Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
Przecież ta historia już była przez ciebie opisywana pod innym nickiem. Daj sobie spokój dziewczyno z nim. Facetowi chodzi o to żeby cię przelecieć i tyle. Moja siostra miała podobne przygody z facetami. Robił wszystko, był miły, czarujący itd. I zachowywał się tak jakby mu na seksie w ogóle nie zależało. Niby przypadkiem, delikatnie próbował siostrę nakierować na te sprawy. O na jednak nie chciała, bo chciała wiedzieć czy jest odpowiedni dla niej czy tylko chce ją wykorzystać. I co się okazało?? Olał ją z dnia na dzień bo tracił tyle sił a ona nie chciała seksu. Twój problem polega na tym że dałaś się wciągnąć do łóżka po bardzo krótkiej znajomości z facetem. Tak się nie robi. To że teraz cierpisz to wyłącznie twoja wina.
Dla dobra ogółu chyba trzeba by było wprowadzić jakiś limit znaków Ale jakiś tam talent literacki przejawiasz. Tylko skończ te przygody, bo zamiast Weny złapiesz Wenerę. Facio chce pobzykać. I tyle. Umie robić tak, żeby nie było dzieci? No Sztukmistrz z Lublina
potrzebuje pomocy, trzeźwego spojrzenia na "relację" jaką tu za chwilę opiszę
jak zdejmiesz różowe okulary, to przecież je masz :
Cytat
W dzień przed świetami weszłam na czat (mam tam znajomych) i wtedy spotkałam tam jego...nie wiedział, że ze mną rozmawia bo podałam się za inną kobietę gdy rozpoznałam jego nick. "Podrywał" te kobietę i starał się zdobyć do niej kontakt.
Cytat
Aż któregoś wieczoru nie zadzwonił tylko wysłał w nocy smsa o treści "Nie zależy Ci..Pa". Na drugi dzień wysłał smsa z pytaniem - czy zależy mi na naszej znajomości, na którego odpisałam, że tak, że zależy mi. Potem przepraszał i tłumaczył, że oczekiwał, że to ja do niego zadzwonię a nie zadzwoniłam. To było mniej więcej po drugim tygodniu znajomości.
Cytat
Gdy poczuł, że zbliża się orgazm, włożył mi członka do ust i doszedł - pomimo, że wiedział, że nie chcę wytrysku w ustach. Rozmawialiśmy o tym na wcześniejszych spotkaniach, że nie lubię finału w ustach. Gdy próbowałam z nim rozmawiać o tym co zaszło, dlaczego to zrobił - on obraca wszystko w żart -stwierdza, że to przecież tylko witaminki.
o jakim Ty zniszczeniu relacji mówisz?
jak Wy jej jeszcze nie wybudowaliście, a budujecie na np nieuczciwości, nacisku, czy manipulacji z jego strony?
37 lat, on ma jakaś przeszłość? żonaty, rozwiedziony, czy stary kawaler? co Ty o nim wiesz?
siemka
już po kilku miesiącach znajomości robi rzeczy wbrew Tobie i bez twojej zgody- "witaminki". Wg mnie tresuje Cię. Ty się na coś zgadzasz bo za dużo razy już odmówiłaś, świetna zasada...Jak tak dalej pójdzie będziesz wytresowana jak mały piesek, Ale cóż wozi Cię 60 km to chyba wielka miłość. Rób jak chcesz masz 28 lat, dzieciakiem nie jesteś, masz swój rozum, ale pamiętaj już teraz namawia Cię na rzeczy na które nie jesteś gotowa, i robi rzeczy których nie chcesz. AAA i jeszcze karze Cię brakiem kontaktu jak nie dajesz sie odpowiednio tresować (ważne ze przeprasza i wymyśla wymówki , bo w przeciwnym razie połapałabyś sie i zerwała, a tak może jeszcze będziesz robiła sztuczki)
trzymaj sie kobieto
37 lat, on ma jakaś przeszłość? żonaty, rozwiedziony, czy stary kawaler? co Ty o nim wiesz?
On niechętnie rozmawiał o swojej przeszłości. Udało mi się wyciągnąć, że miał 8 kobiet, w tym z jedną planował ślub lecz nie doszło do niego bo dziewczyna okazała się chora umysłowo.
Mówił, że on nie tęskni za swoimi byłymi, nie żyje wspomnieniami, nie rozpamiętuje.
Twierdził, że zawsze był wobec nich szczery, nie zdradzał ich, nie oszukiwał, był asertywny.
Wspominał, że jego związki rozpadały się przez głupotę tych kobiet. I że te kobiety chciały do niego wrócić natomiast on na powroty nie chciał się zgodzić.
Komentarz doklejony:
Dodam, że on mnie o moje związki nigdy nie pytał.
Mówił też że do tej pory nie ożenił się bo chce dobrze wybrać - a gdyby ożenił się z jakąś z tych dziewczyn, z którymi był w związkach to byłby rozwód.
Ja nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Zwykłe fochy po 3,5 miesiącach związku w myśl: komu bardziej zależy, ten powinien pierwszy zadzwonić lub : nie chwycę Cię za rękę, bo chce Ci pokazać, że się focham ...
Jeżeli jest cokolwiek podejrzanego w zachowaniu faceta, to kluczem może być jego przeszłość, o której nic nie napisałaś.
Pisanie, że facet chce pobzykać, to chyba nadmierna pruderia. W końcu ile waszym zdaniem czasu powinno upłynąć od pierwszej randki do pierwszego stosunku? Facet i tak wydaje się być delikatny w seksie a że podejmuje próby penetracji i doszedł w ustach, to jeszcze nie zbrodnia. Zwłaszcza, że Jesiennadziew mówiła mu, że lubi wiązanie, czyli delikatną przemoc.
Swoją drogą Jesiennadziew, skoro tak bardzo boisz się ciąży i go kochasz, to dlaczego sama nie zabezpieczasz się tabletkami? Facet miałby przyjemność a Ty byłabyś spokojna.
Komentarz doklejony:
Napisałaś o nim akurat kiedy ja pisałem swojego posta.
8 kobiet, 37 lat i kawaler ... niestety nie nie brzmi najlepiej w świetle budowania stabilnej przyszłości z takim facetem.
facet i tak wydaje się być delikatny w seksie a że podejmuje próby penetracji i doszedł w ustach, to jeszcze nie zbrodnia.
Że co proszę? Jeszcze może order gentlemana mu wręczyć? Kolo zmusza dziewczynę do finału wbrew jej woli i to ma być ok? Na to jest fachowe określenie - gwałt. Nie znaczy nie. Koniec, kropka. Ja prdl...jestem w szoku, że tu takie hasła padają.
Hmmm...
1. 37-letni chłoptaś "strzela focha" bo panna do niego nie zadzwoniła...
2. 37-letni chłoptaś w stanie wolnym po 8 nieudanych związkach rozpadających się ZAWSZE z winy kobiety...
3. 37-letni chłoptaś "gwarantujący", że jak będzie uważał to dziecka nie będzie...
