdajecie sobie sprawe z tego jak bardzo wazne dla mnie jest każde slowo napisane pod moja historia, ktore skierowane w scisle wymierzonym kierunku jakim jest moj problem , moja osoba.
Powiem wam szczerze, owszem moze i w jakims stopniu spodziewalam sie innych odppowiedzi, sama nie wiem do konca jakich, czy takich w ktorych napiszecie ze to wyglada na przypadek meza kur×××××a, czy moze jest to przypadek zaburzenia seksualnego .
Wasze wypowiedzi pokazaly mi inny punkt widzenia,absolutnie odmienny, nie do konca sie z nimi zgadzam ale to nie znaczy ze mam jej absolutnie w dupie, czy ze wogole nie biore ich pod uwage. Absolutnie nie .
Bardziej chodzi mi o cos innego...
Jesli mialabym odniesc sie do waszych komentarzy to po prostu mam wrazenie jakbyscie skupili sie na tym ze to ze moj maz wykonal polaczenia do dzi××k bylo spowodowane tym ze : -moj maz mogl miec jakis ukryty powod BO JA COS kiedys zrobilam nie tak- nawet jesli to było tylko w jego oczach nie tak-->naprawde nie nie bylo nigdy niczego takiego co spowodowaloby zeby mogl chciec sie w jakikolwiek zrewanzowac.
Jestesmy malzenstwem ktore potrafi powiedziec co by chcial,co go wkurza itd.
Rozmowa o potrzebach swoich,swoich nawzajem, czy to czego kto ocZekuje od siebie zawsze bylo czyms normalnym,dlatego przyczyna pt. " wazne jest tylko czego ja chce,czego ja pragne" absolutnie odpada.
Zawsze liczylam sie z potrzebami meza, tym czego oczekuje,czego by chcial. Nawet mam wrazenie, ze czesto rezygnowalam ze swojego punktu widzenia, ze swojego planu , na rzecz jego "chciejstwa",zeby bylo "po jego", a nie "po mojemu". Z biegiem lat staramy sie aby byl to "nasz punkt widzenia","po naszemu" . Wychodzi to raz lepiej, raz gorzej,czasami ktos musi wiecej ustapic, raz mniej.
Ale dochodZimy do obupulnego porozumienia aby kazdy byl zadowolony.
Jesli chodzi o kompromisy, to nie jest tak ze ja ide na kompromisy tylko takie ktore mi pasuja. Nie jest absolutnie tak..wierzcie mi lub nie , w imie milosci jestem w stanie na duzo sie zgodzic,duzo zrozumiec ale blagam was, niech nikt nie probuje mnie przekonac ze komprosmis to cos takiego ze czlowiek sie zgadza na to co chce 2strona pomimo iz sie przez to cierpi.
Caly czas szukam odpowiedzi z perspektywy faceta,faceta z pozycji mojego meza, widziane moimi oczami ale mysle ze tez w wielu przypadkach widziane oczami mojego meza (w wiekszosci punktow widzenia naszego zwiazku ktore wymienilam w swojej historii jest to potwierdzony punkt widzenia takze mojego meza-no chyba ze klamal), konkretniej...
Jezeli jakikolwiek mezczyzna ,ktory czytajac moja historie postanowil napisac swoja opinie na moja historie to niech sprobuje wejsc w postac mojego meza(bazujac oczywiscie na tym jak ja odbieram siebie,meza i nasze malzenstwo), wyobraz sobie ze jestes mezem, 33lata, 12lat malzenstwa,3dzieci, wspolne zycie, malzenstwo jako caloksztalt udane, wiadomo lepsze gorsze chwile sie zdarzaly, ale ogol-dobry, twoja zona, ladna,atrakcyjna, dominujaca ale nie tyranZ przymrużeniem oka, kochajaca, otwarta na seks.... i bedac mezem z tej perspektywy, wychodzi nna jaw temat tych telefonow- jak zachowalbys sie?szedl w zaparte zaklinajac prawde?
Czy widzac cierpienie i smutek zony. Z powodu niewyjasnionego przykrego tematu postanawiasz sie przyznac , wyltumaczyc,sprobowac porozmawiac?
I drugi aspekt,bedac mezem z w.w.perspektywy,co takiego musialoby sie wydarzyc , stac, co musialoby pojawic sie w twojej glowie aby majac to co masz dzis w domu ,podejmujesz ryzyko wykonac 3,4sek.polaczenia do dzi××i?
Nie pytam o opinie kobiet ,bo mysle ze jest podobna jak z wiekszosci opinii kobiecych czyli, z mojej perspektywy kobiety jest to calkowicie niezrozumiale i abstrakcyjnie absurdalne .
No chyba ze jest kobieta ktora moze ma inna opinie niz ja...
14039
<
#41 | Romanos dnia 17.11.2021 00:12
CebuLka,
Powuem kolejny raz...
Nie bedzie z Toba rozmawial, bo nie ma w tym interesu.
Ewentualne korzysci mogace wyniknac z rozmowy z Toba wydaja mu sie mniej atrakcyjnw niz korzysci z "trwania w tajemnicy".
Czysta kalkulacja choc moze nie do konca swiadoma.
Chcesz rozmowy to go "przekonaj".
Pokaz co moze stracic trwajac w tajemnicy.
Wrz wszelako pod uwage, ze nawet jak pokazesz mu potencjalne "koszty" to i tak mozesz go tym nie przekonac.
Wowczas pozpstanie Ci jedynie, albo pogodzic sie z tym, albo zaczac martwic sie przede wszystkim o siebie.

