Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
Witam, wszystkich. Prosze posluchajcie mojej historii. Jestem od 12 lat w zwiazku, nie mamy slubu, ale mamy dziecko, 3 letniego synka. Rok temu przypadkowo dowiedzialam sie ze partner mnie zdradzil. Bylo to na jakiejs imprezie. Jednorazowy incydent, tak zapewnil. Wyprowadziłam sie z domu zabierajac ze saba synka. Rozlaka trwala 4 miesiace, przez pierwsze 3 tygodnie nie odbieralam od niego telefonu, nie chcialam go znac. Nie odpuszczal, staral sie blagal prosil, postanowilam wrócic. Zapomniałam, wszystko miedzy nami znow zaczelo sie ukladac. I to trwalo az do czwartku... nie moglam odszukac swojego telefonu wiec wzielam jego zeby zadzwonić do siebie. W wybieranych zobaczylam niezapisany numer pod ktory dzwonil kilka razy. Cos mnie tknelo, sprawdzilam go i okazalo sie ze to nr ze strony z anonsami erotycznymi a konkretnie pani zaprasza na masaze, nuru, tao... Bylam zszokowana. Zadzwonilam tam i umowilam sie, otrzymalam sms z adresem. Wieczorem po prostu pokazalam mu ten adres i czekalam na jego reakcje, byl w szoku chyba takim samym jak ja wcześniej. Byl moj placz, lzy, krzyki. Zapewnil mnie ze to byl tylko masaz tylko raz chciał sie odprezyc, ze nie bylo zadnego seksu. Stwierdzil ze nic sie nie stalo ze to nie byla zdrada bo przeciez bez seksu i ze nie czuje sie winny. Wyrzucilam go z domu. Tym razem jestem w totalnej rozsypce. Caly czas placze, nie poszlam nawet do pracy. Nie mam sily zyc....
Christina przykro mi że czujesz się podle ,ale masz malutkiego synka który patrzy na Twoją zapłakaną buzię mimo że pewnie starasz się przy nim nie wymiękać.
Bardzo źle zareagowałaś. Zastanów się czemu Ci nie powiedział lub czemu nie zaproponował, żebyście poszli tam razem?
Jeśli jest zaufanie to nuru czy muru nie ma znaczenia, bo wiesz, jakie granice nie zostaną przekroczone;
Dla mnie to nie jest zdrada, ale wiem, że dla zazdrosnych kobiet wszystko może nią być;
Ty nago,masażyta nago i masuje cię swoim cialem i olejkiem
Ja na temat masażu się nie wypowiadam.
Autorka czuje się fatalnie na dzień dzisiejszy.Jak złapie dystans to może porozmawia z partnerem i sobie wyjaśnią zagadnienie.
Jeśli jest zaufanie to nuru czy muru nie ma znaczenia, bo wiesz, jakie granice nie zostaną przekroczone;
Dla mnie to nie jest zdrada, ale wiem, że dla zazdrosnych kobiet wszystko może nią być;
wiesz co to jest nuru czy tak sobie strzelasz na oślep jak zawsze? no jak dla ciebie to nie jest zdrada to ja się nie dziwię że żona po puszczaniu cię w rogi wytłumaczyłą ci że własciwie to nic nie było. Naprawde chciałbym zobaczyć ile kobiet za zdrade nie uznałoby gdyby o jej męża ocierała sie całkowicie naga panienka
Nox,no trochę sobie to inaczej wyobrażałam naoliwiony obcy facet dobrze zbudowany przypominający Russella Crowe i odpływasz a tak serio tez niebyła byłabym zachwycona że mój mąż łazi na takie masaże,ale to nie znaczy że zaraz za drzwi wyleci za szmaty i poszłabym tam z nim
Przeżyłaś rok temu jedną zdradę, przypadkiem odkryłaś jakieś podejrzane masaże. Czy to na pewno wszystkie rewolucje męża? Czy tylko w rubryce "wierność" ten chłop ma coś do zarzucenia? Co z innymi aspektami wspólnego życia? Co z szacunkiem, zaangażowaniem, ojcostwem? Dziesięć lat związku to dużo, nigdy nie dał powodów, by wątpić w niego?
Specjalnie zalogowalam sie,zeby napisac. Bo kompletnie nie wiecie na czym polega taki masaz,a oskarzacie autorke za bezmyslne wyrzucenie meza. Masaz nuru moj maz dostal ode mnie w prezencie na ostatnie urodziny. Sama szukalam dziewczyny i mowily na czym polega masaz. Oprocz godz jazdy nago po nagim ciele, zawsze ale to e 100% u dziewczyn,ktore obdzwonilam bylo dokonczenie masazu reka albo ustami
Tak seks oralny byl za doplata,reka w cenie. Dziewczyny mowili ze po godz nagiej sesji nie da sie be takiego odprezenia. Umowilam meze na reke . I co.. Poszedl,byl zachwycony . Najpierw lezal na brzuchu a dziewczyna jezdzila po plecach naga,a potem kazala polozyc sie na plecach i polozyla sie na nim i ocierala w gore i w dol. Ovierajac sie muszelka o penisa. No i zapytala jak konczyc . Ma mogl reka,ale powiedzial ze chetnie wzialby usta. I co... Dalej uwqzacie ze to nie zdrada, jak facet chodzi w tajemnicy na takie odprezenie? Juz widze miny was kobietek smiejacych sie ,ze to tylko masaz i poszlybyscie z mezem i patrzyly jak mega sliczna diewczyna jezdzi po nim nago a ten prezent polecil mi kolega ,ktory regularnie korzysta bez wiedzy zony,bo by go pogonila. Ale dobrze ,ze jestescie takie nowoczesne
Aż mi się wyświetlił pełny obraz, czyli burdel pod inną nazwą już nawet nie chcę wiedzieć jak wygląda to z kobietami,zabawa w doktora, a łapska domestosem odkażają.,ale tak swoją drogą,przecież to się tak nie musi kończyć...
Oprocz godz jazdy nago po nagim ciele, zawsze ale to e 100% u dziewczyn,ktore obdzwonilam bylo dokonczenie masazu reka albo ustami
Jesteś pewna, że to nie zależy od salonu masażu z którego korzystasz? I tego, że ewentualny wybór zakończenia nie jest opcjonalny?
Cytat
Dalej uwqzacie ze to nie zdrada, jak facet chodzi w tajemnicy na takie odprezenie?
Problem w tajemnicy i oszukiwaniu wzajemnym, a nie samym masażu.
I nikt tutaj autorki o nic nie oskarżą, tylko próbuje się jej właśnie tą subtelną różnice uświadomić.
Ja sie odnosze do masazu Nuru. Bo ten sprawdalam, a autorka taka nazwe podala. I przy tym masazu jest wlasnie lezenie na facecie i masowanie go cala soba. I tak, w kazdym salonie , do ktorego dzwonilam tak to wygladalo. Jakby bylo ineczej, to nie bylby masaz nuru,a masaz erotyczny , albo inny nie wiem. Ja chcialam nuru i szukalam nuru. Co do zakonczenia to wszystkie dziewczyny mowily , ze jest do wyboru. Ale wszystkich miejsc nie obdzwonilam. Moze z 5. Ale tak na logike... jaki facet odmowilby jakiegokolwiek zakonczenia po takim masazu? Moj maz jest typem spokojnego swientoszka z zasadami, a nie pogardzil , a nawet skusilby sie na wiecej, ale nie dalam mu na doplate
Ja sie odnosze do masazu Nuru. Bo ten sprawdalam, a autorka taka nazwe podala. I przy tym masazu jest wlasnie lezenie na facecie i masowanie go cala soba. I tak, w kazdym salonie , do ktorego dzwonilam tak to wygladalo. Jakby bylo ineczej, to nie bylby masaz nuru,a masaz erotyczny , albo inny nie wiem. Ja chcialam nuru i szukalam nuru. Co do zakonczenia to wszystkie dziewczyny mowily , ze jest do wyboru. Ale wszystkich miejsc nie obdzwonilam. Moze z 5. Ale tak na logike... jaki facet odmowilby jakiegokolwiek zakonczenia po takim masazu? Moj maz jest typem spokojnego swientoszka z zasadami, a nie pogardzil , a nawet skusilby sie na wiecej, ale nie dalam mu na doplate smiley
sama więc widzisz, że wszystko jest kwestią zaufania między partnerami i bliskości;
kiedy one są autentyczne i na właściwym poziomie, nie ma problemu;
Komentarz doklejony:
jak nie ma bliskości, wzajemnego zrozumienia, potrzeby doświadczania świata i życia,są tylko lęki i ograniczenia, to i zwykły masaż będzie zdradą, bo: "co łun sobie tam myślał, kiedy łuna go macała"
Komentarz doklejony:
Odbieramy świat przez zmysły. Wzrok, słuch, dotyk, smak, węch. W zależności od preferencji umysłowych różne mamy potrzeby ich zaspokajania.