4. 37-letni chłoptaś...
I tak można jeszcze trochę...
Myślę sobie, że on ma coś ostro nie tak ze swoim "oprogramowaniem we łbie" skoro tak sobie życie "ułożył"...
Albo celowo żyje tak, żeby mu "nie wyszło", ale straszny nieudacznik...
Brnij w to dalej... będziesz dziewiątym nieudanym związkiem (oczywiście z Twojej winy).
Swoją drogą...
Ja tego czasami zupełnie nie rozumiem.
Dorośli ludzie... Często naprawdę wspaniali profesjonaliści w swojej pracy, a życiu prywatnym zachowują się jak połączenie prymitywnego analfabety z kimś upośledzonym umysłowo (bez obrazy dla tych ostatnich).
gorolka spokojnie, chyba nie doczytałaś całości ... skoro dziewczyna twierdzi, że marzy być wiązana, to chyba lubi przemoc? Cy się mylę?
Nie byłem z nimi w łóżku i nie wiem jak wyglądało "zmuszenie" do dojścia w ustach ale z mojego doświadczenia wiem, że jak kobieta nie chce, to nie ma opcji.
Cytat
włożył mi członka do ust i doszedł
... a ona stała obok i się patrzyła, czy była związana i miała w ustach rozwieracz?
I nie bardzo ma ochotę dzielić się sobą.
Masz kupić kota w worku, jemu tez nic więcej nie jest potrzebne.
Cytat
Twierdził, że zawsze był wobec nich szczery, nie zdradzał ich, nie oszukiwał, był asertywny.
To są tylko jego słowa i jego wyobrażenie o samym sobie. Mogą nie mieć kompletnie pokrycia z rzeczywistością.A równie dobrze być zwykłym kłamstwem.
Cytat
Wspominał, że jego związki rozpadały się przez głupotę tych kobiet.
Uciekaj od gościa jak najdalej!
Jeśli gość nie widzi kompletnie swojego udziału w rozpadzie związków, winą za rozpad obarcza swoje partnerki, to kompletnie niezdolnym jest do refleksji, do szerszej oceny rzeczywistości, niż tylko z perspektywy własnego pępka, zapatrzonym w siebie egoistą.
Smutnym jest, że Ty myślisz gdzieś tam sobie, że możesz być od nich lepsza, co więcej wchodzisz z automatu w rolę tej, która chce mu udowodnić, że jest bardziej wartościowa od innych- tych głupich. Zobacz w co on Cie wciska.
Teraz Ty będziesz "mądra" i będziesz mu udowadniać to, na każdym kroku, godząc się na jego wymuszenia i rezygnując tym samym z części siebie?
:topic
Ghost:
Cytat
Swoją drogą Jesiennadziew, skoro tak bardzo boisz się ciąży i go kochasz, to dlaczego sama nie zabezpieczasz się tabletkami?
O jakiej Ty miłości mówisz i kochaniu po 3 miesiącach znajomości?
I przed czym niby mają ją zabezpieczyć tabletki, poza ciążą, przy współżyciu z facetem, który wyrywa panienki na portalach, gdzie każdy z każdym przy byle okazji i po byle nakręceniu i podbiciu pożądania pieprzy się po kątach?? :cacy
Cytat
Facet i tak wydaje się być delikatny w seksie a że podejmuje próby penetracji i doszedł w ustach, to jeszcze nie zbrodnia.
Facet nie doszedł, tylko wymusił dojście, przy jasnej deklaracji partnerki, że nie jest na to gotowa, przy jasnym określeniu z jej strony czego nie lubi.
Komentarz doklejony:
Cytat
skoro dziewczyna twierdzi, że marzy być wiązana, to chyba lubi przemoc? Cy się mylę?
co ma upodobanie do przemocy (wiązanie, krępowanie) wspólnego z finałem w ustach, w sytuacji w której dziewczyna jasno mówi, że nie ma na taki finał ochoty i tego nie lubi?
Komentarz doklejony:
sorry Romanos za dubel; pisałam równocześnie
O czym Ty w Ogole piszesz? Jestem w szoku. Co ma wiazanie do przemocy i spustu w usta, kiedy kobieta sobie tego nie życzy. Ja jestem mega tolerancyjna i mam swoje upodobania. Ale wybacz, zwiazanie a przemoc to sa dwie różne rzeczy. Jeszcze Cie zaskocze , że nawet w BDSM para ustala przed seksem hasło klucz, jeżeli nie wyraża na cos zgody i Master ma obowiązek zaprzestać wtedy zabawy. A jak ma zakneblowane usta to ustala sie znak. No nie wyobrazam sobie nawet sytuacji, ze rozmawiam z facetem o moich upodobaniach, zaznaczam, że nie toleruje spustu , a ten przy zabawie bo jestem zwiazania i tak sie spuszcza , bo w sumie ma to gdzies i uwaza to za super zabawe. Bo przeciez jak kobieta mówi, że lubi to, to napewno musi polubic i to.
I jakbys doczytał, to bys zauwazyl, ze nie stała z boku tylko bawili sie na zasadzie reka, usta , reka usta. Ufała mu i sadzila że nie zrobi jej takiego świństwa. Nie kazda kobieta wyczuwa kiedy facet dochodzi. Ale facet doskonale wie. Nawet dla mnie jest do nie do przyjecia... Ja sie wcale nie dziwie, że kobiety wstydzą sie otwierac i przyznawac do fantazji , skoro faceci tak podle i bezczelnie wykorzystuja to przeciwko nim.
Komentarz doklejony:
Sorki można zlikwidowac link ? Nie to mi sie wkleiło mialam w pamieci plissssssssssssssss to mial byc cytat Ghosta
Facet 37 lat, 8 kobiet i żadna nie była go godna?.
Dlaczego czyżby duże ego? brak komunikacji? wysokie wymagania? brak umiejętności zbudowania więzi? inne?
Cytat
Twierdził, że zawsze był wobec nich szczery, nie zdradzał ich, nie oszukiwał, był asertywny.
normalnie ideał, a dlaczego nie wszedł w poważny związek? bo to głupie kobiety były!!! i wszystko jasne (ciekawe co przez to rozumiał)?
A tak na poważnie, są osoby które szukają nie wiadomo czego lub kogo i o całe zło będą obwiniać innych. Wiesz bo to "gupi" ludzie są.
Nie wiem czy on tak na poważnie czy tylko chce Ciebie odhaczyć ale jak napisałaś ...
Cytat
W dzień przed świetami weszłam na czat (mam tam znajomych) i wtedy spotkałam tam jego...nie wiedział, że ze mną rozmawia bo podałam się za inną kobietę gdy rozpoznałam jego nick. "Podrywał" te kobietę i starał się zdobyć do niej kontakt.
Rozmawiałaś z nim o tym? jeśli nie to ponownie pogadaj z nim na czacie i się z nim tam umów jak skorzysta to wiesz co robić dalej?
