Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
mam okazje spotkać się ze starym znajomym na seks i nie wiem co zrobić.
Pewnie idź to tylko seks,to nie mydło,nie wymydli się,a mąż co tam mąż zepsuł się,po co naprawiać jak pod ręka nowa zabawka.
Dziewczyno strzel sobie czymś w łepetynę,za dobrze masz? nas pytasz czy masz zdradzić,pisemne zezwolenie chcesz? zamiast o takich głupotach myśleć pomyśl o terapii małżeńskiej,seksuologa czy gdzie tam jeszcze,bo widać że facet ma jakiś problem.
Kasiusia, zrób sondaż a następnie podlicz ilość głosów "za" i "przeciw"
A teraz poważnie...
"Dla niego liczą się tylko jego potrzeby"
A dla Ciebie?
Nie stać Cię na rozmowę? Lubisz chodzić na skróty? Powiedz mężowi co Ci w głowie siedzi...
Coś tu nie bangla... jesteście oboje w szczytowej formie, jeśli chodzi o te klocki, a on coś niezbyt chętny i to na dodatek tylko anal go rajcuje? Kiedy to się zaczęło? Jak było wcześniej? Nie chciałabym wyciągać za daleko idących wniosków.
Moja Droga, jak wyżej. Nie dokładaj sobie do bagna, w którym już jesteś. Zaproponuj terapie, spróbuj się dowiedzieć, o co mu biega... a jak nie - zakończ to, bo to żadne życie i równia pochyła. Spróbuj jednak zachować kolejność a) rozwód, nowy facet. Będzie zdrowiej dla Twojej głowy.
Komentarz doklejony:
Możesz mu też powiedzieć to, co nam. Ciekawe, czy otrzeźwieje...
Gdy próbuje go przytulić odtrąca mnie i mowi,ze mam mu dać spokój,bo już z tego wyrósł
Cytat
.nie chce się z nim rozwodzić,bo kocham go
Gdybyśmy wszystkie głupie baby umiały tak zaklinać rzeczywistość to cała banda Avengersów mogła by nam buty czyścić. Normalnie rzucanie budynkami byłoby łatwiejsze niż zrobienie naleśników
Tak się po prostu zastanawiam ostatnio nad tym że większość z nas używa słowa kocham chyba bezmyślnie. Nie czepiam się autorki, sama teraz widzę jak KOCHAŁAM :szoook
ie chce się z nim rozwodzić,bo w kocham go i mamy cudowne dziecko,ale boli mnie jego stosunek do mnie,a wiem,ze już się nie zmieni,bo mi o tym powiedział.mam okazje spotkać się ze starym znajomym na seks i nie wiem co zrobić.
Czy Ty się kobieto słyszysz? Nie no nie wierzę. Tak mocno kochasz męża i synka, że jesteś w stanie dla nich aż tak się poświęcić? Bo to nie lada poświęcenie, szczytować tyle razy i to w obcych ramionach! Jeśli tak to fruń - życzę samych niebiańskich orgazmów!
Według ciebie to co chcesz zrobić to jedyne wyjście z tej sytuacji? Może najpierw zaczni od rozmowy. Nie od krzykow i pretensji ale od prostego pytania Dlaczego? Czy to nie jest łatwiejsze niż kłamstwa i oszustwa?
Gdy próbuje go przytulić odtrąca mnie i mowi,ze mam mu dać spokój,bo już z tego wyrósł.Dla niego liczą się tylko jego potrzeby.Gdy próbuje mu o tym mówic,co czuje,to twierdzi ze cuduje.
Z kim ta dziewczyna ma rozmawiać? ze ścianą? zamiast myśleć o głupotach lepiej pomyśl jak potrząsnąć tym mamutem,żeby się obudził,zanim sobie schrzanisz życie i będzie tylko gorzej.
Powiedz mu to samo co tu napisałaś,nie będzie chciał słuchać to mu to napisz,musi być sposób dotarcia do niego,daj mu odczuć albo się zmieni pójdzie na terapie,albo straci rodzinę, ale nie zdradzaj bo to żadne wyjście.
Dziekuje za Wasze odpowiedzi.Rozmawiałam z nim na ten temat wiele razy,on twierdzi,ze nie umie okazywać uczuć,może przez to ze wychowywał się bez ojca.na początku związku tak nie było,była czułość,namiętność a teraz tragedia.powiedziałam mu nawet ze jak tak dalej będzie to znajde sobie kochanka a on na to-kto by cię chciał,albo to dobrze,będe miał swięty spokój..dla niego liczą się tylko pieniądze,wczoraj mi powiedział ze jak mu zapłace to będzie seks.mi już psychika wysiada,dlatego mam myśli żeby przyprawić mu rogi i mieć z tego satysfakcje.
Komentarz doklejony:
jestem atrakcyjną kobietą,a przez jego docinki i głupie teksty moja samoocena strasznie spadła
wczoraj mi powiedział ze jak mu zapłace to będzie seks.
