Rozwód jak wojna 2 | [0] |
Rozwód jak wojna | [0] |
szalona20122012 | 19. Kwiecień |
parasol | 19. Kwiecień |
@hurricane | 19. Kwiecień |
naniby1 | 19. Kwiecień |
DzieciakSalut | 19. Kwiecień |
bardzo smutny | 00:47:43 |
Julianaempat... | 01:04:49 |
@ hurricane | 02:05:15 |
# poczciwy | 02:05:38 |
Pogubiony | 11:45:54 |
A i jeszcze jedno nie myśl o sobie w kategoriach tej gorszej....albo co mi brakuje i czemu to mnie spotkało. To Ciebie donikąd nie zaprowadzi, a uwierz mi wiem co mówię bo zabrnąłem w ta ślepą uliczkę parę lat temu. Trzymaj się. Pozdrawiam
Komentarz doklejony:
Nie rozumiem dlaczego akurat ona .... jest starsza ode mnie o 8 lat.... jest atrakcyjna jak na swoj wiek ale bez przesady... nie moge zrozumiec dlaczego tak zawrocila mu w glowie....
Co do relacji z nim...wiesz niektórym facetom po narodzinach dziecka patrząc na partnerkę włącza się tryb matka/żona. Nie widzą u kobiet tej samej osoby co przez ciążą, czy porodem. Ja zrozumiałem po jakimś czasie że zbytnio skupiłem się na kochanej córeczce, a mamę odepchnąłem na boczny tor. To nie znaczy że żony nie kochałem. Po prostu czułem potrzebę zbudowania relacji ze swoim dzieckiem. I my faceci tak mamy. Wam jest łatwiej bo nosicie pod sercem maleństwo przez cały szmat czasu i więź między wami jest silna. My musimy tą więź zbudować z dzieckiem. Być może dlatego tak się czujesz a nie inaczej...ale to też minie uwierz mi. Moja rada odpuść sobie jego na razie. Nie rozmawiaj z nim dopóki on sam nie zechce rozmowy...to samo tyczy się ewentualnej terapii. Nie proponuj jemu na razie tego....chyba że sam wyjdzie z taką inicjatywą w co szczerze wątpię. Skup się na sobie i dziecku. Nie będzie Ci łatwo na pewno, ale wierz mi powiedzenie- co Ciebie nie zabije to Cię wzmocni nie wzięło się znikąd.
Trzyma siÄ™ :tak_trzymaj
Pamiętaj ze większość z nas przechodziła ten etap i czasami z boku widać więcej.
Choć to trudne ale przyjmij, ze nie ma tego związku w którym żyłaś. Czy będzie jakiś nowy czy wyłącznie zamęczycie się w tej postawie?
Pogódź siebie strata i przestań prosic. Na głównej stronie masz wypisane 34 kroki dla osób które zostały zdradzone, a są na tym etapie kiedy partner jeszcze się nie określił i trwają w dziwnym rozkroku. To ochroni Twoja godność i być może o ironio podkreśli resztki niezależności.
Nie ma sensu porównywać się z kochanka - tam zwyczajnie były emocje jakies których u Was zabrakło i nie ma to znaczenia jaki ktoś jest czy nie.
Mąż w swoim mniemaniu się poświecił dla Ciebie / dziecka choć tak naprawdę ciagle krzyżuje . Ty poświęcasz się dla niego ale nic się nie zmienia.
Czy rozmawialiście o tym co się stało bez emocji? Bez szantażu ? Bez błagania ?
Czy coś ustaliliście odnośnie jak to ratować i poskładać? Czy pytałaś jak on by się czuł gdyby sytuacja była odwrotna?
Jednym słowem musisz zacząć dzialac bo szkoda Ciebie a droga jest długa i ciężka ale czekanie i płakanie nic nie rozwiązuje. Może okazać się ze jedynym rozwiązaniem będzie rozłąka, a może przewrotnie jak dobrze przepracujecie ta sytuacje choć z bólem ale stworzycie lepszy związek. Jednak by tak się stało trzeba zmierzyć się z tym wszystkim i pogodzić się ze strata już na starcie.
Cytat
Ale co cię boli? jego zdrada,czy urażone ego?
Cofnij się o te 13 lat,kim on dla ciebie był ? kim i jaka ty dla niego byłaś?
Cytat
Ze względu na dziecko? a gdzie jesteś ty? gdzie on? albo robicie to dla siebie albo wcale,dzieciak będzie z każdym rokiem starsze i będzie coraz trudniej i tylko gorzej...
Nie dasz sobie rady? wybacz ale jak to słyszę to śmiać mi się chce,zdrowa baba sobie nie poradzi.
