Zdrada - portal zdradzonych - News: wątpliwości - nie potrafię sobie poradzić. ..

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

bardzo smutny
zona Potifara00:09:03
Hagi1000:10:55
heniek00:38:24
Sasza00:41:55

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

wątpliwości - nie potrafię sobie poradzić. ..Drukuj

Zdradziłam/Zdradziłem/Mam romansZaczęło się wszystko w październiku tamtego roku. Poznałam mężczyznę przez pewien portal. (Oczywiście mam męża ) czemu się tam zalogowałam? Bo czułam się samotna. Dodatkowo byłam po porodzie.brak komplementów męża. Poczułam się nie kochana,brzydka nie dowartościowana. ... poznałam Go. Zaakceptował to jak wyglądam. Był taki jaki powinien być mąż. (Ten mężczyzna nie wiedział że mam męża, ale z czasem powiedziałam mu o tym wszystkim. Nie zrezygnował starał się o mnie. Było idealnie ). Musiałam odejść od męża. Mialam go dość. .. wyrzuciła męża z domu. A sama próbowałam ułożyć sobie życie na nowo. Jednak później zaczęłam mieć wątpliwości czy dobrze robie. Mamy dziecko i jednak postanowiłam ratować to co jeszcze zostało .... urwałam kontakt z mężczyzną. Ale nie mogłam się pogodzić z tym ze zrobiłam to niedojrzale. Zmieniając numer bez żadnego wyjaśnienia. Po pół roku napisałam ze chce się spotkać i pogadać wyjaśnić czemu tak a nie inaczej postawiłam. Rozmawialiśmy. Wszystko wróciło. Spotykaliśmy się jeszcze wielokrotnie. Jednak on już nie akceptował tego że jestem w związku. Miałam odejść od męża i być z nim. Miałam tak zrobić. Mąż zauważył ze coś nie tak. Nie sypialalm z nim. Byłam obojętna. I pewnego dnia upił się. Chciał się powiesić. Napisał SMS. (Chcesz to przyjdź do szopki ) pobiegła a on Już wisiał. Odcinalam go.wyszedł z tego płakał. Mówił ze wszystko robi dla nas. Dla mnie. Ze nie jest idealny ale nas kocha. Po tym zdarzeniu postanowiłam zostać mężem. Wszystko było ok. Próbowałam zapomnieć. Na jakiś czas się udawało. Teraz jednak wszystko wróciło. Myślę o tym mężczyźnie. Co robi. Czy myśli o mnie. Zaglądam do niego na profil społecznościowy. Ech... wiem ze źle zrobiłam zdradzając męża. Bo sama nie chciałabym być zdradzana. Wielu z was uzna mnie za złą. I ja to zrozumiem. .. ja nie potrafię sobie tym wszystkim poradzić. Mam dość rozmyślania. Czy ze mną jest coś nie tak? ? Proszę doradźcie coś. .. ja się nie mogę odnaleźć w tym wszystkim. Jest mi tak ciężko. .. co ja mam zrobić. ...nie mam z kim pogadać. .. a nawet jeśli zaczynam rozmowę. .to nie potrafią mnie zrozumieć. .. chciałabym zniknąć. ..może to byłoby rozwiązanie ; (
5808
<
#1 | Nox dnia 10.12.2014 21:15
co znaczy ..wiem że źle zrobiłam"?bo chyba nie to że żałujesz skoro myślisz o kochanku.Jak o nim myślisz ..to mój wyrzut sumienia"czy chcę z nim być?Z mężem jezteś bo ci go żal i boisz się że znowu się załamie?.czego niw wiesz,czego chcesz o czym rozmyślasz czego w rozmowie nie potrafisz wytłumaczyć.To że zamiast porozmawiać z mężem lub po porodzie z psychologiem to błąd.To że zalogowałaś się na portalu randkowyjąc z kim randkować to głupota której konsekwencje są banalnie przewidywalne.Ale to że wbijasz mężowi nóż w plecy na raty to sadyzm.Czego chcesz od tych mężczyzn?Bo jak rozumiem chodzi o ciebie to jak czują się oni jest mniej istotne.Czego chcesz mieć ich obu?
11491
<
#2 | ukash dnia 10.12.2014 21:17
wiesz co jestem tkim amym mezem takiejsamej kobiety. naisze krotko lekarz terapia....później znowu lekarz i znowu terapia tak do śmierci. nie pozawaj nikogo noweg bo po co nastepn tez ma mieć to samo. to jest nie uleczal----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------///;ne. hitl-era to j-edn-ak- rak-uj-e
5808
<
#3 | Nox dnia 10.12.2014 21:32
jaką chorobę leczyć,braku miłości do męża?Dawać mu złudzenie normalności by użalać się nad sobą?:rozpacz
11491
<
#4 | ukash dnia 10.12.2014 21:32
Wam poprostu brakuje mózgu. Sory ale myślę że ty nawet lekarz może poleć. Takie jak ty powinny być wystawiane na aukcjach internetowych. Ile ty masz lat bidulko? Kim jesteś? I czego chcesz.?? Czasy rycerzy juz dawno minęły. Dzisiaj się ciężko pracuje na miłość. Zycze powodzenia z twoim podejsciem. Jak juz się zdecydujesz to zrób to co pisałem wcześniej. Zostań sama jak nie potrafisz postarać się o uczucie drugiej strony

