Rozwód jak wojna 2 | [0] |
martunia35 | 21. Kwiecień |
nika310 | 21. Kwiecień |
Pawel42 | 21. Kwiecień |
orgo25 | 21. Kwiecień |
telawiwjafa | 21. Kwiecień |
Roszpunka1988 | 00:51:10 |
# poczciwy | 03:12:17 |
zona Potifara | 08:10:59 |
Pogubiony | 08:49:17 |
Saddest | 11:31:03 |
U mnie sprawa wygląda teraz tak. W październiku, gdy mąż mieszkał jeszcze w domu, odmlam że nadal ma kontakt ze swoją kochanka. Kazałam natychmiast się wyprowadzić. I zrobił to, w końcu wynajął mieszkanie. Wrócił po rzeczy, płakał itd. byłam nieugięta. Po wyprowadzce przychodził do nas często, do dzieci. Płakał, chciałby wrócić. Nie pozwoliłam. Dodam co jest bardzo istotne, pił nadal, ponoć nawet w pracy. Do nas przychodził nawet w nocy, kiedyś gdy już spałam, młodszy syn go wpuścił, dopiero rano zobaczyłam że jest, spał z dzieckiem. Pił nadal. Pisał do mnie róż e wiadomości, że nas kocha, że chciałby naprawić itd. że nie wyobraża sobie życia bez nas. Na powrót jednak nie pozwoliłam, chciałam żeby poszedł na odwyk. Mówił że zrobi coś z tym, obiecuje, ale nic nie robił de facto. Dodam że od końca sierpnia chodzę sama na terapię. Niewiele mi to daje, może w końcu będzie taki moment, tego się trzymam. Mąż malował ze mną pokój syna, chciał u nas być jak najczęściej. I...
Pod koniec listopada spÄ™dziÅ‚ u nas niedzielÄ™ po czym wróciÅ‚ do siebie. NapiÅ‚ siÄ™ mocno, i wróciÅ‚ wieczorem...nie wyganialam go tym razem, chciaÅ‚am coÅ› sprawdzić, dalej czuÅ‚am że to nie jest do koÅ„ca jego szczerość. Po tym jak usnÄ…Å‚ sprawdzian telefon. Masakra. On dalej byÅ‚ w zwiÄ…zku z tÄ… kobietÄ…. WyznawaÅ‚ miÅ‚ość w każdej wiadomoÅ›ci, ona raczej byÅ‚a już oschÅ‚a. ByÅ‚ u nas, zapewniaÅ‚ że tu wróci jak tylko dam mu szansÄ™, a w tym momencie pisaÅ‚ z niÄ…, nawet o tym że robi remont pokoju syna. I co najdziwniejsze, on również nawiÄ…zaÅ‚ kontakt ze swojÄ… byÅ‚Ä… dziewczynÄ…. My razem jesteÅ›my 17 lat, ponad 15 w małżeÅ„stwie. PisaÅ‚ do niej aby do niego przyjechaÅ‚a, mogÄ… pójść na romantyczny spacer i pogadać jak kolega z koleżankÄ…. To jest chore... Rano po nieprzespanej nocy, po napisaniu pozwu rozwodowego, znowu ta sama bajka, że teraz to już definitywny koniec z kochankÄ…, że z byÅ‚Ä… dziewczynÄ… to tylko takie pisanie byÅ‚o, nigdy by siÄ™ z niÄ… nie spotkaÅ‚. Å»e nie może poradzić sobie z uczuciami do kochanki , ale mnie kocha,🙂 szok i niedowierzanie, że to tyle razy. Podarl pozew, twierdzi że nie chce rozwodu, że pokaże mi że bÄ™dzie najlepszym mężem.ze zmieni pracÄ™. KazaÅ‚am siÄ™ wynosić. Z kochankÄ… miaÅ‚am wymianÄ™ kilku wiadomoÅ›ci, w sumie chyba byÅ‚a w szoku, że on tak kÅ‚amie. To jest jakieÅ› wykaÅ„czanie psychiczne z jego strony. Po sytuacji (trzeciej już) piÅ‚ jeszcze bardziej, ponoć z pracy wychodziÅ‚ wczeÅ›niej, pijany. A z nami jakby konatkt urwaÅ‚, nie odpowiada na żadne smsy dotyczÄ…ce dzieci, w Å›wiÄ™ta byÅ‚ z nami u mamy na wigilii, potem szybko uciekÅ‚ do siebie, piÅ‚. Nie wiem, czy ma nadal kontakt z kochankÄ… , wiem, że pije, psycholog mówi, żebym to zostawiÅ‚a, obserwowaÅ‚a, a potem dopiero pozew...ja już nie mam siÅ‚y, przez to że go zdemaskowalam przed niÄ…, wpÄ™dza mnie w poczucie winy i urywa kontakt ze mnÄ…, a tu chodzi tylko o sprawy które trzeba uregulowac, tzn. podziaÅ‚ majÄ…tku itd. o co tu chodzi, czy to jego zamroczenie alkoholowe, że nie jest zdolny podjąć ostatecznej decyzji. Wiem że ja to mogÄ™ zrobić, ale dlaczego wszystko moimi rÄ™koma? Potem bÄ™dzie że to ja chciaÅ‚am rozwodu? Owszem, ale to byÅ‚a jego decyzja na pójÅ›cie ta drogÄ…, i chciaÅ‚abym żeby to on zzakonzyl sprawÄ™ i wziÄ…Å‚ na siebie odpowiedzialność, a nie milczenie, które mogÄ™ odbierać jako karÄ™ za zdemaskowanie powtórne. Szok, mam dość, nie wiem czy jest sens na czekanie na ruch z jego strony. ProszÄ™ o komentarze. Dodam że z dziećmi jest bardzo zwiÄ…zany. Ale teraz jakby unika spotkaÅ„, bo musiaÅ‚by przyjść do nas do domu, a u siebie nie ma za bardzo warunków.
