Rozwód jak wojna 2 | [0] |
whiteangel | 20. Kwiecień |
grzegorz28 | 20. Kwiecień |
Starbuck | 20. Kwiecień |
oszustka | 20. Kwiecień |
rafex | 20. Kwiecień |
bardzo smutny | 01:38:19 |
makasiala | 03:08:17 |
Julianaempat... | 04:34:14 |
Matsmutny | 05:49:30 |
Przegrana | 07:17:52 |
Dam se rękę uciąć że poznała go dogłębnie. Zmiana pracy tylko mnie w tym utwierdza.
pozdrawiam.
Pytanie czy pozytywne emocje w kierunku innego faceta (raczej nie rozbuchane i trzymane na wodzy) sÄ… dla Ciebie zdradÄ….
Że do dziś masz mroczki przed oczami - zdarza się. Ja też miewam :-))) Nie jestem pewna, czy gdyby żona nie zasłaniałaby się niepamięcią, to czy wiele by Ci to pomogło. Jeśli jesteś wrażliwym facetem...
wiem z autopsji że nam facetom wiele nie potrzeba aby zaufanie do najbliższej nam osoby , a niepewność jest najgorsza w takiej sytuacji ...
Mam rewelacyjną wiadomość dla Ciebie.Po prostu wariograf.Zobacz w necie ile kosztuje badanie i bedziesz miał jasność :cacy
Czy zostawic jak okaze sie qurewna czy zyc razem :tak_trzymaj
To Twoje jedyne wyjscie bo skoro zdradziła to nigdy Ci sie nie przyzna.
Czujesz siÄ™ oszukany? a czemu ?
Takiemu zaborczemu facetowi, to najlepiej kit wciskać, że ma się same koleżanki i żadnych kolegów lub znajomych przeciwnej płci;
Bądź taki dalej, to masz jak w banku, że nie tylko Cię zdradzi, ale i pewnie zostawi; Oczywiście to nie będzie Twoja wina, ależ skąd;
Moim zdaniem wywierasz chorą presję, więc się dostosuje do czasu, aż zobaczy, że można żyć inaczej z kimś, kto nie uważa jej za swoją własność.. ;
Po czymś takim powinieneś być bardzo o nią spokojny, ale Twoim zdaniem nikt nie ma prawa się jej spodobać oprócz Ciebie; nie ma prawa zbierać doświadczeń w relacjach z innymi facetami niż Ty?
Wymuszasz u niej hipokryzjÄ™;
Zamknij ją w piwnicy i dokarmiaj, wtedy będziesz spokojniejszy;
Albo od razu prewencyjnie się rozwiedź, skoro Twój swoisty katolicyzn dopuszcza koniec związku
Jesteś katolikiem i nie umiesz wybaczać ? To ciekawe..; takich owieczek najbardziej nam trzeba;
Cytat
Chłopie - tylko terapia u terapeuty. Sam siebie zakatujesz, bo w umyśle masz wirusa samotności. On działa tak, że traktujesz żonę jako swoją własność, która gdy nie spełni Twoich oczekiwań i wyobrażeń świętej, to będzie miała małe kamionowanko.
Proponuję małe ćwiczenie medytacyjne - musisz wyobrazić sobie, że Twoja żona ma Ciebie jako niewolnika. Niewolnik może obserwować, ale nie ma żadnego prawa do krytyki swojej władczyni. Władczyni może robić to, na co ma ochotę, bo nie jest żadnym podgatunkiem w domu - a Ty teraz tak. Jeśli będzie miała ochotę - ma prawo przyprowadzić mnie do swojej komnaty na ostry seks, a Ty przyniesiesz nam już po herbatę i czyste ręczniki.
Jak Ci się podobało?
Powiem by podsumować. Masz straszliwie rozbudowane Ego, do tego stopnia, że czyni ono Cię ogromnie nieszczęśliwym. To Ego mówi: WSZYSTKO MOJE. A gdy Ego się dowiaduje, że żona być może wolałaby To robić z innym facetem - Ego cierpi katusze już ze 3 lata, jak nie więcej. Ego więc mówi do rozumu - weź się rozwiedź, gdy będzie zdrada, lub bo będzie zdrada - bo ja Ego nie zniosę myśli, że ktoś mógłby wkładać swoje drewienko w to jej święte miejsce i tam napluć. Ego mówi: fuj!
Czy widzisz, jakie masz wielkie Ego?