Tylko pamiętaj
Cytat
...te kobiety chciały do niego wrócić natomiast on na powroty nie chciał się zgodzić.
jak odejdziesz to nie pozwoli Ci wrócić, taki zasadny facet.
amor, a znasz powiedzenie, że rnier1; z ust kobiety znaczy rtakr1; a czasem nawet podwójne rtakr1;? To potwierdzone przez psychologów ... Nie bronię faceta, ale jeżeli zrobił to na siłę, to faktycznie gwałt! Z opisu nie wynika jednak, by była w tym momencie jakaś przemoc z jego strony, żeby przytrzymał jej głowę na siłę ... on doszedł a ona mu na to pozwoliła. Nie zdarzyło Ci się nigdy w seksie robić rzeczy, które nie do końca są Twoje, żeby tylko zadowolić ukochanego partnera? Później były pieszczoty, pocałunki i on ja doprowadził ustami. Nie podjął próby penetracji bez prezerwatywy, bo wiedział, że ona tego nie chce. Gdzie tu jakaś przemoc, jakieś wymuszenie? Chyba trochę naditerpretujesz opowieść ...
I jeszcze twierdzisz, że
Cytat
przy współżyciu z facetem, który wyrywa panienki na portalach, gdzie każdy z każdym przy byle okazji i po byle nakręceniu i podbiciu pożądania pieprzy się po kątach
a czy nasza bohaterka jest lepsza od niego? właśnie tam go poznała i sama odwiedza takie portale, skoro ponownie go tam odnalazła ... każdy medal ma dwie strony
Komentarz doklejony:
Szanowne Panie, próbujecie udowodnić mi, że ten facet to seryjny gwałciciel a moim zdaniem to zwykły bawidamek i podrywacz. Dłuższa relacja z nim jest skazana na porażkę i w tym jest sedno sprawy.
Ghost, Przytrzymał jej głowę NA SIŁĘ i to nie była przemoc? Nie znaczy tak?! Od kiedy? Link do wiarygodnych źródeł badań poproszę, a nie forum bracia samcy. Kończ Waść..wstydu oszczędź. Jak słusznie zauważyła koleżanka upodobanie do kontrolowanej przemocy a doświadczanie chamskiej agresji to drobna różnica. Nie dziwią mnie statystyki akcji meetoo, skoro większość panów uważa, że ni znaczy tak. A Ty drog autorko po tym zdarzeniu powinnaś tak przypier...delikwentowi i to najlepiej prosto w ogniwa, że by ich szukał 2 dni po kątach. Pewnie też lubi przemoc.
znasz powiedzenie, że "nie"; z ust kobiety znaczy "tak"; a czasem nawet podwójne "tak";? To potwierdzone przez psychologów ...
zaciekawiłeś mnie, dasz namiar na jakieś publikacje w tym temacie, z chęcią się zapoznam
Cytat
Nie zdarzyło Ci się nigdy w seksie robić rzeczy, które nie do końca są Twoje, żeby tylko zadowolić ukochanego partnera?
jest zasadnicza różnica w robieniu czegokolwiek z własnej woli, by sprawić przyjemność najbliższej osobie , nawet w sytuacjach gdy nas nie do końca coś kręci, a w sytuacjach kiedy ktoś jasno komunikuje "nie chce, nie lubię", a druga strona wałkuje to siłowo, wykorzystując jakąś sytuację, zamieszanie lub podstępem;
nie sądzisz?
przecież czym innym jest zadbanie o drugą stronę, a czym innym egoistyczne zadbanie o siebie, kosztem przekroczenia jasno określonych granic drugiej strony; jeśli kogoś cechuje brak wyczucia, wrażliwości, wsłuchania się, w tak jasne komunikaty, to jakie ma wyczucie co do rzeczy o wiele subtelniejszych?
jak odczuwa druga osobę, jak blisko jest partnerki?
i świadczy o tym sam fakt tego, że dziewczyna czuje dyskomfort związany z tym jego zachowaniem i całą sytuacją;
bo coś zostało egoistycznie wymuszone, bez uwzględnienia jej;
tak jak zauważyła TylkoOna30, zostało zachwiane zaufanie; to takie malutki zachwianie, ale jak widać facet jest toporny; poblokuje ją , a potem będzie zdziwiony i rozczarowany;
To przecież też kwestia tego, jak podchodzisz do drugiej osoby w seksie; czy seks jest wymianą, czy jedynie szybkim egoistycznym rozładowaniem napięcia;
Komentarz doklejony:
na marginesie marginesów, jak to rzekła poeta Wojaczek :"Ty jesteś mój mężczyzna. Znam smak Twego nasienia."; ma o wiele większą i głębszą wymowę i wartość; ogląd, dla wielbicieli wciskania partnerkom witaminek, nie do przejścia ... niestety
Szanowne Panie, próbujecie udowodnić mi, że ten facet to seryjny gwałciciel a moim zdaniem to zwykły bawidamek i podrywacz.
dokładnie najprawdopodobniej bawidamek i podrywacz, właśnie o przekazanie tego autorce chodzi , że na coś głębszego, jakieś głębsze uczucia i cuda, ze strony takiego "cuda", raczej liczyć nie powinna
Ooo..pojawił się mój ulubiony argument. Wy goopie jesteście, bo macie mechanizm przeniesienia. Nie, nie mamy.
Domyślam się, że gdyby to autorka np. wsadziła w 4 litery coś temu panu wbrew jego woli, argumentując że to takie ćwiczenia zwieracza i że nie znaczy tak, to męska publika tego wątku byłaby zachwycona . Bez odbioru.
Sorka, ale siedzę na szkoleniu z informatyki, co jest dla mnie traumatycznym przeżyciem. Więc tylko na szybko abstrakt przeczytałam.
Domyślam się, że artykuł został opublikowany w poważanym czasopiśmie naukowym z odpowiednio wysokim impact factorem.
Mowa o 40 procentach kobiet, pozostałe 60 nigdy nie powiedziało nie z intencją tak.
Zwróć uwagę na ostatnie zdanie. Wymowne odnośnie tej sytuacji.
Szkoda, że autorka faceta nie ugryzła. Myślę, że wtedy kolo by zrozumiał. A tak to wielce z siebie zadowolony rzucił tekstem o witaminkach.
A teraz lecę przekształcać współrzędne.
ludziska i Ty jesienna też
wg mnie to jak dalej będziesz się tak podkładać pięknemu, to mozesz liczyć nawet na ślub.
serio mówię...kilka tak tresury i jak juz będziesz odpowiednio ułożona trafisz tu ale z problemem naszego kalibru "2 dzieci X wspólnych lat kredyt plany a on na portalu poznał laskę i jaka ja głupia byłam, gdzie miałam oczy i głowę".... jednak uważam, że skoro trafiłaś na portal już teraz to znaczy że jakieś instynkty samozachowawcze masz jeszcze i trzymaj się ich. nie miej skrupułów żeby go zostawić tylko dlatego , ze zrobił 1000 km a paliwo przed wakacjami drożeje.
co do Ghosta to jakaś masakra- czyli jak rozumiem, że jak laska powie "tak" to ty pytasz czemu sie nie zgadza? No bo chyba pozostawiasz kobiecie możliwość powiedzenia w jakiś zaszyfrowany sposób "nie!". czy w Twoim zyciu są kobiety, które szanujesz i traktujesz na równi ze sobą? chciałbyś zeby one były tak potraktowane?
