Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnio Widziani

zona Potifara06:31:39
bardzo smutny08:27:05
Kalinka9309:23:23
# poczciwy09:48:45
uzytkowniczka11:20:30

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

DoradźcieDrukuj

Mam 35 lat i spotykam się od kilku miesięcy z mężczyzną. Związek jest krótki ale intensywny, kwiaty, kolacje, prezenty, wyjścia, bardzo się stara. Jednak ostatnio odkryłam coś co dało mi myślenia. On pisał z jakąś kobietą smsy typu "Tęsknię za Tobą. Właśnie oglądam Twoje zdjęcia" - sms wysłany z delegacji służbowej. "Pamiętam jak miałaś złamaną rękę i spotkaliśmy się u Ciebie..." [tu wypisane jakieś wspomnienia wspólnie spędzanego czasu]. Podczas delegacji pisał do niej, że ma problem w pracy i chce z nią o tym porozmawiać. Mi nie zwierza się z problemów w pracy. Ona nie odpisywała i nie obierała więc napisał godzinę później "porozmawiaj ze mną chwilę proszę. Mam problem. Tylko Ty możesz poprawić mi humor" ...i najgorszy "zajmie nam sporo czasu wyleczenie się z siebie" Co ciekawe ta kobieta odpisuje mu smsy typu "nie pisz do mnie" "nie powinniśmy się kontaktować" "nie dzwoń" "masz nową kobietę więc nie pisz do mnie" po tym ostatnim wnioskuję, że powiedział jej o mnie. Co o tym wszystkim myśleć? Czy przyznać się, że czytałam jego wiadomości i zapytać go wprost co to znaczy?
5808
<
#1 | Nox dnia 28.05.2016 14:07
Naprawdę musisz go pytać? Nie jest dla Ciebie oczywiste że masz być lekiem po tamtym związku?
Nie informuj go że wiesz bo nic dobrego z tego nie wyjdzie. Dostanie Ci się za ingiwilację, ona okaże się koleżanką z którą,, nic go nie łączy (ty zazdrosną babą) ale rozumie go jak nikt.
Sms-y będą kasowane a hist tel czyszczona zanim się z Tobą przywita.możesz popytać o poprzedni związek albo konkretnie o nią jeżeli uda się przekierować bezpiecznie rozmowę na takie tory.On nie dał sobie wystarczająco dużo czasu by przeboleć tamten układ więc jeżeli się zangażujesz na maxa skrzywdzi Cię. Korzystaj , ale nie planuj wspólnej przyszłości. No chyba że,, razem ale osobno"
9937
<
#2 | Ramirez dnia 28.05.2016 15:07

Cytat

...i najgorszy "zajmie nam sporo czasu wyleczenie się z siebie"


Kobiety nie akceptują faktu, że tak jak one potrafią kochać swoje dzieci i jakoś nie mają z tym żadnego problemu, tak my mężczyźni mamy dokładnie takie samo podejście do kobiet - możemy je kochać, każdą, a każdą inną miłością. W tej miłości, zabiegacie o własną wyjątkowość, więc gdy stoimy przed faktem bycia w związku, okazujemy tę wyjątkowość Wam daną. Wtedy wydaje się Wam, że jesteście te jedyne i nazywacie to miłością.

To tylko oznacza, że nie jest wcale powiedziane, że ukochany oszukuje, czy też nie żywi uczucia do Ciebie. On również kocha tamtą kobietę, ale tam odrzucony, teraz być może kocha Ciebie - to dopiero początki związku. Niestety, może mieć też taki charakter, zwany haremowym. Taki mężczyzna może jednocześnie i w tym samym czasie kochać kilka kobiet, a najbardziej siebie.

Może to tylko kwestia, by chciał teraz uznać Twoją wyjątkowość. Jeśli tamtą miłość sobie daruje, zepchnie gdzieś w czeluście umysłu, a Ciebie uczyni wyjątkową, to nie ma się czym przejmować.

