Zdrada - portal zdradzonych - News: czy mozna wybaczyc.....?

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Zraniona378
08.03.2024 12:35:50
Bo cały wpis się nie zmieścił

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

czy mozna wybaczyc.....?Drukuj

Zdradzona przez męża
4452
<
#1 | dirty dnia 19.01.2018 23:53
Jak jest teraz? Piszesz o swoich uczuciach to zrozumiałe i one są trudne potrzeba czasu by je opanować ale by coś więcej powiedzieć napisz coś więcej. Czy romans Twojego męża trwa? Skąd wiesz ze się skończył (jeśli się skończył)? Jaka postawę ma Twój mąż wobec Ciebie?
12303
<
#2 | carlos dnia 20.01.2018 00:15
Z mojej perspektywy mogę Ci napisać że boleć raczej nie przestanie. Może zmienić się jedynie intensywności odczuwania bólu. Ty chcesz zacząć od początku, ale czy twój mąż chce tego samego? Jeśli tak spróbujcie razem terapii. Jestem tego zdania że zawsze warto dać szansę drugiej osobie pod warunkiem że tego chce. To że on jest zmęczony pracą nie oznacza że nie powinien się starać naprawić tego co popsuł.
A i jeszcze jedno nie myśl o sobie w kategoriach tej gorszej....albo co mi brakuje i czemu to mnie spotkało. To Ciebie donikąd nie zaprowadzi, a uwierz mi wiem co mówię bo zabrnąłem w ta ślepą uliczkę parę lat temu. Trzymaj się. Pozdrawiam
13989
<
#3 | nieszczesliwa30 dnia 20.01.2018 00:47
Romans trwal kilka miesiecy. On byl na kazde jej zawolanie caly czas jej pomagal cos zalatwic itd byl u niej jak byla smutna .... a mnie mowil ze jest I zawsze. juz bedzie dla niego wazna...bardzo bolalo. Jeszcze tuz przed porodem jak trafilam na kilka dni do szpitala byl u niej (pojechal z zamiarem zabawienia sie kupil wino I.... wiadomo co.....) twierdzi ze sie poklocili I do niczego wtedy nie doszlo I zerwal z nia kontakt jak sie urodzil nasz syn. Teraz faktycznie nie ma z nia kontaktu ona z nim juz nie pracuje. Niby chce zaczac od poczatku tak mowi ale caly czas podkresla jaak wazne jest dla niego dziiecko, a nie mowi ze ja jestem wazna ....mnie ma gdzies tak czuje... nie stara sie twierdzac ze jeest zmeczony I ze wszystkego ma dosc, ze ja ciagle marudze itd.... nie wiem czego on oczekuje ze bede szczesliwa po czyms takim, zebede sie zachowywala jak by sie nic nie stalo ? Czesto placze niee potrafie sie z niczego cieszyc, ciagle o tym mysle ....

Komentarz doklejony:
Nie rozumiem dlaczego akurat ona .... jest starsza ode mnie o 8 lat.... jest atrakcyjna jak na swoj wiek ale bez przesady... nie moge zrozumiec dlaczego tak zawrocila mu w glowie....
12303
<
#4 | carlos dnia 20.01.2018 09:05
Jesteś strasznie skrzywdzona i rozżalona.....ale to minie. Zrozum jedno, to czy jego kochanka była młoda, stara, szczupła, gruba, garbata itp. nie powoduje, że jesteś od niej gorsza. To on dał się jej omamić i latał do niej jak szczeniak. Wygląd i inne atrybuty fizyczne, czy też umysłowe nie mają tu nic do znaczenia....i nie zadręczaj się tym. Osobiście znam jedną historię faceta który miał piękna żonę- nic jej nie brakowało (piękna i inteligentna). Wiesz z kim ją zdradził? Ze swoją kierowniczką, babą o 10 lat starszą, z dużą nadwagą i piękną jak nocSzeroki uśmiech....więc Twoje analizy są używając żargonu prawniczego bezprzedmiotowe Szeroki uśmiech
Co do relacji z nim...wiesz niektórym facetom po narodzinach dziecka patrząc na partnerkę włącza się tryb matka/żona. Nie widzą u kobiet tej samej osoby co przez ciążą, czy porodem. Ja zrozumiałem po jakimś czasie że zbytnio skupiłem się na kochanej córeczce, a mamę odepchnąłem na boczny tor. To nie znaczy że żony nie kochałem. Po prostu czułem potrzebę zbudowania relacji ze swoim dzieckiem. I my faceci tak mamy. Wam jest łatwiej bo nosicie pod sercem maleństwo przez cały szmat czasu i więź między wami jest silna. My musimy tą więź zbudować z dzieckiem. Być może dlatego tak się czujesz a nie inaczej...ale to też minie uwierz mi. Moja rada odpuść sobie jego na razie. Nie rozmawiaj z nim dopóki on sam nie zechce rozmowy...to samo tyczy się ewentualnej terapii. Nie proponuj jemu na razie tego....chyba że sam wyjdzie z taką inicjatywą w co szczerze wątpię. Skup się na sobie i dziecku. Nie będzie Ci łatwo na pewno, ale wierz mi powiedzenie- co Ciebie nie zabije to Cię wzmocni nie wzięło się znikąd.
Trzyma siÄ™ :tak_trzymaj
4452
<
#5 | dirty dnia 20.01.2018 10:07
Nieszczęśliwa czyli jak rozumiem trwacie ale niczego nie naprawiacie. Nie ma pracy z Waszej strony. Ty poświęcasz się na maksa ale trwasz w zrozumiałym żalu i czekasz i jak mi się wydaje tez masz postawę proszenia.
Pamiętaj ze większość z nas przechodziła ten etap i czasami z boku widać więcej.
Choć to trudne ale przyjmij, ze nie ma tego związku w którym żyłaś. Czy będzie jakiś nowy czy wyłącznie zamęczycie się w tej postawie?
Pogódź siebie strata i przestań prosic. Na głównej stronie masz wypisane 34 kroki dla osób które zostały zdradzone, a są na tym etapie kiedy partner jeszcze się nie określił i trwają w dziwnym rozkroku. To ochroni Twoja godność i być może o ironio podkreśli resztki niezależności.
Nie ma sensu porównywać się z kochanka - tam zwyczajnie były emocje jakies których u Was zabrakło i nie ma to znaczenia jaki ktoś jest czy nie.
Mąż w swoim mniemaniu się poświecił dla Ciebie / dziecka choć tak naprawdę ciagle krzyżuje . Ty poświęcasz się dla niego ale nic się nie zmienia.
Czy rozmawialiście o tym co się stało bez emocji? Bez szantażu ? Bez błagania ?
Czy coś ustaliliście odnośnie jak to ratować i poskładać? Czy pytałaś jak on by się czuł gdyby sytuacja była odwrotna?
Jednym słowem musisz zacząć dzialac bo szkoda Ciebie a droga jest długa i ciężka ale czekanie i płakanie nic nie rozwiązuje. Może okazać się ze jedynym rozwiązaniem będzie rozłąka, a może przewrotnie jak dobrze przepracujecie ta sytuacje choć z bólem ale stworzycie lepszy związek. Jednak by tak się stało trzeba zmierzyć się z tym wszystkim i pogodzić się ze strata już na starcie.
3739
<
#6 | Deleted_User dnia 20.01.2018 11:13

