Rozwód jak wojna 2 | [0] |
whiteangel | 20. Kwiecień |
grzegorz28 | 20. Kwiecień |
Starbuck | 20. Kwiecień |
oszustka | 20. Kwiecień |
rafex | 20. Kwiecień |
Crusoe | 01:00:57 |
makasiala | 01:01:53 |
Roszpunka1988 | 01:05:55 |
bardzo smutny | 01:22:48 |
# poczciwy | 03:37:31 |
No chlopieee... Ona jest teraz zarowno w amoku i nie licz na racjonalne postepowanie z jej strony (zwlaszcza, ze sam racjonalnie nie postepujesz), jak tez wystepuje z pozycji osoby "rozdajacej karty". Czuje sie (i faktycznie ma do tego uzadadnienie) jak zwyciezczyni i ona dyktuje warunki i zasady.
Po pierwsze, przestan skamlec o milosc. Ona jest twarda i zdecydowana, Ty musisz jeszcze bardziej.
Przeczytaj sobie (jest tu na portalu) 34 kroki i zacznij stosowac. Uspokoisz umysl i sam zaczniesz racjonalniej dzialac.
Po drugie, skup sie na sobie i dzieciach, a nie na zwiazku ktory de facto nie istnieje. Zajmij glowe i cialo tym, co Ci wyjdzie na dobre (sport, hobby, psycholog, lekarz). Skamlenie o milosc na dobre Ci nie wyjdzie.
Po trzecie... Skoro ona probuje Ci udowadniac, ze jestes winny rozpadowi zwiazku... A jestes? A nawet jesli to nie jest to w zaden sposob usprawiedliwieniem zdrady. Ale zalozmy, ze jestes "czysty" w tej kwestii... Zbieraj dowody na jej manipulacje i swoja "czystosc". Bedzie Ci TROCHE latwiej toczyc z nia wojne.
Po czwarte... Czlowieku, a co Ty chcesz jej wybaczac?! Wiesz w ogole co to jest wybaczenie?!
Wybaczyc komus mozna wowczas, gdy ten ktos tego chce i o to prosi swoja postawa. Ona tego nie chce, ona uwaza ze postepuje slusznie to niby w jaki sposob chesz wybaczyc? Wybaczyc "sluszne i niewinne" w jej mniemaniu, postepowanie? Utwierdzisz ja najwyzej w przekonaniu, ze jest bezkarna. Ze cokolwiek zrobi to bez problemu uzyska "ulaskawienie". A poza tym wybacza sie sobie, a nie komus, ale to temat-rzeka...
Komentarz doklejony:
Aha... Jesli chcesz poznac powody dla, ktorych ona Toba gardzi, nie rob tego w celu znalezienia wyjasnien i usprawiedliwien dla niej. Nic na tym nie zyskasz; to tylko bedzie zwykla "para w gwizdek".
Jesli sa jakies RACJONALNE powody dla ktoeych Cie nienawidzi, poznaj je dla siebie...
Po to, by na przyszlosc je DLA SIEBIE zmienic, by dla siebie stac sie lepszym czlowiekiem.
Myślała, że po dobroci uda jej się Ciebie spławić i będzie żyła z kochankiem długo i szczęśliwie.
Chcesz przebaczyć tyle, że ona dała Ci wyraźnie do zrozumienia, że Ciebie nie chce, już wybrała.
Psycholog jak najbardziej potrzebny Ci, żebyś jakoś się ogarnął. Do miłość jej nie zmusisz, chce rozwodu w takim układzie powinieneś wykorzystać dowody, które masz na nią, dobrze byłołyby Tobie wziąć prawnika, bo szykuje Ci się wojna, właściwie to ona już jest, broń się, nie poddawaj.