Warto jednak wyznaczyć mu pewne granice, że jeżeli nie uzna Twej wyjątkowości, to go nie chcesz i to oznacza koniec. Jest całkiem sporo facetów, tzw. haremowych, którzy nie potrafią skupić się na jednej kobiecie, wręcz lubią mieć kontakt jednocześnie z kilkoma. To często bywalcy rozmaitych portali randkowych. Wtedy, możesz mieć kiedyś problem z takim facetem, bo nagle jemu znana od lat dziewczyna/żona przestaje wystarczać, chce dodać sobie kolejną kobietę, i kolejną, bo to fajnie jest mieć kilka - i nie ponosić z tego większych konsekwencji.

Może też być tak, że tam odrzucony, poszukał sobie dziewczyn "na teraz". Ja sam kilka razy byłem taką zaślepką na utraconą przez dziewczynę miłość, bo ona nie chciała być sama, może to działać i odwrotnie - by nie być samemu, więc znajduje sobie fajną dziewczynę "Związek jest krótki ale intensywny, kwiaty, kolacje, prezenty, wyjścia, bardzo się stara." Ale gdzieś tam w tle, pojawia się wspomnienie za poprzedniczką, więc jeszcze próbuje, kombinuje, wysyła SMS-y - i zalicza klęskę. Tam mu się nie udało, to zostanie z Tobą. To są zawsze te dramaty wyborów. Sięgamy po WYSTARCZAJĄCO dobrego dla nas partnera, nie za wysoko, ale i nie za nisko.
12957
<
#3 | nowita dnia 28.05.2016 15:45
Zapytałam go po prostu o jego poprzedni związek i dlaczego go zakończył.
Dowiedziałam się, że byli ze sobą 2 lata, rozstali się przez niezgodność charakterów.
Podobno kochał ją ale już nie kocha.
Teraz ma mnie i twierdzi, że chce skupić się tylko na mnie.
Nie wie, że ja wiem o tych smsach.

Obawiam się, że jeszcze nie wygasły jego uczucia do niej albo pozostał jakiś sentyment.
Czyżby chciał się jej wygadać z przyzwyczajenia?

Siedzi mi w głowie tekst "tylko Ty możesz poprawić mi humor".

Zapytałam delikatnie jaka była ta dziewczyna to padło "niezła wariatka".

Trzyma jej zdjęcia w telefonie i przegląda kiedy zatęskni. Ja nawet nie mam zdjęć swoich byłych i za nimi nie tęsknię. Ale ja zakończyłam swój ostatnik związek dawno temu, a on kilka miesięcy temu.
Nie wygląda mi on na typ haremowego, zwłaszcza, że nie potrafi kłamać. Łatwo zdradza swoje uczucia mimiką twarzy.

Podpytałam kto kogo zostawił w tym związku i twierdzi, że on ją. Bo mijali się, bo oboje się zaniedbywali i wtedy poznał mnie. Kiedy zaczął się ze mną spotykać od razu powiedział jej o tym. Ona podobno zareagowała zazdrością i wyznała, że go kocha. Ale on postanowił to zakończyć więc zakończyli. Tylko pomimo tego on do niej dzwoni, pisze, tęskni (tego już mi nie powiedział).
Czy to normalne?


Z jednej strony to rozumiem a z drugiej zastanawiam się czy pokocha w pełni mnie?

"To są zawsze te dramaty wyborów. Sięgamy po WYSTARCZAJĄCO dobrego dla nas partnera, nie za wysoko, ale i nie za nisko." Co rozumiesz pod tymi słowami Ramirez?
5808
<
#4 | Nox dnia 28.05.2016 15:57
Jesteś pewna że ta ,,jakaś kobieta z którą pisał"to jest jego ex o której Ci mówił?
Z tego co napisałaś to ONA nie chce kontaktów z ni
Zaczęliście się spotykać gdy miał dziewczynę/wiedziałaś?/ I niby on zerwał z nią????????