Cytat

Zaczne od tego ze baardzo mnie boli zdrada mojego meza.

Ale co cię boli? jego zdrada,czy urażone ego?
Cofnij się o te 13 lat,kim on dla ciebie był ? kim i jaka ty dla niego byłaś?

Cytat

Jestesmy nadal razem ze wzgledu na dziecko niestety nie moge liczyc na pomoc rodziny a sama nie dam rady :

Ze względu na dziecko? a gdzie jesteś ty? gdzie on? albo robicie to dla siebie albo wcale,dzieciak będzie z każdym rokiem starsze i będzie coraz trudniej i tylko gorzej...
Nie dasz sobie rady? wybacz ale jak to słyszę to śmiać mi się chce,zdrowa baba sobie nie poradzi.

Cytat

Chcialaabym zaczac od poczatku wybaaczyc alr nie potrafie.

I nie wybaczysz,póki jesteście pod jednym dachem,za dużo o tym myślisz i to ci siedzi w głowie,a wybaczyć możesz dla siebie nie dla niego.
Tych wpisów o wybaczaniu jest tu dużo,niech ci admini znajdą albo ci sama znajdę...

Cytat

Wydaje mi sie ze on nie zaluje nie stara sie naprawic naszych relacji bo jest zmeczony praca

Skąd wiesz że nie żałuje? co kolwiek powie i starałby się,uwierzyłabyś mu?
Czego od niego oczekujesz?

Cytat

mysle o niej w czym byla lepsza..... nie umiem przestac o tym myslec :-(

W niczym nie jest i nie była lepsza,jest po prostu inna.
Sama sobie nieraz zadawałam to pytanie,czy ten mój ex jest taki głupi,czy to ze mną coś nie tak? aniołem nie jestem,sam diabeł by nie ogarnął a on miał ogarnąć Szeroki uśmiech
Jak już przeskakuje z kobyły to na fajną klacz,a nie na muła się przesiadł.
Pomyśl co jest dla ciebie ważne? jak chcesz żyć i czy chcesz tak żyć?
Po zdradzie juz nic nie będzie takie jak było...
13989
<
#7 | nieszczesliwa30 dnia 20.01.2018 16:11
DIRTY jest doklaadnie jak piszesz trwamy razem ale niczego nie naprawiamy bo on nie chce sie staarac uwaza ze popelnil blad ale nie czuje potrzeby naprawy bo jaak.mowi czasu nie cofnie. Nie potrafie z nim o tym rozmawiac bez emocji zawsze konczy sie moim placzem....nie wiem czy kiedys uda sie spokojnke porozmawiac. Pytalam jak by sie zachowaw gdyby sytuacja byla odwrotna to powiedzial ze zyczylby mi szczescia z innym bo on by nie wybaczyl(bo niby zdrada kobiety jest gorsza). Niby ustalilismy ze trzeba zaczac od poczatku ale on sie niee stara a ja nie umiem zapomniec.....