W domu nigdy nie było alkoholizmu, bicia, znęcania. Jeszcze w poprzednią sobotę był wieczór gier dla sąsiadów i wszystko było ok. Nikt niż nie zauważył. Nasze otoczenie uważa nas za dobre małżeństwo. Rozumiem że zmieniła zdanie i nagle w ciągu kilku dni chce rozwodu. Jednak nie rozumiem czemu chce mnie zniszczyć przy tej okazji. Można przecież się rozejść jak ludzie, bez prowokacji i wojny. Podkreślam jednak pewnie jest to głupie ale ja chcę być z nią i dziećmi pomimowszystko.
Syn jest maga za mną córka młodsza chce nas godzić. Syn już zapowiedział że jak się wyprowadzę to on przestanie się uczyć. Żona zabrała na weekend dzieci do dziadków i je urabia.
Dom jest na żonę ale dałem jej darowiznę na jego zakup i mam faktury za budowę wykończenie itp.
Przez ten dom popadłem tarapaty finansowe za wszystko płaciłem i zadłużyłem się. To zreszta zarzuca mi żona że mam długi i jestem ciężarem. Od tego się zaczęło. Dodam że podczas budowy złamałem kręgosłup i nie jestem w pełni sprawny.
W grudniu przepisałem na żonę firmę. Mieliśmy w niej razem pracować. Wszystko zaplanowaliśmy poukładaliśmy aby się dalej nie zadłużać. Teraz ona chce dom, dzieci, firmę. Mam odejść dla dobra dzieci i nie walczyć. Tak mi powiedziała.
Wypisuje na mój temat oszczerstwa do kontrachentów i pracowników. Dostała szału gdy odmuwiłem wyprowadzki.
W sobotę było między nami super byli goście potem seks. We wtorek zarządała rozwodu po spotkaniu z kochankiem w hotelu.
Komentarz doklejony:
Dodam że czytałem te kroki postaram się ich trzymać ale obecnie jak sam siedzę w domu to ryczę jak wilka do księżyca. Ja chcę zachować rodzinę. Rozwód to będzie piekło.
Komentarz doklejony:
Dodam tylko że ten czas opamiętania żony to tak na pół roku określam. Liczę także na doświadczenie życiowe twoich teściów i ich oddziaływanie na żonę.Chociaż jak obserwuję ludzi ,to strach się bać co wyprawiają ze swoim życiem i najbliższymi.Pisz ,może coś tu jeszcze ci pomożemy.
Nie na tym etapie i nie przy tej postawie zony...
Jesli jest tak, jak opisujesz to chyba wiesz dlaczego ma Cie "gdzies"? Zrobiles co miales zrobic i teraz spier... bo dalsza Twoja obecnosc do niczego nie jest jej potrzebna. Stanowisz jedynie "przeszkode na drodze do szczescia dwojga ludzi".
I dzieci w Wasze sprawy przynajmniej Ty nie wciagaj. To nie ich sprawa, ani rola zeby uczestniczyly w Waszej wojnie.
Za bardzo przejmujesz się tym co ona wyprawia, co wygaduje do innych, za dużo energii poświęcasz na myślenie o tym i tym samym ogarnia Ciebie strach i pewnie popadasz w poczucie winy. Nie wierz w jej ani jedno słowo, nie zajmuj się tym co inni pomyślą, niech se myślą co chcą. Ty masz kłopoty i Ty musisz zająć się sobą inaczej przegrasz życie. Przede wszystkim weź się do kupy, czas już powstać i nie mazgaić się.
Cytat
Przez ten dom popadłem tarapaty finansowe za wszystko płaciłem i zadłużyłem się. To zreszta zarzuca mi żona że mam długi i jestem ciężarem. Od tego się zaczęło. Dodam że podczas budowy złamałem kręgosłup i nie jestem w pełni sprawny.
W grudniu przepisałem na żonę firmę. Mieliśmy w niej razem pracować. Wszystko zaplanowaliśmy poukładaliśmy aby się dalej nie zadłużać.