Cytat
I nie wybaczysz,póki jesteście pod jednym dachem,za dużo o tym myślisz i to ci siedzi w głowie,a wybaczyć możesz dla siebie nie dla niego.
Tych wpisów o wybaczaniu jest tu dużo,niech ci admini znajdą albo ci sama znajdę...
Cytat
Skąd wiesz że nie żałuje? co kolwiek powie i starałby się,uwierzyłabyś mu?
Czego od niego oczekujesz?
Cytat
W niczym nie jest i nie była lepsza,jest po prostu inna.
Sama sobie nieraz zadawałam to pytanie,czy ten mój ex jest taki głupi,czy to ze mną coś nie tak? aniołem nie jestem,sam diabeł by nie ogarnął a on miał ogarnąć
Jak już przeskakuje z kobyły to na fajną klacz,a nie na muła się przesiadł.
Pomyśl co jest dla ciebie ważne? jak chcesz żyć i czy chcesz tak żyć?
Po zdradzie juz nic nie będzie takie jak było...
Komentarz doklejony:
Zahira boli mnie jego zdrada bo bylosmy razem ponad 13 lat, poznalissmy sie wczesnie ja bylam jego pierwsza kobieta a on moim pierwszym I jednym. Boli ze zakochal sie w innej ze cos do niej poczul ze juz nie jeestem ta jedyna. Nie chodzi o urazone ego tylko o uczucie bo zawsze bardzo go kochalam.on zaluje tylko tego ze sie dowiedzialam, bo powiedzial ze nie zaluje ze cos poczul...twierdzi ze czasu sie niee da cofnac I tyle... Jeeslli chodzi o to ze jestesmy ze soba ze wzgledu na dziiecko to jestem zdrowa baba ale realia niee sa rozowe I finsnsowo sobie niee poradze (duzo by pisac liczylam to wiele razy) nie mam tez rodziny, ktora by mi pomogla a nie chce zeby moj syn na tym cierpial zeby mu czegos brakowalo..... poza tym bardzo go kochalam tylko mam do niego duzo zalu I teraz nie wiem co czuje do niego
Cytat
Oni to chyba mają te teksty zaprogramowane w tych mózgach,co jeden mówi to samo Jak dla mnie to wszystko w temacie i droga wolna.
Dobrze że jesteś zdrowa babka,jak będzie trzeba poradzisz sobie.
Cytat
Umiesz liczyć? licz na siebie.
Martwisz się o byt syna? żeby mu nic nie brakowało? czy o swój byt?
Wiem że dla dzieci jesteśmy wstanie zrobić wszystko i żyć w takim matriksie,ale...
Po prawej masz metoda 34 kroki wklep je dobrze, i na ten czas ich się trzymaj,bo na ten czas twój maż ma za mało krwi by 2 mózgi funkcjonowały jednocześnie,teraz funkcjonuje nie ten mózg co trzeba
Cytat
Wiesz może czemu miłość często znajduje się bardzo blisko nienawiści?
Bo kiedy kogoś kochasz, to myślisz o nim cały czas. Kiedy kogoś nienawidzisz, to też myślisz o nim cały czas.
Cytat
Twój facet pomylił miłość z pożądaniem. Pożądanie się szybko wypala. Jest jak Święta- szybko mija, a potem zostaje nadwaga i wyrzuty sumienia
Wielka szkoda, że on nie ma tych wyrzutów sumienia. Sprawia Tobie tym ogromny ból. Ci którzy sprawiają ból są niebezpieczni. A w związku (chyba ) chodzi o poczucie bezpieczeństwa i oparcie. Bezpieczeństwo buduje pewność siebie. Mężczyźni którzy mają kobietę za nic, jej pewność siebie niszczą. I to się właśnie z Tobą stało. Właśnie dlatego cały czas zastanawiasz się, co jest ze mną nie tak, skoro jestem fajna, a on mnie nie chce.
Cytat
Zdrada kobiety jest gorsza? no tak typowe-"Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy to jest zły uczynek. Dobry, to jak Kali zabrać komuś krowy"
Przestań płakać - poszukaj w sobie, w Was- jak wyglądał Wasz związek przed zdradą. Realnie jak zyliscie i spędziliście czas? Jakim był mężem, a Ty żoną? To jest poczatek pracy nad Wami.
Staraj siÄ™ tylko nie wbijać w dwie skrajne postawy w tym poszukiwaniu: ja gÅ‚upia i wszystko moja wina; druga on taki zÅ‚y i wszystko jego😀. Spójrz na Was realnie.