Komentarz doklejony:
Zahira boli mnie jego zdrada bo bylosmy razem ponad 13 lat, poznalissmy sie wczesnie ja bylam jego pierwsza kobieta a on moim pierwszym I jednym. Boli ze zakochal sie w innej ze cos do niej poczul ze juz nie jeestem ta jedyna. Nie chodzi o urazone ego tylko o uczucie bo zawsze bardzo go kochalam.on zaluje tylko tego ze sie dowiedzialam, bo powiedzial ze nie zaluje ze cos poczul...twierdzi ze czasu sie niee da cofnac I tyle... Jeeslli chodzi o to ze jestesmy ze soba ze wzgledu na dziiecko to jestem zdrowa baba ale realia niee sa rozowe I finsnsowo sobie niee poradze (duzo by pisac liczylam to wiele razy) nie mam tez rodziny, ktora by mi pomogla a nie chce zeby moj syn na tym cierpial zeby mu czegos brakowalo..... poza tym bardzo go kochalam tylko mam do niego duzo zalu I teraz nie wiem co czuje do niego
3739
<
#8 | Deleted_User dnia 20.01.2018 17:28

Cytat

on zaluje tylko tego ze sie dowiedzialam, bo powiedzial ze nie zaluje ze cos poczul...twierdzi ze czasu sie niee da cofnac I tyle...

Oni to chyba mają te teksty zaprogramowane w tych mózgach,co jeden mówi to samo Z przymrużeniem oka Jak dla mnie to wszystko w temacie i droga wolna.
Dobrze że jesteś zdrowa babka,jak będzie trzeba poradzisz sobie.

Cytat

nie mam tez rodziny, ktora by mi pomogla a nie chce zeby moj syn na tym cierpial zeby mu czegos brakowalo.....

Umiesz liczyć? licz na siebie.
Martwisz się o byt syna? żeby mu nic nie brakowało? czy o swój byt?
Wiem że dla dzieci jesteśmy wstanie zrobić wszystko i żyć w takim matriksie,ale...
Po prawej masz metoda 34 kroki wklep je dobrze, i na ten czas ich się trzymaj,bo na ten czas twój maż ma za mało krwi by 2 mózgi funkcjonowały jednocześnie,teraz funkcjonuje nie ten mózg co trzeba Fajne
12303
<
#9 | carlos dnia 20.01.2018 18:20

Cytat

Nie potrafie z nim o tym rozmawiac bez emocji zawsze konczy sie moim placzem....nie wiem czy kiedys uda sie spokojnke porozmawiac.


Wiesz może czemu miłość często znajduje się bardzo blisko nienawiści?
Bo kiedy kogoś kochasz, to myślisz o nim cały czas. Kiedy kogoś nienawidzisz, to też myślisz o nim cały czas.

Cytat

on zaluje tylko tego ze sie dowiedzialam, bo powiedzial ze nie zaluje ze cos poczul


Twój facet pomylił miłość z pożądaniem. Pożądanie się szybko wypala. Jest jak Święta- szybko mija, a potem zostaje nadwaga i wyrzuty sumienia Z przymrużeniem oka
Wielka szkoda, że on nie ma tych wyrzutów sumienia. Sprawia Tobie tym ogromny ból. Ci którzy sprawiają ból są niebezpieczni. A w związku (chyba Pokazuje język) chodzi o poczucie bezpieczeństwa i oparcie. Bezpieczeństwo buduje pewność siebie. Mężczyźni którzy mają kobietę za nic, jej pewność siebie niszczą. I to się właśnie z Tobą stało. Właśnie dlatego cały czas zastanawiasz się, co jest ze mną nie tak, skoro jestem fajna, a on mnie nie chce.

Cytat

Pytalam jak by sie zachowaw gdyby sytuacja byla odwrotna to powiedzial ze zyczylby mi szczescia z innym bo on by nie wybaczyl(bo niby zdrada kobiety jest gorsza)


Zdrada kobiety jest gorsza? no tak typowe-"Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy to jest zły uczynek. Dobry, to jak Kali zabrać komuś krowy"
4452
<
#10 | dirty dnia 20.01.2018 20:49
Oczywiście czasu nikt nie cofnie i nie o taka prace chodzi bo to są pobożne życzenia, nie realna praca.
Przestań płakać - poszukaj w sobie, w Was- jak wyglądał Wasz związek przed zdradą. Realnie jak zyliscie i spędziliście czas? Jakim był mężem, a Ty żoną? To jest poczatek pracy nad Wami.
Staraj siÄ™ tylko nie wbijać w dwie skrajne postawy w tym poszukiwaniu: ja gÅ‚upia i wszystko moja wina; druga on taki zÅ‚y i wszystko jego😀. Spójrz na Was realnie.
Odpowiedzi nie maja być słodkie, dobrze gdy wejdziesz w głąb siebie i może lekko zaboli i okaże się, ze świat za którym tęsknisz, np. Nigdy nie istniał / lub był mocno Wyidealizowany.
To jeden z kroków o drugim pisałem Ci wcześniej, pisała Zahira -34 kroki. Staraj się mimo wszystko powstrzymać emocje i działaj z jakimś planem. Niestety ale nam często brakowało głosu rozsądku na tym etapie jak jesteś Ty.
Do pracy Nieszczęśliwa byÅ› w koÅ„cu zmieniÅ‚a nick na Szczesliwa choć z bólem 😉
13728
<
#11 | poczciwy dnia 20.01.2018 22:55
Carlos

Cytat

Bo kiedy kogoś kochasz, to myślisz o nim cały czas. Kiedy kogoś nienawidzisz, to też myślisz o nim cały czas.