I dlatego to on do niej wypisuje a nie ona do niego?????????
..,, "zajmie nam sporo czasu wyleczenie się z siebie"...a niby dlaczego leczyć się z czegoś czego nie ma..,,mijali się,zaniedbywali.."???
9937
<
#5 | Ramirez dnia 28.05.2016 18:36

Cytat

"To są zawsze te dramaty wyborów. Sięgamy po WYSTARCZAJĄCO dobrego dla nas partnera, nie za wysoko, ale i nie za nisko." Co rozumiesz pod tymi słowami Ramirez?


Kiedyś o tym pisałem - hipergamia wyboru:
http://www.zdradzeni.info/forum/viewt...post_63393

Możemy sięgać wysoko, być może uda się uruchomić zauroczenie, założyć siatki maskujące i barwy samca alfa - i przez moment toczy się krótka gra, aż opadnie kurz - i wtedy, jeśli się sięgnęło za wysoko, to zostajemy porzuceni i z niczym. Wypluci niczym stara guma do żucia. Zdobyta kobieta stwierdza z czasem, że taki układ np. jej nie interesuje, bo książę miał zarabiać krocie, a ma grosze, ledwie średnią unijną. Miał jej oddawać pensję, a płaci z niej jakieś alimenty i kredyty, o jakich nic wcześniej nie wspominał, miał mieć dom, a mieszka w bloku, itd... Pojawia się szara rzeczywistość, ten książę na białym koniu jest już taki zwyczajny, miał dawać szczęście, a go nie daje, więc... książę zalicza glebę i jest zmieniany na lepszą konkurencję, gdy tylko ta pojawia się na horyzoncie. Gdy się jeszcze nie pojawia - jest odpowiednio traktowany jako źródło poczucia nieszczęścia i taki związek nawet przez chwilę jeszcze trwa nim się rozleci. Dla księcia nie jest więc dobrym rozwiązaniem sięganie po gwiazdę z aspiracjami, którym nigdy nie był w stanie sprostać Fajne Książę się uczy, że mniej wymagająca szara myszka jest bezpiecznym rozwiązaniem, gdzie lepiej lokować swe uczucia. To jest to WYSTARCZAJĄCO dobra, czy WYSTARCZAJĄCO dobry - nie sięgamy za nisko, nie sięgamy za wysoko, ale sięgamy po ten skarb, który możemy utrzymać w rękach Szeroki uśmiech Książę może sięgnął po jakąś lokalną gwiazdkę, może mu się coś z nią i udało - ta przejrzała na oczy, że to nie jest żaden lokalny samiec alfa... więc... ta powiedziała mu bye. Fajne
3739
<
#6 | Deleted_User dnia 28.05.2016 19:42
Na Twoim miejscu, nie byłabym spokojna, z co najmniej dwóch powodów;

1. Twój facet kłamie i schwytałaś go na kłamstwie.

Skoro zakończył związek tak jak mówił, to dlaczego wypisuje te śmieszne teksty o tęsknocie i poprawianiu mu humoru, TYLKO ONA!
On nie wie, że Ty wiesz i zwyczajnie opowiada Ci wersję historyjki, którą wg. niego powinnaś znać. Fakt sam w sobie nie do zaakceptowania. Pomijam już to, że jeśli kłamie w takiej sprawie, to skąd pewność, że w innych jest szczery?

2. Są mężczyźni, którzy tak naprawdę nigdy nie kończą swoich "byłych" związków. Zawsze przetrzymują zdjęcia, kontakty, pamiątki. Nawet jeśli wchodzą "poważnie" w nowe związki, a tamte kobiety zakładają rodziny. Nie przeszkadza im to zupełnie spotykać się z nimi czasami i nawet "lądować" z nimi w łóżku. Oni nie widzą w tym nic złego! Przecież oficjalnie zakończyli związek, a "bzyknięcie się " z byłą to nie grzech, przecież nikt nie traci.
Takie "zakończone" związki ciągną czasami długimi latami!!! Jeśli nie do końca życia, jego lub jej.
Oczywiście, prawie zawsze oficjalnie o byłych wypowiadają się źle! Jednak w ich pamięci chcą być zachowani jako prawie ideał i dużo robią, by tak było. Wiem o czym mowie, bo znam taki przypadek osobiście
Aż mnie zmroziło podobieństwo zachowania Twojego chłopaka.
Ja nazywam takiego "kolekcjonerem kości".