Ty masz w domu męża,czy męską dziwkę?
Co ty jeszcze z nim robisz? z tymi jego tekstami coś mi nie pasuje nie zdziwiłabym się że rogi to ty już masz,za bardzo cię upokarza.
Jakby mi maż walił takimi tekstami dostałby w pysk,chirurg szczękowy by mu nie pomógł, cham nie facet.
Cytat
,dlatego mam myśli żeby przyprawić mu rogi i mieć z tego satysfakcje.
Nie poczujesz żadnej satysfakcji,dorżniesz się do końca,tak się nie da żyć ja widzę tylko jedno wyjście,może się po tym ocknie lub nie, wyniosłabym się lub jego wystawiła a drzwi.
Moja Droga..w takim układzie temu panu już chyba podziękujemy. Ty go nie kochasz - cierpisz na coś w rodzaju syndromu sztokholmskiego. Walnij mu pozwem w pysk - jeśli nie otrzeźwieje, to tylko zrobi Ci przysługę.
Kochanek raczej nie poprawi Ci samopoczucia, jeśli do tej pory to nie leżało w Twoim kręgu światopoglądowym. Nabawisz się kaca moralnego i nie daj Bucek kłopotów ze strony męża, którego ego zostanie mocno dziabnięte.
bylo by mi latwiej gdyby nie bylo dziecka,bo jest ono bardzo związane z nim i najgorsze jest to ze jestem na jego utrzymaniu...intensywnie szukam pracy i jak znajde to bedzie mi się łatwiej zdecydowac na rozstanie...
boszeeeeee
padłam
pieprznij 2 dychy na stół i każ mu się rozebrać, jak spojrzy że tak mało i będzie się bulwersował, powiedz, że na tyle wyceniasz jego usługi, bo nawet aktualnych badań nie ma, więc nie wiesz, czy nie czeka Cię jakieś dalsze leczenie
a tak na bardziej poważnie
jak dla mnie to nie mąż, przyjaciel, kochanek tylko jakieś dno - przykro
wczoraj mi powiedział ze jak mu zapłace to będzie seks.mi już psychika wysiada
Przecież to żywy i chamski cynizm. On wie, że Ty nie masz swoich pieniędzy, bo nie pracujesz, jesteś na jego utrzymaniu, więc jak masz mu zapłacić?
Nie chce się doszukiwać drugiego dna, ale nie masz Ty czasami wspólniczki w tym związku? Mam wrażenie, że mąż robi wszystko, byś przestała odczuwać ochotę na seks, bo sam ma czego chce zupełnie gdzie indziej.
Nie masz podejrzeń, że może mieć kochankę?
Mężczyzna traci zainteresowanie żoną z dwóch powodów;
1. Znalazł sobie zastępstwo żony i mu dobrze "na boku"
2. Zachorował i już długo nie pociągnie
wyjeżdza często wieczorami i mowi,ze do kolegow i też miałam takie myśli ale raczej wątpie...chociaż nigdy nic nie wiadomo,może dalej ogląda te porno i to mu wystarcza,jak się go pytam to mówi ze nie i że mam już do tego nie wracac,która kochanka zgodziła by się na anala a jego tylko to jara,szydzi ze mnie,ze jestem bezrobotna,ale nie docenia ze prowadze dom,przy dziecku wszystko praktycznie sama robiłam,ani jednej pieluchy nie zmienił,mowi ze jaknie znajde pracy to wezmie ze mną rozwód a eks będzie jak zaczne zarabiać.on ma wysoką pensje,ale na wszystko mi wydziela a na siebie nie załuje,ja ubieram siebie i dziecko w lupexsie a on drogie ciuchy markowe aby...
kochani w sumie to tylko sex... niewazne jak facet bedzie sie czuł gdy sie dowie ,jesli sie dowie...
nie kazdy lubi milosc FR... ale za to moze lubi co innego tylko nie ma odwagi powiedziec ci Kasia...moze jakis wystep z Twojej strony ?PAMIETAJ ZE MY FACECI JESTESMY WZROKOWCAMI .....
Kasiu, dziś za pieniądze można mieć wszystko. Można nawet mieć kochankę sado - maso, albo akceptującą że facet do seksu przebiera się w damskie ciuszki, albo facet może mieć nawet.... kochanka. Takie czasy Poczytaj tutaj, nawet na tym forum, ono nie takie rzeczy już widziało.
No tak, dla większości kobiet mężczyźni to tylko zwierzaki z atawistycznym popędem na każdą, bo z założenia wszystkie są pociągające i atrakcyjne seksualnie, jak nie ma na jakąś ochoty to pewnie chory albo inna mu daje
U kobiet natomiast wstrzemięźliwość jest zupełnie naturalna. A lista przyczyn nieskończona.