Cytat

Twój facet pomylił miłość z pożądaniem. Pożądanie się szybko wypala. Jest jak Święta- szybko mija, a potem zostaje nadwaga i wyrzuty sumienia


Jakie to prawdziwe....W punkt!
13989
<
#12 | nieszczesliwa30 dnia 20.01.2018 23:01
Carlos moj maz sam stwierdzil ze to tylko zauroczenie ale nie chcial z nia zakonczyc relacji twierdzac, ze niby sie przyjaznia. Caly czas jej ppmagal, chodzil z nia na piwo itd a mnie ignorowal to bolalo. Masz racje ze zniszczyl moja pewnosc siebie calkowicie. W ciazy nie czulam sie atrakcyjnie chociaz wszyscy mowili ze swietnie wygladam (przez stres pdzytylam tylko 4 kg) a moj maz pptrafil mi ppwoedziec ze kobiety w ciaazy go nie kreca. Wkurza mnke jak mowi ze chcialby drugiego dziecka pp czyms takim.... Po porodzie wygladam duzo lepiej niz przed ciaaza I waze 13 kg mniej niz przed zajsciem w ciaze ale nie czuje sie nadal dobrze caly czas mam wrazenie ze czegos mi brakuje bo sa lepsze itd. Musze postarac sie myslec pozytywnie ale nie jest latwo...

Komentarz doklejony:
Dirty chcialabym przestac plakac ale podchodze do tego zbyt emocjonalnie(moze wynika to z hormonow ciaza, porod, karmienie) moze potrzebuje wiecej czasu I dystansu do tego. Wiem ze zwiazek niee byl idealny ze. Ja tez popelnilam bledy I chce to zmienic ppstarac sie. Nie potrafie jednak zapomniec I to jest najgorsze bez wzgledu czy w danym momencie nam sie uklada czy nie. Postaram sie przyjac metode 34 krokow choc poki co wydaje mi sie to nieemozliwe...zeby go nie sprawdzac, zeby go ignorowac itd....
12303
<
#13 | carlos dnia 21.01.2018 00:54
Wiesz czemu cierpisz? Cierpisz, bo kobiece mózgi napędzane są przez emocje- jesteście bardziej pobudzone, bardziej się przejmujecie jakimiś rzeczami i bardzo dobrze zapamiętujecie pewne zdarzenia. Zwłaszcza te które wywołują u was wzmożone emocje. Dodatkowo cierpisz bo zbudowałaś poczucie własnej wartości na atrakcyjności dla swojego mężczyzny (co jest w pełni normalne i zrozumiałe), a jego zdrada jest dla Ciebie odrzuceniem tego.

Cytat

Wkurza mnke jak mowi ze chcialby drugiego dziecka pp czyms takim

Chyba facet kpi. On się zachowuje trochę jakby zupełnie nic się nie stało!.....a to bardzo niedobrze świadczy. Mało tego to jeszcze nie szanuje Cię, olewa, obraża nawet, a potem chce kolejnej dzidzi?! Niech spada na szczaw!

Cytat

Musze postarac sie myslec pozytywnie ale nie jest latwo

A może masz tzw. bejbi blues?...z takimi rzeczami nie ma żartów. Depresję można (nawet trzeba) leczyć. Wiem że ludzie mają problem z chodzeniem do psychiatrów ale to nie jest żaden wstyd, wierz mi.

Cytat

Ja tez popelnilam bledy I chce to zmienic ppstarac sie

Chyba nie zrozumiałaś co dirty miał na myśli. Ty nie masz się zmieniać. Masz odkryć jak wygląda wasze małżeństwo. Relacje między wami. Sposób rozwiązywania konfliktów/problemów. Jak wygląda wasze codzienne życie razem. Tu musisz sobie odpowiedzieć na wiele pytań.....ale nie przez pryzmat twoich starań do zmiany. Bardziej chodzi o "inwentaryzację" tego co było przed zdradą. Może się wtedy okazać że miałaś wyidealizowany/fałszywy obraz waszego związku. Sam miałem spore klapki na oczach i wiem jak to bolesne potrafi być.

Cytat

caly czas mam wrazenie ze czegos mi brakuje bo sa lepsze itd.

Wiesz czego Ci brakuje? Odwagi do zmierzenia siÄ™ z prawdÄ….

Ale nie bój nic głowa do góry. Masz wspaniałe dziecko i dla niego warto żyć....a to czy z mężem, czy nie czas pokaże. Trzymaj się :tak_trzymaj
4452
<
#14 | dirty dnia 21.01.2018 10:02
Te 34 kroki to jest ochrona Twojej godności. Czasem działa ona jak mała manipulacja bo zdardzacz spostrzega, ze jak to miał dwa światy do wyboru, a tu jeden przestaje prosic m, błagać, zabiegać.
Pisałaś, ze niby romas zakończony ale masz tego pewność?
Zostaw już ta wagę w spokoju. Czy naprawdę myślisz, ze zdradził bo ktoś był chudszy? Czy na tym chcesz oprzeć swoje małżeństwo i życie i ewentualne szczęście. Jest to zbędna ucieczka podświadomości, uciekasz w aspekty powierzchowne nie dochodząc do sedna problemów. Chyba, ze Wasz związek był zbudowany wyłącznie na seksualności i fascynacji ciałem - ale ile ona może potrwać ? Rok , dwa ?
Wroc mocno do pytań, jakie Ci zadawałem - jak wygladalo Wasze życie wcześniej? Relacje? Bliskość?
Podświadomość podpowiada wyścig z kochanka na rzeczy powierzchowne ale one tez będą Ci przez Twoja głowę podsuwane co moment to nowe, ta lista nie ma końca. Ważne jest to na czym budowaliście związek, na czym teraz zbudujecie lub dalej będziecie trwać w bezczynności, zbijając wagę, robiąc super obiad, lepiej sprzątając, lepszy seks .... Istota nie ubranie.