9314
<
#5 | zatracony dnia 10.12.2014 21:38
Ty nie porafisz sobie poradzić?Trzymajcie mnie!!!A myslałas o swoim męzu??On sobie moze poradzic?Egoizm w najczystszej postaci.
natalla1,nie chcę Cie obrazac,nie o to tutaj chodzi ale ...az wymiotowac mi sie chce jak to przeczytałem.Wiesz kim ty jesteś?Pewnie dobrze wiesz.
Zal mi twojego męża,ja nawet sekundy bym sie nie zastanawiał co zrobić.Ale moze jest w szoku i po czasie dojdzie do tego że nie jestes Go warta,kopnie Cie w zad i zostawi.
Zawsze czytając takie historie jak ta nattali1,zastanawiam sie gdzie takie "kobiety" sie rodzą,zero lojalności,wiernosci,wycieranie sobie tyłka przysięgą małżenska.Obrzydzenie normalnie czuje.
I jeszcze ona "nie moze sobie poradzic".Masakra.
A juz "brak komplementów męża"i to ze "po porodzie" jako argument do zdrady mnie rozj... całkowicie.Opadły mi ręce.
3739
<
#6 | Deleted_User dnia 10.12.2014 22:11

Cytat

Proszę doradźcie coś. .. ja się nie mogę odnaleźć w tym wszystkim.

Jak to leciało, że miłość nie wybiera? Z przymrużeniem oka
Zakochałaś się, życia nie widzisz...rozwiedź się z mężem i zacznij nowe uczciwe życie. Jesteście, jak rozumiem, młodym małżeństwem, więc obydwoje macie szansę na pełnowartościowe związki. Jak zrobisz to z głową, mąż nie targnie się na swoje życie, zresztą poprzednim razem też nie zamierzał.
Mąż wie o kochanku?
A tak na marginesie...Dlaczego wyrzuciłaś męża z domu?
11732
<
#7 | Bajeczna dnia 10.12.2014 22:57
Kobieto miła! Problemy są w każdym związku, ale nie w taki sposób się je rozwiązuje. Jeśli mąż nie dawał Ci tego, czego potrzebowałaś, należało dać mu to zrozumienia w dosadny sposób. Jesteśmy ludźmi i powinniśmy pracować nad wadami. Nie mam grama szacunku dla szukających ucieczki w zdradzie. Każdy z nas znalazły jakiś powód, by to zrobić, a jednak większość tego nie robi. Zgadnij dlaczego???? Jeśli pozwolimy, by coś odciągało nas emocjonalnie od naszego partnera, jest to początek naszego końca. Myślenie to dar, który otrzymali nieliczni. Pozostali zwykle szukają usprawiedliwienia.
9561
<
#8 | Woland dnia 10.12.2014 23:03
ZacytujÄ™ Gallanda:

Weźcie to zabijcie zanim jaja złoży.