Możesz nam to wszystko po kolei dokładniej wytłumaczyć, bo na pierwszy rzut oka wygląda, że to tylko ona wszystko dobrze zaplanowała ?
Skąd te problemy finansowe, przez budowę domu czy kręgosłup itd...
Jesteś pantoflarzem? stawiałeś Ty jej kiedykolwiek jakieś granice? To ona robiła Ci łaskę, że z Tobą jest a nie musi? Na czym opierał się ten wasz związek? Jakie role mieliście?
Cytat
Odpowiedź jest bardzo prosta. Jest przekonana, że może.
Samica (księżniczka), która jest pępkiem świata znajdując nowego samca nie będzie chciała budować czegoś nowego. Jest przekonana, że to Ty byłeś dla niej by tylko jej było dobrze (na tym przecież związek z facetem polega) i tyle czasu z Tobą już straciła więc Cię wymieni. Taka postawa ujawnia się szczególnie w amoku z którym masz do czynienia. Można parę rzeczy zrobić, ale będą miały różne nieodwracalne konsekwencję na przyszłość, więc bez znajomości całej sytuacji ciężko cokolwiek powiedzieć.
To super sytuacja by się od niej uwolnić (ale jesteś osobą uzależnioną, bez akceptacji, że to naprawdę koniec, bardzo ciężkie), potem może być znacznie trudniej się uwolnić od osoby toksycznej, bierz to pod uwagę.
Cytat
Tak, ale pomyśl, ze nie tylko dla Ciebie.
Póki Ci na czymś zależy Ona będzie górą, bo jej nie zależy, to Ty masz interes i to sprzeczny z jej życzeniami;
Będziesz chciał chronić dzieci, ona to będzie widzieć jako coś czym może Ci dowalić, bo to Twój słaby punkt. Zapomnij, że dla niej dobro dzieci ma jakieś znaczenie, choć tym się sprytnie będzie zasłaniać;
Napisz tu szczerze co sobie możesz zarzucić by lepiej zrozumieć jej działania.
Cytat
to jest poniekÄ…d proste; tak bardzo trywializujÄ…c:
gdyby zobaczyła i przyjrzała się świadomie temu co robi, zdała sobie sprawę ze swojego egoizm i krótkowzroczności, być może nie mogłaby znieść samej siebie, spojrzeć w lustro;
świadome spojrzenie mogłoby zakłócić znacznie ten obraz samej siebie, jaki posiada; musiałaby zmierzyć się z tym, że nie jest tak zajebista, jak to sobie w głowie roi, a takie otwieranie oczu bywa bardzo bolesne;
prawdopodobnie robi to, bo nie jest w stanie tej świadomości udźwignąć;
Cytat
w mojej sprawie adwokat polecił mi odwrócenie ról, i nie godzenie się na rozwód, przez wzgląd na stan zdrowia,i właśnie nakład pracy wniesionej wcześniej na rzecz rodziny i wspólnego majątku, by dzięki temu zyskać kartę przetargową; dopytaj swojego, co on o tym sądzi, bo może i u Ciebie ten ruch miałby sens;
minus taki, że kiedy ja teraz stanęłam na nogach, to mój niewierny z kolei nie chce rozwodu; ale na daną chwilę, takie postawienie sprawy i odwołanie się do utraty zdrowia w trakcie małżeństwa (tym bardziej jeśli straciłeś je na budowie wspólnego domu, którego postawienie było dla Ciebie znacznym obciążeniem), być może da Ci czas potrzebny do stanięcia na nogi, bo o to warto abyś zadbał;
Cytat
zdrada przekreśla byłą relację;
chcenie niewiele tu znaczy; masz do czynienia z tym z czym masz, czyli rozpadem związku; tego związku już nie ma; im szybciej to zaakceptujesz, tym lepiej dla Ciebie;
dla Ciebie jest teraz ważnym, jak rozegrać tą całą sytuację, tak by najmniej na tym stracić; również z dobrych kontaktów, bo na nich z czasem, a nuż uda się od nowa coś odbudować; ale nic na siłę, i nie Ty powinieneś się o to starać, a osoba zdradzająca; Twoim zadaniem jest teraz zaakceptowanie tego, że coś się skończyło, jakiś etap jest już za Wami;
Cytat
popatrz co Ty sobie do głowy wciskasz; jak siebie i sytuację z góry już sabotujesz i ustawiasz;
a co by się stało, gdybyś chciał przez ten "straszny rozwód" przejść siedząc wygodnie w fotelu , wcinając od niechcenia popcorn i przyglądając się wszystkiemu z lekkim zaciekawieniem i znudzeniem jednocześnie?