Ps. Nie zapomnisz i nie oczekuj tego (to idealizacja). Ja pamietam a minęło wiele lat i zawsze boli ale ból się zmienia, można go oswoić, a najważniejsze jest co zbudujesz w miejsce gruzów. Jak coś solidnego, na szerszym fundamencie oswojenie będzie prostsze.
13989
<
#15 | nieszczesliwa30 dnia 21.01.2018 16:49
Carlos to prawda ze poczucie wlaasnej wartosci zbudowalam na atrakcyjnosci dla meza, bo byl poerwszym moim chlopakiem. Teraz ciezko czuc sie atrakcyjnir jak caly dzienn spedzam w domu z dzieckiem, ktore non stop na mnie ulewa I brakuje czasu dla siebie ...

Komentarz doklejony:
Dla mnie to wlasnie jest bezczelne ze on chce drugiego dziecka. Mimo ze jest dobrym ojcem ja nie umialabym mu ponownie zaufac po tym co mi zrobil jaak bylam w ciazy. On dokladnie zachowuje jakby nic sie nie staalo mowi teraz ze zaluje ze w ogole ja poznal ale nie wiem czy wierzyc...

Komentarz doklejony:
Musze przeanalizowac nasz zwiazek bo wwlaasnie zylaam przez te lata majac klapki wielu rzeczy nie widzialam bo sie kachamy, bo tyle czasu razem itd wydawalo mi sie ze jest dobrze ale sie mylilam..... po prostu sie mijalismy .....
4452
<
#16 | dirty dnia 21.01.2018 19:34
Drugie dziecko to zakopanie problemu pod dywan. Zwyczajna ucieczka, która niczego nie rozwiązuje.
Taki wybieg do przodu. Bez Twojej analizy nad Wami trudno coś Ci radzić.
Mężczyźni często zdradzają na etapie ciąży bo kobiety nie do końca świadomie ich odsuwają, a panowie łatwiej odróżniają seks od uczuć. Jasne tylko, ze gdy związek jest dobrze osadzony to małżonkowie / partnerzy rozmawiają i rozwiązują problemy, a nie szukają pocieszenia.
Ponownie powtórzę bez analizy - można przypuszczać, ze te same problemy wrócą czy to przy ciąży czy innej okazji - dlatego prowokujemy Ciebie i wprost namawiamy do tego byś zastanowiła się nad Wasza kondycja przed zdrada.
13989
<
#17 | nieszczesliwa30 dnia 21.01.2018 20:58
Dirty wiem ze porownywanie sie z nia do niczego nie prowadzi, staram sie dbac teraz o siebie dla swojego dobrego samopoczucia. Kontrola obsesja wagi pojawila sie w ciazy gdy dowiedzialam sie o zdradzie balam sie co bedzie po porodzie jak bede wygladac itd teraz schudlam bo karmie maluszka ;-). Jeslli chodzii o to czy romans sie zakonczyl to tak bo wczesnieej byly smsy , telefony non stop teraz zero, ona chciala(blagala I toznych sposobow probowala) zeby byl z nia ona chciala zwiazku a moj maz nie chcial zostaawiac syna I mnie (chociaz mysle ze o dziecko chodzilo). Poza tym ona teraz z kims jest chyba tylko dla pieniedzy I wygody I stracil do niej szacunek to da sie wyczuc.


Komentarz doklejony:
On zauroczyl sie w niej kilka dni przed tym jak powiedzialam mu o ciazy(juz wtedy caly czas o niej myslal) ale do zdrady fizycznej doszllo jak jiz wiedzial. Mysle ze zdrada wynikala z tego ze cos miedzy nami bylo nie tak. Duzo mysle p tym jaak bylo moedzy nami przed zdrada I zdaje sobie ssprawe ze duzo bylo do wyjasnienia ale pracujaac czesto sie mijalismy I problemy byly ignorowane zamiast rozwiazywane. Ja zylam troche zludzeniami ze sie kochamy I problemy sie rozwiaze nie pomyslalam ze w tym czasie pojaawi sie kobieta, ktora go zafascynuje, bedzie o niego pozniej walczyc. Wiem ze przed nami dluga droga by to wszystko naaprawic ale musze soobie najpierw poradzic z uczuciami. Moj maz zarzuca mi brak starania sie ( ze sie fajnie nie ubieram fryzura nie zadbana ze nie cwicze), brak dbania o dom(sprzataniee, gotowanie). Oboje pracujemy on ma prawo noe mieec na nic sily a jaa nie powinnam jeszcee dodatkowo sie staarac. Ja uwazam ze obowiazki t rd eba dzielic I ze w szarej codziennosci zapomnielismy zeby pielegnosswac milosc I sie staarac dbac o siebie nawzajem. Musimy kiedys na spokojnie beez emocji porozmawiac I zaczac naprawic zwiazek budowac od poczatku ale potrzebuje czasu zeby zapanowac nad emocjami

usunÄ…Å‚em dubla - dirty
12303
<
#18 | carlos dnia 21.01.2018 22:17
Komentarz doklejony:
wybacz nieszczęśliwa to nie do Ciebie...Proszę amina o skasowanie tego Uśmiech dzięki
usunąłem wpis zgodnie z życzeniem - dirty

Komentarz doklejony:

Cytat

Moj maz zarzuca mi brak starania sie ( ze sie fajnie nie ubieram fryzura nie zadbana ze nie cwicze), brak dbania o dom(sprzataniee, gotowanie). Oboje pracujemy on ma prawo noe mieec na nic sily a jaa nie powinnam jeszcee dodatkowo sie staarac.

