Rozwód jak wojna 2 | [0] |
whiteangel | 20. Kwiecień |
grzegorz28 | 20. Kwiecień |
Starbuck | 20. Kwiecień |
oszustka | 20. Kwiecień |
rafex | 20. Kwiecień |
Roszpunka1988 | 01:17:44 |
Crusoe | 02:41:03 |
makasiala | 02:41:59 |
bardzo smutny | 03:02:54 |
# poczciwy | 05:17:37 |
Mysle ze ona jest kobieta ktora zaklada maske. Nie znasz jej do konca albo wcale.
Zyje z Toba bo jej wygodnie. Jestem przekonany ze to mala dziewczynka w
niej siedzi. A taka do wspolnego zycia sie nie nadaje.
Przede wszystkim nie masz do niej zaufania i raczej mieć nie będziesz skoro co chwila ona szuka sobie nowego adoratora. Prawdopodobnie ma osobowość narcystyczną, często szuka wymówek żeby czegoś nie robić, nie czuje że robi źle. Samolubnie czuje, że tylko jej potrzeby są zaniedbywane więc szuka tego który będzie jej mówił czułe słówka jaka to ona jest super, sexy itd.
Powiem Ci brachu ja nie wytrzymałem (byłem z nią 12 lat z czego 10 lat po ślubie) i wyrzuciłem z domu (chociaż w sumie sama postanowiła się przenieść do kochasia) po kolejnym odkrytym romansie (niestety odkryty na oczach dzieci- jak ich mamusia idzie za rączkę wtulona w nowego adoratora)...ja długo byłem lub chciałem być ślepy na jej zachowania i często nawet teraz łapię się na tym mając "flashbacki" z naszego wspólnego życia, że byłem cholernym głupcem! Też nie twierdzę i nigdy nie twierdziłem że byłem ideałem, ponieważ ich zwyczajnie nie ma. Natomiast co do Ciebie to....... jeśli możesz daj sobie z nią spokój bo coś mi się wydaje że z tej mąki ciasta nie ulepisz.
No i pytanie czy macie dzieci, bo to też komplikuje sprawę. Ja mam je u siebie i są szczęśliwe, a ich "mamusia" odwiedza raz na 3-4 miesiące. Chociaż powinienem napisać, że "odwiedziny" to zbyt duże słowo patrząc że robi to na ogół tylko wtedy jak ma do mnie sprawę- najczęściej o pieniądze.
Także trzymaj się brachu i głowa do góry.....takie rzeczy to nie koniec świata i cała masa życia jeszcze przed Tobą :tak_trzymaj. Oczywiście decyzję podejmujesz sam Pozdrawiam carlos
Komentarz doklejony:
Edit- to chłopie skoro dzieci brak to pożegnaj kulturalnie się z nią i życz spokojnego dalszego życia.....bez Ciebie- moim zdaniem to jedyna dobra rada, choć też nie łatwa bo widać że ją kochasz.
@sufitnaglowie racja zawsze ja motywowalem do tego aby pracowala nad swoimi kompleksami(niesmialosc,niezaradnosc) Zmienila sie bo sama tego chciala.I widocznie poczula sie zbyt pewnie bo jest coraz smielsza w swych poczynaniach. Przed ostatnim dowartosciowaniem sie postawilem granice ze jeszcse raz i wypad z baru. nie podzialalo jak widać.Teraz juz nie mam zamiaru odpuscic.Tak nie zachowuje sie kobieta ktora niby kocha codziennie sie chce przytulac planuje przyszlosc z Toba. Rozumiecie to ?
Komentarz doklejony:
Najlepsse jest to ze w internecie szuka jak poderwac moich znahomych znaki zodiaku itd..... zenada.A nawet szukala w google jak sie tlumaczyc ze zdrady czaicie to?
Dowartosciowac moze ja jakas nowa kolezanka z ktora pojdzie szukac nowego tatusia.
Twoja kobieta zyje tu i teraz, przyszlosc ja goowno obchodzi. A im wiecej granic bedziesz stawial tym bardziej bedzie sie buntowac. Jej ma byc dobrze, nawet na Twoj koszt. W jej oczach jest to Twoje zadanie.
Jej zycie jest zabawa bez konsekwencji. Mala dziewczynka. Ona bez bolu spakuje manatki i odejdzie w pizdoo jak bedzie chciala.
Powiedz mi kto gotowal, kto sprzatal, kto zalatwial, kto rozwiazywal problemy w domu?