Moim zdaniem zdaniem nie angażuj się zbytnio, bo mimo iż chłopak jest miły i ujmujący, to na partnera, męża i ojca Twoich dzieci się nie nadaje.

Wróć tu za jakiś czas i przeczytaj, co Ci napisałam jeszcze raz, gdy już go dobrze poznasz.

Pozdrawiam.
10937
<
#7 | annahelena dnia 28.05.2016 21:14
Nowita a co by cię przekonało do tego, że twój facet cię okłamuje, zdradza emocjonalnie i nie jest szczery z tobą?
Masz czarno na białym napisane w tych tekstach, że on wciąż tęskni za tamtą kobietą, jest dla niego ważna. I pewnie doszłoby do czegoś więcej gdyby tylko ona zechciała.
Co to miałoby dla ciebie być?
Dla mnie jesteś typowym plastrem. Wiesz kimś po poważnym związku, który ma stanowić formę ukojenia zadanych ran. Kimś przejściowym, kto pomoże stanąć na nogi, by można było się za jakiś czas zaangażować w kolejny związek. Jesteś "przystankiem".
Jesteś na takim etapie w życiu, że złapiesz się każdego faceta, bo zegar tyka?
Bo nie wiem dlaczego nie widzisz "oczywistej oczywistości".
12288
<
#8 | anulka43 dnia 28.05.2016 22:06
Daj sobie z nim spokój! Szkoda czasu dla takiego faceta.
12173
<
#9 | jagodalesna dnia 28.05.2016 23:07
"Zapytałam delikatnie jaka była ta dziewczyna to padło "niezła wariatka". Czytaj - kręciła mnie, dawała mi emocje... Nie rozumiem Twoich wątpliwości. Jesteś zastępczą przyjaciołką. Jeśli to akceptujesz to brnij w to dalej. Lepiej stracić kilka miesięcy niż kilkanaście lat:-)
12957
<
#10 | nowita dnia 29.05.2016 15:27
Nie pomyślałam, że jestem tylko plastrem bo widzę jego zainteresowanie mną i zaangażowanie w naszą relację.
Myślę, że potrafię odróżnić kiedy facet jest mną naprawdę zainteresowany a kiedy tylko wypełnia mną wolny czas.
Oboje nie jesteśmy już tak młodzi i skłonni do marnowania czasu na "cokolwiek".

Do tego jego była kobieta jest od niego dużo młodsza. Przy tej różnicy wieku nie sądzę aby planowali poważnie przyszłość.

Nie mam wątpliwości, że to z nią pisze. Iimię się zgadza oraz widziałam w telefonie multum wiadomości i przesyłanych starych plików między nimi. Widziałam też jej zdjęcia, dziewczyna jest ładna ale wygląda jakby ledwie dwadzieścia lat skończyła.
On jest poważnym człowiekiem i myślę, że z tak młodziutką osobą mógł go łączyć jedynie romans.

Myślę też, że to co go do niej ciągnie to tylko młode ciało, a nie uczucia. A co Wy o tym myślicie? Może wypowie się jakiś dojrzały Pan?
Czy dla faceta po 40stce tak młoda dziewczyna może być w ogóle atrakcyjna w kategorii innej niż seks?