No proszę gratuluję postawy mężusiowi:brawo Oboje pracujecie (Ty jeszcze potem zajmujesz się dzieckiem), a masz jeszcze czelność nie zawsze posprzątać w domu, i o zgrozo nie ugotować nic na obiad?! Toż to karygodne! Przecież to twój obowiązek!....ba jeszcze ćwicz swe wątłe cielsko!, umaluj się ładnie i załóż coś seksi tak żeby wszystkim gały z orbit wypadły jakiego lachona w domu mam!- tak żądam ja pan i władca Twój!........nieszczęśliwa Ty tego nie widzisz co on Co robi?

Carlos pohamuj cięty język!
hurricane
13992
<
#19 | Antoni dnia 22.01.2018 00:20
Da się wybaczyć,ALE to bardzo długi proces. Ogromna praca twoja i jego. Pytanie czy on chce przebaczenia, nie na zasadzie chodzi i prosi. Tylko czy się stara odbudować zaufanie pomiędzy wami.
12303
<
#20 | carlos dnia 22.01.2018 12:00
Przepraszam za zbytnią dosadność, ale tak mnie ten tekst wpienił że nie mogłem.
Brak starania?....nosz nie mogę normalnie! Widzę że mąż jest z tego sortu, co on nie musi nic, za to nie daj Bój jak Ty czegoś nieszczęśliwa nie zrobisz to znajdzie inną która to zrobi. No przecież to nie jego wina że tak się stało. Moim zdaniem facet nie dojrzał do związku, a już tym bardziej do małżeństwa.
Wiesz nieszczęśliwa jeszcze jedno. Z tego co piszesz do tej pory odnoszę wrażenie że mąż wybił Ci wszystkie zęby....w przenośni znaczy się nie dosłownie. A ty bojąc się tego że nie poradzisz sobie w życiu bez niego tkwisz przy nim jak taka kwoka. Wiedz jedno im dalej w las tym będzie gorzej....chyba że stanie się cud i facet zrozumie jakie ma szczęście mając Ciebie i dziecko, że tworzycie rodzinę. W związku jest tak że "zyski chwilowo są mniejsze niż koszty" ale to nie znaczy że trzeba zdradzać!
Pamiętaj-"Ale miłość kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie ku górze!"
13989
<
#21 | nieszczesliwa30 dnia 22.01.2018 12:35
Carlos ja uwazam ze ja sa problemy w zwiazku to mozna je rozwiazac a jesli sie nie uda to sie rozstac a nie zdradzac. Moj maz jeest na tyle bezczelny ze mowi ze gdyby nie to ze ona do niego pisala(a mowil jej ze to ich
12303
<
#22 | carlos dnia 22.01.2018 12:53

Cytat

Carlos ja uwazam ze ja sa problemy w zwiazku to mozna je rozwiazac a jesli sie nie uda to sie rozstac a nie zdradzac

Tak nieszczęśliwa masz rację......ale do tanga trzeba dwojga nie zapominaj. Z tego co piszesz wynika że nic nie jest ważne tak bardzo jak on i jego potrzeby.
13989
<
#23 | nieszczesliwa30 dnia 22.01.2018 13:09
Zgubi ze moge przeczytac) to bym sie nic nie dowiedziala I by nie bylo sprawy. Najwiekszy paradks jest ze przez 1.5 rpku nie moglam zajsc w ciaze on poznal ja a ja zaszlam w ciaze :-( on by mnie zostawil dla niej gdybym nie byla w ciazy, ale ze nie mam wsparcia rodziny to "szlachetnie" ze mna zostal a teraz nke wyobraza sobie zycia bez syna. Ja chce zeby moj syn mial normalna rodzine zeby mu niczego nie brakowalo I glupia jestem ale ciezko przestac mi kochac mojego meza mimo twgo co sie stalo. Dlatego chcislam pracowac naad zwiazkiem alw nie wiem czy jest sens jak on sie nie stara.

