Rozwód jak wojna 2 | [0] |
whiteangel | 20. Kwiecień |
grzegorz28 | 20. Kwiecień |
Starbuck | 20. Kwiecień |
oszustka | 20. Kwiecień |
rafex | 20. Kwiecień |
Roszpunka1988 | 01:06:08 |
Crusoe | 02:29:27 |
makasiala | 02:30:23 |
bardzo smutny | 02:51:18 |
# poczciwy | 05:06:01 |
Jak by chciała coś ukryć to by nie brała Twoich gumek, które tak skrzętnie liczysz
Pewnie, że może świadczyć o zdradzie, jeśli masz pewność, że żona ją wzięła, masz?
Co Ci zostaje?
Mieć ją na oku i sprawdzić czy coś w trawie piszczy.
A to, że żona zaczęła bardziej o siebie dbać nagle niestety też może być wynikiem zdrady.
Ważne jest czy Jej stosunek do Ciebie się zmienił i generalnie jaki jest? Jak jest między Wami?
Gorzej by było jakby się znalazła zużyta
Zginęła prezerwatywa.. może ją niechcący wyrzuciła, albo odkurzacz ją wciągnął, albo....
Dziewczyna dba o siebie, bo czemu miałaby nie dbać? Tylko dlatego, że siedzi z małym dzieckiem w domu ma wyglądać jak kocmołuch?
Nie masz żadnych dowodów, tylko jakieś wydumane podejrzenia graniczące z urojeniem, raz prask i już żona Cię zdradza?
Skąd w Tobie ta podejrzliwość? To jakaś fobia? Ktoś Cię kiedyś zdradził i teraz będziesz to niósł w sobie nieprzepracowane do końca swoich dni, czy w ogóle tak masz?
Cytat
Jak to giną? przecież dopiero jedna i nie wiadomo jeszcze czy ci się coś nie pomerdało
Spójrz na to z innej strony.
Jeśli faktycznie ma z tym jakiś związek, nie pożyczyła sąsiadce, na USG dopochwowym nie była to w tym całym nieszczęściu i tak masz dość odpowiedzialną żonę. Poza tym, mają się przeterminować, też podbieraj, weź połowę, ciekawe czy zauważy?
Cytat
Od niechcenia z Twojej czy z Jej strony? Bo 2 razy w miesiącu to dość mało, no chyba, że masz takie małe potrzeby.
Zgadzam się, że zaginiona prezerwatywa to jeszcze nie znaczy, że była zdrada, tak samo gdyby ich liczba się zgadzała nie znaczyłby, że żona jest wierna.
Z jakiegoś powodu masz takie myśli i liczysz prezerwatywy, albo jesteś przewrażliwiony i szukasz dziury w całym, albo coś faktycznie jest na rzeczy i zaczynasz podejrzewać. Jak nie chowa telefonu to przejrzyj sobie dla świętego spokoju czy czegoś podejrzanego nie znajdziesz. Ale tutaj możesz popaść w paranoję i jak nie znajdziesz to mimo wszystko szukać dalej i dalej co do niczego dobrego nie doprowadzi.
Autorowi wątku przypisujecie urojenia a mnie się wydaje, że każdy ma coś rodzaju podświamości czy może nadświadomości i potrafi wyczuć, że coś nie gra.
A tak przy okazji, dwa razy na miesiąc? To już chyba byle ksiądz ma więcej ;-)
Cytat
widocznie nie wiesz jak bardzo zacierają się granice...dzięki kontaktom z pracy