Jednak je mamy. No chyba, że ktoś sobie stworzy swój własny świat, ograniczony jedynie do zaspokajania podstawowych popędów. Bez tej całej kołysanki zmysłów.
Doznania które są bardzo przyjemne (których możemy doświadczać w obrębie wszystkich zmysłów), dla każdego są interesujące i wciągające.
Coś jest po prostu fajne i sprawia nam przyjemność.
Co to za miłość, która ogranicza nasz świat, postrzeganie i poznanie? Żadna. Zwykły egoizm i zawłaszczanie, charakterystyczne dla ograniczających siebie i innych.
Przyjemne doznanie, jest przyjemnym doznaniem i tego nic nie zmieni.
Problem pojawia się tam, gdzie nie ma miłości, a kieruje egoizm.
Amor zgadzam sie z Toba, dlatego nie mam problemu z dawania przyjemnosci mezowi jako prezentu w formie masazu nuru. Ale trzeba zrozumiec ludzi, dla ktorych cos takiego jest niedopuszczalne. Ale tez mam zasady, po ktorych przekroczeniu wystawilabym walizki za drzwi. Ale mam na tyle uksztaltowany charakter i znam swoja wartosc, ze nie chce ograniczac nam tyle fajnych rzeczy bo jestesmy malzenstwem.
Ale trzeba zrozumiec ludzi, dla ktorych cos takiego jest niedopuszczalne.
zrozumieć tak , jak najbardziej, ale niekoniecznie folgować krzywdzącemu ich samych ich własnemu ograniczeniu;
bo kto się boi tego, że zwykły masaż mógłby zaburzyć bliskość ? ten kto sam ma niskie granice , niestety;
ten kto sam odpłynął by mentalnie po takim przyjemnym dotyku, poszedł za nim zostawiając partnera w tyle;
stąd ten strach, z własnych płytkich granic;
To jest proste, jak kochasz to dzielisz się przyjemnymi doświadczeniami z najbliższą osobą. Znosisz takie perełki do związku i kołysacie zmysły,rozwijacie się, wymieniacie się doświadczeniami, żyjecie, wzrastacie, pielęgnujecie siebie (czy to jest masaż nuru, wypad do opery, nowo poznana knajpa, gdzie podają fantastyczne żarełko, czy skok na bungee).
Problem zaczyna się, gdy tak jak u autorki, egoista dba tylko o siebie.I pewne rzeczy wręcz ukrywa. Są tylko dla niego. I do tego jeszcze oszukuje.
Komentarz doklejony:
Cytat
znam swoja wartosc
ja dlatego się upieram i powtarzam do znudzenia, że miłość zaczyna się od miłości do samego siebie i znalezienia jej w sobie;
bo nie dasz komuÅ› czegoÅ›, czego w sobie nie masz;
nie masz w sobie empatii, nie dasz jej innym;
nie masz w sobie wrażliwości, nie dasz jej innym;
nie masz w sobie miłości ... to od kogoś innego weźmiesz?
apologises dnia lipiec 03 2017 07:44:49
Przeżyłaś rok temu jedną zdradę, przypadkiem odkryłaś jakieś podejrzane masaże. Czy to na pewno wszystkie rewolucje męża? Czy tylko w rubryce "wierność" ten chłop ma coś do zarzucenia? Co z innymi aspektami wspólnego życia? Co z szacunkiem, zaangażowaniem, ojcostwem? Dziesięć lat związku to dużo, nigdy nie dał powodów, by wątpić w niego?
Jezeli chodzi o dziecko, to pod tym kontem nie moge powiedziec zlego slowa. Pracuje w domu wiec spedza z synkiem cale dnie kiedy ja jestem w swojej pracy.
Ale ja ledwo co zdazylam otrzasbac sie po poprzedniej zdradzie, nauczylam sie ufac na nowo a tu taki pogrom.....
Stracilam wszystko zaufanie, szacunek, milosc, wszystko....
Najgorzej jest mi myslec teraz o naszym dziecku, jak on to zniesie
Komentarz doklejony:
Największym problemem jest dlanie fakt ze on to przede mna ukryl. Gdyby sam byl swiecie przekonany o tym ze tego typu masaz nie jest niczym zlym to powiedziałby mi. A zrobil to w tajemnicy przede mna niby po co to ukrywal skoro jak sam twierdzi ze to nie jest zdradą, ze nic zlego, itp.....???
Z całym szacunkiem i zrozumieniem dla Ciebie, ale wydaje mi się, że poprzednia zdrada została zamieciona pod dywan , nieprzepracowana. Podobnie nie zrobiliście rachunku całego związku. Dlatego tak boli. Dlatego nie chcesz i nie możesz uwierzyć w niewinność tego "masażu" . I wcale się nie dziwię. Nie musisz wierzyć.
Zastanawiam się, czy wszystko, co tu piszemy o wzajemnym szacunku, zaufaniu, miłości ma jeszcze jakikolwiek sens... Zwłaszcza, że nagle wysłanie męża do prostytutki okazuje się czymś normalnym i ... godnym pochwały! Bo tego rodzaju masaż nie jest niczym innym, jak formą prostytucji. Tak, piszę o wypowiedzi Mezatki29, która z pełną świadomością wykorzystuje drugą kobietę do sprawienia przyjemności swojemu mężczyźnie.
Czy nie umknęło wam w tych rozważaniach, że piszemy o bardzo bliskim kontakcie fizycznym, intymnym, dwóch myślących, czujących osób? Czy tak trudno zauważyć, że uczestniczy w nim druga kobieta?
Jakim cudem mężczyźni mają nas i nasze uczucia szanować, jeśli my nie szanujemy innych kobiet traktując je przedmiotowo - jak zabawki? Jak możemy domagać się szacunku, jeśli ani same siebie, ani nawzajem się nie szanujemy?
Może tylko dla mnie sex jest sacrum, w którym nie ma miejsca dla osób trzecich, tylko...dlaczego w takim razie tyle nas tu na zetce? Zdecydujecie się, moje drogie, czy intymny kontakt z drugą osobą - niezależnie od częstotliwości i zaangażowania - jest zdradą, czy nie. Bo zaczynacie zmieniać poglądy jak przysłowiowa chorągiewka na wietrze.
Ps. Mezatko29, jesteś pewna, że mężowi nie przyjdzie do głowy skorzystać z gościnności masażystki bez twojej zgody? Tym razem zabierając ze sobą pieniądze na "dopłatę"?
A do panów mam tylko jedno pytanie...bo nie raz już tu pojawiały się głosy, że prostytutki to takie wspaniałe kobiety: ilu z was chciałoby widzieć w tym zawodzie, albo wiedzieć, że taki masaż wykonują wasze żony czy...córki? Nadal byłbyście tak zachwyceni słysząc opinie o ich pracy od swoich kumpli?
Komentarz doklejony:
Albo komentarz na temat muszelki czy piersi waszych matek?
Tylko nie wiem po co ta dyskusja o wyższości czy opcjach chodzenia na masaże erotyczne czy do prostytutek w tym konkretnym temacie? Raz, że są na forum podobne (np o związkach otwartych,dwa autorka została już zdradzona rok temu i sam masaż (czy cokolwiek to było) jest gwoździem do trumny dla jej związku.
Ilu zdradzonych po roku wybacza, próbuje poskładać swój związek i chce tolerować wszelkie kłamstwa i eksperymenty? Tu jest olewanie uczuć zdradzonej kobiety przez w najlepszym wypadku lekkomyślnego partnera. Ale cisną się inne epitety niż lekkomyślny.
I całą wizualizację szlak trafił ta chora ambicja...
Jenka wyciągasz zbyt pochopne wnioski,żeby ocenić trzeba dobrze się przyjrzeć są negatywne i pozytywne strony tego typu masażu i nie koniecznie trzeba korzystać z takich usług a wprowadzić do swojego życia intymnego,ale ktoś to musi pokazać i jest wielkie halo bo to beee ja tak nie zrobię,jak ten świat potrafi zaskakiwać, a my się przed nim zamykamy...
Czy nie umknęło wam w tych rozważaniach, że piszemy o bardzo bliskim kontakcie fizycznym, intymnym, dwóch myślących, czujących osób?
Jenka bliski kontakt fizyczny masz też w pełnym zapchanym autobusie, czy przy wyjściu w tłumie na jakimś koncercie.
Są jednostki, którym włączy się popęd, włączą sobie wtedy wyobrażenia i będzie to na nie działać. I ocierający się pan w autobusie dozna nagle wzwodu, albo sapiąca pani podnieci, ale większość nie przełączy się nawet na tryb podniecenia.
Czy kontakt z masażystą może być intymny? Tak samo jak z panią w autobusie
Cytat
która z pełną świadomością wykorzystuje drugą kobietę do sprawienia przyjemności swojemu mężczyźnie.