Komentarz doklejony:
Antoni wlasnie problem w tym ze on sie nie stara mowi ze zacznie sie staarac jak ja sie zmienie.... zaufanie ciezko odbudowac on nie widzi nic zlego w tym ze po tym wszystkim flirtuje z kolezankaami w pracy czy pisze z nimi z podtekstem mnie to przeszkadza ale on uwaza ze "jest grzeczny"
12303
<
#24 | carlos dnia 22.01.2018 15:05
Widzę że zaczynasz dochodzić powoli do tego że wasz związek to ogólnie mówiąc lipa. Z mojego doświadczenia on będzie Ciebie zdradzał dalej, gdy tylko będzie okazja. Pokrętnie sobie wytłumaczy, że Ty nie pasujesz do jego standardów i musi znaleźć kogoś innego- niekoniecznie lepszego. Kochanie dziecka to za mało niestety. Napisze więcej. Skoro twój małżonek Ciebie nie szanuje to zastanów się, czy Twój syn w przyszłości będzie Ciebie szanował?
13989
<
#25 | nieszczesliwa30 dnia 22.01.2018 16:43
Niestety okazalo sie ze juz od dawna byl problem(maz stwierdzil ze przestalo sie ukladac 10 lat temu) nie rozumiem tego bo 4 lata temu byl slub poznirj kredyt mieszkaniowy po co to wszystko skoro mnie juz nie kochal I sie nie ukladalo? Ja zylam jakimis wyobrazeniami..... musze zastosowac postarac sie 34 kroki wcielic w zycie I na spokojnie bez eemocji podjac decyzje. Nie jest prosta bo jak sie rozstaniemy to on zmieni miasto nie bedziee utzrymywal relacji z synem tylko placil....musze poczekac zobaczyc jak bedzie jesli nie bedzie szczerze chcial I staral sie byc z nami to nie Bedzie mialo sensu
4452
<
#26 | dirty dnia 22.01.2018 17:01
Przestało się układać nie równa się nie kocham. Przynajmniej tego nie piszesz. To są emocje które właśnie niczego nie rozwiązują. Jak nie wejdziesz w te tematy co oznacza przestało się układać to nieczego się nie dowiesz. W związkach są doły, doliny, kryzysy i trzeba o nich mówić. Brak tego dialogu to jest problem, a nie gdy ten dialog istnieje.
Mało konkretów tylko użalanie - halo dziewczyno Nieszczęśliwa do pracy rozstać się zdążycie zawsze, ale przestań każda krytykę (męża ) odbierać jako koniec miłości - bo może w tym jest jeden z problemów.
13989
<
#27 | nieszczesliwa30 dnia 22.01.2018 17:38
Nie chodzi o to ze krytyke meza przyjmuje jako milosci, dlla mnie przestal mniee kochac gdy ppczul cos do innej. W kazdym zwiaazku za wwzloty I upadki trzeba rozwiaazywac problemy I o nich rozmawiac u naas tego zabraklo. Ja niestety nigdy nie zrozumirm zdrady bo dla mnie trzeba zakonczyc jeden zwiazek nim zacznie sie kolejny kn tego nie zrobil przez co byla chora sytuacja jaa zaszlam w ciaze a on nie mogl jej wyrzucic z mysli... faktycznie moze uzalam sie nad s
4452
<
#28 | dirty dnia 22.01.2018 17:43
Z ta krytyka to chodziło o odwrotność - krytyka = koniec miłości, a on dał Ci sygnał ze coś nie gra od 10 lat. Zacznijcie grzebać w tym co? Byle by nie doszło do tego, ze Ty wyłącznie zła on super lub odwrotnie.
Z tym końcem kochania bo poczuł coś do innej - ludzie się zauraczaja (oczywiście nie każdy zdradza) - jak to według Ciebie koniec jednak - to nie ma co szukać tylko opracować plan wyjścia...
Ale na pewno już nie chcesz ?
O marudzenie i użalanie ( rozumiem Twoje cierpienie ) tylko jak skupisz się wyłącznie na nim to nic się nie zmienia.
13989
<
#29 | nieszczesliwa30 dnia 22.01.2018 17:45
Soba nie potrafir poki co poradzic sobie z emocjami bo fla mnie zdrada to koniec zwiazku tak mi sie przynajmniej wydawalo zanim to siee wydarzylo. Gdyby to bylo przed zajsciem w ciaze rozstalibysmy sie, bo on by wtwdy chcial byc z nia. Teraz mamy dziecko I nie moge mysleec tylko o sobie dlatego chce sprobowac zbudowac cos z tego. Niestety poki co zbyt emocjonalnir do tego podchodze moze jeszcze potrzebuje czasu I wtedy sprobuje

Komentarz doklejony:
Z. Krytyka zrozumialam tylko skasowala mi sie czesc wiadomosci I zmienilo sens :-( mielissmy gorsze momenty I wtedy on faktycznie mowil co mu nir paasuje alle wtedy chodzilo o brak starannia o wyglad a nie o relacje miedzy nammi. Dopiero teraz powiedzial mi o co ma najjwieksze pretensje fo mnie o cos co bylo kilka lat temu wczesniej o tym nie mowil. Ja sama nie wiem co to bylo miedzy nimi bo on stwierdzil ze zauroczenie ale .... bardzo dllugo nie mogl o niej zapomnjec,caly czas jej pomagaal w kazdej sprawir mimo ze mi przeszkadzalo mowil ze juz zawsze bedzie dlla niego wazna.... dopoero gdy okazalp sie ze ona jest zwykla ....... bo jest z kims dla kasy przeszlo mu. Nie wiem jak okreslic to co ich laczylo.
4452
<
#30 | dirty dnia 23.01.2018 01:30
Nieszczęśliwa czemu nie masz wsparcia w rodzinie co z nimi nie tak i jakie miałaś dzieciństwo?
Bo być może to również ma wpływ na Twoja postawę obecna (przerośnięta potrzeba posiadania rodziny powoduje zbytnia idealizacje, idealizacja powoduje wyparcie problemów, brak rozwiązanych problemow oznacza ich namnożenie).
12303
<
#31 | carlos dnia 23.01.2018 12:56
Też mnie to zastanowiło, czemu nie masz oparcia w rodzinie. Dirty bardzo dobrze to napisał. Dodam jeszcze, że to iż powiedzmy nie masz swojej bliskiej rodziny (możesz być z bidula) nie znaczy tego wsparcia nie masz. A co z twoimi teściami? Wiedzą o zdradzie i romansie? Jeśli tak to co mówią i robią? Masz kogoś bliskiego? Przyjaciółka/przyjaciel? Kogoś od serca?
13989
<
#32 | nieszczesliwa30 dnia 23.01.2018 14:21
Rodzine mam ale skomplikowana sytuacja, mieszkamy tez w innym miescie. Rodzice meza n