Same kobiety robia sobie kuku ulegloscia, niezdecydowaniem, wstydem, manipulacjami, fochami, interesownoscia, zaklamaniem a przede wszystkim podwojna moralnoscia, czyli hipokryzja ogromnego kalibru. Nie powinno wiedz dziwic ze niektorzy sie gubia.
A pojscie do lozka z facetem nie po to zeby miec wspolnie przyjemnosc tylko zeby ugrac na tym cos wiecej, chociazby jakies zobowiazania to co to jest? Nie manipulacja, interesownosc i handlowanie tylkiem? Jak ktos zalapie reguly gry i tez chce cos za cos to sie do niczego nie nadaje?
Komentarz doklejony:
A to o tym zmuszaniu to normalnie hit hipokryzji. Biedna nie swiadoma z egoista idzie do lozka nie wiedziala co do otworu gebowego bierze i potem jak ja zostawil strasznie zaskoczona, wykorzystana i sponiewierana? W lozku tez trzeba sie poznac, nie wystarczy zyczeniowe myslenie czy przedmiotowe traktowanie kogos.
Slychac tutaj tylko on i on. A gdzie ona byla w calej tej historii?
No tak, przeciez tylko brala, ewentualnie sie na cos nie zgadzala, bo to taka rola kobiety
No on mnie już "zostawił" - problem, że nie powiedział mi, że to "koniec" tylko przestał się odzywać. Wszystko zawisło na tym, że jak wróci z miejscowości, w której realizuje zlecenie, to się spotkamy - tak mi przynajmniej powiedział w naszej ostatniej rozmowie telefonicznej. Wrócił lecz do mnie się nie odezwał. Gdyby mi szczerze powiedział, że mnie nie chce to już nie myślałabym o nim.
Co do tego co tu prawie każdy pisze, że to bawidamek, podrywacz... czy taki podrywacz aż tak dba o kobietę przez tak długi okres czasu (3,5 miesiąca) - odwozi, interesuje się jej sprawami, chce pomagać, dzwoni prawie codziennie... ?
Czy nie jest prawdopodobny scenariusz, że on się wycofuje, żeby zobaczyć, czy mi zależy w równym stopniu co jemu (czy się odezwę pierwsza)?
Widzę, że niektórzy nie umieją czytać ze zrozumieniem, a podstawowa partykuła języka polskiego sprawia im trudność. Za chwilę usłyszymy wzorem słynnego polityka, że jak prostytutka mówi "nie", to nie gwałt.
Jesienna
Żeby było jasne: jeśli nie chcesz, nie masz obowiązku dawać temu panu wszystkiego, czego zażąda, tylko dlatego, że ufundował Ci kolację, przejażdżki, etc. To był jego wybór i absolutnie nie jesteś mu nic winna (bo tak czytam to Twoje zgadzanie się na różne "macanki". Na zasadzie: tyle we mnie zainwestował, to teraz pasowało by dać mu d.... Pokłosie polskiego wychowania niestety, tak samo jak odpowiadanie na komplementy "chyba zwariowałeś" zamiast "dziekuję" ).
Widzę, że ciągle się łudzisz i zupełnie starasz się zignorować sygnały ostrzegawcze. Nie widzisz, że nie dość, że to manipulant "nie ufasz mi", to jeszcze kretyn (albo nieuk) - magiczne zdolności nierobienia dzieci. Tudzież tajemnicze nieodbierania telefonów albo interesy (przyznaj, że nie masz bladego pojęcia, co tak naprawdę on robi w życiu). Facet z helikopterem to wiesz... tylko w książce pt. "50 twarzy Greya" . I te 8 kobiet - wszystkiemu winnych psychpatek, etc. - śmierdzi na odległość.
Zrobisz, co zechcesz, ale mam dziwne wrażenie, że jeśli będziesz się go trzymać jak rzep psiego ogona, to wkrótce wrócisz tu z rykiem.
Wiem co robi w zyciu- to łatwo zweryfikować - po numerze telefonu, po adresie zamieszkania. W CEIDG jego adres zamieszkania (mieszkanie) gdzie spotykaliśmy się)figurujeres wykonywania działalności. W ogłoszeniach dot. Jego firmy jest nr tel. Z którego ze mną się kontaktował.
czy taki podrywacz aż tak dba o kobietę przez tak długi okres czasu (3,5 miesiąca) - odwozi, interesuje się jej sprawami, chce pomagać, dzwoni prawie codziennie... ?
oczywiście, że tak;
kochanki mojego niewiernego były wręcz zachwycone tym, jak potrafi oczarować kobietę i sprawić, że czuły się wyjątkowe;
z natury hedonista i to wystarczy
Yorik:
Cytat
No tak, przeciez tylko brala, ewentualnie sie na cos nie zgadzala, bo to taka rola kobiety smiley
Cytat
A gdzie ona byla w calej tej historii?
o czym Ty mówisz???
dziewczyna jasno mówiła gościowi czego nie lubi i na co nie ma ochoty, tudzież nie jest gotowa;
można by jej zarzucić hipokryzję, gdyby wcześniej jasno mu nie sygnalizowała granic, a potem żaliła się, że je przekroczył;
ale tutaj sytuacja jest inna;
Żeby było jasne: jeśli nie chcesz, nie masz obowiązku dawać temu panu wszystkiego, czego zażąda, tylko dlatego, że ufundował Ci kolację, przejażdżki, etc. To był jego wybór i absolutnie nie jesteś mu nic winna (bo tak czytam to Twoje zgadzanie się na różne "macanki". Na zasadzie: tyle we mnie zainwestował, to teraz pasowało by dać mu d....
Nie masz tu racji. Ja się zgadzam na "macanki" bo sama tego chce, bo sprawiają mi duża przyjemność. Na to czego nie chce nie zgadzam się np. sex bez zabezpieczenia.
Nie jeden już facet zapraszał mnie tu i tam, fundował mi kino, kolację itp. a do żadnych "macanek" nie doszło.