Ja nie zgodzę się z tym, że to jest jakiekolwiek wykorzystywanie drugiej kobiety. Zdrowo nie tak musiałaby mieć masażystka pod kopułą, aby się identyfikować i wchodzi psychicznie głębiej. Czy obiecywać sobie cokolwiek po wykonaniu masażu. I gdyby przy każdym kliencie włączała popęd i oddawała mu się.
Na pewno nuru jest kontrowersyjnym masażem, bo łatwo w nim o przekroczenie tej granicy, ale tym bardziej warto podkreślić, że ta granica istnieje.
Cytat
Może tylko dla mnie sex jest sacrum, w którym nie ma miejsca dla osób trzecich,
A jak nie będzie tej 3 osoby fizycznie a będzie intensywnie w myślach jednej z osób, to nadal będzie to sacrum?
Jeśli przymykając powieki jedna ze stron będzie myślała o kimś innym, to sacrum pozostaje nienaruszone ???
Moim zdaniem istnieje spora i znacząca różnica między seksem z bliską osobą, a masażem (nawet nuru)?
Sam dotyk nawet najbardziej przyjemny, wyrafinowany i zmysłowy, to za mało.
Komentarz doklejony:
Cytat
Tu jest olewanie uczuć zdradzonej kobiety przez w najlepszym wypadku lekkomyślnego partnera. Ale cisną się inne epitety niż lekkomyślny.
ja tez jestem tego zdania;
tu nie masaż jest problemem, tylko postawa partnera autorki i nieprzepracowana zdrada;
Komentarz doklejony:
Cytat
Może tylko dla mnie sex jest sacrum, w którym nie ma miejsca dla osób trzecich,
to jeszcze jedno pytanie do Jenki;
kobieta zostaje zgwałcona (albo i mężczyzna, bo w dzisiejszym świecie różnie bywa) przez osobę trzecią; ma miejsce bardzo bliski kontakt cielesny; włącznie z penetracją i orgazmem (czasem wbrew woli) ;
sacrum między parą zostało naruszone, czy nie?
Zahira, dziękuję bardzo, ale ja już się dość w życiu poprzyglądałam
Amor, rzeczywiście, kontakt fizyczny jest i w autobusie, i u lekarza i na basenie. Ale...jakiego rodzaju kontakt? Czy do autobusu wchodzisz nago, pozwalasz się oglądać i dotykać w miejscach intymnych kompletnie nieznanym ludziom? może nawet takim, na których dotyk nie masz ochoty?
Masaż nie jest niczym nadzwyczajnym. Leczniczy czy relaksacyjny nie wymagają ukrywania się i udawania, że tego nie było. Dlaczego? Bo nie przekraczają granicy intymności. Coś, co robi się w tajemnicy, co wywołuje poczucie nielojalności i przesuwa zainteresowanie jednej ze stron w zwiazku na kogoś innego jest złe. Tak, również z tego powodu, że wywołuje wspomnienia przyjemnych doznań intymnych z kimś innym niż partner/partnerka. Potem nawet bez fizycznej obecności tej 3osoby, w łóżku mamy trójkąt.
Czy nie to tak bardzo boli po zdradzie?
Komentarz doklejony:
Pytasz, czy gwałt jest naruszeniem sacrum...cóż, odpowiedz sobie sama na to pytanie.
Natomiast na to, czy masażystki mają równo pod sufitem, czy nie, musiałyby wypowiedzieć się one same. Czy rzeczywiście to, co robią jest dla nich równoznaczne z gotowaniem obiadu, liczeniem pieniędzy na kasie, pracą w banku, czy...siedzeniem za kierownicą autobusu, którym jedziesz. Wiele z tych dziewczyn pochodzi z bardzo problematycznych środowisk, często przyjeżdżają ze znacznie biedniejszych państw, żeby szybko się dorobić i jeszcze szybciej o tym zapomnieć... Dlatego takie przedmiotowe podejście jest wg mnie bardzo krzywdzące.
Apologises, masz rację, dyskusja nieco dobiegła od meritum sprawy. Napisałam jednak również po to, by autorka miała poczucie, że nie jest odosobniona w swojej ocenie sytuacji.
Drogie kobiety, to nie jest temet o mnie i o moim małżeństwie. Napisalam dlatego , zeby autorka wiedziala dokladnie co dzieje sie na takim masazu i nie dala sobie wciskac kitu od meza, ze to zwykly masaz. Kazda z nas sama powinna decydowac co dla nas jest dopuszczalne, a co nie. Co do wykorzystywania kobiet... eh nie wiem , czy smiac sie czy plakac. Sa dziewczyny, ktore robia to swiadomie i dobrowolnie. Ta dziewczyna mowila mezowi , bo sie pytal, czy gdzies przcuje, powiedziala, ze nie. Ze pracowala na kasie i jej nie wystarczalo i kolezanka jej zaproponowala to i wiecej wyciaga mniejsza iloscia godz. Oczywiscie jak dziewczyny sa zmuszane , to jest zle, ale jak dobrowolnie??? Niech zarabiaja, niech urozmaicaja zycie malzenstw, ktore chca od zycia wiecej. A czy moj maz pojdzie ? Nie wiem. Nie jestem wrozka. Ale rownie dobrze moglby pojsc , jakbym nie podarowala mu masazu jam i teraz po. Ale my rozmawiamy o wszystkim. Jestemy kochankami, przyjaciolmi itd itp nie ma miedzy nami tabu. Mowisz, ze tam wiele jest tutaj ludzk zdradzonych . Pytanie dlaczego? Moze przez brak poroumienia, granice, strach. Ale suma sumarum autorka zostala zdradzona raz i drugi. O ilu nie wie? Facet jest typem niewiernego i trzeba pod tym katem patrzec na sytuacje.
Masaż nie jest niczym nadzwyczajnym. Leczniczy czy relaksacyjny nie wymagają ukrywania się i udawania, że tego nie było. Dlaczego? Bo nie przekraczają granicy intymności.
a gdyby nie miał żadnego kontaktu fizycznego, tylko defraudował za plecami majątek, to nie byłoby w relacji partnerskiej zdrady?
Cytat
Leczniczy czy relaksacyjny nie wymagają ukrywania się i udawania, że tego nie było
w niektórych domach, gdzie panuje znaczne ograniczenie i lęki, wymaga nie tylko ukrywania się a są takie domy,
Cytat
Masaż nie jest niczym nadzwyczajnym. Leczniczy czy relaksacyjny nie wymagają ukrywania się i udawania, że tego nie było. Dlaczego? Bo nie przekraczają granicy intymności.
jestem więcej niż pewna, że są osoby, które są w stanie podejść nawet do zwykłego masażu bardzo intymnie;
I taki pan Tadek, które całe życie służył za bankomat i traktowany był z buta, a sex miał raz do roku od święta, jak się Ludwice bateria w wibratorze rozładowała (a kokietujący i komplementujący ją sąsiad był akurat na wakacjach), idzie na zwykły masaż, masuje go zgrabniutka przesympatyczna , życzliwa i uśmiechnięta laseczka i pana Tadka nie ma ...
Pan Tadek marzy i śni o masażystce przez następne lata.Zwykły masaż. Zdrowotny
Cytat
Czy nie to tak bardzo boli po zdradzie?
sama zdrada boli;
to, że zdradziła/oszukała Cię osoba, której się ufało; to boli
Nie przekonacie mnie ze nie ma w tym masazu nic zlego. Ze jestem zamknieta na świat. Masaz wykonuje kobieta slizgajac swoim nagim cialem, po nagim mezczyznie. Masaz, jak jest w ofercie do spełnienia. Czy ręką czy ustami czy jeszcze cos innego.... Bog jeden raczy wiedzieć.....
Dla mnie jest to nie mozliwe do zakaceptowania. Tak bliski intymny kontakt dla mnie przeznaczony jest dla obojga kochajacych sie ludzi. Jeżeli facet korzysta z innej "kobiety" w ten właśnie sposob, nawet jesli jej nie wwsadzil, tylko skonczyl w inny sposob to wybaczcie ale dla mnie to zdrada.:rozpacz:rozpacz:rozpacz
Trochę wam odwrócę tok dyskusji. Czy związek wtedy jest dobry, gdy występuje przesunięcie przyzwolenia na intymność? Czy wtedy, gdy partnerzy sami narzucają sobie granice i ograniczenia ?
Pytasz, czy gwałt jest naruszeniem sacrum...cóż, odpowiedz sobie sama na to pytanie.
ja znam odpowiedz na to pytanie bardzo dobrze;
problem z tym mają osoby, które kwestionują istnienie duszy; które cielesności nadają jej rangę;
tacy mężczyźni odrzucają zgwałcone żony jako nieczyste, bo ich zdaniem "sacrum" zostało naruszone ;
paranoidalnym jest, że zakładając istnienie sacrum kwestionują istnienie duszy;
Cytat
Wiele z tych dziewczyn pochodzi z bardzo problematycznych środowisk, często przyjeżdżają ze znacznie biedniejszych państw, żeby szybko się dorobić i jeszcze szybciej o tym zapomnieć... Dlatego takie przedmiotowe podejście jest wg mnie bardzo krzywdzące.