Komentarz doklejony:
Chodzi o to ze nawet nie mialabym z kim dziecka zostawic, a pracowac trzeba zeby za coos zyc....Maz jesli sie rozstaniemy wyjdzie I zoostane sama bez rodziny.
4452
<
#33 | dirty dnia 25.01.2018 09:48
Nieszczęśliwa rozumiem, ze nie ma kto Ci pomoc w opiece nad dzieckiem o to jest skomplikowane. Jednak musisz szukać rozwiązań. Rynek pracy teraz jest zdecydowanie dla pracownika (brak ludzi do pracy) wiec łatwo ja znaleźć i można poszukać odpowiedniej również z lepszymi zarobkami.
Poszukaj zdecydowanie pomocy psychologa, może wsparcia farmakologicznego bo Twoj stan depresyjny powoduje, ze w Twojej głowie dominuje beznadziejność tej sytuacji. Stad trudność w znajdowaniu rozwiązań.
3739
<
#34 | Deleted_User dnia 25.01.2018 11:49
hej dirty.Każda zdrada boli,Jedni odczuwają bardziej inni mniej.Jakim trzeba byc człowiekiem mając żonę w ciąży i pisać do innej a niedaj Boże coś wiecej.Boli i bedzie bolało. U mnie mijają 2 lata.Nie myslę już prawie wcale o tym co było,ale nie ufam za bardzo żonie.Strarała się to naprawić dla mnie ciągle mało i mało. Zajmij się dzieckiem podnies wysoko głowę i idz do przodu.Pozdrawiam
4452
<
#35 | dirty dnia 25.01.2018 18:25
Wiem że boli i nie próbuje powiedzieć niczego innego.
Zawsze będzie boleć (z jakiś powodów wszyscy tu jesteśmy). są jednak różne etapy tego bólu z czasem można go oswoić, opanować - ale on nie zniknie nigdy, choć powinien z czasem zacząć się tłumić.
To dlaczego nam mało tego naprawiania - bo tak naprawdę pytanie jest co ktoś może zrobić by to naprawić?
Sam sobie je zadawałem wielokrotnie i doszedłem do odpowiedzi, że właściwie nie ma takiej rzeczy (oczywiście mówię o postawie osoby, która realnie się stara a jednak zdradzonemu ciągle mało).
Jak poukładać zranione zaufanie, ego, idealizacje miłości na wyłączność.
Zdrada to jednak pewne zrujnowanie wyobrażenia o rodzinie, miłości.

Erni można wpłynąć na siebie ... zmniejszając oczekiwania, idealizację, trochę zdejmując mitologię z naszego związku... zaczynając żyć wyłącznie dziś.. co będzie jutro zostawiając decyzji na jutro (trudniej zostawić przeszłość bo pewne potwory w nas chcą się pławić w tym cierpieniu i egzaltować się nim). Mamy wpływ na siebie..
ale by było jasne - czy to stała postawa u mnie - nie wiem. Jak będzie jutro - powiem Ci jutro Z przymrużeniem oka dziś jest spokojniej
14435
<
#36 | Maja3 dnia 17.10.2018 22:07
Antoni wlasnie problem w tym ze on sie nie stara mowi ze zacznie sie staarac jak ja sie zmienie... Ja tez to syszałam :niemoc Cóż ze należe do osób które wywiazuja się z obietnic powiedziłam tak zmienie to i to ale tego nie albo idziemy na kompromis albo cześć widzimy się w sądzie ...Ja się wywiazałam 3 miesiące spełniałam jego oczekiwania jak idiotka wbrew sobie i swoim zasadom ale znalazłam doskonałe dla siebie w sumie wyjaśnienie fakt to co jego denrwowało w moim funkcjonowaniu mi też nie dawało spokoju więc pomyślałam robie to dla siebie bo się zmnienie i nie będę sie zadreczać że sama siebie denerwóje ...Co po tych 3 miesiacach .Sielanka jego nie moja :_jezyk w tym sensie że on zadowolony ze zmian i wszystko tak jak chciał ja roszczarowana pełna żali i dotalnego braku zaufania .Ze zmian swoich jeste zadowolona i tak i nie ...to co oczekiwał to dla mnie normalość wcześniej byłam 16 lat w zwiazku ,tylko jak on chciał wszystko robić sam to po co ja miałam mu się w to wpychać słyszałam przez rok tylko nie przeskadzja mi ... Jedno nigdy nie wyklucza drugiego u mnie zmiany pomogły jemu ale to człowiek bez empatii skierowany tylko na działanie i wynik tego dziłania już nic od miesiaca nie słyszę o tym co było 1,5 miesiaca temu ...Sielanka do rany przyłuż .Wiadomośći co godzina z pracy przytulasy itp plany na przyszłość wakacje dom itp :szoook Czy wierze i myślę ze tak będzie oczywiście ze NIE tylko patrze jak na film i czekam na 1 krok że coś mu się pwine w jego kłamstwach i już nie będzie sentymentów ... Raz zawiedzione zaufanie w moim przypadku trąci nieufnością do konca życia 5x jak tu niało miejsce = jest dziecko strarasz się czy ci zaufam za 5 lat :cacy taaaa w snach

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?