Dlaczego to on ma podejmować decyzję o Twoim życiu?
Dziewczyno obudź się; sama pozwalasz na to aby Cię krzywdził;
W jakim celu utrzymujesz z nim kontakt inny aniżeli dzieci?
Lubisz samobiczowanie? Żadna terapia nic Ci nie da dopóki nie odetniesz się od źródła cierpienia;
Jeszcze podkopałaś mu plany z kochanką bo chodzi i miota się jak pies burek to do niej ,to do ciebie ,a nawet już do dawnej miłości pisał o spotkanie?
To kim ty jesteÅ› dla niego w tym wszystkim?
No i jeszcze tak kłamie i nic ze sobą nie robi by pójść na to leczenie i ogarnąć się w tym swoim życiu. Kiedyś w końcu będziesz musiała powiedzieć stop i iść sama ze swoim życiem do przodu nie patrząc na niego.
Z jego matką pogadaj może w końcu niech ona mu przemówi do rozsądku albo przynajmniej spróbuje?
Dom/mieszkanie można sprzedać ,kredyty też da się spłacić i iść do przodu też da się ze swoim życiem bo nie z takiego bagna ludzie tu wychodzili na prostą.
Komentarz doklejony:
Trzeba tylko to przemyśleć sobie na spokojnie i rozegrać to tak jak się czuje jeśli z jego strony nie będzie żadnej rozmowy. Najwyżej się zapije i dom będzie twój, problem z głowy ( wiem nie wypada tak myśleć no ale co zrobisz?). Życie pisze różne scenariusze...
Komentarz doklejony:
Nawet się zareagował gdy powiadomiłam go o tym że ich widziałam, tchórz
Komentarz doklejony:
Szkoda że przekreślił tyle lat życia, dla dziewczyny o 14 lat młodszej od niego, która nawet do końca nie wie co do niego czuje, tak kiedyś przeczytałam w ich wiadomosciach
Auto swoje rozbił pod wpływem , to do czego jeszcze musi dojść ? Zabić miał siebie czy innych przy okazji?
Jak taki człowiek z problemami ma zajmować się twoimi dziećmi ty mi powied?
Kobieto myśl o sobie i właśnie o nich ( dzieciach ) ,a nie o tym ochlaptusie.
Po cholerę im taki ojciec na siłę i by musiały oglądać te wszystkie klimaty z nim związane i jego nałogiem?
On niech tam sobie pije dalej jak chce widocznie wiele wody musi jeszcze upłynąć w Wiśle zanim cokolwiek może uda mu się z samym sobą ogarnąć.
Nie wierz pijakowi nigdy w to co mówi,że on nie chce rozwodu ,tego,tamtego... on ci tylko powie to co ty chcesz usłyszeć. Jak był na lodzie i nie miał twardego gruntu pod nogami to latał do ciebie ,do kochanicy ,a to jeszcze tam gdzieś coś próbował pisać do byłej miłości. On tak lata na zasadzie ,no próbować może gdzieś się w końcu może uda... trzyma was w takiej niepewności jak te klimaty z romantycznych seriali na TVP1 i 2 dla kur domowych.
Z kochanką się pokłóci albo ona wreszcie przejrzy na oczy to znów przyleci do ciebie błagać o wybaczenie bo ma ciebie w orbicie takiej jako koło zapasowe, trzyma jako taki pewnik dla siebie na w razie niepowodzenia tam na boku. I to tyle w tym temacie - to jest cała zagadka tego jego postępowania i mówienia tego ,że on rozwodu nie chce ,a może cie tak trzymać w niepewności dotąd dopóki nie będzie pewny,że ta młodsza kochanica go nie zostawi np. Lub że będzie chciała z nim być , potem sam by pewnie poleciał złożyć wniosek o rozwód.