Odpowiedzi nie maja być słodkie, dobrze gdy wejdziesz w głąb siebie i może lekko zaboli i okaże się, ze świat za którym tęsknisz, np. Nigdy nie istniał / lub był mocno Wyidealizowany.
To jeden z kroków o drugim pisałem Ci wcześniej, pisała Zahira -34 kroki. Staraj się mimo wszystko powstrzymać emocje i działaj z jakimś planem. Niestety ale nam często brakowało głosu rozsądku na tym etapie jak jesteś Ty.
Do pracy Nieszczęśliwa byÅ› w koÅ„cu zmieniÅ‚a nick na Szczesliwa choć z bólem 😉
Cytat
Cytat
Jakie to prawdziwe....W punkt!
Komentarz doklejony:
Dirty chcialabym przestac plakac ale podchodze do tego zbyt emocjonalnie(moze wynika to z hormonow ciaza, porod, karmienie) moze potrzebuje wiecej czasu I dystansu do tego. Wiem ze zwiazek niee byl idealny ze. Ja tez popelnilam bledy I chce to zmienic ppstarac sie. Nie potrafie jednak zapomniec I to jest najgorsze bez wzgledu czy w danym momencie nam sie uklada czy nie. Postaram sie przyjac metode 34 krokow choc poki co wydaje mi sie to nieemozliwe...zeby go nie sprawdzac, zeby go ignorowac itd....
Cytat
Chyba facet kpi. On się zachowuje trochę jakby zupełnie nic się nie stało!.....a to bardzo niedobrze świadczy. Mało tego to jeszcze nie szanuje Cię, olewa, obraża nawet, a potem chce kolejnej dzidzi?! Niech spada na szczaw!
Cytat
A może masz tzw. bejbi blues?...z takimi rzeczami nie ma żartów. Depresję można (nawet trzeba) leczyć. Wiem że ludzie mają problem z chodzeniem do psychiatrów ale to nie jest żaden wstyd, wierz mi.
Cytat
Chyba nie zrozumiałaś co dirty miał na myśli. Ty nie masz się zmieniać. Masz odkryć jak wygląda wasze małżeństwo. Relacje między wami. Sposób rozwiązywania konfliktów/problemów. Jak wygląda wasze codzienne życie razem. Tu musisz sobie odpowiedzieć na wiele pytań.....ale nie przez pryzmat twoich starań do zmiany. Bardziej chodzi o "inwentaryzację" tego co było przed zdradą. Może się wtedy okazać że miałaś wyidealizowany/fałszywy obraz waszego związku. Sam miałem spore klapki na oczach i wiem jak to bolesne potrafi być.
Cytat
Wiesz czego Ci brakuje? Odwagi do zmierzenia siÄ™ z prawdÄ….
Ale nie bój nic głowa do góry. Masz wspaniałe dziecko i dla niego warto żyć....a to czy z mężem, czy nie czas pokaże. Trzymaj się :tak_trzymaj
Pisałaś, ze niby romas zakończony ale masz tego pewność?
Zostaw już ta wagę w spokoju. Czy naprawdę myślisz, ze zdradził bo ktoś był chudszy? Czy na tym chcesz oprzeć swoje małżeństwo i życie i ewentualne szczęście. Jest to zbędna ucieczka podświadomości, uciekasz w aspekty powierzchowne nie dochodząc do sedna problemów. Chyba, ze Wasz związek był zbudowany wyłącznie na seksualności i fascynacji ciałem - ale ile ona może potrwać ? Rok , dwa ?
Wroc mocno do pytań, jakie Ci zadawałem - jak wygladalo Wasze życie wcześniej? Relacje? Bliskość?
Podświadomość podpowiada wyścig z kochanka na rzeczy powierzchowne ale one tez będą Ci przez Twoja głowę podsuwane co moment to nowe, ta lista nie ma końca. Ważne jest to na czym budowaliście związek, na czym teraz zbudujecie lub dalej będziecie trwać w bezczynności, zbijając wagę, robiąc super obiad, lepiej sprzątając, lepszy seks .... Istota nie ubranie.
Ps. Nie zapomnisz i nie oczekuj tego (to idealizacja). Ja pamietam a minęło wiele lat i zawsze boli ale ból się zmienia, można go oswoić, a najważniejsze jest co zbudujesz w miejsce gruzów. Jak coś solidnego, na szerszym fundamencie oswojenie będzie prostsze.