Szeroki uśmiech Szeroki uśmiech Szeroki uśmiech
6959
<
#9 | zgryzolowaty dnia 11.12.2014 05:31
no i sama pani widzi, że opinie forumowiczów sa tutaj dość dosadne...
ja jestem w tej hmmm, luksusowej ?? sytuacji, że nie byłem w związku...za to byłem robiony w bambuko przez kobiety wiele razy... czy potrafi się pani wczuć w odczucia człowieka który po prostu widzi, że robi się go w tzw. konia ? najwyraźniej ma pani z tym problem...bo jest to uczucie straszne...i bardzo bolesne... to jest patrzenie jak umiera część twojej duszy która komuś chciałeś ofiarować... dusz z natury jest nieźmiertelna...ale część którą komuś ofiarowałeś zależna jest od tej osoby... patrzysz i widzisz jak ktoś wdeptuje twoje uczucia w glebę to taka śmierć na raty... proszę się nie dziwić temu, że mąż chciał popełnić samobójstwo... on już nie żyje, mimo, że pewnie oddycha, je mówi a może nawet się śmieje... nie jestem od potępiania ludzi... ale to co pani uczyniła ze swoim życiem, życiem męża i... właśnie, gdzie w tym wszystkim dziecko ? co pani zrobiła z życia trojga ludzi ? nie będę odpowiadać na pytanie...bo nie jestem stróżem życia waszej trójki... żal mi w tym wszystkim pani męża i dziecka... co do zrozumienia...nawet nie próbuję bo takie postępowanie jest mi obce
3739
<
#10 | Deleted_User dnia 11.12.2014 08:58
zgryzolowaty
Mądre słowa; skłoniłeś mnie do refleksji.
Oby, tę panią, też...
Dzień dobryUśmiech

Komentarz doklejony:
tylko, jeszcze, takie pytanie: dlaczego Ty, w nocy, nie śpisz?
:cacy
3739
<
#11 | Deleted_User dnia 11.12.2014 10:25
i pomyśleć ... gdyby siadła bateria w telefonie żony ... dyndał by już w szopce
3739
<
#12 | Deleted_User dnia 11.12.2014 11:10
Ale szopka!Szeroki uśmiech
6959
<
#13 | zgryzolowaty dnia 11.12.2014 14:26
bo czekam z utęsknieniem na fajną chudą laskę z kosą
9767
<
#14 | milord dnia 11.12.2014 15:04
Hmmmmm...... Przypadkiem znam tłumaczenia podobne do twoich natalio1

Komentarz doklejony:
Podobnie jak ty > tłumaczy się pewna osoba, która prowadzi rozległe znajomości internetowe i powiem ci, ze to jest nieuleczalneZ przymrużeniem oka Zwyczajnie zamknęłaś gały na to kim jest twój mąż, Uuuuuuuu la, laZ przymrużeniem oka ale za to otworzyły ci się oczy jak na reklamę w TV. Przez neta ktoś ci wmówił, ze jest super vanishem do dywanów i zwyczajnie dałaś się nabrać bo plamy na honorze są nieusuwalne i tylko tego nikt ci nie powiedziałZ przymrużeniem oka Powtórzę za JW, że to samobójstwo było rozpaczą na pokaz bo prawdziwi samobójcy kompletnie nie dają nikomu niczego dać znać. Nie zostawiają żadnych listów pożegnalnych, ani nie informują w jakikolwiek inny sposób świata o swoim zamiarze. Nie będę pisał, że zachowałś się jak nieodpowiedzialna suka bo jakieś tam resztki godności masz skoro tu piszesz. Ale chciałbym wiedzieć czy wolisz rady jak kurować małżeństwo, czy jak najmniej bezboleśnie zacząć używać vanisha? Dwóch na raz mieć nie będizesz. Przynajmniej na wyłączność bo prędzej czy później któryś cię kopnie w zad i nie tłumacz się, ze wykasowałaś jakieś numery lub je zmieniłaś bo do jednego i drugiego znasz na pamięćSzeroki uśmiech Ale o to by przypadkiem wyklute jajo (bo już istnieje) przypadkiem nie przejęło negatywnych wzorców od "mamci".
3739
<
#15 | Deleted_User dnia 11.12.2014 17:16
ZacytujÄ™ Gallanda:

Weźcie to zabijcie zanim jaja złoży.
Woland- świetne.
A ja dodam do tego jeszcze cytat z moich ulubionych przypowieści salomonowych.
"Jak pies wraca do tego, co zwymiotował, tak głupiec powtarza swoje błędy"
Autorka wątku ma we łbie tylko wacki i dla niej świat na nich zaczyna się i kończy.
Przemawianie do takiej, to jak orka na ugorze i syzyfowa praca. Skończy z jakimś portalowym lowelasem i włosy będzie rwała z głowy albo już tak do końca zostanie z tym swoim mężem i złamie chłopu zycie, już tak do reszty.
Co zrobić? Głupota podobno nie boli.
5808
<
#16 | Nox dnia 11.12.2014 21:04
..,, jeśli zaczynam rozmowę. .to nie potrafią mnie zrozumieć..."ja myślę Natalio że z ciebie jest tchórz.Napisałaś tutaj i to powinien być zalążek rozmowy ale rozmowy nie ma....Autorka wątku ma we łbie tylko wacki i dla niej świat na nich zaczyna się i kończy.,,"a ja tego nie doczytałam .Myślę że pomagając N pomoglibyśmy jej mężowi.Napadania nic nie da .Jest z człowiekiem którego nie kocha ,wróciła nie dlatego że z tamtym było jej źle albo ze jej nie chciał....Był taki jaki powinien być mąż.......Nie zrezygnował starał się o mnie. Było idealnie )Po próbie samobójczej czuje że powinna z mężem zostać.On jej nie doceniał-szukała pocieszenia,ona podkopała jego ego -zaszantażował ją .I co miłość rozkwitnie na nowo?Szkoda że nie odpisałaś JW na pytania.Prawdopodobnie jesteście młodymi ludźmi nie potraficie rozwiązywać problemów,rozmawiać,wspierać się a powinniście jakoś dojść do porozumienia.Nie można z kimś być dlatego że nas do tego zmusza,osacza/a może dlatego że nie ma gdzie mieszkać?/Ale wyrzucanie męża z domu gdy się samemu ma za uszami to też nie wyjście.Może jest ktoś zaufany kto ma dobry kontakt z mężem,ktoś kto by wam pomógł się dogadać nie stawiając wszystkiego na ostrzu noża.Załatw najpierw sprawy z mężem,zajmij się dzieckiem zanim zaczniesz układać sobie życie na nowo.Te żarty o baterii,dyndaniu i szopce -jakieś takie..
3739
<
#17 | Deleted_User dnia 11.12.2014 23:38

Cytat

chciałabym zniknąć. ..może to byłoby rozwiązanie ; (


Nie , nie było by to żadne rozwiązanie. Ty myślisz o samobójstwie, Twój mąż już próbował. I czy coś dobrego z tego wynika? A pomyśleliście co będzie z waszym dzieckiem?

A może po prostu sama przed sobą nie przyznajesz się czego naprawdę chcesz? Z mężem jesteś z litości?
Nie da rady tak żyć w rozkroku , będziesz czuła dyskomfort do momentu aż podejmiesz decyzję. Bo nie jesteś uczciwa ani wobec siebie ani wobec męża , o dziecku nie wspomnę.
Nie można być tylko biorcą- od męża dostawałaś stabilizację , od kochanka dreszcz podniecenia. A od siebie? czy cokolwiek dałaś tak z serca?