Komentarz doklejony:
Z Toba chce byc w "codziennwj relacji", z Toba chce miec i wychowywac dzieci, z Toba tez (przynajmniej deklaratywnie) "chce sie zestarzec"
Ekscytacje chce przezywac poza domem...
Ty mu tego nie dasz, bo jakkolwiek bys sie nie starala w jego oczach jestes przede wszystkim "zona i matka" i nigdy, jakkolwiek bys sie nie starala, nie bedziesz "kurwa".
No to "braki" zaspokoic potrafi tylko kontktem z ladacznica i to najlepiej kontaktem "zakazanym i tajemniczym".
Ru texhniki seksulame nie maja znaczenia tylko to, kto je oferuje.
14759
<
#42 | Radocha dnia 17.11.2021 17:07

Cytat

Jezeli jakikolwiek mezczyzna ,ktory czytajac moja historie postanowil napisac swoja opinie na moja historie to niech sprobuje wejsc w postac mojego meza(bazujac oczywiscie na tym jak ja odbieram siebie,meza i nasze malzenstwo), wyobraz sobie ze jestes mezem, 33lata, 12lat malzenstwa,3dzieci, wspolne zycie, malzenstwo jako caloksztalt udane, wiadomo lepsze gorsze chwile sie zdarzaly, ale ogol-dobry, twoja zona, ladna,atrakcyjna, dominujaca ale nie tyransmiley, kochajaca, otwarta na seks.... i bedac mezem z tej perspektywy, wychodzi nna jaw temat tych telefonow- jak zachowalbys sie?szedl w zaparte zaklinajac prawde?