A tak naprawdę, to kobietom, tylko jedno w głowie
Kasiusia, a co ma Tobie dać ta zdrada? Ty może w końcu dowiesz się, że istnieje seks, gdzie partner myśli też o potrzebach kobiety, ale męża nie uleczy. On ma jakieś głębokie deficyty, ale wyraźnie go to nie obchodzi, bo mu z nimi dobrze. Żadne rozmowy, płacz, błaganie, szantaż nie pomogą, bo jemu brak empatii. Ma ją tylko wobec siebie. Jeżeli dziecko i Wasza rodzina jest dla niego wartością i dobrze się w niej czuje, to tylko groźba straty może nim potrząsnąć, choć pewnie tylko na chwilę. Wydaje mi się, że jeżeli taka sytuacja trwa już latami, niestety masz pozamiatane. On woli wyraźnie inny rodzaj seksu, Ty masz być opiekującą się mamuśką, nie będziesz dla niego obiektem seksualnym. I nie wyobrażam sobie, żeby taki gość raptem poszedł do seksuologa i zwierzał się z tego, co czuje i robi. Pewnie będzie tak pięknie manipulował, jak Tobą przed ślubem. Współczuję Ci, naprawdę. Jeżeli jesteś tak samo zimna, jak on, może ten facet na boku nawet rozwiąże sytuację, ale czy będziesz umiała spotykać się z kimś tylko dla samego seksu? Będziesz szukała akceptacji i tego wszystkiego, czego nie daje Twój małżonek. Czyli i tak już po małżeństwie.
W sumie to chyba lepiej nie wiedzieć. Jak dla mnie, to wysil się dziewczyno na niezależność i zacznij rozmawiać z mężem jak równy z równym, może nawet o rozwodzie.
Co do planowanej Twojej zdrady.. Nie mścij się na nim, bo tylko sobie zrobisz krzywdę. Jeszcze nie daj Boże wpadną w jego ręce dowody przeciwko Tobie i skończysz z rozwodem z Twojej winy.
Zrób jakiś plan; po pierwsze praca, niezależność, ostatnia próba wpłynięcia na męża, by pójść do seksuologa, rozmowy, rozmowy... a potem nawet odejście od niego i rozwód, jeśli nic się nie zmieni. Za młoda jesteś, by żyć z kimś na takich warunkach.
on w swoim zachowaniu nie widzi nic złego,mówi,że mam za dużo wolnego czasu i cuduje.zawsze byłam uległa wobec niego,wszystko musiało być tak jak on chciał i w końcu zaczęłam się temu przeciw stawiać,bo ileż można tak żyć.inna na moim miejscu już dawno zdradziła by go ,ale ja mam taki miękki charakter,że na samą myśl mam wyrzuty sumienia.ja próbuje ratować nasze małżeństwo,ale nie będę chodzić za nim i prosić się o seks,chyba zmienie taktykę i też zaczne go olewać,może to zadziała?a o zdradzie z innym myśle coraz bardziej intensywniej,on na pewno niczego się nie domyśli a ja znajde pocieszenie chociaż na chwile w innych ramionach a co będzie dalej czas pokaże..priorytetem jest znalezienie pracy.
Zdecyduj się czy chcesz być z facetem który z twojego opisu to egoistyczny gnojek czy wolisz odejść i żyć po swojemu. Mam wrażenie że szukasz kogoś kto ci powie tak idź go zdradz bo cie nie szanowal. Ale nikt za ciebie nie przeżyje życia i nie podejmie decyzji, to twoja lekcja
o zdradzie z innym myśle coraz bardziej intensywniej,on na pewno niczego się nie domyśli a ja znajde pocieszenie chociaż na chwile w innych ramionach a co będzie dalej czas pokaże.
Ty chcesz go w ten sposób ukarać? czy masz aż taką chcicę? to twoje myślenie jest poniżające,komu i co chcesz udowodnić? jemu? że jednak jakiś tam stary pierdoła jednak cię chce? zrób to, sięgniesz dna zaczniesz myśleć głową a nie cipą.
Zastanawia mnie jedno bo to zdarza się coraz częściej,dlaczego faceci tak traktują swoje żony? które zajmują się domem i wychowywaniem dzieci,a dzieci z kapusty raczej nie wyszły,kim ten facet jest,mężem czy tyranem? temu twojemu nie wiem jak go nazwać ale na pewno nie mężem,należy się niebieska karta za samo znęcanie psychiczne,zamiast myśleć o głupotach,zacznij dbać o swoje dobro.
Kasia, a tak szczerze... Dlaczego Ty nie pracujesz do dzisiaj? Jesteś upokarzana przez męża, syn ma już 5 lat.. Ja bym nawet chwili nie czekała, tylko dawno bym już pracowała. Niech sobie sam obiadki gotuje i prasuje koszule, a Ty miałabyś swoje pieniądze? Co stoi na przeszkodzie?
zawsze taki układ nam pasował,ja zajmowałam się dzieckiem i domem i było ok,byłam już na kilku rozmowach o prace,wysyłam cv ale jak na razie nic.we wakacje nawet pracowałam ale okazało się ze nie dostane umowy a co to za praca na czarno i za 9zł na godzine...to ze nie pracuje,to nie jest to z mi się nie chce,ale nie pójde zaperdalać jako pomocnik stolarza po 10 godz dziennie a on będzie siedział za biurkiem zadowolony a tego właśnie by chciał.ma żone i dziecko więc jego zasranym obowiązkiem jest nas utrzymywać a jaknie to wypad.on myśli ze jest jedynym na świecie mężem mającym bezrobotną żone...