Może Ciebie mierzi stabilizacja, a może zwyczajnie się nudzisz i prowokując takie sytuacje zapełniasz sobie puste chwile....
Zmień priorytety, bo za kilka lat obudzisz się z ręką w nocniku.
11865
<
#18 | Ivona12 dnia 12.12.2014 12:39
A moze najpierw porozmawialabys o tym co czujesz z mezem, a dopiero pozniej zalogowalabys sie na portalu randkowym! W momencie kiedy sie tam logowalas juz wiedzialas ze zdradzisz!
Z tego co napisalas to macie malutkie dziecko, wnioskuje wiec ze siedzisz w domu i sie opiekujesz waszym dzieckiem, kto zarabia na rodzine? Mysle ze maz, on musi was utrzymac. Z doswiadczenia wiem ze czasami po ciezkim dniu pracy, nie mam ochoty na prawienie komplementow mezowi, (tak mezczyzni tez oczekuja od kobiet komplementow, uczucia ze kobieta sie o nich stara) a i czasami moj maz jest tak zmeczony, ze niestety nie zauwaza wielu rzeczy, ale to nie powod zeby odrazu sie logowac na portalach randkowych i zdradzac!
Mysle ze ty nie jestes dojrzala emocjonalnie do jakiegokolwiek zwiazku, a pamietaj ze w tym momencie nie ma tylko ciebie, ale tez odpowiadasz za swoje dziecko, to ty decydujesz w tym momencie o losie swojego dziecka, o tym kim bedzie w przyszlosci.
A i czego sie spodziewalas po porodzie, ze bedziesz wygladac jak modelka z wybiegu, nistety zycie nie jest takie piekne.
A ten mezczyzna ktorego poznalas.......na poczatku kazdy jest idealny, stara sie, cud, miod, malinki i orzeszki, ale czy zawsze takim by byl?
3739
<
#19 | Deleted_User dnia 12.12.2014 14:00
Kurcze, zaraz po porodzie...
Że tak można? Ja pierdziu!
Niedawno, tamtędy rodziłaś, a już zagląda tam jakiś nowy gość!
Aleś Ty gościnna! Kurna Mać!
Złość
11463
<
#20 | BETKAA dnia 12.12.2014 19:54
Wielu wartościowych ,uczuciowy i porządnych facetów ,traci życie przez tak bez mózgowe istoty jak ty ...
Mąż nie okazywał Ci uczuć to nie znaczy ,że Cię nie kocha ..Poniżyłaś ,okłamywałaś i zdradzałaś męża z jakimś byle jakim lowelasem z portalu ,który dokładnie mówił ci to co chciałaś usłyszeć i dałaś mu to na czymkolwiek mu zależało .....Kobieto ogarnij się traktujesz swojego męża jak śmiecia ,a od niego wymagasz uczuć do siebie ....Masz dom,dziecko to teraz twoje życie ,jeśli się nudzisz idż do pracy i przestań myśleć o wackach jak napisała Mono ....pozdrawiam
10444
<
#21 | zawiedzionyfac dnia 12.12.2014 20:16
BETKAA trafiłas w samo sedno, zachowanie Pani która pisze ze nie daje sobie rady Pokazuje język, z reguły jest tak ze najpierw sie mysli a później robi, u Pani to najpierw sie robiło a teraz sie dopiero mysli?? no chyba troche za późno na myslenie Pokazuje język
11805
<
#22 | odarta dnia 13.12.2014 17:50
jestes zagłubiona, idz na spowiedz generalna, wyspowiadaj sie z całęgo swojego zycia ale tak szczerze.. i po spowiedzi zdecyduj sie na jedno ale na stale do konca zycia bez watpliowsci i zmian, brnij w małzenstwo lub brnił w kochanka.. ja radze ratowac zwiazek.. maz musi pania bardzo kochac skoro targnal sie na wlasne zycie.. a kochanek ???? kochanek to zawsze ten drugi... liczy sie tylko ten ktoremu sie przysiegalo.. pamietaj,
9937
<
#23 | Ramirez dnia 14.12.2014 00:31

Cytat

Czy ze mną jest coś nie tak? ? Proszę doradźcie coś. .. ja się nie mogę odnaleźć w tym wszystkim. Jest mi tak ciężko.


Niestety - musisz mieć pretensje do swoich rodziców - bowiem pewne zasady, czy to religijne, czy etyczne - wynosi się z domu. Tu szukasz rady niczym kleptomanka przyłapana na złodziejstwie. Ona też wie, że chce przyjemności, i wie - że za złodziejstwo jest kara - więc popada w depresję. Jesteś w identycznej sytuacji. Rada - masz początek depresji, więc skieruj swe kroki do psychologa - bo sama sobie z tym nie poradzisz, a forum to nie miejsce na auto-terapię.