No ale mamienie ciebie może trwać w najlepsze ,nie wiem rok, dwa lata ??
On będzie tam sobie żył na boku się bawił ,a ty masz czekać na jaśnie pana królewicza?
Ma kochanice ,ma swojÄ… rodzinÄ™ ,ma resztki rozumu niech inni mu pomagajÄ… z jego problemami.
Ty możesz jedynie zacząć się zabezpieczyć jakoś co by ci długów nie narobił i problemów jeśli macie wspólnotę majątkową.
Rozbił samochód nie wiadomo w jakich okolicznościach, jak poważne są szkody czy uderzył w inne auto komuś lub mienie, czy policja tam była potem, czy prawko stracił/ci?
Jak swoje tłucze i za swoje to niech sobie tłucze byle by koszta nie spadły potem na ciebie i twoje dzieci to tak abyś pamiętała o tym na przyszłość ,że może warto by się zabezpieczyć dla siebie na przyszłość.
Komentarz doklejony:
Potrafi nie pić, to wtedy spotyka się z nią
Raz go nie złapali ,drugi raz nie złapali ale przyjdzie taki dzień ,że się nawinie jak nie sam z własnej głupoty to policja go ściągnie na drodze. Ludzie dzisiaj mają wideorejestratory w samochodach ,dokonują zatrzymań obywatelskich ,dzwonią po policje nawet jak trzeba sami i śledzą dokąd jedzie. To jest kwestia czasu..
ale Ty dalej wolisz żyć złudzeniami;
Może na początek zadaj sobie pytanie co straciłaś? Przecież ta relacja nie istniała już dawno; nad czym ta rozpacz? Naprawdę taka bylejakość Ci wystarczała do szczęścia, że chciałabyś to kontynuować?
Komentarz doklejony:
Proszę o porady, jakie kroki poczynic, jak już klamka zapadła w zasadzie, aby poczuć się lepiej emocjonalnie
Komentarz doklejony:
Bylejakość mi nie wystarcza, ale może zasługuje tylko na tyle, co mialam
Komentarz doklejony:
Czuje siÄ™ jak zero
Cytat
Cytat
Nie od razu lepiej się poczujesz to trzeba wypracować małymi kroczkami i tak dużo robisz w tym kierunku a kryzysy ciągle dopadają, przestaną jeśli będziesz nad sobą pracować, zbyt mocno uzależniłaś się od niego dlatego tak boli. Uzależnienie emocjonalne jest jak trucizna...no musi boleć ale musisz wyczuć moment kiedy przestać inaczej zamkniesz się w tym bólu.
Cytat
zupełnie się z Tobą nie zgodzę, zasługujesz na wiele więcej nie dlatego że jesteś wyjątkiem ale dlatego, że jesteś wyjątkowa i dobrze o tym wiesz tylko wydobywaj siebie co masz najlepszego bo siedzi to wszystko gdzieś zakurzone i zapomniane na dnie serca.
Cytat
Poczucie wartości leży i kwiczy; to zatem jest pierwszy element, który powinnaś wziąć na tapetę; ale nie na zasadzie, krótkiego dowartościowania się, ale realną pracą nad sobą;
Jeśli będziesz mieć poczucie wartościowej osoby wówczas i Twoje rozterki znikną w mgnieniu oka.
Komentarz doklejony:
A może pójść do psychiatry po jakie wspomagacze? Czy one są w stanie wyciszyć emocje? Kiedyś byłam, jak to się zaczynało, ale te leki to jakieś słabe byly
Cytat
Ale on już taki nie był. Nie dla mnie. Wiem że teraz dla kogoś innego
Widzisz wielu z nas już jest łatwiej nie dlatego, że na nas zdrada nie zadziałała, nie dlatego też że np ja jakiś twardziel itd....
Czas.... kumasz?
Chciał nie chciał musiał musi upłynąć czas.
Widzisz dla każdego inny, bo każdy z nas jest inny.
Ja potrzebowałem przeszło 10 lat....
Więc sama widzisz że miałem dużo czasu, by sie dołować by się negatywnie nakręcać by szukać przyczyn co u mnie czy też co ze mną nie tak.
Widzisz nic nie pomagało nic nie działało...
Widziałem podziw w oczach koleżanek czy kuzynek mojej byłej w jej kompletnie nic ...
Dotarło do mnie mimo, że wielu ludzi mi to wcześniej mówiło, wbijało do głowy, że zdrajca w ogromnej większości przypadków jest samolubem działającym na zasadzie mi się należy....