Jeżeli interesuje go tylko seks analny bez czułości w innych zakresach oznacza to tylko jedno: jesteś dla niego przedmiotem. Może rzeczywiście zdrada z innym samcem coś tu pomoże a chlopina się otrząśnie. A ty przy okazji poczujesz po latach, że jesteś kobietą.
Hakaa, a może zamiast się uganiać za jakimś samcem, niech się kobieta weźmie za siebie i jak nie chce iść do pracy, to niech chociaż jakąś szkołę skończy w tym czasie. Nie będzie musiała cyt:
Cytat
zaperdalać jako pomocnik stolarza po 10 godz dziennie
dobra ,ale tak serio -pogadaj z facetem moze naprawde on cos konkretnego by chcial i moze tobie sie to spodoba -bo tak serio w trudnej sytuacji jestes !!
ja osobiscie bym chcial miec kobiete co nie boli ja glowa nie marudzi ze to czy tamto ...ale .......
Myśląca, nie doczytałem tego komemtarza autorki odnośnie problemu z pracą. Trochę znam temat z własnego pidwórka i rzeczywiście pasywność partnerki w sferze zawodowej może być przyczyną różmych problemów w rodzinie, nie tylko między małżonkami, ale z czasem to rzutuje także na dzieci zwłaszcza płci żeńskiej, bo jednak wzorce zachowań córki raczej przejmują po matkach.
jeśli chodzi o szkołe to mam średnie wykształcenie, a zawodu jestem technikiem usług kosmetycznych i wizażystką,mieszkam w małym miasteczku i w moim zawodzie pracy nie ma,po szkole pracowałam krótko właśnie jako kosmetyczka,pożniej jako sprzedawca,potem była ciąża,opieka nad dzieckiem i to nie jest tak jak niektórzy piszą,że nie chce mi się pracować...mój mąż jest bardzo chytry na kase,jak pracowałam to musiałam mu się ze wszystkiego rozliczać,musiałam kłamać ze zarabiam mniej bo jeszcze całą moją pensje najchętniej by zabrał,ja rozumiem być oszczędnym,ale nie skąpym...jeśli chodzi o seks,to dokładnie traktuje mnie jak przedmiot,w trakcie zero czułość,nawet w oczy mi nie patrzy,aby jak najszybciej dobrac się do tyłka i koniec.my już od 5 lat nawet nie spimy razem,bo twierdzi że woli z psem spać.do niego się tuli,mówi czule słówka,a mnie ma szlak trafić
Rozsądna kolejność zdarzeń mogłaby wyglądać następująco:
1. Rozmowa - poważna, bez wyrzutów, podbijania emocji, bez wylewania żali, taka do której się przygotujesz i może dasz czas jemu do przygotowania się.
2. Jeszcze jedna rozmowa
3. Jeszcze jedna próba rozmowy
4. Decyzja o rozstaniu jeśli rozmowy nie dają rezultatu
5. Rozwód
6. Nowe życie, nowy partner
Jeśli zmienisz kolejność 4/5 z 6 - nie wiem jaki masz moralny kręgosłup i jak luźno traktujesz strefę intymno-emocjonalną, ale zdrada zmienia też tego, który się jej dopuścił. Czy jesteś gotowa na ryzyko, że taki krok może pchnąć Ciebie na ścieżkę, której nigdy świadomie byś nie wybrała jeśli tylko wiedziałabyś dokąd Cie zaprowadzi?
Postaraj się nie robić nic pochopnie i z racji swojej kobiecości i podatności na wpływ emocji przy podejmowaniu działań - zwróć szczególną uwagę na ten właśnie aspekt. podejmowane w emocjach decyzje nie zawsze dają pożądany efekt.
Kasia. Zdaje się że napisałaś że go kochasz... SRSLY? :sos
Czego chcesz? Pokazać mu że jest ktoś inny i nim wstrząsnąć i popatrzeć jak się nagle zmienia i staje się czuły kochający i zatriumfować??? Że ktoś inny ma to czym on pogardził? Hmm. Tyle lat facet to robi i czuje się całkowicie bezkarny.. Samym bzykaniem z kimś innym nie załatwisz nagle mężowi lobotomii i nawrócenia. Ja doskonale wiem że łatwiej i wygodniej jest przyjmować na klatę upokorzenia i płakać po kątach i czekać aż się samo...