Okradłaś co prawda najpierw męża, potem kochanka, potem ponownie męża - tu w tym zeznaniu widać, że poszukujesz dla siebie jakiegoś usprawiedliwienia, ale wypada to bardzo głupio, coś w stylu: "bo zupa była za słona".

Zachowujesz się niczym niedojrzała nastolatka, która wpadła z ciążą - a tymczasem życie oczekuje od ciebie dorosłości, wyborów i konsekwencji.

A wybór masz taki: trzymasz się kurczowo rodziny, wychowujesz dziecko, starasz się uczynić rodzinę szczęśliwą. Taki wybór wymaga dojrzałości, kiedy już wiesz, że może i kradzieże są przyjemne - ale trzeba zawsze ponosić ich konsekwencje, więc świadomie z kradzieży rezygnujesz. Wiesz ilu po świecie biega Adonisów - nie możesz mieć ich wszystkich!!! ;-)

Drugi wybór masz taki niedojrzały, dziecinny - możesz przecież sięgnąć po gwiazdkę z nieba ;-)

Rzucasz męża, czyniąc go początkowo nieszczęśliwym - ale dostanie może od życia kolejną szansę na wartościową kobietę, dziecku dajesz zły przykład i stres, poświęcasz ich na ołtarzu własnych przyjemności.

Za to - dostajesz w bonusie motyle w brzuchu przez dwa-trzy lata, po czym możesz się zdziwić, jak wybrany i również bez zasad kochanek-złodziej żon, znajduje sobie nową ładniejszą du-encję, bo dlaczego nie, skoro ukradł ciebie na portalu randkowym - a to miejsce na takie łowy.
Przewidywany finał: zostajesz kolejną nieszczęśliwą porzuconą samotną matką, która postanowiła na własne życzenie s...ć kilku osobom życie, by tylko móc nakarmić siebie tymi wspaniałymi emocjami, działając niczym narkoman na głodzie. Potem trafiasz już na samych egoistów - bo "podobne przyciąga podobne", więc na starość raczej nikt nie poda ci nawet szklanki wody. Zasady - wpajane przez rodziców z pokolenia na pokolenia - pozwalają żyć i gwarantują szczęśliwe dzieciństwo kolejnym pokoleniom. Brak zasad - wtedy matka natura eliminuje taką pulę genetyczną, bowiem taka rodzina się nie rozwija i ma większe szanse na wyginięcie w kolejnych pokoleniach. No, ale jak liczy się tylko świetny seks, komplementy i zabawa... masz wybór.
3739
<
#24 | Deleted_User dnia 14.12.2014 01:33
Nie wiem dlaczego nie widzicie ,że to kolejna opowieść tej samej autorki.
Trolling w czystej postaci.
Bardziej ciekawe od tych quasi-harlequinowskich wynurzeń jest pytanie ,dlaczego pomimo oczywistego trollingu i coraz większej ilości postów pisanych przez jedną osobę , ta sytuacja jest tolerowana przez portalowe władze FajneFajneFajne
3739
<
#25 | Deleted_User dnia 14.12.2014 02:13
Skoobi, nie możemy zamykać czyjegoś wątku nie mając do tego konkretnych przesłanek i dowodów , że ktoś bawi się naszym kosztem.

Natomiast, jeżeli posiadasz jakieś informacje bądź spostrzeżenia których my nie mamy na temat tej właśnie historii, bądź bohaterki, to poproszę o przesłanie wiadomości do administracji.
Dziękuję.
11891
<
#26 | smutna24 dnia 23.12.2014 02:37
Tu juz jest mleko rozlane. Ja nie potrafię zrozumieć kobiet które zdradzają. Ale jeżeli juz to zroilas to zdecyduj z kim chcesz by. Jezeli z kochankiem a masz taka a nie inna sytuacje z mężem idz do psychologa opowiedz sytuacje mozebd umial ci doradzić co robic i jak się zachowywać.

Wykasowałem. Smutna24 czemu wklejasz kilka razy to samo ? Yorik.
11613
<
#27 | js48 dnia 22.01.2015 23:25
Ona pragnie zjeść ciastko i mieć ciastko. Na miejscu męża już bym j a skreślił.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?