O Tym mówiliśmy na początku, są salony i salony.
Jest wiele dziewczyn w bardzo trudnej sytuacji materialnej, pochodzących z domu, które nie dały im dobrego startu, a nie prostytuują się.
Zawijają rękawy i ciężko pracują, wielokrotnie ciężko fizycznie.
To nie jest kwestia trudnej sytuacji życiowej, tylko próżności i lenistwa
PieniÄ…dz z prostytucji jest lekki, Å‚atwy i przyjemny.
Komentarz doklejony:
(zaznaczam, że nie mówię o prostytucji z wyboru, a nie z wymuszeń sutenerów)
Komentarz doklejony:
Cytat
Trochę wam odwrócę tok dyskusji. Czy związek wtedy jest dobry, gdy występuje przesunięcie przyzwolenia na intymność?
a co jest intymnością?
bo są osoby dla których będzie nią już pokazanie nagiego kolana/ przykład kobiet w burkach
Dokładnie, dla każdego intymność ma inne znaczenie. Dla mnie bezdyskusyjne zdanie Christine czy ten masaż był zdradą czy nie.
@Christine, teraz raczej nie ważne jest czy zdradził, ale co Ty z tym faktem zrobisz, jaką lekcję wyniesiesz. A w sumie czego chcesz?
Jestem tak zrozpaczona, nie moge spac, nie moge jeść, przestac plakac tez nie moge.... Nie funkcjonuje od kilku dni. Tak sie przejelam ze utrzymuje mi sie nawet gorączka, wszystko mnie boli drugiego razu juz nie przezyje
Christina najważniejsze , abyś się nie wycofywała, nie poddawała i przede wszystkim szukała pomocy.Szukała w sobie uczuć i zasobów, które będą przeciwwagą, dla tych wszystkich lęków, które Cię teraz dopadają.
I bardzo dobrze, że to robisz, że szukasz pomocy.
Jesteś w najgorszym z etapów, ale on minie. Musisz go przetrwać. Możesz sobie w tym pomóc sięgając po pomoc specjalistów.
Jeśli jest bardzo ciężko, sięgnij chwilowo po leki. Podejdź do psychiatry, albo nawet do ogólnego i poproś, aby dał Ci coś skutecznego na wyciszenie po traumatycznym wydarzeniu (nie musisz się tłumaczyć jakim obcym ludziom), coś co pozwoli Ci na tą chwile w miarę normalnie funkcjonować i wyciszyć się.
Jeśli nie jesteś teraz gotowa na żadne decyzje, po prostu odsuń się od niewiernego i na razie ich nie podejmuj, dopóki wystarczająco się nie uspokoisz.
I nie odbieraj do siebie rzeczy mówionych ogólnie (tak jak z tym zamknięciem na świat), bo Twoje reakcje po zdradzie są jak najbardziej naturalne i każdy z nas po zdradzie był taki "zamknięty na świat"
Powinnaś ochłonąć i dać sobie czas, nie podejmować decyzji w emocjach.
A może masz możliwość aby się na chwilę od tego odciąć i na przykład wyjechać?
A co do przeżywania - sami często nie zdajemy sobie sprawy jak wiele możemy unieść.
Są masaże i masaże, część kończy się happy endem. Nie tak dawno ukrywano prostytucję, że niby to tylko salon masażu, no jakaś część ciała wymasowana.
Christina,
Czy gdyby Cię mąż zapytał, czy może iść na taki masaż, pozwoliła byś? Czemu nie zapytał ?
Zastanów się dobrze gdzie dla każdego są wasze granice dla siebie i dla kogoś. Czy macie te same standardy dla siebie i dla partnera?
U kogo bardziej się różnią.
Dokąd sięga wasza wolność a gdzie zaczynają się szlabany (ustalone, narzucane a gdzie naturalne)?
Czym dla Ciebie, czym dla niego jest zdrada?
Temat się rozjeżdża, bo zainteresowanie wzbudziły masaże, a to przecież problemem nie jest.
Są masaże i masaże, część kończy się happy endem. Nie tak dawno ukrywano prostytucję, że niby to tylko salon masażu, no jakaś część ciała wymasowana.
Za dodatkową odpowiednią opłatą to i pani na poczcie może rozszerzyć usługę, choć akurat przy masażach jest to znacznie prostsze;Niestety jak widać niektórzy nie widzą różnicy między masażystką, a... innym zawodem-podobno najstarszym na świecie. Zawody te mogą być też łączone. Faktycznie nuru się do tego nadaje, tao dużo mniej. To jednak klient wie jakich wrażeń potrzebuje i decyduje co nabywa, jeśli jest taka możliwość.
Jeden po relaksacyjnym czy leczniczym będzie miał takie podniecenie, że sam złoży propozycje. Inny, po masowaniu cyckami będzie, żałował, że na to kasę wydał;
Nie każdy będzie miał takie napięcie, że będzie chciał czy musiał je rozładować.
Dla niektórych wykupiona usługa to nie zdrada;
Apollo,
Cytat
Czy związek wtedy jest dobry, gdy występuje przesunięcie przyzwolenia na intymność? Czy wtedy, gdy partnerzy sami narzucają sobie granice i ograniczenia ?
Skoro trzeba przesuwać swoje granice zawłaszczenia czyjejś intymności lub narzucać sobie nawzajem ograniczenia i granice zachowań to ........związek jest świetny
Wystarczy byle okazja, by poczuć upojną wolność i się z niej cieszyć jak dzieciak
Amor,
Cytat
Na pewno nuru jest kontrowersyjnym masażem, bo łatwo w nim o przekroczenie tej granicy, ale tym bardziej warto podkreślić, że ta granica istnieje.
Oczywiście, że istnieje. W każdym kontakcie można przekroczyć granice. Pytanie czyje, swoje czy wynikające z oczekiwań partnera ?
On chce ze mną porozmawiać, wyjaśnić....
Tylko ja nie wiem czy chce jeszcze go sluchac...
Zaczne zadawac pytania a on i tam nie powie mi prawdy. Nie wiem nawet o co miałabym pytac. Szczerze mowiac chyba juz nic od niego nie chcę:kapitulacja
I nie musisz się zgodzić na żadne rozmowy. Na pewno nie teraz w tak pogmatwanym stanie psychicznym.
Za jakiś czas jednak przyjdzie Ci się z nim rozmówić. Do tego momentu warto podreperować nerwy. Może nawet odrobić lekcje, czy wasz związek był dobry, co było złe, zdrada jest dobrą okazją do takiego rachunku.
Czytam i czytam i tak sobie mysle.
Padaja pytania czy masaznuru to przekroczenie granic czy nie? Czy jak mezatka29 pozwolila i dla niej OK to dlaczego dla kogos innego nie jest OK. Czy jak w autobusie sieotrze to jest kontakt i przekroczenie granic czy nie ma? Czy jak reka wyzej to zdrada, a jak nizej to jeszcze nie? Czy jak mysle o nim/o niej to zdrada? A jak nie to jak dlugo musze myslec zeby zdrada juz bylo?
I tak staramy sie wytyczyc granice jakiejs zdrady.
Aja uwazam zupelnie inaczej.
Otoz wszyscy z nas oraz wszyscy ludzie (wylaczajac osoby po prostu chore psychicznie) maja w glowie taki malutki dzwoneczek. I ten dzwoneczek dzwoni jak cos robimy zle, jak kogos krzywdzimy, jak oszukujemy, zdradzamy. Po prostu jak czynimy zlo.
Ten dzwoneczek ma nazwe "sumienie", czasami "intuicja", "wyczucie" choc "sumienie" mitu najbardziej pasuje.
I chocbysmy nie wiem jak racjonalizowali, jak usprawiedliwiali, jakie ustalali normy to dzwoneczek albo dzwoni albo nie.
Dla mnie osobiscie takim wyznacznikiem dzwoneczka jest szczerosc. Jesli maz, zona, partner, partnerka robia cos i to ukrywaja to znaczy, ze ich dzwoneczek informuje ich o tym, ze graja nie fair. Ze to co robia bedzie krzywdzic inne osoby.
Mezatka 29 kupila mezowi kupon na nuru. Dzwoneczek nie dzwonil bo w/g jej wartosci wszystko jest OK. Jest jawnie, mowi "mezu sprawdz, zobacz jak to jest, zebys mi nie mowil, ze zalujesz jak bedziesz miec 70 lat". Maz idzie, sprawdza, mowi "ale czad, wystrzelilem az po sufit. Wiem juz z czym sie to je. Super" Koniec tematu.
Ale jesli owy maz stwierdzi, ze bylo bosko izacznie regularnie sie "masowac" to pytanie pierwsze - czy powie Mezatce? Jesli tak to co mezatka na to? Jesli nie to co mezatka na to po roku jak sie dowie? A jasne ze sie dowie?