Z tym że jednak efektywniej wychodzi jak się znajdzie w końcu bodziec w sobie do ruszenia tyłka. Samo pukanie innego kolesia nic do twojego życia nie wniesie. Ale niezależność na tyle żeby wyjść trzaskając drzwiami daje bardzo spektakularne efekty. Serio
Chytry na kasę, w seksie skąpy, szybko dobiera się do tyłka i koniec, w oczy nie patrzy, z psem sypia, do niego się tuli i czułe słówka do niego mówi, masakra.
Jeszcze tego nie było, ale chyba zrzutkę na wibrator trzeba będzie zrobić, bo aż serce ściska
Kasiusia84 powiedz mi jak można kochać kogoś, kto traktuje cię jak dmuchaną lalę, woli spać z psem i rozlicza z każdego paragonu z Biedronki?
To twoje "kocham go" to nie przypadkiem strach przed podjęciem walki o nowe, niezależne życie? Wydaje mi się nigdy naprawdę nie kochałaś, albo nie znasz znaczenia tego słowa.
A odnośnie pracy w małym mieście, to wiem jak to wygląda i tylko należy ci współczuć.
Znam podobną historię - nauczyciel szkoły średniej ożenił się z dziewczyną o 15 lat młodszą, po leczeniu psychiatrycznym, bezwolną i uległą. Trzymał ją pod kluczem, musiała czekać aż Pan przyjdzie z pracy, żeby gdziekolwiek wyjść, rozliczał z każdego paragoniku, podobno gwałcił. Dziewczyna jakimś cudem wyjechała na parę tygodni do rodziny w Anglii i...ożyła. Zobaczyła w jakim syfie żyje. Są po rozwodzie, niestety ich dzieci latają po psychologach i psychiatrach, bo oprócz genetycznych naleciałości swoje do pieca dołożył despotyczny nauczycielina.
Komentarz doklejony:
A więc dziewczyno, nie skupiaj się na "zdradzie" tylko szukaj swojej niezależności a wtedy nikogo zdradzać nie będziesz musiała.
Od 5 lat nie sypiacie ze sobą...czyli od narodzin dziecka? Następny biedaczek z traumą poporodową?
Co do zatrudnienia: masz w ręku konkretny zawód i wcale nie musisz szukać zatrudnienia u kogoś, bo w małej mieścinie faktycznie ciężko się zaczepić. Spróbuj natomiast może założyć własną działalność, która będzie się skupiać tylko na wycinku kosmetyki. Stawiałabym na depilację - najniższe koszty sprzętu i materiałów. Może mobilne studio depilacji? Wtedy robisz ją u klientki i koszty utrzymania lokalu i utylizacji zużytych pasków czy szpatułek odpadają (ale za to dochodzi paliwo, więc tu ważna jest logistyka i rozplanowanie klientek w czasie i przestrzeni). Teraz modna jest depilacja pastą cukrową, która cenowo znacznie przewyższa wosk, a tak naprawdę pod względem kosztów wychodzi podobnie. Możesz dorzucić nitkowanie brwi - cena to zwykle 50 zł, a Ty zużywasz tylko 70 cm bawełnianej nitki. Voila, sprzedałam Ci mój pomysł (o mały włos go nie zrealizowałam), mam nadzieję, że skorzystasz, bo (o mój Bucku, nie wierze ) zgadzam się z hakaa - u Ciebie priorytetem jest niezależność. Dopóki jesteś od niego zależna, dopóty będziesz pełniła funkcję usłużnej szmaty do podłogi. Jak staniesz na nogi, to wysoce prawdopodobne, że mu rura zmięknie. Pytanie tylko, czy chcesz być z kimś, kto tak Cię traktuje.
Komentarz doklejony:
Przyznam natomiast, że nie do końca podoba mi się postawa pt. "nie będę zasuwać za 9 zł za godzinę". Albo się potrzebuje pieniędzy albo nie.
Komentarz doklejony:
A, i jeszcze widzę, że wizażystka... toż makijaże ślubne to złoty interes!
.mam okazje spotkać się ze starym znajomym na seks i nie wiem co zrobić.
Cytat
o zdradzie z innym myśle coraz bardziej intensywniej,on na pewno niczego się nie domyśli
Jakoś w waszym związku z żadnej strony nie widać tego kochania raczej wzajemne zależności.Mam wrażenie,że resztkami zdrowego rozsądku szukasz jakiegoś innego rozwiązania.Wirtualnie już masz sądzę kontakt ze starym znajomym i jest nakręcanie się na siebie.Zmień kolejność tak jak Ci tu już radzono,jesteś zależna mocno od męża,zdradzając go możesz tu trafić za jakiś czas,ale pisząc z innej perspektywy skamląc straciłam wszystko,bo nie wiesz jaka będzie reakcja męża czy nie wykopie Cię z domu i totalnie odetnie od kasy.Jesteś pewna kochanka,że będzie lepszy od męża?ucieczka z lichego sexu w sex?no tak może lepszy,może przy tym powie miłe słowo i podziękujeUsamodzielnij się
Daj dziecko do przedszkola, albo jak masz możliwość to mamie/siostrze... idz do pracy, uwolnisz się, nawet jak zarobisz marne grosze, to zdobędziesz zawsze jakieś doświadczenie, usamodzielnisz się, zaczniesz żyć. Zdrada? nie rób tego......