Cebulka znowu jest to Twój punkt widzenia
Twój rozumiesz?
Ja się z nim zgadzam mało tego wiele ludzi się z nim zgadza
Mało tego dla większości facetów taka żona i trójka udanych dzieciaczków to byłby szczyt marzeń Raj
Niestety nie dla Twojego faceta
SkÄ…d to wiem?
W momencie zdrady ja
Wysoki wytrenowany sporty walki itd
Potrafiący sam wiele rzeczy wykonać
Radzący sobie w życiu bardzo wysokie dochody
Potrafię dobrze gotować (smakowało teściom nie raz i nie dwa w słoiki im kładłem)
Wykształcenie wyższe
Po kursach tańca Szeroki uśmiech
Boczniak moje przeciwieństwo (żona wzdychała do niego oficjalnie od liceum wybrał jej wtedy najlepszą koleżankę)
Był managerem w korpo więc była była jedną z wielu (nie wierzę, że nie wiedziała dlaczego z nim rozwodzi się jej kumpela)
No i co?
Z jej rodzicami i z jej bratem zresztą i bratową też do tej pory utrzymuję dobry kontakt tak jak i mój syn.
Jej brat mnie regularnie odwiedza zresztą ja jego też
Jej rodzina to prawnicy i dlatego że byli w szoku zupełnym rozwód przeszedł spokojnie i szybko zatrzymałem wszystko to co było moje i jeszcze chcieli mi zwrócić połowę za mieszkanie które oni nam kupili a które ja wykończyłem.
Widzisz Cebulka nie znam jej siostry czy jej koleżanki która nie puka się w czoło jak ją widzi (boczniak ją olał no zwyczajnie skorzystał i się znudził)
Napisałem to dlatego,zebyś zrozumiała że twój punkt widzenia nawet ten słuszny jest to twój punkt widzenia.
Nie wiesz czy on jest dewiantem bo nie zbadał go lekarz nie wiesz też czy on nie ubzdurał sobie ze go zdradziłaś nawet jak deklarował, ze nie\
Jesteś atrakcyjna lubisz seks nawet ten wyuzdany więc czemu ma z ciebie rezygnować to nie w jego interesie
Trójka dzieci zwiększ bardzo jego przekonanie że nie odejdziesz
tyle w temacie

Cytat

Romanos dnia listopada 17 2021 00:12:05
CebuLka,
Powuem kolejny raz...
W punkt
No własnie
Nie bedzie z Toba rozmawial, bo nie ma w tym interesu.


Komentarz doklejony:

Cytat

Z Toba chce byc w "codziennwj relacji", z Toba chce miec i wychowywac dzieci, z Toba tez (przynajmniej deklaratywnie) "chce sie zestarzec"
Ekscytacje chce przezywac poza domem...
Ty mu tego nie dasz, bo jakkolwiek bys sie nie starala w jego oczach jestes przede wszystkim "zona i matka" i nigdy, jakkolwiek bys sie nie starala, nie bedziesz "kurwa".

w punkt to tak miało być
Jeszcze jedno Cebulka
Moja była będąc z boczniakiem dobry miesiąc zadzwoniła do mnie bo miała usterkę samochodu rozumiesz?
Czy jakbyś odeszła od faceta do innego to Ty byś zadzwoniła do tego którego zdradziłaś?
Zrozum są ludzie którzy nie myślą tak jak Ty i Tobie podobni
15320
<
#43 | edek dnia 17.11.2021 19:05

Cytat

CebuLka dnia listopada 17 2021 00:00:22
Jestesmy malzenstwem ktore potrafi powiedziec co by chcial,co go wkurza itd.
Rozmowa o potrzebach swoich,swoich nawzajem, czy to czego kto ocZekuje od siebie zawsze bylo czyms normalnym

Jak widzisz mąż nie do końca opowiada Ci co by chciał, także to wizja waszego małżeństwa.

Cytat

dominujaca ale nie tyran

ja będę obstawał, że on pewnych tematów nie porusza, bo się boi Twoich reakcji

Cytat

I drugi aspekt,bedac mezem z w.w.perspektywy,co takiego musialoby sie wydarzyc , stac, co musialoby pojawic sie w twojej glowie aby majac to co masz dzis w domu ,podejmujesz ryzyko wykonac 3,4sek.polaczenia do dzi××i?

Nic się nie musi stać, takie rzeczy mogą dziać się przypadkiem, pod wpływem impulsu. Może zobaczył reklamę laski w necie i zadzwonił. Nie dowiesz się tego.

No i zakładając już, że "nie będziesz tego tolerować" i chcesz się rozstać, to nie masz nic, żadnego dowodu na męża.
15391
<
#44 | Wallace dnia 17.11.2021 19:30
"Zrozum są ludzie którzy nie myślą tak jak Ty i Tobie podobni" - otóż to.

Mam podobnie jak Ty (internet, przy niby udanym seksie poszukiwanie platnych wrażeń) i staram się rozumieć logikę czy wartości drugiej strony. U "mojego" X wychodzi, że poczucie władzy, może płacenia i że płatna panna robi, co on chce, jest większą wartością niż związek ze mną, prawdomówność i inne dyrdymały. Niech mu więc dogadzają.