Zamiast niszczyć siebie, niszczyć i robić piekło żonie - zniszcz swoje głupie Ego. A tego bez terapii nie będziesz w stanie sam zrobić. Staniesz się powoli osobowością typu border, zmarnujesz życie żonie, a przede wszystkim swoim dzieciom. Sobie tę krzywdę sam już zrobiłeś. Masz bardzo niedojrzałe pojęcie o małżeństwie, jeśli przez to, że żonie na pornolu jaki oglądasz spodobałby się ten Murzyn, to już byś się ciął i rozwód - a to widzisz właśnie jako zdradę emocjonalna.
A i jeszcze jedno - nie rób wiochy katolikom, bo bardziej stałeś się satanistą, słuchając podszeptów złego i im ulegając. Żona z łaski jeszcze jest z Tobą, doświadczasz jej łaski i powinieneś dziękować jej cierpliwości. Za najmniejsze podejrzenie - powinna tak urządzić Ci z D. jesień średniowiecza, że kolejnego razu by już nigdy nie było - więc ciesz się, że jeszcze możesz coś w tej sprawie wspominać. Farciarz jesteś, że masz cierpliwą kobietę, a pechowiec, bo nie umiesz się cieszyć życiem i na p i e r d o ł y tracisz czas, karmiąc podejrzeniami wybujałe Ego.
Nie wiem tylko, co na to żona ?
Kamil1981,
Cytat
Acha;..czyli z 10 ciu już przed Tobą miała ?; wie co i jak ?
Komentarz doklejony:
Cytat
Niezłe. Kto Ci takich głupot nagadał ?
Pewny to Ty możesz być smierci i Urzędu skarbowego, podobno
Jak chcesz być pewny żony, skoro sam z sobą nie możesz dać sobie rady..
Kamil, nie próbowałeś dopytać co sobie wtedy wyjaśnili? Może właśnie to że ich znajomość pozostaje na płaszczyźnie czysto koleżeńskiej.
Yorik, Ramirez, strasznie jedziecie po człowieku, a facet ma naprawdę problem, według mnie została w tym przypadku urażona jego duma, która u dorosłego faceta bez starań partnerki nieuleczalna.
Kamil, a zauważyłeś po rozmowie z żoną że coś się zmieniło, powiedzmy na lepsze?? I kim był ten facet z którym "e-mailowała"??
nie było " kocham cię " .." spotkajmy się w piątek po pracy " .
miła wymiana zdań ..może kroił się jakiś flirt ale uważam że w tym tym mailu on napisał bardzo istotną rzecz "
Ci dziękuje za piątkowe spotkanie, myślę, że lepiej tego czasu nie spędziłbym a jak dojdzie do tego jeszcze fakt, że wszystko mniej więcej sobie wyjaśniliśmy wtedy to można być zadowolonym - a i może nasze drugie strony będą może spokojniejsze:>
ja to odbieram w ten sposób że flirt został zduszony w zarodku ..
można się lubić co nie znaczy że każda taka oznaka w stosunku do osoby płci przeciwnej jest zdrada ..
Dodatkowo żona zmieniła pracę ...nie utrzymuje z nim kontaktów ..
a ciebie zżerają od 3 lat teorie spiskowe ...
Zarzucasz że się nie stara ..a dlaczego ma na kolanach się czołgać jak nie zdradziła ...ma się przyznać do czegoś czego nie zrobiła to wtedy poprawi ci się samopoczucie ..
Nie wiem czy sam dasz sobie radę może od razu rozwód bo ty nie możesz się z tym pogodzić to po co to ciągnąc ...
może terapia pomoże nie wiem .. rozmowa z żona raczej nic nie da bo ty jej nie ufasz i nie wierzysz
Jak dla mnie zrób porządek ze swoją głowa i sam zrób rachunek sumienia taki obiektywny postaraj się na zimno ocenić to co się działo w ciągu tych 3 lat , schować domysły do szuflady i skupić się na przyszłości jeśli chcesz dalej mieć normalne małżeństwo bo powiem ci jako kobieta jeśli mi maż robił by jazdy za coś czego nie zrobiłam żądał włosiennicy i przyznania się na silę do rzekomej winy to kopnęła bym w **** ...bo nie dała bym rady z takim człowiekiem żyć .
Komentarz doklejony:
bo mimo że może ci się wydaję że jak nie krzyczysz to żona niczego się nie domyśla ...czasami milczenie jest bardzie wymowne od krzyku ...zastanów się nad tym ..
Komentarz doklejony:
I nie ma to nic wspólnego z zaborczością czy wybujałym ego.
Wyjaśnienie polegało na tym iż albo ona albo on nie chcę wejść w żaden układ poza koleżeństwem (stawiam na żonę).
Niepotrzebnie dorabiasz sobie jakieÅ› chore filmy Kamilu.