Witam bylem identyczny jak on żona mnie zdradzila ze swojim byłym po 10 latach tyle ze ja chcialem sex ale taki jak ja chcialem I gdzie chcialem ona byla daleko dogryzalem jej tak ze stracila szacunek do siebie I do mnie zrobila to ryczala w toalecie godzine a ja nawet nie zapytalem czemu płacze bo po co jej sprawa masakra to bylo 2 lata temu. Teraz wiem jakim chamem bylem ale zdrada rozwiazala wiele ale przyniosla dla nas oboje wiele bólu ktury jest do tej pory sama teraz mówi że gdyby wiedziala szukala by innej drogi nawet rozwodu bo teraz to ona czuje sie ta zła a ja zdradzonym chamem ale mysle ze jakos sie pouklada po tych wszystkich żalach do siebie nabralismy szacunku nie po zdradzie ale po szczerych rozowach I sex jest namietnosc to czego tak nam brakowalo a ja sam niewiedzialem ze mi tego moze brakowac wczesniej to niebyl sex ja spelnialem swoje zachcianki erotyczne. Wstrzymaj sie potrzasnij nim mocno ale niezrób tego bo bedziesz żalowac ty najbardziej! Przeprasza za błedy
Cytat
Pewnie idź to tylko seks,to nie mydło,nie wymydli się,a mąż co tam mąż zepsuł się,po co naprawiać jak pod ręka nowa zabawka.
Dziewczyno strzel sobie czymś w łepetynę,za dobrze masz? nas pytasz czy masz zdradzić,pisemne zezwolenie chcesz? zamiast o takich głupotach myśleć pomyśl o terapii małżeńskiej,seksuologa czy gdzie tam jeszcze,bo widać że facet ma jakiś problem.
A teraz poważnie...
"Dla niego liczą się tylko jego potrzeby"
A dla Ciebie?
Nie stać Cię na rozmowę? Lubisz chodzić na skróty? Powiedz mężowi co Ci w głowie siedzi...
Moja Droga, jak wyżej. Nie dokładaj sobie do bagna, w którym już jesteś. Zaproponuj terapie, spróbuj się dowiedzieć, o co mu biega... a jak nie - zakończ to, bo to żadne życie i równia pochyła. Spróbuj jednak zachować kolejność a) rozwód, nowy facet. Będzie zdrowiej dla Twojej głowy.
Komentarz doklejony:
Możesz mu też powiedzieć to, co nam. Ciekawe, czy otrzeźwieje...
Cytat
Cytat
Gdybyśmy wszystkie głupie baby umiały tak zaklinać rzeczywistość to cała banda Avengersów mogła by nam buty czyścić. Normalnie rzucanie budynkami byłoby łatwiejsze niż zrobienie naleśników
Tak się po prostu zastanawiam ostatnio nad tym że większość z nas używa słowa kocham chyba bezmyślnie. Nie czepiam się autorki, sama teraz widzę jak KOCHAŁAM :szoook
Cytat
Czy Ty się kobieto słyszysz? Nie no nie wierzę. Tak mocno kochasz męża i synka, że jesteś w stanie dla nich aż tak się poświęcić? Bo to nie lada poświęcenie, szczytować tyle razy i to w obcych ramionach! Jeśli tak to fruń - życzę samych niebiańskich orgazmów!
Cytat
Z kim ta dziewczyna ma rozmawiać? ze ścianą? zamiast myśleć o głupotach lepiej pomyśl jak potrząsnąć tym mamutem,żeby się obudził,zanim sobie schrzanisz życie i będzie tylko gorzej.
Powiedz mu to samo co tu napisałaś,nie będzie chciał słuchać to mu to napisz,musi być sposób dotarcia do niego,daj mu odczuć albo się zmieni pójdzie na terapie,albo straci rodzinę, ale nie zdradzaj bo to żadne wyjście.
Komentarz doklejony:
jestem atrakcyjną kobietą,a przez jego docinki i głupie teksty moja samoocena strasznie spadła
Cytat
Ty masz w domu męża,czy męską dziwkę?
Co ty jeszcze z nim robisz? z tymi jego tekstami coś mi nie pasuje nie zdziwiłabym się że rogi to ty już masz,za bardzo cię upokarza.
Jakby mi maż walił takimi tekstami dostałby w pysk,chirurg szczękowy by mu nie pomógł, cham nie facet.
Cytat
Nie poczujesz żadnej satysfakcji,dorżniesz się do końca,tak się nie da żyć ja widzę tylko jedno wyjście,może się po tym ocknie lub nie, wyniosłabym się lub jego wystawiła a drzwi.