Może w tym rzecz, że za szybko pozwolilam na te macanki i przez to mnie skreślił.
do tego z małego miasta jestem i nie imprezuje, mało wychodzę, nie mam wielu znajomych
to może czas najwyższy to zmienić
częściej wychodzić w miejsca gdzie możesz poznać nowe osoby;
jak masz jakieś pasje wchodzić na fora tematyczne, gdzie poznasz osoby o podobnych zainteresowaniach, skupionych na pasjach i realizowaniu się w życiu, a nie tylko bzykaniu i randkowaniu;
jest lato, na forach tematycznych organizowanych jest wiele wspólnych imprez;
ludzie biegają, pływają, są organizowana liczne spływy kajakowe, organizują liczne wypady motorowe po europie, road 4x4, paralotnie,tańczą, wspinają się, organizują wspólne nurkowania, organizowane są liczne spotkania o tematyce rozwoju osobistego, prowadzeniu małych biznesów, angażują się w pomoc społeczną, liczne akcje charytatywne, spotkają się na licznych imprezach psiarze, koniarze itd itp, co tam mogłoby Cie pociągnąć i zainteresować
Komentarz doklejony:
Cytat
Internet to przecież tylko forma zainicjowania znajomości, dobra jak każda inna.
tak, ale na na takim gg, forach randkowych i czatach regionalnych masz bardzo specyficzną grupę;
może warto selekcjonować;
Zetka też ma swój piknik niedługo. Sam najlepszy, selekcjonowany towar
Wiem, co gadam, bo na początku trafiłam na czata "rozwodnicy" na Onecie, a tam teksty w stylu: "ruchasz się?", "pokaż cycki", etc. i pomyślałam: jesoos...i ja mam należeć do tej patologicznej grupy rozwodników?
Zetka też ma swój piknik niedługo. Sam najlepszy, selekcjonowany towar smileysmiley
Cytat
na początku trafiłam na czata "rozwodnicy" na Onecie, a tam teksty w stylu: "ruchasz się?", "pokaż cycki", etc. i pomyślałam: jesoos...i ja mam należeć do tej patologicznej grupy rozwodników?i pomyślałam: jesoos...i ja mam należeć do tej patologicznej grupy rozwodników? smiley
jak widać nawet w obrębie tej samej grupy ludzie mogą mieć różne kółka zainteresowań
To ja może wzorem barana poproszę o składanie skarg, zażaleń, tzw. sapów, propozycji matrymonialnych i pochwał na priv I nie zaśmiecajmy już tematu Jesiennej.
Ciągu dalszego tej historii nie będzie - pomimo, że bym chciała.
Nikt z Szanownych Forumowiczów nie doradził mi: zadzwoń a więc raczej tego nie zrobię a on tym bardziej skoro do tej pory nie zadzwonił. I wcale się jemu nie dziwię.
Pozostaje mi wyciągnąć właściwe wnioski z tej historii.
Przyjrzeć się własnemu zachowaniu. Nikt tu nie zwraca uwagi na moje zachowanie w tej "relacji"-a przecież nie jest ono bez zastrzeżeń. A ja chętnie posłuchałabym słów krytyki, żeby nie popełniać tych samych błędów w relacji z kimś innym.
W jego oczach mi mało zależało. To on głównie inicjował kontakt, dzwonił, pisał smsy, zapraszał tu i tam. Ja trzymałam go trochę na dystans, nie chciałam poznać jego znajomych czy rodziny. Nigdy nie zaprosiłam go do swojego mieszkania, nigdy nie powiedziałam komplementu. To on zawsze łapał mnie za rękę - ja jego nigdy itd. itd.
Ja się starałem, ale nie dopuścili mnie do głosu
podobno gwałcił Cię, wykorzystywał.. itd...
a teraz to już sama sobie odpowiedziałaś;
odrzucałaś go na każdym kroku,
i tak mocny zawodnik, nieproszony a się starał
A może... dostał, co chciał i już obraca następną? Miej na uwadze Dziewczyno te 8 nienormalnych kobiet, które wykorzystywały tego biedaka. Myślę, że został już beneficjentem erotycznej szczodrobliwości jakiejś innej naiwnej.
Trzymałaś go na dystans i co z tego? Choć robienie loda po 3 miesiącach znajomości za szczególny dystans nie uważam, ale kwestia indywidualna, więc pomijam. Płacił, zapraszał i co z tego? Miałaś prawo zachowywać się i stawiać granice tak, jak czułaś. On również (więc skoro się poczuł urażony jaśnie pan, że inwestycja się nie zwróciła - jego święte prawo).
Jesienna dziw... ica czy dziewczyna?
Cytat
jak zdejmiesz różowe okulary, to przecież je masz :
Cytat
Cytat
Cytat
o jakim Ty zniszczeniu relacji mówisz?
jak Wy jej jeszcze nie wybudowaliście, a budujecie na np nieuczciwości, nacisku, czy manipulacji z jego strony?
37 lat, on ma jakaś przeszłość? żonaty, rozwiedziony, czy stary kawaler? co Ty o nim wiesz?
już po kilku miesiącach znajomości robi rzeczy wbrew Tobie i bez twojej zgody- "witaminki". Wg mnie tresuje Cię. Ty się na coś zgadzasz bo za dużo razy już odmówiłaś, świetna zasada...Jak tak dalej pójdzie będziesz wytresowana jak mały piesek, Ale cóż wozi Cię 60 km to chyba wielka miłość. Rób jak chcesz masz 28 lat, dzieciakiem nie jesteś, masz swój rozum, ale pamiętaj już teraz namawia Cię na rzeczy na które nie jesteś gotowa, i robi rzeczy których nie chcesz. AAA i jeszcze karze Cię brakiem kontaktu jak nie dajesz sie odpowiednio tresować (ważne ze przeprasza i wymyśla wymówki , bo w przeciwnym razie połapałabyś sie i zerwała, a tak może jeszcze będziesz robiła sztuczki)
trzymaj sie kobieto
Cytat
On niechętnie rozmawiał o swojej przeszłości. Udało mi się wyciągnąć, że miał 8 kobiet, w tym z jedną planował ślub lecz nie doszło do niego bo dziewczyna okazała się chora umysłowo.
Mówił, że on nie tęskni za swoimi byłymi, nie żyje wspomnieniami, nie rozpamiętuje.
Twierdził, że zawsze był wobec nich szczery, nie zdradzał ich, nie oszukiwał, był asertywny.
Wspominał, że jego związki rozpadały się przez głupotę tych kobiet. I że te kobiety chciały do niego wrócić natomiast on na powroty nie chciał się zgodzić.
Komentarz doklejony:
Dodam, że on mnie o moje związki nigdy nie pytał.
Mówił też że do tej pory nie ożenił się bo chce dobrze wybrać - a gdyby ożenił się z jakąś z tych dziewczyn, z którymi był w związkach to byłby rozwód.
Jeżeli jest cokolwiek podejrzanego w zachowaniu faceta, to kluczem może być jego przeszłość, o której nic nie napisałaś.
Pisanie, że facet chce pobzykać, to chyba nadmierna pruderia. W końcu ile waszym zdaniem czasu powinno upłynąć od pierwszej randki do pierwszego stosunku? Facet i tak wydaje się być delikatny w seksie a że podejmuje próby penetracji i doszedł w ustach, to jeszcze nie zbrodnia. Zwłaszcza, że Jesiennadziew mówiła mu, że lubi wiązanie, czyli delikatną przemoc.
Swoją drogą Jesiennadziew, skoro tak bardzo boisz się ciąży i go kochasz, to dlaczego sama nie zabezpieczasz się tabletkami? Facet miałby przyjemność a Ty byłabyś spokojna.
Komentarz doklejony:
Napisałaś o nim akurat kiedy ja pisałem swojego posta.
8 kobiet, 37 lat i kawaler ... niestety nie nie brzmi najlepiej w świetle budowania stabilnej przyszłości z takim facetem.