Komentarz doklejony:
Cytat
najbardziej nienawidzimy tych, których krzywdzimy, lub skrzywdziliśmy w jakikolwiek sposób
Co do kręgosłupa to złamałem go na budowie podczas rozładunku elewacji. Ta kontuzja też kosztowała mnie kilka dziesiąt tysięcy. 3 miesiące uczyłem się chodzić sex jest słabszy. Cieszę się że w ogóle jest bo przez tydzień nie miałem czucia w penisie. Po roku wróciło mi czucie powierzchniowe w nogach. Czeka mnie kolejna operacja w tym lub następnym roku. Znowu będę się uczył chodzić lub wyląduję na wózku. Dlatego dom jest parterowy bez ptogów.
Jaki najczarniejszy scenariusz wynukajacy z zaistnialej sytuacji jestes sobie w stanie dzis wyobrazic?
Zastanow sie, spisz go dla siebie, a pozniej pogodz sie z tym, ze TAK MOZE BYC...
To jest teraz "baza" z ktorej musisz wystartowac.
Wszystko co uda Ci sie uratowac ponad te "baze", traktuj jako swoj "zysk". Moze to byc zdrowie, relacja z dziecmi, pomysly na biznes, kontakty, czesc majatku. Spokojnie... Cos zawsze uda sie uratowac.
Ale badz gotow na najgorsze, bo wiwczs juz nic zlego Cie nie zaskoczy.
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
bardzo sprytne działania z jej strony;
ale widać też, że zaharowujesz się ponad siły i możliwości, aby się wykazać;
a to już świadczy o Twojej nieodpowiedzialności, nie mierzeniu sił na zamiary; do czego takie wykazanie się jest Ci potrzebne?
z czego ono wynika?
Cytat
zawsze tak działasz na "styk", bez myślenia o jednoczesnym budowaniu niezbędnego zaplecza i wkalkulowania nieprzewidzianych zdarzeń?
jeśli tak, to czas najwyższy to zmienić;
nie na wszystko masz wpływ; i nie możesz wszystkiego przewidzieć, temu właśnie służy zabezpieczenie;
i to właśnie o nie powinieneś teraz szczególnie zadbać;
masz jakieś pomysły na to, jak to zrobić?
szukasz takich rozwiązań?
Cytat
facet traci zdrowie na budowie wspólnego domu, ona szybko znajduje następce, gdzie Ty tu chłopie honor widzisz?
Cytat
czyj to był pomysł i decyzja?
Cytat
a gdybyś oprócz głupoty i naiwności miał jeszcze wymienić trzy inne rzeczy, które mogłyby być powodem, to co by to było?
Cytat
to jest i powinien być dla Ciebie na tą chwilę najważniejszy priorytet; i nie ma ważniejszego;
Komentarz doklejony:
na marginesie próbowałeś negocjować z wierzycielami i przedstawić im sytuację i jakiś plan wyjścia z impasu?