Chyba, ze idziemy w jawnie wolny i otwarty zwiazek i jest wszystko jasne.
Dla mnie osobiscie jesli ktorys z partnerow ukrywa swoje postepowanie, znajomosci, oszukuje gdzie i z kim jest, chowa ten nieszczesny telefon albo nie moze sie od niego odkleic to znaczy, ze jego dzwoneczek wali mu w glowie w trybie ciaglym.
Oczywiscie taka osoba jest na haju emocjonalnym i mechanizmy obronne sa w danej chwili rozbudowane do granic mozliwosci i taka osoba znajdzie biliardy usprawiedliwien na swoje postepowanie.
No a oczywiscie wszystko kreci sie wokol jednego glownego usprawiedliwienia "To twoja wina bo ty... i gdybys nie... to ja bym wtedy nie... a tak ty to... i ja wtedy to... wiec nie miej do mnie pretensji.
Jesli maz Christiny cos ukrywal to wiedzial, ze robi zle i ja krzywdzi.
Jej reakcja pokazuje jak bardzo jest zraniona.
Ja po swoim doswiadczeniu tak bardzo zawierzylem intuicji i kurcze wiecie co? Ona zawsze ma racje. odrobina doswiadczenia i zdrowego rozsadku tez jest potrzebna ale jak mi moja intuicja mowi" nie wchodz w to, te osobe sobie odpusc" to nie zastanawiam sie tylko odpuszcam. Potem ewentualnie mysle dlaczego. Jak mam czas.
Mysle, ze nie ustalimy tutaj regul zdrady. Kazdy zdradzony wie jak zachwouje sie zdradzacz. Nie jest to mile.
Ale zdradzacz ma caly czas ten dzwoneczek, ktory mu wali w glowie.
Jak u alkoholikow. Pija, wesela sie, caly swiat u ich stop. Wszyscy naokolo prosz, zeby przestali ale oni "jaaa?... alkoholi?... nieeee?..."
A rano kac moralny nie do zniesienia. To juz nie dzwoneczek, tylko dzwon Zygmunta wali tak, ze leb peka.
A zdrada jest taka forma uzaleznienia. Od adrenaliny, dopaminy, endorfi i oksytocyny. Same hormony szczescia.
Osobiscie masaz nuru uwazam za elegancka forme prostytucji bo facet idac na taki masaz wie dokladnie co go czeka. Nie masazystka po AWF-ie z ukonczona rehabilitacja, ubrana w stroj firmowy, ktora wymasuje plecy bo bola i to trzeba ku zdrowotnosci. Bedzie czekac cycata, lub nie, laska, mus mloda, ktora cie wysmaruje specjalna poslizgowa mazia i bedzie jezdzic po tobie swoim nagim cialem. Jej wyksztalcenie w kierunku masazu i fizjoterapii bedzie zapewne zerowe, ale bedzie na pewno doswiadczona w kwestii polyku lub "wachlowania". I kazdy dorosly facet idacy na taki masaz wie dokladnie po co idzie. Przy okazji zagluszy dzwoneczek bo przeciez "bylem na masazu" a nie u prostytutki.
Nie korzystalem z tego nigdy ale jako prawie singiel moze, jak to pisal przedmowca, poswiece sie i powiem Wam czy warto
Maz Christyny chcial doznan, mogl ja poprosic o masaz. Moze mu czegos brakowalo? Nie wiem.
Nie analizuje tego teraz. Widze, ze dziwczyna cierpi i to nie pierwszy raz.
Sluchaj apola i nie rozmawiaj z nim teraz bo Cie zakreci i przekabaci, ze jeszcze bedziesz go przepraszac za grzebanie w telefonie.
Rozpisalem sie tutaj na temat zdrady.
Nie zdefiniujemy jej jednoznacznie ale zawsze wiemy kiedy nastapila.
Wie to i zdradzacz (jako pierwszy) i osoba zdradzona (zwykle na koncu niestety).
A tak w ogole Christina to witaj w klubie i...
3maj sie
pozdrawiam
Komentarz doklejony:
Pisalem dosyc szybko i chaotycznie i dopiero teraz widze ile bledow narobilem.
Wszystkich przepraszam bo po raz pierwszy chyba mam problem, zeby odczytac samego siebie.
Wczoraj poplynely moje ostatnie juz lzy. Ostatnie na tego ......
BiorÄ™ siÄ™ za siebie.
Mam małe dziecko i to dla niego muszę wziąć się w garść. Jak ukształtuje się jego psychika jezeli będzie swiadkiem mojego załamania? Myślę ze to może miec bardzo negatywny skutek i rzutowac na jego dorosle juz zycie. Wiec dosc plakania nad czyms co tak naprawdę powinno siw juz skonczyc za tym pierwszym razem.
Dziś zaczelam dzien inaczej niz zwykle w przeciagu ostatniego tygodnia. Jestem spokojniejsza i czuję się tak jakby wszystko ze mnie zeszlo, caly ciężar.:kapitulacja
Komentarz doklejony:
A z nim nie rozmawiałam i juz nie będę. Nie będę juz sluchac tych kłamstw. Zamykam to
Odchodzę od tego drania, niech szuka szczęścia.....
Moj syn nie będzie patrzyl na tego typu sytuacje. Stworze dla niego szczęśliwy dom, dom bez tego kłamcy.
Facet ewidentnie szuka ciągłych wrażeń i pewnie będzie szukał cały czas, jedna kobieta nigdy nie będzie mu wystarczać, wybaczyłaś raz, zobaczył że po takim czymś go nie zostawiłaś to myśli, że dalej może odwalać szopki i nie zostawisz go na pewno. Będzie trochę spokoju a potem znów znajdzie jakąś rozrywkę.
Facet ewidentnie szuka ciągłych wrażeń i pewnie będzie szukał cały czas, jedna kobieta nigdy nie będzie mu wystarczać
obawiam się, że autorka może zdziwić się w drugą stronę;
tam gdzie do zdradzających dochodzi świadomość rzeczywistej i odczuwalnej realnie straty, bardzo szybko przychodzi pobudka i zaczyna się walka o zatrzymanie utraconych wartości
amor u większości taka pobudka przychodzi tylko na chwilę, a gdy sytuacja się uspokoi dalej swędzi, nie powiem co. Skoro po takim ciosie jaki zadał za pierwszym razem autorce jej mąż i się nie ogarnął ,to raczej już tego nie zrobi, bo powinien robić wszystko i stawać na rzęsach , żeby nigdy więcej autorka nie poczuła się skrzywdzona ponownie, w żaden sposób.
Amor zgadzam sie z Toba, dlatego nie mam problemu z dawania przyjemnosci mezowi jako prezentu w formie masazu nuru. Ale trzeba zrozumiec ludzi, dla ktorych cos takiego jest niedopuszczalne. Ale tez mam zasady, po ktorych przekroczeniu wystawilabym walizki za drzwi. Ale mam na tyle uksztaltowany charakter i znam swoja wartosc, ze nie chce ograniczac nam tyle fajnych rzeczy bo jestesmy malzenstwem.
Ok Mężatko29, mam pytanie do Ciebie.
Czy twój świętoszkowaty mąż pozwoliłby ci na masaż z obcym, nagim facetem? Do wyboru też miałabyś finał ręką albo...swoimi ustami ;-)
Przecież nie od dziś wiadomo, że część kobiet bardzo lubi kończyć sprawę ustami, więc jeżeli by pani zależało, to raczej zapłaciłaby panu za taką możliwość :-)
Cytat
A myślałaś o tym, aby samej iść i zobaczyć czym różni się taki masaż od usług seksualnych?
Edycja. Yorik
Jeśli jest zaufanie to nuru czy muru nie ma znaczenia, bo wiesz, jakie granice nie zostaną przekroczone;
Dla mnie to nie jest zdrada, ale wiem, że dla zazdrosnych kobiet wszystko może nią być;
Ja na temat masażu się nie wypowiadam.
Autorka czuje się fatalnie na dzień dzisiejszy.Jak złapie dystans to może porozmawia z partnerem i sobie wyjaśnią zagadnienie.