Kochanek raczej nie poprawi Ci samopoczucia, jeśli do tej pory to nie leżało w Twoim kręgu światopoglądowym. Nabawisz się kaca moralnego i nie daj Bucek kłopotów ze strony męża, którego ego zostanie mocno dziabnięte.
Cytat
boszeeeeee
padłam
pieprznij 2 dychy na stół i każ mu się rozebrać, jak spojrzy że tak mało i będzie się bulwersował, powiedz, że na tyle wyceniasz jego usługi, bo nawet aktualnych badań nie ma, więc nie wiesz, czy nie czeka Cię jakieś dalsze leczenie
a tak na bardziej poważnie
jak dla mnie to nie mąż, przyjaciel, kochanek tylko jakieś dno - przykro
Cytat
Przecież to żywy i chamski cynizm. On wie, że Ty nie masz swoich pieniędzy, bo nie pracujesz, jesteś na jego utrzymaniu, więc jak masz mu zapłacić?
Nie chce się doszukiwać drugiego dna, ale nie masz Ty czasami wspólniczki w tym związku? Mam wrażenie, że mąż robi wszystko, byś przestała odczuwać ochotę na seks, bo sam ma czego chce zupełnie gdzie indziej.
Nie masz podejrzeń, że może mieć kochankę?
Mężczyzna traci zainteresowanie żoną z dwóch powodów;
1. Znalazł sobie zastępstwo żony i mu dobrze "na boku"
2. Zachorował i już długo nie pociągnie
Pomyśl, który z punktów Ci bardziej pasuje.
nie kazdy lubi milosc FR... ale za to moze lubi co innego tylko nie ma odwagi powiedziec ci Kasia...moze jakis wystep z Twojej strony ?PAMIETAJ ZE MY FACECI JESTESMY WZROKOWCAMI .....
U kobiet natomiast wstrzemięźliwość jest zupełnie naturalna. A lista przyczyn nieskończona.
A tak naprawdę, to kobietom, tylko jedno w głowie
Co do planowanej Twojej zdrady.. Nie mścij się na nim, bo tylko sobie zrobisz krzywdę. Jeszcze nie daj Boże wpadną w jego ręce dowody przeciwko Tobie i skończysz z rozwodem z Twojej winy.
Zrób jakiś plan; po pierwsze praca, niezależność, ostatnia próba wpłynięcia na męża, by pójść do seksuologa, rozmowy, rozmowy... a potem nawet odejście od niego i rozwód, jeśli nic się nie zmieni. Za młoda jesteś, by żyć z kimś na takich warunkach.
Cytat
No jeszcze odwieczna i niezawodna migrena
Cytat
Ty chcesz go w ten sposób ukarać? czy masz aż taką chcicę? to twoje myślenie jest poniżające,komu i co chcesz udowodnić? jemu? że jednak jakiś tam stary pierdoła jednak cię chce? zrób to, sięgniesz dna zaczniesz myśleć głową a nie cipą.
Zastanawia mnie jedno bo to zdarza się coraz częściej,dlaczego faceci tak traktują swoje żony? które zajmują się domem i wychowywaniem dzieci,a dzieci z kapusty raczej nie wyszły,kim ten facet jest,mężem czy tyranem? temu twojemu nie wiem jak go nazwać ale na pewno nie mężem,należy się niebieska karta za samo znęcanie psychiczne,zamiast myśleć o głupotach,zacznij dbać o swoje dobro.
Zawsze to mniejsza zdrada
Cytat
Yorik... baterie kosztują, jak się wytłumaczy mężowi, który ją rozlicza z każdej złotówki. :_jezyk
Cytat
Chyba coś w tym jednak jest, że ma za dużo czasu.
ja osobiscie bym chcial miec kobiete co nie boli ja glowa nie marudzi ze to czy tamto ...ale .......
1. Rozmowa - poważna, bez wyrzutów, podbijania emocji, bez wylewania żali, taka do której się przygotujesz i może dasz czas jemu do przygotowania się.
2. Jeszcze jedna rozmowa
3. Jeszcze jedna próba rozmowy
4. Decyzja o rozstaniu jeśli rozmowy nie dają rezultatu
5. Rozwód
6. Nowe życie, nowy partner
Jeśli zmienisz kolejność 4/5 z 6 - nie wiem jaki masz moralny kręgosłup i jak luźno traktujesz strefę intymno-emocjonalną, ale zdrada zmienia też tego, który się jej dopuścił. Czy jesteś gotowa na ryzyko, że taki krok może pchnąć Ciebie na ścieżkę, której nigdy świadomie byś nie wybrała jeśli tylko wiedziałabyś dokąd Cie zaprowadzi?
Postaraj się nie robić nic pochopnie i z racji swojej kobiecości i podatności na wpływ emocji przy podejmowaniu działań - zwróć szczególną uwagę na ten właśnie aspekt. podejmowane w emocjach decyzje nie zawsze dają pożądany efekt.