Dodam, że nie wiem ile ona naprawdę ma lat, może tylko młodo wygląda. On mi jednak powiedział, że z poprzednią partnerką dzieliła go niemała różnica wieku.
3739
<
#11 | Deleted_User dnia 29.05.2016 15:33
Uśmiech Uśmiech Uśmiech Nie ma to jak mieć zadatki na "wiecznie zdradzaną" i to polubić! Tak trzymaj, nie daj się zwieść durnym radom Uśmiech Znajdź sobie taką, która pozwoli Ci się realizować w życiu.
Ogólnie witamy na portalu "Zdradzeni" Uśmiech W dziele; "Zdradzani na własne życzenie"...
Nie ma takiego? Co za niedopatrzenie, trzeba to szybko zmienić! Uśmiech
5808
<
#12 | Nox dnia 29.05.2016 15:45
..,,Myślę też, że to co go do niej ciągnie to tylko młode ciało, a nie uczucia.."a do Ciebie tylko uczucia?
,,Czy dla faceta po 40stce tak młoda dziewczyna może być w ogóle atrakcyjna w kategorii innej niż seks? ..." NIE i dlatego chciał z nią pogadać o kłopotach w pracy bo jest wyłącznie młoda, seksowna i nie łączy go z nią żadne uczucie z którego się musi wyleczyć.Bo ona jak widać nie ma z tym problemu.
Znajdź ją na portalu społ.a dowiesz się ile ma lat.

Korzystaj z tej znajomości jeżeli innej nie masz na oku ale się nie okłamuj.

Komentarz doklejony:
.., Może wypowie się jakiś dojrzały Pan? .."no nie wiem czy tu taki Pan jest.
6755
<
#13 | Yorik dnia 29.05.2016 17:22
O kurcze.
Nowita, przecież tu wszystko jest proste jak drut, ale Ty to komplikujesz Szok
Ilu miałaś facetów, tak dogłebnie ? Uśmiech

To w jakich kategoriach jesteś atrakcyjna?
W seksie i romansach nie jesteś ?
To moze chociaż kasę masz ?Uśmiech
9937
<
#14 | Ramirez dnia 29.05.2016 21:53

Cytat

Myślę też, że to co go do niej ciągnie to tylko młode ciało, a nie uczucia. A co Wy o tym myślicie? Może wypowie się jakiś dojrzały Pan?
Czy dla faceta po 40stce tak młoda dziewczyna może być w ogóle atrakcyjna w kategorii innej niż seks?


Młode ciało?! Mniam! Fajne Reszta to dodatki do torcika Fajne Coś ponad urodę?! Nawet nie wskazane, bowiem po co nam silna konkurencja w tym, w czym my samce chcemy się wykazać i dominować! Fajne W takim układzie, będąc dojrzałym po 40-tce, już nie ma się na tyle pięknego ciała, by ono było elementem zainteresowania młodej damy, brzuszek, łysinka, itd... Szeroki uśmiech.

Starszy pan po 40-tce zainteresuje taką młodą damę z innego powodu: przeważnie prestiż lub/i kasa. Przypomnijmy choćby historię imć premiera Marcinkiewicza i jego Isabell Fajne Gdy znikają "walory" - znika ukochana, a kłopoty zostają Fajne - tak mogłoby brzmieć kolejne hasło reklamowe pewnego banku. Fajne

Zawrócić w głowie młodej dziewczynie - to bardzo fajnie podbudowuje własne EGO. Zbajerować, omotać, wypełnić jej czas sobą. Co dalej? Zabawa, aż do mocno przewidywalnej katastrofy, bo przecież trudno by było w takim związku coraz lepiej, większość skazana jest na porażkę. Przetrwać mogą tylko takie związki, gdzie faktycznie starszy pan po 40-tce, ma dominujący władczy charakter, ma męską siłę i pozycję, coś sobą znaczy, i gwarantuje młodej dziewczynie reglamentowany dostęp do własnych pieniężnych zasobów. Taka młoda kobieta, będzie się czuła w takim związku bezpieczna niczym z ojcem, a on będzie miłym dodatkiem do jej życia - on kupi jej dom, auto, pojawią się dzieci, zapewni jej i dzieciom komfort i bezpieczeństwo materialne.