Natomiast mam wrażenie, że takie typy czerpią satysfakcję z kręcenia, mylenia tropów i zagubienia partnera.

Pytanie do Radochy: pomogłeś niewiernej z autem?
I czemu niewierna natenczas nie szukała pomocy gacha, tamten znał się tylko na trzykołowych rowerkach? :niemoc
14039
<
#45 | Romanos dnia 17.11.2021 19:51
Wallace,
Nie mozna zakladac, ze nasza hierarchia wartosci ma obowiazywac innych.
Widac dla niego "wladza" byla wazniejsza niz "zwiazek".
Poza tym, no coz...
Hierarchia wartoaci tez ulega ciaglym modyfikacjom. Ro xo bylo dla nas cenne kiedys, jutro moze byc bez znaczenia. Kazdy swoje wartoaci niwuatannie modyfiluje choc oczywiacie kazdy w innej kwestii.
14759
<
#46 | Radocha dnia 17.11.2021 19:55

Cytat

Pytanie do Radochy: pomogłeś niewiernej z autem?

Nie

Cytat

I czemu niewierna natenczas nie szukała pomocy gacha

Nie mam zielonego pojęcia

Cytat

tamten znał się tylko na trzykołowych rowerkach?

O ile ja go znałem to złotą rączkę nie był
15391
<
#47 | Wallace dnia 17.11.2021 20:11
Do Romanosa: nigdzie nie napisalam, że oczekuję wspólnej hierarchii wartości u wszyskich. Wręcz przeciwnie.

Tylko po co tworzyć związek i mydlić oczy, skoro władza najważniejsza. O niewolnika w domu chodzi, o robienie z kogoś świra?

"O ile ja go znałem to złotą rączkę nie był" - Szeroki uśmiechSzeroki uśmiech
Cieszę się, Radocha, że nie pomogłeś :brawo W ubezpieczeniach, nie tylko w związkach, jest opcja "assistance".
A nie powroty do przeszłości :_jezyk
14039
<
#48 | Romanos dnia 17.11.2021 21:09
Wallace,
Po co? Bo ma sie - na jakis czas - w tym interes.
Jedni z tym "wytrzymuja" do konca zycia, inni nie.
11358
<
#49 | domator dnia 23.11.2021 14:38

Cytat

Robimy to czesto, nie tylko wieczorem ,nie tylko przed snem, w roznych.miejscach, lazienka,garaz plener,itp.
Robimy rozne sprosne rzeczy(oczywiscie w ramach normalnosciZ przymrużeniem oka),oral do konca, spust do ust,analne doswiadczeniia, sexowne stroje,typu gorsety ,ponczochy itp.Bez pustej proznosci ,obiektywnie,Mysle ze nie jeden przecietny facet i maz marzylby o takiej zonie i takich ekscesach po 12latach malzenstwa. Pomimo urodzenia trojki dzieci,uwazam ze jestem atrakcyjna, zadbana,szczupla kobieta ktora w oczach innych facetow jest fajna laska. Pisze o tym aby nie doszukiwac sie powodu niewiernosci meza np.w moim wygladzie,czyli brzydka , gruba,niezadbana raszpla negatywnie nastawiona na sex zona.


