Rozwód jak wojna 2 | [0] |
whiteangel | 20. Kwiecień |
grzegorz28 | 20. Kwiecień |
Starbuck | 20. Kwiecień |
oszustka | 20. Kwiecień |
rafex | 20. Kwiecień |
Crusoe | 00:51:53 |
makasiala | 00:52:49 |
Roszpunka1988 | 00:56:51 |
bardzo smutny | 01:13:44 |
# poczciwy | 03:28:27 |
Gada ci o rozwodzie polubownym ale jej zależy na umniejszeniu jej winy,by uszło to płazem i to ma tylko w głowie na babski rozum w jej stanie bo wie że masz na nią i to dużo,świadomość masz tego co robiła,nadal robi tylko może już nie tak hardcorowo bo przecież dzieci trzeba pilnować,na noce już znikać nie znika chyba że dzieci do dziadków i hulaj dusza piekła nie ma.No ale po takim czasie to już pewnie dużo osób wie co się u was odwaliło w rodzinie no i że to ona się do tego przyczyniła. Także do góry głowa i powodzenia tam na froncie.Oj wielu panów tu kończyło swoje historie właśnie kończąc to wszystko na swoją korzyść. No,a co do niej to nie wiem ale chyba powinieneś jej jedynie co doradzić to by się zastanowiła nad sobą,swoim postępowaniem i może do jakiegoś specjalisty się wybrała, nie wiem psycholog jakiś czy kto tam inny. Bo tylko tym dzieciom psychikę rozwali jak będą na to wszystko patrzeć i obserwować ze maja matkę co zgłupiała nie wiedzieć czemu. Czy to stres,trudne dzieciństwo czy jakiś zwykły wściek macicy.:niemoc
Nie zwracaj uwagi na jej płacze i żądania.
Nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością. Popuścisz a ona to wykorzysta.
To że jest już kolejny adorator to świadczy tylko o dwóch rzeczach:
- dla facetów jest poprostu popychadłem, nikim z kim można się wiązać na dłużej.
- sama nie potrafi utrzymać relacji na wyższym poziomie niż dawanie dupy. Kiepski materiał na partnerkę.
Dzieci w przyszłości będą się jej wstydzić (oby nie)
Cytat
A to ma jakieÅ› dla niego znaczenie?
Teraz widać że jest jakiś nowy z przypadku się napatoczył. Czyli idziemy w ilość, a nie jakość byle by tylko znów dostarczył emocji i złudne szczęście. Mało to takich osób jest co nie wyobrażają sobie byciem samemu tylko nawet być z byle kim aby tylko być. Pół roku, rok to by jej psitka zarosła krzewami, z mężem i tak już pozamiatane bo widzi że on nieugięty, rozwód murowany to co ma do stracenia. Przy pierwszym kochanku zakładała antykoncepcję to i tu założy, będzie się bawić na zasadzie co ma być to będzie. Do ołtarza przecież zaraz nie musi lecieć bo to dobre dla małolat. Chyba że ustrzeli dobrą partie, bogatego, zaradnego takiego w nią wpatrzonego to wtedy gadka będzie inna.
Uciekła z roli żony, kucharki, praczki by zaraz znów się w to pakować tylko po elementarnej zmianie męża na innego bo się napatoczył? Jak w głowie raczej zabawa teraz odgrywa dużą rolę i chęć poznawania czego innego,nowego. Potem będzie wychodzić szydło z worka i będą znikać niczym grzyby w lesie po nalocie Romów w Polsce.
Znaczy jak rozumiem ona "zaproponowala", ze w razie czego bedziesz jej pomagal?
A w czym ona zadeklarowala pomoc Tobie?
Oczywiscie pomoc Bylej Zonie to rzecz chwalebna wszelako tylko wowczas, gdy ta pomoc wynika z Twojej niwprzymuszonej woli, a nie jej oczekiwan.
Cytat