Dlatego, mając pewną zdolność przewidywania, zawsze mierzymy siły na zamiary, a na partnera wybieramy wystarczająco dobrego na tyle, na ile i dla niego będziemy wystarczająco dobrymi. Tylko, że być może są faceci, co jeszcze liczą na udane polowanie na młodą łanię Fajne Dobry bajer, numer na skrzywdzonego misia, by wzbudzić instynkty opiekuńcze - i może uda się jeszcze zaciągnąć do łóżka. Potem zrobić dziecko... i dziewczyna upolowana. Hienarze tak robią, gdy wyczują, że uda się taką dziewczynę odpowiednio osaczyć i w sumie uwięzić w związku.

A młode hieny - sięgną po starszego tylko zwabione jego ofertą: podniesienie statusu materialnego, społecznego. Gdy tylko wyczują "symulanta", spuszczają go po brzytwie bez żadnych zahamowań, a szczególnie wtedy, gdy na horyzoncie dostrzegły ciekawszą męską zdobycz. Co robi porzucony, któremu nie udało się polowanko? Obniża własne wymagania. Daje sobie spokój z młodymi dziewczynami. Sięga po to co uzna, że warto zdobyć, a jego walory nie zostaną przy tym dość nisko wycenione, by zaryzykować kolejne odtrącenie.

Kogo warto zdobyć, będąc "dojrzałym panem"?

- zawsze młodszą, bo fajne ciałko to fajne ciałko Fajne Taka dziewczyna nic poza ciałem nie musi wnosić do związku - wnosi siebie Szeroki uśmiech
- kobietę ledwo po 30-tce, bo ciało atrakcyjne i dojrzałe jak brzoskwinka, często jeszcze dochodzą pozytywne cechy dające szansę na stabilny związek. Tak dziewczyna po 30-tce, już albo się "wyszalała", albo jest "po przejściach", więc stabilny starszy partner może być wygodnym oparciem w życiu.
- kobietę 35-40 lat, jak wyżej, a po tylu latach, jest spora szansa, że taka dziewczyna ma już wypracowany latami majątek, który będzie można "zsumować". Jest ona mniej skłonna do odrzucenia starszego partnera, bo wydaje się jej, że nic lepszego już się jej w życiu nie trafi.
- kobietę z zbliżonym wieku - atrakcyjność fizyczna młodości nie jest już aż na tyle istotna, co walory jakimi są smaczny obiad i kolacja, często ważniejsze niż to co po konsumpcji... Fajne Jeśli w dodatku kobieta ma pracę, rewelacyjnie zarabia - to jej atrakcyjność niesamowicie rośnie - ona nie wymaga inwestowania pieniędzy w taki związek, a to pozwala na komfort zabawy - dużo łatwiej realizuje się wtedy razem rozmaite szaleństwa, jak np. zakup kampera i wymarzone wakacje... Fajne
- bo liczy się charakter - to jest już poza klasyfikacją, po prostu fajnie się razem żyje i już. Szeroki uśmiech

https://www.youtube.com/watch?v=U4cE7...4cE7tfBVug

:cacy
12333
<
#15 | elixa dnia 30.05.2016 11:19

Cytat

Związek jest krótki ale intensywny, kwiaty, kolacje, prezenty, wyjścia, bardzo się stara.
Jednak ostatnio odkryłam coś co dało mi myślenia. On pisał z jakąś kobietą smsy typu : "Tęsknię za Tobą. Właśnie oglądam Twoje zdjęcia" - sms wysłany z delegacji służbowej.


Na moje oko masz do czynienia z logistykiem haremowymZ przymrużeniem oka.
Taki buduje wiele pseudorelacji, w których nigdy nic nie daje poza początkowym, bardzo intensywnym okresem.
Później sobie tylko "jedzie" na swojej iwestycji....i bierze.

Nowita, jeśli chcesz ZDROWEGO, normalnego, uczciwego związku - nie zajmuj się dłużej tym człowiekiem- to strata czasu, zdrowia, jednym słowem zły wybór.