Komentarz doklejony:
Dla mnie to wlasnie jest bezczelne ze on chce drugiego dziecka. Mimo ze jest dobrym ojcem ja nie umialabym mu ponownie zaufac po tym co mi zrobil jaak bylam w ciazy. On dokladnie zachowuje jakby nic sie nie staalo mowi teraz ze zaluje ze w ogole ja poznal ale nie wiem czy wierzyc...
Komentarz doklejony:
Musze przeanalizowac nasz zwiazek bo wwlaasnie zylaam przez te lata majac klapki wielu rzeczy nie widzialam bo sie kachamy, bo tyle czasu razem itd wydawalo mi sie ze jest dobrze ale sie mylilam..... po prostu sie mijalismy .....
Taki wybieg do przodu. Bez Twojej analizy nad Wami trudno coś Ci radzić.
Mężczyźni często zdradzają na etapie ciąży bo kobiety nie do końca świadomie ich odsuwają, a panowie łatwiej odróżniają seks od uczuć. Jasne tylko, ze gdy związek jest dobrze osadzony to małżonkowie / partnerzy rozmawiają i rozwiązują problemy, a nie szukają pocieszenia.
Ponownie powtórzę bez analizy - można przypuszczać, ze te same problemy wrócą czy to przy ciąży czy innej okazji - dlatego prowokujemy Ciebie i wprost namawiamy do tego byś zastanowiła się nad Wasza kondycja przed zdrada.
Komentarz doklejony:
On zauroczyl sie w niej kilka dni przed tym jak powiedzialam mu o ciazy(juz wtedy caly czas o niej myslal) ale do zdrady fizycznej doszllo jak jiz wiedzial. Mysle ze zdrada wynikala z tego ze cos miedzy nami bylo nie tak. Duzo mysle p tym jaak bylo moedzy nami przed zdrada I zdaje sobie ssprawe ze duzo bylo do wyjasnienia ale pracujaac czesto sie mijalismy I problemy byly ignorowane zamiast rozwiazywane. Ja zylam troche zludzeniami ze sie kochamy I problemy sie rozwiaze nie pomyslalam ze w tym czasie pojaawi sie kobieta, ktora go zafascynuje, bedzie o niego pozniej walczyc. Wiem ze przed nami dluga droga by to wszystko naaprawic ale musze soobie najpierw poradzic z uczuciami. Moj maz zarzuca mi brak starania sie ( ze sie fajnie nie ubieram fryzura nie zadbana ze nie cwicze), brak dbania o dom(sprzataniee, gotowanie). Oboje pracujemy on ma prawo noe mieec na nic sily a jaa nie powinnam jeszcee dodatkowo sie staarac. Ja uwazam ze obowiazki t rd eba dzielic I ze w szarej codziennosci zapomnielismy zeby pielegnosswac milosc I sie staarac dbac o siebie nawzajem. Musimy kiedys na spokojnie beez emocji porozmawiac I zaczac naprawic zwiazek budowac od poczatku ale potrzebuje czasu zeby zapanowac nad emocjami
usunÄ…Å‚em dubla - dirty
wybacz nieszczęśliwa to nie do Ciebie...Proszę amina o skasowanie tego dzięki
usunąłem wpis zgodnie z życzeniem - dirty
Komentarz doklejony:
Cytat
No proszę gratuluję postawy mężusiowi:brawo Oboje pracujecie (Ty jeszcze potem zajmujesz się dzieckiem), a masz jeszcze czelność nie zawsze posprzątać w domu, i o zgrozo nie ugotować nic na obiad?! Toż to karygodne! Przecież to twój obowiązek!....ba jeszcze ćwicz swe wątłe cielsko!, umaluj się ładnie i załóż coś seksi tak żeby wszystkim gały z orbit wypadły jakiego lachona w domu mam!- tak żądam ja pan i władca Twój!........nieszczęśliwa Ty tego nie widzisz co on Co robi?
Carlos pohamuj cięty język!
hurricane
Brak starania?....nosz nie mogę normalnie! Widzę że mąż jest z tego sortu, co on nie musi nic, za to nie daj Bój jak Ty czegoś nieszczęśliwa nie zrobisz to znajdzie inną która to zrobi. No przecież to nie jego wina że tak się stało. Moim zdaniem facet nie dojrzał do związku, a już tym bardziej do małżeństwa.
Wiesz nieszczęśliwa jeszcze jedno. Z tego co piszesz do tej pory odnoszę wrażenie że mąż wybił Ci wszystkie zęby....w przenośni znaczy się nie dosłownie. A ty bojąc się tego że nie poradzisz sobie w życiu bez niego tkwisz przy nim jak taka kwoka. Wiedz jedno im dalej w las tym będzie gorzej....chyba że stanie się cud i facet zrozumie jakie ma szczęście mając Ciebie i dziecko, że tworzycie rodzinę. W związku jest tak że "zyski chwilowo są mniejsze niż koszty" ale to nie znaczy że trzeba zdradzać!