Komentarz doklejony:
Dla dobra użytkownika- Linki usunięte. Yorik.
zeby nie byc goloslownym
Nauczyłeś ją wszystkiego. Przy Tobie nabrała śmiałości, znaczy się te myśli w głowie ona miała cały czas- Ty tylko "wyzwoliłeś potwora", który w niej siedział. Oczywiście zrobiłeś to nieświadomie, bo kto mógł wiedzieć że tak będzie z Tobą pogrywała :cacy
Moim zdaniem przemyśl na spokojnie co da Tobie na dłuższą metę użeranie się z nią dalej. Mój szon nie raz zapewniał mnie że miłość do grobowej deski....baaa nawet jak zaczynałem coś wspominać o rozwodzie z nią to zaraz mówiła że ona się NIGDY nie rozwiedzie ze mną....i co i minęło parę lat i rozwód już dla niej nie jest problemem.
Serio @hujwieocochodzi jej nie zależy na Tobie. Ty masz spełniać jej zachcianki, a jak tego nie robisz znaczy jesteś zły facet i szuka kolejnego....i będzie robiła tak non stop.
Mówią że kobiety szybciej dojrzewają. Ja za to obserwuje od pewnego czasu co innego- zwłaszcza w późniejszych rocznikach "narybku". Fizycznie owszem dojrzewają szybko, ale psychika im się "zacina" i nie mogą przeskoczyć pewnego etapu rozwoju psychofizycznego. Często np. zdania że to facet musi wszystko, a one co najwyżej mogą.
Jeszcze jedno. Nie zapomnę do dzisiaj, jak pani psycholog z poradni powiedziała o moim szonie, że jest infantylna, nie umie podejmować żadnych decyzji (czeka aż ktoś to za nią zrobi), często zmienia zdanie zaprzeczając samej sobie niejednokrotnie i poleciła aby poszukała porady psychiatry :brawo
serio taki typ kobiet kwalifikuje siÄ™ do leczenia psychiatrycznego.
Komentarz doklejony:
A i jeszcze jedno.....dowodów jej "krzywych ruchów" nie musisz tutaj zamieszczać.
Radziłbym adminowi usunięcie tych screenshotów z postu @hujwieocochodzi
@hujwieocochodzi wyobraź sobie że na to forum wchodzą nie tylko Ci którzy zostali zdradzeni, lecz też zdradzający...i lepiej dla Ciebie byłoby aby Twoja jeszcze żona nie widziała dowodów jakie masz na nią jakby przypadkowo znalazła Twój post na tej stronie. Trzymaj się stary
@carlos zatruwa i to mocno...wszystkie starania poswiecenia poszly sie je.ać..Zal mi tych 10 lat bo bylo tez duzo dobrych momentow i co z tego? Przed tym zwiazkiem radzilem sobie calkiem dobrze.Mialem hobby. gralem po imprezach jako j zapraszano mnie do radia TV ,wspolpracowalem z ogolnopolskimi portalami gazetami.Teraz jestem wrakiek czlowieka.Chory bez pracy i caly w nerwach.Jakxby wszystko ze mnie wyssala,cala radosc z zycia.Mysle se przeinwestowalem w zwiazwk i mam co mam..bullshit.
Ja po 12 latach powiedziałem mojej pas i wierz mi dawno nie byłem tak spokojny i szczęśliwy jak jestem teraz. Owszem wszystkie problemy nie zniknęły jak za sprawą magicznej różdżki, ale zdecydowanie uważam że zarówno dla mnie jak i dla moich dzieci to dobry ruch.
Co do swoich zainteresowań to zawsze możesz do tego wrócić:tak_trzymaj Zdrowie z czasem Ci się poprawi jak nerwy z nią związane znikną :cacy. Kiedyś również powróci radość z życia :tak_trzymaj i jestem pewien że Twoja kariera i pasja z nią związana jeszcze nabierze rozpędu- czego Ci życzę.
Myślę, że psycholog to dla ciebie za mało. Jesteś na skraju przepaści, RATUJ siebie, a nie ją, ona ma gdzieś twoje starania, ma w nosie twoje problemy i cierpienie. Dla takich kobiet facet z problemami jest...nikim. One nie chcą problemów, one chcą "odpocząć", bo są wiecznie zmęczone. One chcą komfortu a nie znoju walki o cokolwiek. Masz szczęście, że nie macie dzieci. Będzie ci łatwiej odejść, bo to chyba jedyna tzecz jaką możesz zrobić. No chyba, że wolisz trzymać na nosie różowe okulary i udawać, że...coś dla niej znaczysz.