Czego chcesz? Pokazać mu że jest ktoś inny i nim wstrząsnąć i popatrzeć jak się nagle zmienia i staje się czuły kochający i zatriumfować??? Że ktoś inny ma to czym on pogardził? Hmm. Tyle lat facet to robi i czuje się całkowicie bezkarny.. Samym bzykaniem z kimś innym nie załatwisz nagle mężowi lobotomii i nawrócenia. Ja doskonale wiem że łatwiej i wygodniej jest przyjmować na klatę upokorzenia i płakać po kątach i czekać aż się samo...
Z tym że jednak efektywniej wychodzi jak się znajdzie w końcu bodziec w sobie do ruszenia tyłka. Samo pukanie innego kolesia nic do twojego życia nie wniesie. Ale niezależność na tyle żeby wyjść trzaskając drzwiami daje bardzo spektakularne efekty. Serio
Jeszcze tego nie było, ale chyba zrzutkę na wibrator trzeba będzie zrobić, bo aż serce ściska
To twoje "kocham go" to nie przypadkiem strach przed podjęciem walki o nowe, niezależne życie? Wydaje mi się nigdy naprawdę nie kochałaś, albo nie znasz znaczenia tego słowa.
A odnośnie pracy w małym mieście, to wiem jak to wygląda i tylko należy ci współczuć.
Znam podobną historię - nauczyciel szkoły średniej ożenił się z dziewczyną o 15 lat młodszą, po leczeniu psychiatrycznym, bezwolną i uległą. Trzymał ją pod kluczem, musiała czekać aż Pan przyjdzie z pracy, żeby gdziekolwiek wyjść, rozliczał z każdego paragoniku, podobno gwałcił. Dziewczyna jakimś cudem wyjechała na parę tygodni do rodziny w Anglii i...ożyła. Zobaczyła w jakim syfie żyje. Są po rozwodzie, niestety ich dzieci latają po psychologach i psychiatrach, bo oprócz genetycznych naleciałości swoje do pieca dołożył despotyczny nauczycielina.
Komentarz doklejony:
A więc dziewczyno, nie skupiaj się na "zdradzie" tylko szukaj swojej niezależności a wtedy nikogo zdradzać nie będziesz musiała.
Co do zatrudnienia: masz w ręku konkretny zawód i wcale nie musisz szukać zatrudnienia u kogoś, bo w małej mieścinie faktycznie ciężko się zaczepić. Spróbuj natomiast może założyć własną działalność, która będzie się skupiać tylko na wycinku kosmetyki. Stawiałabym na depilację - najniższe koszty sprzętu i materiałów. Może mobilne studio depilacji? Wtedy robisz ją u klientki i koszty utrzymania lokalu i utylizacji zużytych pasków czy szpatułek odpadają (ale za to dochodzi paliwo, więc tu ważna jest logistyka i rozplanowanie klientek w czasie i przestrzeni). Teraz modna jest depilacja pastą cukrową, która cenowo znacznie przewyższa wosk, a tak naprawdę pod względem kosztów wychodzi podobnie. Możesz dorzucić nitkowanie brwi - cena to zwykle 50 zł, a Ty zużywasz tylko 70 cm bawełnianej nitki. Voila, sprzedałam Ci mój pomysł (o mały włos go nie zrealizowałam), mam nadzieję, że skorzystasz, bo (o mój Bucku, nie wierze ) zgadzam się z hakaa - u Ciebie priorytetem jest niezależność. Dopóki jesteś od niego zależna, dopóty będziesz pełniła funkcję usłużnej szmaty do podłogi. Jak staniesz na nogi, to wysoce prawdopodobne, że mu rura zmięknie. Pytanie tylko, czy chcesz być z kimś, kto tak Cię traktuje.
Komentarz doklejony:
Przyznam natomiast, że nie do końca podoba mi się postawa pt. "nie będę zasuwać za 9 zł za godzinę". Albo się potrzebuje pieniędzy albo nie.
Komentarz doklejony:
A, i jeszcze widzę, że wizażystka... toż makijaże ślubne to złoty interes!
Cytat
Cytat
Cytat
Jakoś w waszym związku z żadnej strony nie widać tego kochania raczej wzajemne zależności.Mam wrażenie,że resztkami zdrowego rozsądku szukasz jakiegoś innego rozwiązania.Wirtualnie już masz sądzę kontakt ze starym znajomym i jest nakręcanie się na siebie.Zmień kolejność tak jak Ci tu już radzono,jesteś zależna mocno od męża,zdradzając go możesz tu trafić za jakiś czas,ale pisząc z innej perspektywy skamląc straciłam wszystko,bo nie wiesz jaka będzie reakcja męża czy nie wykopie Cię z domu i totalnie odetnie od kasy.Jesteś pewna kochanka,że będzie lepszy od męża?ucieczka z lichego sexu w sex?no tak może lepszy,może przy tym powie miłe słowo i podziękujeUsamodzielnij się
Spieprzaj jak możesz i na nic nie czekaj.
Będzie Cię gnoić do granic możliwości...
Przykro mi...
3maj się