Pamiętaj-"Ale miłość kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie ku górze!"
Cytat
Tak nieszczęśliwa masz rację......ale do tanga trzeba dwojga nie zapominaj. Z tego co piszesz wynika że nic nie jest ważne tak bardzo jak on i jego potrzeby.
Komentarz doklejony:
Antoni wlasnie problem w tym ze on sie nie stara mowi ze zacznie sie staarac jak ja sie zmienie.... zaufanie ciezko odbudowac on nie widzi nic zlego w tym ze po tym wszystkim flirtuje z kolezankaami w pracy czy pisze z nimi z podtekstem mnie to przeszkadza ale on uwaza ze "jest grzeczny"
Mało konkretów tylko użalanie - halo dziewczyno Nieszczęśliwa do pracy rozstać się zdążycie zawsze, ale przestań każda krytykę (męża ) odbierać jako koniec miłości - bo może w tym jest jeden z problemów.
Z tym końcem kochania bo poczuł coś do innej - ludzie się zauraczaja (oczywiście nie każdy zdradza) - jak to według Ciebie koniec jednak - to nie ma co szukać tylko opracować plan wyjścia...
Ale na pewno już nie chcesz ?
O marudzenie i użalanie ( rozumiem Twoje cierpienie ) tylko jak skupisz się wyłącznie na nim to nic się nie zmienia.
Komentarz doklejony:
Z. Krytyka zrozumialam tylko skasowala mi sie czesc wiadomosci I zmienilo sens :-( mielissmy gorsze momenty I wtedy on faktycznie mowil co mu nir paasuje alle wtedy chodzilo o brak starannia o wyglad a nie o relacje miedzy nammi. Dopiero teraz powiedzial mi o co ma najjwieksze pretensje fo mnie o cos co bylo kilka lat temu wczesniej o tym nie mowil. Ja sama nie wiem co to bylo miedzy nimi bo on stwierdzil ze zauroczenie ale .... bardzo dllugo nie mogl o niej zapomnjec,caly czas jej pomagaal w kazdej sprawir mimo ze mi przeszkadzalo mowil ze juz zawsze bedzie dlla niego wazna.... dopoero gdy okazalp sie ze ona jest zwykla ....... bo jest z kims dla kasy przeszlo mu. Nie wiem jak okreslic to co ich laczylo.
Bo być może to również ma wpływ na Twoja postawę obecna (przerośnięta potrzeba posiadania rodziny powoduje zbytnia idealizacje, idealizacja powoduje wyparcie problemów, brak rozwiązanych problemow oznacza ich namnożenie).
Komentarz doklejony:
Chodzi o to ze nawet nie mialabym z kim dziecka zostawic, a pracowac trzeba zeby za coos zyc....Maz jesli sie rozstaniemy wyjdzie I zoostane sama bez rodziny.
Poszukaj zdecydowanie pomocy psychologa, może wsparcia farmakologicznego bo Twoj stan depresyjny powoduje, ze w Twojej głowie dominuje beznadziejność tej sytuacji. Stad trudność w znajdowaniu rozwiązań.
Zawsze będzie boleć (z jakiś powodów wszyscy tu jesteśmy). są jednak różne etapy tego bólu z czasem można go oswoić, opanować - ale on nie zniknie nigdy, choć powinien z czasem zacząć się tłumić.
To dlaczego nam mało tego naprawiania - bo tak naprawdę pytanie jest co ktoś może zrobić by to naprawić?
Sam sobie je zadawałem wielokrotnie i doszedłem do odpowiedzi, że właściwie nie ma takiej rzeczy (oczywiście mówię o postawie osoby, która realnie się stara a jednak zdradzonemu ciągle mało).
Jak poukładać zranione zaufanie, ego, idealizacje miłości na wyłączność.
Zdrada to jednak pewne zrujnowanie wyobrażenia o rodzinie, miłości.
Erni można wpłynąć na siebie ... zmniejszając oczekiwania, idealizację, trochę zdejmując mitologię z naszego związku... zaczynając żyć wyłącznie dziś.. co będzie jutro zostawiając decyzji na jutro (trudniej zostawić przeszłość bo pewne potwory w nas chcą się pławić w tym cierpieniu i egzaltować się nim). Mamy wpływ na siebie..
ale by było jasne - czy to stała postawa u mnie - nie wiem. Jak będzie jutro - powiem Ci jutro dziś jest spokojniej