Otóż nie!
Nie każdemu facetowi chodzi o wyuzdany seks taki rodem z filmów porno.
Seks jest ważnym skałdnikiem związku ale nie najważniejszym.
Skoro robiliście w seksie już wszystko (lub prawie wszystko) to co Wam pozostało?
Skoro opisujesz seks jako coś najważniejszego w Waszym życiu to jak dalej będziecie sie "rozwijać" skoro w wieku 33 lat zrobilście już wszystko?
Co się stanie jak dalszy rozwój najwazniejszej w życiu rzeczy będzie niemożliwy?
...
I na koniec, skąd ta maniera pisania "sex" zamiast "seks". Nie ma w jezyku polskim takiego słowa jak "sex"? To być może jest czepialstwo z mojej strony ale chciałbym wiedziec dlaczego źle piszesz to słowo mimo, że dotyczy tej sfery życia, która jest dla Ciebie bardzo ważna.
15383
<
#50 | CebuLka dnia 04.12.2021 17:11
Witam. Dlugo tu nie zagladalam , bo w pewnym momencie odnioslam wrazenie ze co bym nie napisala to i tak macie juz utarte zdanie doszukujac sie wiecznie wytlumaczenia dla zachowan meza.
Napisalam ze jestem otwarta na SEKS, to zle bo moze juz wszystko odkryte ,
Napisalabym ze "mu nie daje"-to moja wina bo "musial spuscic gdzies z kija"
Itd.
Nie w tym rzecz, bo do kazdej sytuacji mozna znalezc wytlumaczenie, raz naciagane , raz wiarygodne.
Mi chodzi o moja konkretna sytuacje scisle okreslona:
Malzenstwo jako ogol- dobre,
Sprzeczki-przecietne,
Finanse-obustronnie fiinansujemy nasze zycie,
Seks- bardzo udany
Problem- telefony wykonane do prostytutek ,
OPINIA-?????
Ja nie znajduje zadnego logicznego wytlumaczenia....
znowu stanelam w miejscu w ktorym sama tocze ze soba wyniszczajaca walke zadreczajac sie znow milionem pytan bez odpowiedzi...
Maz strasznie mnie znowu poirytowal , juz w sumie nie wazne o co. Ale od slowa do slowa temat zszedl na niewyjasniona sprawe tych przykrych telefonow. Za dlugo znowu sie to we mnie kumulowalo. Wykrzyczalam mu ze skoro nic z tym nie robi to tylko i wylacznie dlatego ze wie jakie jest rozwiazanie sprawy tych telefonow, ze to on dzwonil ,bo krasnoludki raczej nie zadzwonily. Powiedzialam ze jesli nic z tym nie zrobi to tak jakby sie przyznal bez jakiegolwiek tlumaczenia a wtedy to bedzie nasz bezpowrotny koniec. Bo jeszcze teraz daje mu mozliwosc wyjasnienia tego w logiczny sposob, i jeszcze moze uda sie z tym cos zrobic jakby to bylo jakies zboczenie,fetysz. A jesli stchorzy to Jest koniec bezpowrotny.
Tymbardziej ze widzi ze to mnie meczy.
Powiedzial ze pojdzie do operatora i sprobuje to wyjasnic. Po czym ostentacyjnie pokazal ze sie obrazil. Spedzil caly wieczor sam w drugim pokoju. Nie odzywal sie.
Po czym ,uwaga-grubas!!!
Zabral posciel z sypialni i poszedl spac do salonu. Na odchodne pow.: " Spij sobie sama, moze bedzie Ci lepiej samej"...
Nic nie powiedzialam.
Pomyslalam , spoko , nie ma przymusu. Nawet nie poplynela mi ani jedna lza, wypalilam sie chyba ze wszystkich emocji,uczuc, wiem ze chodze smutna, tak naprawde moje frustracje na pewno odbijaja sie na dzieciakach i otoczeniu.
Spedzajac samotnie noc, zastanawiajac sie nad tym jak odebrac te manifestacje.
Pierwsze co przyszlo mi do glowy to fakt ze moj maz chyba dopiero w trakcie tej rozmowy uswiadomil sobie ze doszedl do sciany,ze to jest ostateczne rozdanie, ktore bedzie zakonczeniem wszystkich niewyjasnionych spraw.
Oczywiscie On doskonale wie, ze ja wiem jaka jest prawda, on zna prawde i wie ze nie da sie tej prawdy dluzej ukryc.
I tak naprawde to ze przestal sie odzywac, POSZEDL SPAC DO INNEGO POKOJU- wierzcie lub nie ale bez wzgledu na to czy bylismy pokloceni mniej czy wiecej zawsze spalismy razem, plecami obrazeni ale razem,
Na drugi dzien czyli dzisiaj, w zasadzie sie nie odezwal, zjedlismy wszyscy obiad, przebral sie i bez slowa wyszedl.
On sie nie odzywa, ja tez nie mam zamiaru.
Mysle ze to on powinien wykonac pierwszy krok.
Zobaczymy.
Zawsze to ja odpuszczalam, "skracalam" dystans po sprzecce z jego winy , teraz czas aby on pokazal na ile bedzie potrafil "podkulic ogon" i przyznacc sie do bledu...
A moze bedzie chcial to zakonczyc,moze obydwoje dojdziemy do wniosku ze lepiej sie rozstac.
No bo skoro zylismy w niby udanym zwiazku a pojawily sie takie incydenty to tak naprawde czy bylabym przemegazajebista zona,czy bylabym zolza, czy pozwalalabym mu na wszystko czy nie to i tak tak ta jego wada by sie ujawniala.
Bo moze to taka "wada nabyta"-ulecZalna albo i nie .
A znowu z drugiej strony uwazam ze skoro dwoje doroslych ludzi chce byc razem,bierze slub , maja dzieci , to uczciwosc malzenstwa czy wogole uczciwosc w strefie wiernosci to jak Amen w pacierzu. Jesli ktos nie potrafi byc wierny to moze zawsze z tego zrezygnowac, czesto jest to bolesne , ale lepiej cierpiec z powodu rozstania z nadzieja ,ze "bedzie kiedys lepiej" niz cierpiec z powodu zdrady lub tego typu nieuczciwosci...
Nie wiem co myslec, wiec nie zamierzam sie juz dreczyc.
CZas pokaze...
Jesli ktos z was ma jakies zdanie i jesli nawet jest to odmienne zdanie niz moje to dawajcieZ przymrużeniem oka
15320
<
#51 | edek dnia 04.12.2021 17:28
CebuLka ja zawsze uważałem, że życie za krótkie żeby się męczyć.Jeśli nie będziesz widzieć przyszłości w tym związku to go zakończ.