Cytat
Dla mnie to nie jest zdrada, ale wiem, że dla zazdrosnych kobiet wszystko może nią być;
wiesz co to jest nuru czy tak sobie strzelasz na oślep jak zawsze? no jak dla ciebie to nie jest zdrada to ja się nie dziwię że żona po puszczaniu cię w rogi wytłumaczyłą ci że własciwie to nic nie było. Naprawde chciałbym zobaczyć ile kobiet za zdrade nie uznałoby gdyby o jej męża ocierała sie całkowicie naga panienka
Tak seks oralny byl za doplata,reka w cenie. Dziewczyny mowili ze po godz nagiej sesji nie da sie be takiego odprezenia. Umowilam meze na reke . I co.. Poszedl,byl zachwycony . Najpierw lezal na brzuchu a dziewczyna jezdzila po plecach naga,a potem kazala polozyc sie na plecach i polozyla sie na nim i ocierala w gore i w dol. Ovierajac sie muszelka o penisa. No i zapytala jak konczyc . Ma mogl reka,ale powiedzial ze chetnie wzialby usta. I co... Dalej uwqzacie ze to nie zdrada, jak facet chodzi w tajemnicy na takie odprezenie? Juz widze miny was kobietek smiejacych sie ,ze to tylko masaz i poszlybyscie z mezem i patrzyly jak mega sliczna diewczyna jezdzi po nim nago a ten prezent polecil mi kolega ,ktory regularnie korzysta bez wiedzy zony,bo by go pogonila. Ale dobrze ,ze jestescie takie nowoczesne
Cytat
Jesteś pewna, że to nie zależy od salonu masażu z którego korzystasz? I tego, że ewentualny wybór zakończenia nie jest opcjonalny?
Cytat
Problem w tajemnicy i oszukiwaniu wzajemnym, a nie samym masażu.
I nikt tutaj autorki o nic nie oskarżą, tylko próbuje się jej właśnie tą subtelną różnice uświadomić.
Cytat
sama więc widzisz, że wszystko jest kwestią zaufania między partnerami i bliskości;
kiedy one są autentyczne i na właściwym poziomie, nie ma problemu;
Komentarz doklejony:
jak nie ma bliskości, wzajemnego zrozumienia, potrzeby doświadczania świata i życia,są tylko lęki i ograniczenia, to i zwykły masaż będzie zdradą, bo: "co łun sobie tam myślał, kiedy łuna go macała"
Komentarz doklejony:
Odbieramy świat przez zmysły. Wzrok, słuch, dotyk, smak, węch. W zależności od preferencji umysłowych różne mamy potrzeby ich zaspokajania.
Jednak je mamy. No chyba, że ktoś sobie stworzy swój własny świat, ograniczony jedynie do zaspokajania podstawowych popędów. Bez tej całej kołysanki zmysłów.
Doznania które są bardzo przyjemne (których możemy doświadczać w obrębie wszystkich zmysłów), dla każdego są interesujące i wciągające.
Coś jest po prostu fajne i sprawia nam przyjemność.
Co to za miłość, która ogranicza nasz świat, postrzeganie i poznanie? Żadna. Zwykły egoizm i zawłaszczanie, charakterystyczne dla ograniczających siebie i innych.
Przyjemne doznanie, jest przyjemnym doznaniem i tego nic nie zmieni.
Problem pojawia się tam, gdzie nie ma miłości, a kieruje egoizm.
Cytat
no i to jest jeden z kluczy
Cytat
zrozumieć tak , jak najbardziej, ale niekoniecznie folgować krzywdzącemu ich samych ich własnemu ograniczeniu;
bo kto się boi tego, że zwykły masaż mógłby zaburzyć bliskość ? ten kto sam ma niskie granice , niestety;
ten kto sam odpłynął by mentalnie po takim przyjemnym dotyku, poszedł za nim zostawiając partnera w tyle;
stąd ten strach, z własnych płytkich granic;
To jest proste, jak kochasz to dzielisz się przyjemnymi doświadczeniami z najbliższą osobą. Znosisz takie perełki do związku i kołysacie zmysły,rozwijacie się, wymieniacie się doświadczeniami, żyjecie, wzrastacie, pielęgnujecie siebie (czy to jest masaż nuru, wypad do opery, nowo poznana knajpa, gdzie podają fantastyczne żarełko, czy skok na bungee).
Problem zaczyna się, gdy tak jak u autorki, egoista dba tylko o siebie.I pewne rzeczy wręcz ukrywa. Są tylko dla niego. I do tego jeszcze oszukuje.
Komentarz doklejony:
Cytat
ja dlatego się upieram i powtarzam do znudzenia, że miłość zaczyna się od miłości do samego siebie i znalezienia jej w sobie;
bo nie dasz komuÅ› czegoÅ›, czego w sobie nie masz;
nie masz w sobie empatii, nie dasz jej innym;
nie masz w sobie wrażliwości, nie dasz jej innym;
nie masz w sobie miłości ... to od kogoś innego weźmiesz?
Przeżyłaś rok temu jedną zdradę, przypadkiem odkryłaś jakieś podejrzane masaże. Czy to na pewno wszystkie rewolucje męża? Czy tylko w rubryce "wierność" ten chłop ma coś do zarzucenia? Co z innymi aspektami wspólnego życia? Co z szacunkiem, zaangażowaniem, ojcostwem? Dziesięć lat związku to dużo, nigdy nie dał powodów, by wątpić w niego?
Jezeli chodzi o dziecko, to pod tym kontem nie moge powiedziec zlego slowa. Pracuje w domu wiec spedza z synkiem cale dnie kiedy ja jestem w swojej pracy.
Ale ja ledwo co zdazylam otrzasbac sie po poprzedniej zdradzie, nauczylam sie ufac na nowo a tu taki pogrom.....
Stracilam wszystko zaufanie, szacunek, milosc, wszystko....
Najgorzej jest mi myslec teraz o naszym dziecku, jak on to zniesie
Komentarz doklejony:
Największym problemem jest dlanie fakt ze on to przede mna ukryl. Gdyby sam byl swiecie przekonany o tym ze tego typu masaz nie jest niczym zlym to powiedziałby mi. A zrobil to w tajemnicy przede mna niby po co to ukrywal skoro jak sam twierdzi ze to nie jest zdradą, ze nic zlego, itp.....???
Czy nie umknęło wam w tych rozważaniach, że piszemy o bardzo bliskim kontakcie fizycznym, intymnym, dwóch myślących, czujących osób? Czy tak trudno zauważyć, że uczestniczy w nim druga kobieta?
Jakim cudem mężczyźni mają nas i nasze uczucia szanować, jeśli my nie szanujemy innych kobiet traktując je przedmiotowo - jak zabawki? Jak możemy domagać się szacunku, jeśli ani same siebie, ani nawzajem się nie szanujemy?
Może tylko dla mnie sex jest sacrum, w którym nie ma miejsca dla osób trzecich, tylko...dlaczego w takim razie tyle nas tu na zetce? Zdecydujecie się, moje drogie, czy intymny kontakt z drugą osobą - niezależnie od częstotliwości i zaangażowania - jest zdradą, czy nie. Bo zaczynacie zmieniać poglądy jak przysłowiowa chorągiewka na wietrze.
Ps. Mezatko29, jesteś pewna, że mężowi nie przyjdzie do głowy skorzystać z gościnności masażystki bez twojej zgody? Tym razem zabierając ze sobą pieniądze na "dopłatę"?
Mężatko - czy to u Was działa w dwie strony? Mąż dla Ciebie zrobiłby to samo?
Komentarz doklejony:
Albo komentarz na temat muszelki czy piersi waszych matek?
Ilu zdradzonych po roku wybacza, próbuje poskładać swój związek i chce tolerować wszelkie kłamstwa i eksperymenty? Tu jest olewanie uczuć zdradzonej kobiety przez w najlepszym wypadku lekkomyślnego partnera. Ale cisną się inne epitety niż lekkomyślny.
Jenka wyciągasz zbyt pochopne wnioski,żeby ocenić trzeba dobrze się przyjrzeć są negatywne i pozytywne strony tego typu masażu i nie koniecznie trzeba korzystać z takich usług a wprowadzić do swojego życia intymnego,ale ktoś to musi pokazać i jest wielkie halo bo to beee ja tak nie zrobię,jak ten świat potrafi zaskakiwać, a my się przed nim zamykamy...
Cytat
Jenka bliski kontakt fizyczny masz też w pełnym zapchanym autobusie, czy przy wyjściu w tłumie na jakimś koncercie.
Są jednostki, którym włączy się popęd, włączą sobie wtedy wyobrażenia i będzie to na nie działać. I ocierający się pan w autobusie dozna nagle wzwodu, albo sapiąca pani podnieci, ale większość nie przełączy się nawet na tryb podniecenia.
Czy kontakt z masażystą może być intymny? Tak samo jak z panią w autobusie
Cytat
Ja nie zgodzę się z tym, że to jest jakiekolwiek wykorzystywanie drugiej kobiety. Zdrowo nie tak musiałaby mieć masażystka pod kopułą, aby się identyfikować i wchodzi psychicznie głębiej. Czy obiecywać sobie cokolwiek po wykonaniu masażu. I gdyby przy każdym kliencie włączała popęd i oddawała mu się.
Na pewno nuru jest kontrowersyjnym masażem, bo łatwo w nim o przekroczenie tej granicy, ale tym bardziej warto podkreślić, że ta granica istnieje.
Cytat
A jak nie będzie tej 3 osoby fizycznie a będzie intensywnie w myślach jednej z osób, to nadal będzie to sacrum?
Jeśli przymykając powieki jedna ze stron będzie myślała o kimś innym, to sacrum pozostaje nienaruszone ???