Nie napisze tak byś to zrozumiała bo ja sam nie rozumiałem ja tego doświadczyłem....
Kumasz poczułem na własnym ciele.
Powiem Ci jak będzie za jakiś czas po kopnięciu dziada w żyć
Dotrze do jego zdradzieckiego łba, że ni trafiło mu się nic lepszego.
Dotrze, że na starość może byc sam
Dotrze do niego, ze zazdrości kumplom ich rodzinnych wyjazdów
Dotrze chyba, że alkohol tam wypalił mózg
No więc dotrze że dla swoich dzieci jest abstrakcją
Dotrze że musi do nich zadzwonić by umówić się na spotkanie.
Dotrze że partner dziecka spojrzy na niego jak na znajomego i o ile powie na niego teściu to wcześniej kluskę przełknie ewentualnie dłużej się zastanowi lub zapyta czy tak ma się zwracać tylko zapyta nie jego a jego dziecko.
Kumasz wszystko jest do czasu.
Zdrajca żyje chwilą
Zdrajca rzadko myśli o konsekwencjach
No i wreszcie nikt ale to nikt nie zaręczy zdrajcy że on sam nie zostanie zdradzony wszak często karma wraca jak to mówią starzy Tatarzy
Trzymaj pion i się nie poddawaj ba przyodziej się lepiej ogarnij i zacznij chodzić między ludzi choć oczywiście jest zaraza więc no cóż pod maseczką nie będzie za dobrze widać Twojej twarzy no ale ...:cacy
Cytat
W tak trudnych chwilach może być to wskazaniem, żeby się wspomóc nieco chemią.
Ja brałam hydroksyzynę mi pomagało, wyciszało i chyba nie uzależnia ale nie wiem tego napewno, już nie biorę. Wypisać może ten lek lekarz pierwszego kontaktu, ale dobrze żebyś powiedziała mu, że masz trudny i stresujący czas będzie mu łatwiej coś dobrać dla Ciebie.
Ogladanie go podczas jego wizytu u synow mozesz naprawde zminimalizowac do otwarcia mu drzwi i zamkniecia za nim, a przy dobrych wiatrach nawet tego mozesz uniknac. Dzieciaki mu otworza, dzieciaki za ni zamkna, dzieciaki jakby co, zrobia mu herbate.
Moze nawet za jakis czas bedziesz na czas jego wizyt po prostu wychodzila z domu, a moze mijala obojetnie. Najlepiej jednak, by on tak ulozyl sobie relacje ze starszym synem, by ten chcial do niego zagladac. To wszystko jednak zalezy wylacznie od niego i jego silnej woli (a tej jak widac nie ma zbyt wiele).
Dobrze, ze ruszylas w koncu do przodu. Pierwszy krok jest trudny, czasami robimy go na slepo nie wiedzac w ktora strone. Ale trzeba isc, kierunek jakby co bedzie sie korygowalo. Ale trzeba isc krok po kroku. We francuskiej legii cudzoziemskiem mowia: "maszeruj lub umieraj". Cos w tym jest, cos jest...
Powinnaś być właśnie tak stanowcza i konsekwentna a przy tym grzeczna; nie zmieniaj tego; stawiaj wyraźne granice; kontroluj emocje;
Więcej takich dni dla siebie i nawet nie obejrzysz się jak poczujesz poprawę samopoczucia;
W najlepsze sie obroci,
Dla tego, kto ma odwage"
Robert Browning "Patrz naprzod!"
Nie mam pojęcia co zadziała na Twój umysł, na Twoją psychikę, nie mam też pojęcia w jaki sposób np ja mógłbym Ci dodać otuchy więc pozwolę sobie napisać co mi pomagało jak ja sobie radziłem.
No więc skupiałem się na każdej czynności, która wykonywałem rozumiesz na każdej nawet krojenie mięcha czy np ogórka.
Starałem się to wszystko robić jak najdokładniej, chodziło mi o to że czas wykonywania pracy bardzo dokładnie a po tzw łebkach jest dłuższy.
Wysiłek im większy tym lepiej spałem.
Jak najwięcej czasu zacząłem się skupiać nad wszystkim co odwracało moja uwagę od żony.
Nawet jak coś tam w środku wyło i skiełczało na zewnątrz udawałem twardziela...
Dużo wysiłku zacząłem wkładać by nie reagować na informacje od niej przychodzące to jest czy to telefon czy te słowne, tzn przestałem się spieszyć.
Tak jak piszÄ… moi poprzednicy konsekwencja.
Konsekwencja
Nie wiem czy to Cię pocieszy ale finał jest taki że według tego co powiedziała teściowa mojej mamie dotarło do niej że cytuje byłą :,,przegrała życie" cokolwiek te słowa znaczą
Trzymaj siÄ™