Cytat
Że co proszę? Jeszcze może order gentlemana mu wręczyć? Kolo zmusza dziewczynę do finału wbrew jej woli i to ma być ok? Na to jest fachowe określenie - gwałt. Nie znaczy nie. Koniec, kropka. Ja prdl...jestem w szoku, że tu takie hasła padają.
1. 37-letni chłoptaś "strzela focha" bo panna do niego nie zadzwoniła...
2. 37-letni chłoptaś w stanie wolnym po 8 nieudanych związkach rozpadających się ZAWSZE z winy kobiety...
3. 37-letni chłoptaś "gwarantujący", że jak będzie uważał to dziecka nie będzie...
4. 37-letni chłoptaś...
I tak można jeszcze trochę...
Myślę sobie, że on ma coś ostro nie tak ze swoim "oprogramowaniem we łbie" skoro tak sobie życie "ułożył"...
Albo celowo żyje tak, żeby mu "nie wyszło", ale straszny nieudacznik...
Brnij w to dalej... będziesz dziewiątym nieudanym związkiem (oczywiście z Twojej winy).
Swoją drogą...
Ja tego czasami zupełnie nie rozumiem.
Dorośli ludzie... Często naprawdę wspaniali profesjonaliści w swojej pracy, a życiu prywatnym zachowują się jak połączenie prymitywnego analfabety z kimś upośledzonym umysłowo (bez obrazy dla tych ostatnich).
Nie byłem z nimi w łóżku i nie wiem jak wyglądało "zmuszenie" do dojścia w ustach ale z mojego doświadczenia wiem, że jak kobieta nie chce, to nie ma opcji.
Cytat
Cytat
Czyli nie bardzo interesuje się Tobą.
Cytat
I nie bardzo ma ochotę dzielić się sobą.
Masz kupić kota w worku, jemu tez nic więcej nie jest potrzebne.
Cytat
To są tylko jego słowa i jego wyobrażenie o samym sobie. Mogą nie mieć kompletnie pokrycia z rzeczywistością.A równie dobrze być zwykłym kłamstwem.
Cytat
Uciekaj od gościa jak najdalej!
Jeśli gość nie widzi kompletnie swojego udziału w rozpadzie związków, winą za rozpad obarcza swoje partnerki, to kompletnie niezdolnym jest do refleksji, do szerszej oceny rzeczywistości, niż tylko z perspektywy własnego pępka, zapatrzonym w siebie egoistą.
Smutnym jest, że Ty myślisz gdzieś tam sobie, że możesz być od nich lepsza, co więcej wchodzisz z automatu w rolę tej, która chce mu udowodnić, że jest bardziej wartościowa od innych- tych głupich. Zobacz w co on Cie wciska.
Teraz Ty będziesz "mądra" i będziesz mu udowadniać to, na każdym kroku, godząc się na jego wymuszenia i rezygnując tym samym z części siebie?
:topic
Ghost:
Cytat
O jakiej Ty miłości mówisz i kochaniu po 3 miesiącach znajomości?
I przed czym niby mają ją zabezpieczyć tabletki, poza ciążą, przy współżyciu z facetem, który wyrywa panienki na portalach, gdzie każdy z każdym przy byle okazji i po byle nakręceniu i podbiciu pożądania pieprzy się po kątach?? :cacy
Cytat
Facet nie doszedł, tylko wymusił dojście, przy jasnej deklaracji partnerki, że nie jest na to gotowa, przy jasnym określeniu z jej strony czego nie lubi.
Komentarz doklejony:
Cytat
co ma upodobanie do przemocy (wiązanie, krępowanie) wspólnego z finałem w ustach, w sytuacji w której dziewczyna jasno mówi, że nie ma na taki finał ochoty i tego nie lubi?
Komentarz doklejony:
sorry Romanos za dubel; pisałam równocześnie
Cytat
O czym Ty w Ogole piszesz? Jestem w szoku. Co ma wiazanie do przemocy i spustu w usta, kiedy kobieta sobie tego nie życzy. Ja jestem mega tolerancyjna i mam swoje upodobania. Ale wybacz, zwiazanie a przemoc to sa dwie różne rzeczy. Jeszcze Cie zaskocze , że nawet w BDSM para ustala przed seksem hasło klucz, jeżeli nie wyraża na cos zgody i Master ma obowiązek zaprzestać wtedy zabawy. A jak ma zakneblowane usta to ustala sie znak. No nie wyobrazam sobie nawet sytuacji, ze rozmawiam z facetem o moich upodobaniach, zaznaczam, że nie toleruje spustu , a ten przy zabawie bo jestem zwiazania i tak sie spuszcza , bo w sumie ma to gdzies i uwaza to za super zabawe. Bo przeciez jak kobieta mówi, że lubi to, to napewno musi polubic i to.
I jakbys doczytał, to bys zauwazyl, ze nie stała z boku tylko bawili sie na zasadzie reka, usta , reka usta. Ufała mu i sadzila że nie zrobi jej takiego świństwa. Nie kazda kobieta wyczuwa kiedy facet dochodzi. Ale facet doskonale wie. Nawet dla mnie jest do nie do przyjecia... Ja sie wcale nie dziwie, że kobiety wstydzą sie otwierac i przyznawac do fantazji , skoro faceci tak podle i bezczelnie wykorzystuja to przeciwko nim.
Komentarz doklejony:
Sorki można zlikwidowac link ? Nie to mi sie wkleiło mialam w pamieci plissssssssssssssss to mial byc cytat Ghosta
Dlaczego czyżby duże ego? brak komunikacji? wysokie wymagania? brak umiejętności zbudowania więzi? inne?
Cytat
A tak na poważnie, są osoby które szukają nie wiadomo czego lub kogo i o całe zło będą obwiniać innych. Wiesz bo to "gupi" ludzie są.
Nie wiem czy on tak na poważnie czy tylko chce Ciebie odhaczyć ale jak napisałaś ...
Cytat
Rozmawiałaś z nim o tym? jeśli nie to ponownie pogadaj z nim na czacie i się z nim tam umów jak skorzysta to wiesz co robić dalej?
Tylko pamiętaj
Cytat
Nie bronię faceta, ale jeżeli zrobił to na siłę, to faktycznie gwałt! Z opisu nie wynika jednak, by była w tym momencie jakaś przemoc z jego strony, żeby przytrzymał jej głowę na siłę ... on doszedł a ona mu na to pozwoliła. Nie zdarzyło Ci się nigdy w seksie robić rzeczy, które nie do końca są Twoje, żeby tylko zadowolić ukochanego partnera? Później były pieszczoty, pocałunki i on ja doprowadził ustami. Nie podjął próby penetracji bez prezerwatywy, bo wiedział, że ona tego nie chce. Gdzie tu jakaś przemoc, jakieś wymuszenie? Chyba trochę naditerpretujesz opowieść ...