Moim zdaniem istnieje spora i znacząca różnica między seksem z bliską osobą, a masażem (nawet nuru)?
Sam dotyk nawet najbardziej przyjemny, wyrafinowany i zmysłowy, to za mało.
Komentarz doklejony:
Cytat
ja tez jestem tego zdania;
tu nie masaż jest problemem, tylko postawa partnera autorki i nieprzepracowana zdrada;
Komentarz doklejony:
Cytat
to jeszcze jedno pytanie do Jenki;
kobieta zostaje zgwałcona (albo i mężczyzna, bo w dzisiejszym świecie różnie bywa) przez osobę trzecią; ma miejsce bardzo bliski kontakt cielesny; włącznie z penetracją i orgazmem (czasem wbrew woli) ;
sacrum między parą zostało naruszone, czy nie?
Amor, rzeczywiście, kontakt fizyczny jest i w autobusie, i u lekarza i na basenie. Ale...jakiego rodzaju kontakt? Czy do autobusu wchodzisz nago, pozwalasz się oglądać i dotykać w miejscach intymnych kompletnie nieznanym ludziom? może nawet takim, na których dotyk nie masz ochoty?
Masaż nie jest niczym nadzwyczajnym. Leczniczy czy relaksacyjny nie wymagają ukrywania się i udawania, że tego nie było. Dlaczego? Bo nie przekraczają granicy intymności. Coś, co robi się w tajemnicy, co wywołuje poczucie nielojalności i przesuwa zainteresowanie jednej ze stron w zwiazku na kogoś innego jest złe. Tak, również z tego powodu, że wywołuje wspomnienia przyjemnych doznań intymnych z kimś innym niż partner/partnerka. Potem nawet bez fizycznej obecności tej 3osoby, w łóżku mamy trójkąt.
Czy nie to tak bardzo boli po zdradzie?
Komentarz doklejony:
Pytasz, czy gwałt jest naruszeniem sacrum...cóż, odpowiedz sobie sama na to pytanie.
Natomiast na to, czy masażystki mają równo pod sufitem, czy nie, musiałyby wypowiedzieć się one same. Czy rzeczywiście to, co robią jest dla nich równoznaczne z gotowaniem obiadu, liczeniem pieniędzy na kasie, pracą w banku, czy...siedzeniem za kierownicą autobusu, którym jedziesz. Wiele z tych dziewczyn pochodzi z bardzo problematycznych środowisk, często przyjeżdżają ze znacznie biedniejszych państw, żeby szybko się dorobić i jeszcze szybciej o tym zapomnieć... Dlatego takie przedmiotowe podejście jest wg mnie bardzo krzywdzące.
Apologises, masz rację, dyskusja nieco dobiegła od meritum sprawy. Napisałam jednak również po to, by autorka miała poczucie, że nie jest odosobniona w swojej ocenie sytuacji.
Cytat
a gdyby nie miał żadnego kontaktu fizycznego, tylko defraudował za plecami majątek, to nie byłoby w relacji partnerskiej zdrady?
Cytat
w niektórych domach, gdzie panuje znaczne ograniczenie i lęki, wymaga nie tylko ukrywania się a są takie domy,
Cytat
jestem więcej niż pewna, że są osoby, które są w stanie podejść nawet do zwykłego masażu bardzo intymnie;
I taki pan Tadek, które całe życie służył za bankomat i traktowany był z buta, a sex miał raz do roku od święta, jak się Ludwice bateria w wibratorze rozładowała (a kokietujący i komplementujący ją sąsiad był akurat na wakacjach), idzie na zwykły masaż, masuje go zgrabniutka przesympatyczna , życzliwa i uśmiechnięta laseczka i pana Tadka nie ma ...
Pan Tadek marzy i śni o masażystce przez następne lata.Zwykły masaż. Zdrowotny
Cytat
sama zdrada boli;
to, że zdradziła/oszukała Cię osoba, której się ufało; to boli
Dla mnie jest to nie mozliwe do zakaceptowania. Tak bliski intymny kontakt dla mnie przeznaczony jest dla obojga kochajacych sie ludzi. Jeżeli facet korzysta z innej "kobiety" w ten właśnie sposob, nawet jesli jej nie wwsadzil, tylko skonczyl w inny sposob to wybaczcie ale dla mnie to zdrada.:rozpacz:rozpacz:rozpacz
Cytat
ja znam odpowiedz na to pytanie bardzo dobrze;
problem z tym mają osoby, które kwestionują istnienie duszy; które cielesności nadają jej rangę;
tacy mężczyźni odrzucają zgwałcone żony jako nieczyste, bo ich zdaniem "sacrum" zostało naruszone ;
paranoidalnym jest, że zakładając istnienie sacrum kwestionują istnienie duszy;
Cytat
O Tym mówiliśmy na początku, są salony i salony.
Jest wiele dziewczyn w bardzo trudnej sytuacji materialnej, pochodzących z domu, które nie dały im dobrego startu, a nie prostytuują się.
Zawijają rękawy i ciężko pracują, wielokrotnie ciężko fizycznie.
To nie jest kwestia trudnej sytuacji życiowej, tylko próżności i lenistwa
PieniÄ…dz z prostytucji jest lekki, Å‚atwy i przyjemny.
Komentarz doklejony:
(zaznaczam, że nie mówię o prostytucji z wyboru, a nie z wymuszeń sutenerów)
Komentarz doklejony:
Cytat
a co jest intymnością?
bo są osoby dla których będzie nią już pokazanie nagiego kolana/ przykład kobiet w burkach
@Christine, teraz raczej nie ważne jest czy zdradził, ale co Ty z tym faktem zrobisz, jaką lekcję wyniesiesz. A w sumie czego chcesz?
I bardzo dobrze, że to robisz, że szukasz pomocy.
Jesteś w najgorszym z etapów, ale on minie. Musisz go przetrwać. Możesz sobie w tym pomóc sięgając po pomoc specjalistów.
Jeśli jest bardzo ciężko, sięgnij chwilowo po leki. Podejdź do psychiatry, albo nawet do ogólnego i poproś, aby dał Ci coś skutecznego na wyciszenie po traumatycznym wydarzeniu (nie musisz się tłumaczyć jakim obcym ludziom), coś co pozwoli Ci na tą chwile w miarę normalnie funkcjonować i wyciszyć się.
Jeśli nie jesteś teraz gotowa na żadne decyzje, po prostu odsuń się od niewiernego i na razie ich nie podejmuj, dopóki wystarczająco się nie uspokoisz.
I nie odbieraj do siebie rzeczy mówionych ogólnie (tak jak z tym zamknięciem na świat), bo Twoje reakcje po zdradzie są jak najbardziej naturalne i każdy z nas po zdradzie był taki "zamknięty na świat"
A może masz możliwość aby się na chwilę od tego odciąć i na przykład wyjechać?
A co do przeżywania - sami często nie zdajemy sobie sprawy jak wiele możemy unieść.
Czy gdyby Cię mąż zapytał, czy może iść na taki masaż, pozwoliła byś? Czemu nie zapytał ?
Zastanów się dobrze gdzie dla każdego są wasze granice dla siebie i dla kogoś. Czy macie te same standardy dla siebie i dla partnera?
U kogo bardziej się różnią.
Dokąd sięga wasza wolność a gdzie zaczynają się szlabany (ustalone, narzucane a gdzie naturalne)?
Czym dla Ciebie, czym dla niego jest zdrada?
Temat się rozjeżdża, bo zainteresowanie wzbudziły masaże, a to przecież problemem nie jest.
Właśnie piernik najprościej podsumował usługi:
piernik,
Cytat
Za dodatkową odpowiednią opłatą to i pani na poczcie może rozszerzyć usługę, choć akurat przy masażach jest to znacznie prostsze;Niestety jak widać niektórzy nie widzą różnicy między masażystką, a... innym zawodem-podobno najstarszym na świecie. Zawody te mogą być też łączone. Faktycznie nuru się do tego nadaje, tao dużo mniej. To jednak klient wie jakich wrażeń potrzebuje i decyduje co nabywa, jeśli jest taka możliwość.
Jeden po relaksacyjnym czy leczniczym będzie miał takie podniecenie, że sam złoży propozycje. Inny, po masowaniu cyckami będzie, żałował, że na to kasę wydał;
Nie każdy będzie miał takie napięcie, że będzie chciał czy musiał je rozładować.
Dla niektórych wykupiona usługa to nie zdrada;
Apollo,
Cytat
Skoro trzeba przesuwać swoje granice zawłaszczenia czyjejś intymności lub narzucać sobie nawzajem ograniczenia i granice zachowań to ........związek jest świetny
Wystarczy byle okazja, by poczuć upojną wolność i się z niej cieszyć jak dzieciak
Amor,
Cytat
Oczywiście, że istnieje. W każdym kontakcie można przekroczyć granice. Pytanie czyje, swoje czy wynikające z oczekiwań partnera ?