Komentarz doklejony:
jeszcze jedna rzecz:
Cytat
Cytat
czy to znaczy, że zaczęła się z nim spotykać po przepisaniu na nią tej części majątku?
dlaczego zdecydowałeś się na taki ruch i takie zabezpieczenie, zamiast spieniężenia i próby dogadania się z wierzycielami i przeznaczenia tej kasy na częściowe dawkowane spłaty, czy zainwestowania w ruszenie, a tym samym wyczyszczenia swojej sytuacji, tak byś mógł funkcjonować, bez zamykania sobie drogi do dalszego prowadzenia działalności?
Cytat
[...]
Coś mi się wydaje że mamy na tapecie bardzo cwana sztukę.
Oj tam... Najcwansza sztuka wymieknie przy takim tlumie jak nasz 😂 tylko djmartin chcial nas choc czesciowo posluchac 😁
Komentarz doklejony:
Drmartin,
A moze warto skontaktowac sie z zona tego czlowieka i sobie nawzajem pomoc?
Wiesz jakie sa jej plany?
Kazde z was moze miec jakies potrzebne drugiej stronie dowody zdrady Waszych malzonkow. Ty pomozesz jej, ona Tobie i tak "sila bezsilnych" stac sie moze realna sila...
Cytat
A tak dokładniej, po co wam była ta terapia i czego nie zrozumiałeś ?
Cytat
Ja tego nie rozumiem. Inwestycyjne są droższe od hipotecznych, kompletnie inny produkt, inne zabezpieczenia, widzę lepsze możliwości, więc o co tu chodzi? O przekręt, który Ci wyszedł bokiem ? Kto Ci podpowiedział tą darowiznę? możesz ją jeszcze cofnąć?
Wcześniej chciała się z nim rozwieść bez orzekania winy.
Namawiam jÄ… do rozwodu ze wskazaniem jego winy.
Obiecał jej alimenty, dom z kredytem byle tylko mu dała szybki rozwód bo jest zakochany.
Dom ma kredyt więc żadna łaska.
Ogólnie naśmiewa się ze mnie ten kochanek.
Twierdzi że będzie teraz z moją bogatą żoną urzędował.
Smutny człowiek.
Cytat
Wcześniej chciała się z nim rozwieść bez orzekania winy.
Namawiam jÄ… do rozwodu ze wskazaniem jego winy.
Obiecał jej alimenty, dom z kredytem byle tylko mu dała szybki rozwód bo jest zakochany.
Dom ma kredyt więc żadna łaska.
Ogólnie naśmiewa się ze mnie ten kochanek.
Twierdzi że będzie teraz z moją bogatą żoną urzędował.
Smutny człowiek.
drmartin a co Ciebie obchodzi żona kochanka, chcesz jej pomóc sam pozostając w czarnej doopie lub też owy kochanek Twojej niewiernej, czy on tam się śmieje, czy drwi z Ciebie; zrozum nie w tym rzecz. Ty masz zająć się SOBĄ swoim życiem.
Komentarz doklejony:
odpływasz od brzegu
Ja sadze, ze dla celow rozwodowych warto wspolpracowac z zona kochanka.
Cytat
A i owszem, jeśli tylko drmartin ma zyskać na tym, cóż w takiej sytuacji trzeba być wyrachowanym.
Cytat
Wcześniej chciała się z nim rozwieść bez orzekania winy.
Namawiam jÄ… do rozwodu ze wskazaniem jego winy.
Obiecał jej alimenty, dom z kredytem byle tylko mu dała szybki rozwód bo jest zakochany.
Dom ma kredyt więc żadna łaska.
Ogólnie naśmiewa się ze mnie ten kochanek.
Twierdzi że będzie teraz z moją bogatą żoną urzędował.
Smutny człowiek.
wiesz czemu zmieniłeś temat i odwróciłeś uwagę na kochanka żony?
Koniecznie dobry prawnik, wszystkie dokumenty o kupnie domu, wyciagi bankowe ile ty a ile ona daliscie na raty kredytow, pozew rozwodowy z jej winy, walczysz o eksmisje jej z domu, dzieci zostaja w domu, jedyna opcja to opieka naprzemienna