I jeszcze twierdzisz, że
Cytat
a czy nasza bohaterka jest lepsza od niego? właśnie tam go poznała i sama odwiedza takie portale, skoro ponownie go tam odnalazła ... każdy medal ma dwie strony
Komentarz doklejony:
Szanowne Panie, próbujecie udowodnić mi, że ten facet to seryjny gwałciciel a moim zdaniem to zwykły bawidamek i podrywacz. Dłuższa relacja z nim jest skazana na porażkę i w tym jest sedno sprawy.
Cytat
zaciekawiłeś mnie, dasz namiar na jakieś publikacje w tym temacie, z chęcią się zapoznam
Cytat
jest zasadnicza różnica w robieniu czegokolwiek z własnej woli, by sprawić przyjemność najbliższej osobie , nawet w sytuacjach gdy nas nie do końca coś kręci, a w sytuacjach kiedy ktoś jasno komunikuje "nie chce, nie lubię", a druga strona wałkuje to siłowo, wykorzystując jakąś sytuację, zamieszanie lub podstępem;
nie sądzisz?
przecież czym innym jest zadbanie o drugą stronę, a czym innym egoistyczne zadbanie o siebie, kosztem przekroczenia jasno określonych granic drugiej strony; jeśli kogoś cechuje brak wyczucia, wrażliwości, wsłuchania się, w tak jasne komunikaty, to jakie ma wyczucie co do rzeczy o wiele subtelniejszych?
jak odczuwa druga osobę, jak blisko jest partnerki?
i świadczy o tym sam fakt tego, że dziewczyna czuje dyskomfort związany z tym jego zachowaniem i całą sytuacją;
bo coś zostało egoistycznie wymuszone, bez uwzględnienia jej;
tak jak zauważyła TylkoOna30, zostało zachwiane zaufanie; to takie malutki zachwianie, ale jak widać facet jest toporny; poblokuje ją , a potem będzie zdziwiony i rozczarowany;
To przecież też kwestia tego, jak podchodzisz do drugiej osoby w seksie; czy seks jest wymianą, czy jedynie szybkim egoistycznym rozładowaniem napięcia;
Komentarz doklejony:
na marginesie marginesów, jak to rzekła poeta Wojaczek :"Ty jesteś mój mężczyzna. Znam smak Twego nasienia."; ma o wiele większą i głębszą wymowę i wartość; ogląd, dla wielbicieli wciskania partnerkom witaminek, nie do przejścia ... niestety
młoda dziewczyna, po co ma brać byle co?
:tak_trzymaj
Tak przy okazji. Od razu widac, kto ma jakie leki i problemy 😀
Klasyka przeniesienia, az powala. Jedno skojarzenie i juz leci.
Cytat
dokładnie najprawdopodobniej bawidamek i podrywacz, właśnie o przekazanie tego autorce chodzi , że na coś głębszego, jakieś głębsze uczucia i cuda, ze strony takiego "cuda", raczej liczyć nie powinna
Domyślam się, że gdyby to autorka np. wsadziła w 4 litery coś temu panu wbrew jego woli, argumentując że to takie ćwiczenia zwieracza i że nie znaczy tak, to męska publika tego wątku byłaby zachwycona . Bez odbioru.
Komentarz doklejony:
Sorry za literówki.
Cytat
http://psycnet.apa.org/record/1988-26427-001
Domyślam się, że artykuł został opublikowany w poważanym czasopiśmie naukowym z odpowiednio wysokim impact factorem.
Mowa o 40 procentach kobiet, pozostałe 60 nigdy nie powiedziało nie z intencją tak.
Zwróć uwagę na ostatnie zdanie. Wymowne odnośnie tej sytuacji.
Szkoda, że autorka faceta nie ugryzła. Myślę, że wtedy kolo by zrozumiał. A tak to wielce z siebie zadowolony rzucił tekstem o witaminkach.
A teraz lecę przekształcać współrzędne.
Cytat
Ghost, Ty tak na poważnie?
wg mnie to jak dalej będziesz się tak podkładać pięknemu, to mozesz liczyć nawet na ślub.
serio mówię...kilka tak tresury i jak juz będziesz odpowiednio ułożona trafisz tu ale z problemem naszego kalibru "2 dzieci X wspólnych lat kredyt plany a on na portalu poznał laskę i jaka ja głupia byłam, gdzie miałam oczy i głowę".... jednak uważam, że skoro trafiłaś na portal już teraz to znaczy że jakieś instynkty samozachowawcze masz jeszcze i trzymaj się ich. nie miej skrupułów żeby go zostawić tylko dlatego , ze zrobił 1000 km a paliwo przed wakacjami drożeje.
co do Ghosta to jakaś masakra- czyli jak rozumiem, że jak laska powie "tak" to ty pytasz czemu sie nie zgadza? No bo chyba pozostawiasz kobiecie możliwość powiedzenia w jakiś zaszyfrowany sposób "nie!". czy w Twoim zyciu są kobiety, które szanujesz i traktujesz na równi ze sobą? chciałbyś zeby one były tak potraktowane?
A pojscie do lozka z facetem nie po to zeby miec wspolnie przyjemnosc tylko zeby ugrac na tym cos wiecej, chociazby jakies zobowiazania to co to jest? Nie manipulacja, interesownosc i handlowanie tylkiem? Jak ktos zalapie reguly gry i tez chce cos za cos to sie do niczego nie nadaje?
Komentarz doklejony:
A to o tym zmuszaniu to normalnie hit hipokryzji. Biedna nie swiadoma z egoista idzie do lozka nie wiedziala co do otworu gebowego bierze i potem jak ja zostawil strasznie zaskoczona, wykorzystana i sponiewierana? W lozku tez trzeba sie poznac, nie wystarczy zyczeniowe myslenie czy przedmiotowe traktowanie kogos.
Slychac tutaj tylko on i on. A gdzie ona byla w calej tej historii?
No tak, przeciez tylko brala, ewentualnie sie na cos nie zgadzala, bo to taka rola kobiety
Cytat
No on mnie już "zostawił" - problem, że nie powiedział mi, że to "koniec" tylko przestał się odzywać. Wszystko zawisło na tym, że jak wróci z miejscowości, w której realizuje zlecenie, to się spotkamy - tak mi przynajmniej powiedział w naszej ostatniej rozmowie telefonicznej. Wrócił lecz do mnie się nie odezwał. Gdyby mi szczerze powiedział, że mnie nie chce to już nie myślałabym o nim.
Co do tego co tu prawie każdy pisze, że to bawidamek, podrywacz... czy taki podrywacz aż tak dba o kobietę przez tak długi okres czasu (3,5 miesiąca) - odwozi, interesuje się jej sprawami, chce pomagać, dzwoni prawie codziennie... ?
Czy nie jest prawdopodobny scenariusz, że on się wycofuje, żeby zobaczyć, czy mi zależy w równym stopniu co jemu (czy się odezwę pierwsza)?