Był już masaż Nuru
http://www.zdradzeni.info/news.php?re...rowstart=0
Tylko ja nie wiem czy chce jeszcze go sluchac...
Zaczne zadawac pytania a on i tam nie powie mi prawdy. Nie wiem nawet o co miałabym pytac. Szczerze mowiac chyba juz nic od niego nie chcę:kapitulacja
Za jakiś czas jednak przyjdzie Ci się z nim rozmówić. Do tego momentu warto podreperować nerwy. Może nawet odrobić lekcje, czy wasz związek był dobry, co było złe, zdrada jest dobrą okazją do takiego rachunku.
j23 dnia lipiec 05 2017 14:05:35
Cytat
Wiesz jak masz ochote to prosze mozesz isc
poprawiłam cytat
hurricane
Padaja pytania czy masaznuru to przekroczenie granic czy nie? Czy jak mezatka29 pozwolila i dla niej OK to dlaczego dla kogos innego nie jest OK. Czy jak w autobusie sieotrze to jest kontakt i przekroczenie granic czy nie ma? Czy jak reka wyzej to zdrada, a jak nizej to jeszcze nie? Czy jak mysle o nim/o niej to zdrada? A jak nie to jak dlugo musze myslec zeby zdrada juz bylo?
I tak staramy sie wytyczyc granice jakiejs zdrady.
Aja uwazam zupelnie inaczej.
Otoz wszyscy z nas oraz wszyscy ludzie (wylaczajac osoby po prostu chore psychicznie) maja w glowie taki malutki dzwoneczek. I ten dzwoneczek dzwoni jak cos robimy zle, jak kogos krzywdzimy, jak oszukujemy, zdradzamy. Po prostu jak czynimy zlo.
Ten dzwoneczek ma nazwe "sumienie", czasami "intuicja", "wyczucie" choc "sumienie" mitu najbardziej pasuje.
I chocbysmy nie wiem jak racjonalizowali, jak usprawiedliwiali, jakie ustalali normy to dzwoneczek albo dzwoni albo nie.
Dla mnie osobiscie takim wyznacznikiem dzwoneczka jest szczerosc. Jesli maz, zona, partner, partnerka robia cos i to ukrywaja to znaczy, ze ich dzwoneczek informuje ich o tym, ze graja nie fair. Ze to co robia bedzie krzywdzic inne osoby.
Mezatka 29 kupila mezowi kupon na nuru. Dzwoneczek nie dzwonil bo w/g jej wartosci wszystko jest OK. Jest jawnie, mowi "mezu sprawdz, zobacz jak to jest, zebys mi nie mowil, ze zalujesz jak bedziesz miec 70 lat". Maz idzie, sprawdza, mowi "ale czad, wystrzelilem az po sufit. Wiem juz z czym sie to je. Super" Koniec tematu.
Ale jesli owy maz stwierdzi, ze bylo bosko izacznie regularnie sie "masowac" to pytanie pierwsze - czy powie Mezatce? Jesli tak to co mezatka na to? Jesli nie to co mezatka na to po roku jak sie dowie? A jasne ze sie dowie?
Chyba, ze idziemy w jawnie wolny i otwarty zwiazek i jest wszystko jasne.
Dla mnie osobiscie jesli ktorys z partnerow ukrywa swoje postepowanie, znajomosci, oszukuje gdzie i z kim jest, chowa ten nieszczesny telefon albo nie moze sie od niego odkleic to znaczy, ze jego dzwoneczek wali mu w glowie w trybie ciaglym.
Oczywiscie taka osoba jest na haju emocjonalnym i mechanizmy obronne sa w danej chwili rozbudowane do granic mozliwosci i taka osoba znajdzie biliardy usprawiedliwien na swoje postepowanie.
No a oczywiscie wszystko kreci sie wokol jednego glownego usprawiedliwienia "To twoja wina bo ty... i gdybys nie... to ja bym wtedy nie... a tak ty to... i ja wtedy to... wiec nie miej do mnie pretensji.
Jesli maz Christiny cos ukrywal to wiedzial, ze robi zle i ja krzywdzi.
Jej reakcja pokazuje jak bardzo jest zraniona.
Ja po swoim doswiadczeniu tak bardzo zawierzylem intuicji i kurcze wiecie co? Ona zawsze ma racje. odrobina doswiadczenia i zdrowego rozsadku tez jest potrzebna ale jak mi moja intuicja mowi" nie wchodz w to, te osobe sobie odpusc" to nie zastanawiam sie tylko odpuszcam. Potem ewentualnie mysle dlaczego. Jak mam czas.
Mysle, ze nie ustalimy tutaj regul zdrady. Kazdy zdradzony wie jak zachwouje sie zdradzacz. Nie jest to mile.
Ale zdradzacz ma caly czas ten dzwoneczek, ktory mu wali w glowie.
Jak u alkoholikow. Pija, wesela sie, caly swiat u ich stop. Wszyscy naokolo prosz, zeby przestali ale oni "jaaa?... alkoholi?... nieeee?..."
A rano kac moralny nie do zniesienia. To juz nie dzwoneczek, tylko dzwon Zygmunta wali tak, ze leb peka.
A zdrada jest taka forma uzaleznienia. Od adrenaliny, dopaminy, endorfi i oksytocyny. Same hormony szczescia.
Osobiscie masaz nuru uwazam za elegancka forme prostytucji bo facet idac na taki masaz wie dokladnie co go czeka. Nie masazystka po AWF-ie z ukonczona rehabilitacja, ubrana w stroj firmowy, ktora wymasuje plecy bo bola i to trzeba ku zdrowotnosci. Bedzie czekac cycata, lub nie, laska, mus mloda, ktora cie wysmaruje specjalna poslizgowa mazia i bedzie jezdzic po tobie swoim nagim cialem. Jej wyksztalcenie w kierunku masazu i fizjoterapii bedzie zapewne zerowe, ale bedzie na pewno doswiadczona w kwestii polyku lub "wachlowania". I kazdy dorosly facet idacy na taki masaz wie dokladnie po co idzie. Przy okazji zagluszy dzwoneczek bo przeciez "bylem na masazu" a nie u prostytutki.
Nie korzystalem z tego nigdy ale jako prawie singiel moze, jak to pisal przedmowca, poswiece sie i powiem Wam czy warto
Maz Christyny chcial doznan, mogl ja poprosic o masaz. Moze mu czegos brakowalo? Nie wiem.
Nie analizuje tego teraz. Widze, ze dziwczyna cierpi i to nie pierwszy raz.
Sluchaj apola i nie rozmawiaj z nim teraz bo Cie zakreci i przekabaci, ze jeszcze bedziesz go przepraszac za grzebanie w telefonie.
Rozpisalem sie tutaj na temat zdrady.
Nie zdefiniujemy jej jednoznacznie ale zawsze wiemy kiedy nastapila.
Wie to i zdradzacz (jako pierwszy) i osoba zdradzona (zwykle na koncu niestety).
A tak w ogole Christina to witaj w klubie i...
3maj sie
pozdrawiam
Komentarz doklejony:
Pisalem dosyc szybko i chaotycznie i dopiero teraz widze ile bledow narobilem.
Wszystkich przepraszam bo po raz pierwszy chyba mam problem, zeby odczytac samego siebie.
Pozdrawiam
BiorÄ™ siÄ™ za siebie.
Mam małe dziecko i to dla niego muszę wziąć się w garść. Jak ukształtuje się jego psychika jezeli będzie swiadkiem mojego załamania? Myślę ze to może miec bardzo negatywny skutek i rzutowac na jego dorosle juz zycie. Wiec dosc plakania nad czyms co tak naprawdę powinno siw juz skonczyc za tym pierwszym razem.
Dziś zaczelam dzien inaczej niz zwykle w przeciagu ostatniego tygodnia. Jestem spokojniejsza i czuję się tak jakby wszystko ze mnie zeszlo, caly ciężar.:kapitulacja
Komentarz doklejony:
A z nim nie rozmawiałam i juz nie będę. Nie będę juz sluchac tych kłamstw. Zamykam to
Moj syn nie będzie patrzyl na tego typu sytuacje. Stworze dla niego szczęśliwy dom, dom bez tego kłamcy.
Cytat
obawiam się, że autorka może zdziwić się w drugą stronę;
tam gdzie do zdradzających dochodzi świadomość rzeczywistej i odczuwalnej realnie straty, bardzo szybko przychodzi pobudka i zaczyna się walka o zatrzymanie utraconych wartości
Cytat
Ok Mężatko29, mam pytanie do Ciebie.
Czy twój świętoszkowaty mąż pozwoliłby ci na masaż z obcym, nagim facetem? Do wyboru też miałabyś finał ręką albo...swoimi ustami ;-)
Muszę to zobaczyć...
P.S. Wybaczcie, ale nie mogłem się powstrzymać.
Cytat
Ale o finał tego faceta chodzi ?
To kto komu by płacił ?