Komentarz doklejony:
Nowita-,

Cytat

Myślę, że potrafię odróżnić kiedy facet jest mną naprawdę zainteresowany a kiedy tylko wypełnia mną wolny czas.


Zwykle każda kobieta potrafi, dopóki nie trafi na "wirtuoza" w tej materii...popaprańca, który bawi się i uprawia gierki a na dodatek, z uwagi na swoje defekty emocjonalne nie jest zdolny do budowania zdrowej relacji.
Intensywność związku, kwiaty,kolacje, prezenty, wyjątkowe starania są, szybkość tych działań - czasem powalająca, właśnie sygnałem że coś jest na rzeczy. Wiele kobiet odbiera takie zachowanie jako wyjątkowe zaangażowanie mężczyzny, a to jest poprostu inwestycja by potem można było żerować na emocjach kobiety bez ograniczeń.
Ów pan właśnie powiększa swój harem a poprzednia jego dziewczyna pewnie myślała, że ma do czynienia z mężczyzną monogamicznym ..tak jak i Ty.Uśmiech
12957
<
#16 | nowita dnia 30.05.2016 19:09
Jestem zbyt dojrzała by skreślać relację z byle powodu.
Może jestem zbyt wyrozumiała ale dla mnie to zrozumiałe, że on może potrzebować trochę czasu na zamknięcie poprzedniego związku.

Ja też byłam kilka razy zakochana, zajęło mi trochę czasu rozstanie w głowie z byłymi ale ostatecznie przeszłość nie ma dla mnie znacznia.

Wierzę, że z każdej miłości można się w 100% wyleczyć i że za jakiś czas kontakty z tą dziewczyną przestaną mu być potrzebne.
Tak samo czuję potencjał w naszej relacji. Jesteśmy ze sobą krótko ale z biegiem czasu możeby rozwijać związek i być sobie bliżsi.

Tak samo wy odpowiedzieliście, że taka partnerka to przede wszystkim młode ciało i podbicie ego. O coś takiego nie jestem zazdrosna.

Ja jestem pomiędzy 30 a 40 więc wiem, że jeśli facet inwestuje we mnie swój czas to widzi we mnie coś więcej, bo dla samego ciała wybrałby młodszą.

Jeśli okaże się haremowym czyli pojawią się inne kobiety to nie będę traciła czasu.
Ale czy warto przekreślać związek przez jakąś małolatę?



Żebym wzięła go za haremowego to muszę dowiedzieć się o innych kobietach.
3739
<
#17 | Deleted_User dnia 30.05.2016 19:46
I tu trafiłaś w sedno. Musiałabyś się dowiedzieć o innych kobietach. Na razie wiesz o tej jednej i to niedużo. Nie jest mężatką aby?
35 lat to już kawałek życia jest i jakichś doświadczeń z kobietami, ze związkami. Niby nic nie powinno obchodzić, ale. ... Czy to temat tabu z jego strony? Co mówi intuicja, jeśli rzetelnej wiedzy brak?
5808
<
#18 | Nox dnia 30.05.2016 19:51
..,dla mnie to zrozumiałe, że on może potrzebować trochę czasu na zamknięcie poprzedniego związku...."to na czym polega problem skoro to rozumiesz?