Pamiętaj, osoba, która kocha nie zachowuje się tak jak twoja żona. W tym związku kochasz tylko Ty, ale dokładnie przyjrzyj się temu...za co ją kochasz.
Komentarz doklejony:
Carlos napisał:
Cytat
Dobrze prawisz, mój młodszy brat jest pi rozwodzie jakieś 10 lat i mówi dokładnie to samo.
Według mnie kobiety infantylne, szukające "tatusiów" i omijające sytuacjii niekomfortowych nigdy nie powinny wchodzić w poważne związki, ale niestety zawsze znajdzie się jakiś pracowity łoś, który myśląc, że zmieni taką pannę sam sobie kopie dół i marnuje życie.
Komentarz doklejony:
Cicho-ciemna dwulicowa zaklaman żmija nez ambicji i sumienia.:wykrzyknik:_jezyk
Komentarz doklejony:
tak sobie czasami mysle co ja w niej widze to mnie przeraza.. ani ambitna ani inteligentna ani zaradna, bez zadnego hobby,leniwa balaganiara japoerdole ,nawet w czasie jakiejs draki nigdy zamna nie stanela,tylko siedziala cicho mimo ze mialwm racje"ale ja sie wsydze,nie chche sie narazać"itp ...masakraa kurła
Jak to mozliwe?
Jak bys nie wiedzial jakie sa podstepne. Wystarczy poczytac co inni przyzywaja z takimi "kobietami"to wlosy staja deba.
Komentarz doklejony:
dokladnie @crusoe.Mosc jest slepa.
Komentarz doklejony:
Czy ona Ciebie utrzymuje?
wiem ze ciezko, brak odpowiedzi i jakies logiki na to pytanie "Co ja w niej widze?".
Na tym punkcie idzie zwariowac, bo tak naprawde to ona ani Twojego ani waszego wspolnego zycia nie wzbogaca.
Daj sobie spokoj z ta dziewczynka bo sie zajedziesz, nie trac zycia na nia. A to cos co przyciaga to jakas bagatela ktora Ty gloryfikujesz. Czasami tak jest. Nadzieja ze ta piekna bagatela to jej czastka calej pieknej osobowosci jest jak narkotyk.
Ona o tej przyciagajacej bagateli wie, wie jak Ty na to dzialasz. To jest jej narzedziem do manipulowania Toba. Niby proste jak drut a jednak krytycznie czlowiek nie popatrzy na to, mozg kompletnie zamydlony.
Moze nie jeden Twoj koles czy moze rodzice Ci powiedzieli ze masz oczy "czyms" tam zarosniete...Moze byc ale jest wiekszy problem jak cos innego na Ciebie tak dziala ze sie od niej oderwac nie mozesz.
Komentarz doklejony:
aktualnie nawet nie mam komu sie wyzalic bo sie zamknalemmna ludzi i rodzine w czssie tego zwiazku...dlatego musse szukac porad w pierdolonym necie jak jakas ciota..
Komentarz doklejony:
dorzuc do tego brak ojca przez csle zycie-nawet nie wiem gdzie jest teraz ,matke pijaczke siostre za granicÄ… i odpowiesz sobie na pytanie co tak mnie przycniej trzymalo- pragnienie milosci i normalnej rodziny.Malo kto to zrozumie.
Cytat
Wpadaj na czata do nas i nie pier....ol
Pozdrawiam
Cytat
widzisz, to nie do końca tak jest. To prawda, że są osoby jak bluszcze, odcinające partnerów od innych różnymi sposobami (przeważnie z powodu zaborczości i lęków), by bardziej nimi manipulować ale by to miało miejsce, muszą trafić na podatny grunt, na kogoś słabego, kogoś kto nie szanuje siebie i daje się ustawiać lub szantażować jak dziecko, bo jak nie to zostanie ukarane;
Cytat
dziecko nie musi spłacać długów po rodzicach, jeśli zrzeknie się spadku;
Twoi rodzice nie żyją?
Dzisiaj kazalem spakowac walizki.
Komentarz doklejony:
Limit zaufania wyczerpany.
Komentarz doklejony:
Juz mi lepiej jesli chodzi o zdrowie i samopoczucie ze zniknie z moiego zycia taka kula u nogi.Pewnie bedzie ciezko ale dam sobie rade sam ze wszystki. Zdrowie wazniejsze niz nadzieja!:wykrzyknik:wykrzyknik
Cytat