Jesienna
Żeby było jasne: jeśli nie chcesz, nie masz obowiązku dawać temu panu wszystkiego, czego zażąda, tylko dlatego, że ufundował Ci kolację, przejażdżki, etc. To był jego wybór i absolutnie nie jesteś mu nic winna (bo tak czytam to Twoje zgadzanie się na różne "macanki". Na zasadzie: tyle we mnie zainwestował, to teraz pasowało by dać mu d.... Pokłosie polskiego wychowania niestety, tak samo jak odpowiadanie na komplementy "chyba zwariowałeś" zamiast "dziekuję" ).
Widzę, że ciągle się łudzisz i zupełnie starasz się zignorować sygnały ostrzegawcze. Nie widzisz, że nie dość, że to manipulant "nie ufasz mi", to jeszcze kretyn (albo nieuk) - magiczne zdolności nierobienia dzieci. Tudzież tajemnicze nieodbierania telefonów albo interesy (przyznaj, że nie masz bladego pojęcia, co tak naprawdę on robi w życiu). Facet z helikopterem to wiesz... tylko w książce pt. "50 twarzy Greya" . I te 8 kobiet - wszystkiemu winnych psychpatek, etc. - śmierdzi na odległość.
Zrobisz, co zechcesz, ale mam dziwne wrażenie, że jeśli będziesz się go trzymać jak rzep psiego ogona, to wkrótce wrócisz tu z rykiem.
Co do innych spraw pewności nie mam.
Cytat
oczywiście, że tak;
kochanki mojego niewiernego były wręcz zachwycone tym, jak potrafi oczarować kobietę i sprawić, że czuły się wyjątkowe;
z natury hedonista i to wystarczy
Yorik:
Cytat
Cytat
o czym Ty mówisz???
dziewczyna jasno mówiła gościowi czego nie lubi i na co nie ma ochoty, tudzież nie jest gotowa;
można by jej zarzucić hipokryzję, gdyby wcześniej jasno mu nie sygnalizowała granic, a potem żaliła się, że je przekroczył;
ale tutaj sytuacja jest inna;
Cytat
Żeby było jasne: jeśli nie chcesz, nie masz obowiązku dawać temu panu wszystkiego, czego zażąda, tylko dlatego, że ufundował Ci kolację, przejażdżki, etc. To był jego wybór i absolutnie nie jesteś mu nic winna (bo tak czytam to Twoje zgadzanie się na różne "macanki". Na zasadzie: tyle we mnie zainwestował, to teraz pasowało by dać mu d....
Nie masz tu racji. Ja się zgadzam na "macanki" bo sama tego chce, bo sprawiają mi duża przyjemność. Na to czego nie chce nie zgadzam się np. sex bez zabezpieczenia.
Nie jeden już facet zapraszał mnie tu i tam, fundował mi kino, kolację itp. a do żadnych "macanek" nie doszło.
Może w tym rzecz, że za szybko pozwolilam na te macanki i przez to mnie skreślił.
Napisala bys gorolce jak to cie okrutnie zgwalcil, do okropnych rzeczy zmuszal, ale nic ci nie jest, bo przezywa bidula
Jesienna, raczej zaliczyl, odhaczyl w notesiku i tyle. Weź Ty se poszukaj chłopa w realu.
Komentarz doklejony:
Internet to przecież tylko forma zainicjowania znajomości, dobra jak każda inna.
Cytat
to może czas najwyższy to zmienić
częściej wychodzić w miejsca gdzie możesz poznać nowe osoby;
jak masz jakieś pasje wchodzić na fora tematyczne, gdzie poznasz osoby o podobnych zainteresowaniach, skupionych na pasjach i realizowaniu się w życiu, a nie tylko bzykaniu i randkowaniu;
jest lato, na forach tematycznych organizowanych jest wiele wspólnych imprez;
ludzie biegają, pływają, są organizowana liczne spływy kajakowe, organizują liczne wypady motorowe po europie, road 4x4, paralotnie,tańczą, wspinają się, organizują wspólne nurkowania, organizowane są liczne spotkania o tematyce rozwoju osobistego, prowadzeniu małych biznesów, angażują się w pomoc społeczną, liczne akcje charytatywne, spotkają się na licznych imprezach psiarze, koniarze itd itp, co tam mogłoby Cie pociągnąć i zainteresować
Komentarz doklejony:
Cytat
tak, ale na na takim gg, forach randkowych i czatach regionalnych masz bardzo specyficzną grupę;
może warto selekcjonować;
Zetka też ma swój piknik niedługo. Sam najlepszy, selekcjonowany towar
Wiem, co gadam, bo na początku trafiłam na czata "rozwodnicy" na Onecie, a tam teksty w stylu: "ruchasz się?", "pokaż cycki", etc. i pomyślałam: jesoos...i ja mam należeć do tej patologicznej grupy rozwodników?
Cytat
Cytat
jak widać nawet w obrębie tej samej grupy ludzie mogą mieć różne kółka zainteresowań
- poprawiłam cytat - hurricane
Cytat
No i należysz rozejrzyj się po "zetce"...
No patologia na przemian ze zboczeniem
Ale tutaj to jest taka wyrafinowana patologia, a nie ordynarne: "ruchasz się?" :rozpacz przynależność do arystokracji patologii to zaszczyt
To NASZEJ gorolki da sie nie lubić?!
No nie może być... koniec świata...
Ależ ja Tobie wcale tego nie zarzucam
Ja tak "ogólnie"
Jesienna, czekamy na ciąg dalszy...
Cytat
Ciągu dalszego tej historii nie będzie - pomimo, że bym chciała.
Nikt z Szanownych Forumowiczów nie doradził mi: zadzwoń a więc raczej tego nie zrobię a on tym bardziej skoro do tej pory nie zadzwonił. I wcale się jemu nie dziwię.
Pozostaje mi wyciągnąć właściwe wnioski z tej historii.
Przyjrzeć się własnemu zachowaniu. Nikt tu nie zwraca uwagi na moje zachowanie w tej "relacji"-a przecież nie jest ono bez zastrzeżeń. A ja chętnie posłuchałabym słów krytyki, żeby nie popełniać tych samych błędów w relacji z kimś innym.
W jego oczach mi mało zależało. To on głównie inicjował kontakt, dzwonił, pisał smsy, zapraszał tu i tam. Ja trzymałam go trochę na dystans, nie chciałam poznać jego znajomych czy rodziny. Nigdy nie zaprosiłam go do swojego mieszkania, nigdy nie powiedziałam komplementu. To on zawsze łapał mnie za rękę - ja jego nigdy itd. itd.
Nic dziwnego że chłopak daje sobie siana.
podobno gwałcił Cię, wykorzystywał.. itd...
a teraz to już sama sobie odpowiedziałaś;
odrzucałaś go na każdym kroku,
i tak mocny zawodnik, nieproszony a się starał
Trzymałaś go na dystans i co z tego? Choć robienie loda po 3 miesiącach znajomości za szczególny dystans nie uważam, ale kwestia indywidualna, więc pomijam. Płacił, zapraszał i co z tego? Miałaś prawo zachowywać się i stawiać granice tak, jak czułaś. On również (więc skoro się poczuł urażony jaśnie pan, że inwestycja się nie zwróciła - jego święte prawo).