Z drugiej strony ja bym nie zakończył udanego związku z powodu bilingów.
14039
<
#52 | Romanos dnia 04.12.2021 17:46
A musi byc do tego wszystkiego logicNe wyjasnienie? Moim zdaniem: nie
Czasem zdrowiej przyjac, ze "jest jak jest" i isc do przodu niz stac w miejscu i nieustannie pytac: "ale dlaczego?!"
Moim zdaniem rowniez, on wlasnie "zamyka zwiazek" i robi to na te chwile przynajmniej, bardzo naokolo...
Moze chce dla wlasnej wygody (albo ze strachu) swoim postepowaniem "przekonac" Ciebie, ze juz "nie warto"?
14759
<
#53 | Radocha dnia 05.12.2021 08:06
CebuLka
Tym razem nie mam dla Ciebie rady mogę Ci tylko powiedzieć że zachowanie Twojego męża bardzo przypomina zachowanie mojej żony w czasie kiedy ja byłem zdradzany.
Wyprowadzka świadczy też i o tym, że on spokojnie zrezygnuje z seksu z Tobą.
Wiele par nawet pokłóconych uprawia seks czy to na zgodę czy wreszcie by zaspokoić potrzebę.
No więc wyprowadzka w momencie kiedy Ty stawiasz sprawę na ostrzu noża i każesz mu wybrać....
Cóż moim zdaniem jego odpowiedź to albo akceptujesz moje zachcianki albo będziesz sama
Masz trójkę dzieci CebuLka rozważ dobrze swoje następne kroki oblicz się zmierz swoje siły, sprawdź czy możesz liczyć w razie czego na rodzinę...
Co do tematu rozstania nie wracaj w dyskusjach bo to będzie coraz słabiej działało
Co do gruba...miało Cie zaboleć i dać do zrozumienia, że zna kogoś atrakcyjniejszego dlatego zapytałem Cie czy pracuje z kobietami

Komentarz doklejony:
jeszcze jedno CebuLka
nasze rady tu na forum możesz różnie odbierać raz do Ciebie trafią raz nie itd
Pamiętaj jednak, że rozumiemy Cie bardzo dobrze i wspieramy
Rozumiemy co przechodzisz rozumiemy Twoje frustracje i emocje
rozumiemy też wagę decyzji które będziesz musiała podjąć
CebuLka obojętnie czy rozstaniesz się z mężem czy nie Twoja decyzja Ty poniesiesz jej skutki a nie ktoś tu z forum ja trzymam za Ciebie kciuki trzymaj się:cacy

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?