..., wy odpowiedzieliście, że taka partnerka to przede wszystkim młode ciało i podbicie ego..."tak odpowiedział chyba tylko Ramirez.
Czyli młoda dziewczyna na boku ;do rozmowy o pracy,poprawy humoru,rozwiazywania jego problemów,seksu,zaspokajaniu tęsknoty w podróży służbowej,oglądaniu jej fotek gdy mu smutno jest do zaakceptowania,o to nie jesteś zazdrosna?
12173
<
#19 | jagodalesna dnia 30.05.2016 20:54
Jak dla mnie to żyjesz projekcją perspektywicznego związku, jednakże może się szybko okazać, że Twój książę to tylko hologram:-) Jeśli dla Ciebie związek to nie jest TAKŻE wyłączność na bliskość i intymność no cóż... Może taka forma reglamentacji Tobie wystarcza... Dla mnie to Twoje "przymykanie oka" i tłumaczenie dwuznacznych zachowań partnera to syndrom wieku średniego. Trochę na siłę chcesz rozwijać relację, która wydaje się mało "uczciwa".
Co do młodszej przyjaciółki to ja bym tego nie bagatelizowała, ale ja nie lubię się dzielić:-)
7375
<
#20 | B40 dnia 31.05.2016 00:31
Apologises pomyślałem o tym samym. Ale bardziej pod kątem tekstów, nie pisz nie kontaktuj się. Moja gwiazda też napisała do "szwagra" nie zbliżaj się nie kontaktuj bo stanie się tobie krzywda. Z przymrużeniem oka
Ot takie skojarzenie. A Ty dziewczyno powinnaś się cieszyć że rywalka jest uczciwsza niż Twój facet. Kiedyś może trafić się mniej uczciwa.
Jagoda jak dla mnie też (projekcja). Z przymrużeniem oka
6755
<
#21 | Yorik dnia 31.05.2016 03:47
Nowita,

Cytat

Podpytałam kto kogo zostawił w tym związku i twierdzi, że on ją. Bo mijali się, bo oboje się zaniedbywali i wtedy poznał mnie. Kiedy zaczął się ze mną spotykać od razu powiedział jej o tym. Ona podobno zareagowała zazdrością i wyznała, że go kocha. Ale on postanowił to zakończyć więc zakończyli. Tylko pomimo tego on do niej dzwoni, pisze, tęskni (tego już mi nie powiedział).
Czy to normalne?

To całkiem normalne. Klasyka.
Będąc z kobietą zdradził ją. Ona go kochała, ale on chciał zdobyć kolejną.
Wykorzystał i porzucił ją dla innej lub powiedział jej licząc na to, że jak naiwna kocha to mu wybaczy. Złamał jej serce, więc nie dziwne, że nie chce jego kontaktów. On jednak przeliczył się lub po stracie zobaczył jak wiele dla niego znaczyła, zaczął żałować, chciałby to cofnąć, ale ona już go nie chce.

To facet, który ma defekt. Nie potrafi tworzyc trwałych związków. Szybko i z dużym zaangażowaniem się angażuje w kolejne, bo lubi zdobywać. Skacze z kwiatka na kwiatek, bo tylko emocje pierwszej fazy go interesują. To egoista. Liczy się poprawa JEGO humoru, mówi co on by chciał, co on by oczekiwał, liczy się tylko on, a naiwne kobietki z kompleksami, bo takie wybiera widzą i słyszą co chcą widzieć i usłyszeć;

Zadałem Ci pytanie Nowita, ilu facetów miałaś ? !!!
Gdy lata gonią, królewicza nie ma, zainteresowania nie ma lub tylko takie na jedno bzykanko i to jeszcze z kimś ponizej oczekiwań, to na bezrybiu i rak ryba Szeroki uśmiech
Lepiej przeżyć cokolwiek niż nic, prawda ?
I oby trwałoZ przymrużeniem oka

Innej podpitolic faceta też można, ale czy warto w to wnikać, skoro to nic nie zmieni ?
Prawda Nowita ?
12173
<
#22 | jagodalesna dnia 01.06.2016 22:30
,,Czy dla faceta po 40stce tak młoda dziewczyna może być w ogóle atrakcyjna w kategorii innej niż seks? ..."
Dziewczyno, tym tokiem myślenia wchodzisz/wbiegasz w alternatywną rzeczywistość. A czy ty sądzisz, że chciał z nią pogadać o problemach w pracy, pomiędzy jedną a drugą pozycją? Jak widać ciągnie go do tej kobiety a Ty to bagatelizujesz przyklejając łatkę "młode ciało=pusta laska". Żyj nadal w swojej rzeczywistości a obudzisz się z ręką w...

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?