Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnio Widziani

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Zraniona378
08.03.2024 12:35:50
Bo cały wpis się nie zmieścił

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

znowu dałem dupy ;/ ?Drukuj

Zdradzony przez partnerkę/dziewczynę
9850
<
#1 | lagos dnia 13.11.2013 10:53
Po tym co napisałeś, powinienes sie tylko cieszyć, ze panna sie zawinęła. Pomysl z taka egoistka chciałbyś wychowywać dziecko? A na przyszłość nie bierz dosłownie tekstów, które panny zapodaja na początku związku, nie tylko faceci bajerzą. I jeszcze jedno, nigdy nie pozwól by jakaś kobieta stanęła między Tobą a Twoim dzieckiem, niestety maja do tego tendencje.
10131
<
#2 | Eda69 dnia 13.11.2013 11:01
Kmm 81 przeczytaj sobie to co napisałeś. Twoje ostatnie zdanie mnie rozwaliło i nie chodzi mi tutaj o to, ze jest Ci ciężko. Człowieku ta kobieta to totalna egoistka. Ty podsuwałeś jej racjonalne powody dla których nie mogliście myśleć jeszcze o dziecku, ale ona miała inny plan i Ty miałeś obowiązek go wykonać. Chorobliwa zazdrość to gwóźdź do trumny nawet w najlepszym związku. Chciałbyś żyć z taką kobietą? NIe wspomnę już o jej podejściu do Twojej córki. Prawda jest taka, ze jeżeli decydujemy sie być w związku z kimś po rozwodzie, to bierzemy go z całym dorobkiem poprzedniego związku. A dzieci są dla nas najważniejsze. To właśnie jej powinno zależeć na tym żeby mieć z Twoja córką jak najlepszy kontakt. Czy ona pomyślała co Ty czujesz jak ona tak wypowiadała się na temat Twojej córki?Wiesz co, Ty się ciesz, ze ona znalazła sobie innego faceta, bo wpadłbyś z deszczu pod rynnę. Nie wspomnę już o tym, ze zabrakło by Ci wypłaty żeby ubrać tą panienkę. Trzymaj się od niej z daleka i nie zastanawiaj się co by było gdyby....bo wtedy to dopiero miałbyś piekło.
8885
<
#3 | meg5 dnia 13.11.2013 13:33
Kmm,
weź się uspokój. Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz, czyli że jakąś winę ponosisz za rozpad tego "związku". Nie dałeś **** - odnośnie pytania zawartego w tytule. Panna pusta i zepsuta. Trudno, nie udało się tym razem, ale na pewno będzie jeszcze lepiej.
To, że raz zostałeś zdradzony i życie się nie ułożyło nie oznacza, że w każdym kolejnym związku masz brać na siebie odpowiedzialność za wszystko co się w nim dzieje, będąc absolutnie bezkrytycznym w stosunku do partnera.

pozdrawiam
8000
<
#4 | milo dnia 13.11.2013 17:38
Napisałeś:

Cytat

poznaliśmy się przez portal randkowy

Ktoś na tym forum bardzo ładnie skwitował, że na ów portalach to same "kwiatki" podobne do poznanej i opisanej przez Ciebie panny.
Przemyśl tą swoją historię na zimno.
Każdy kto KOCHA swoje dziecko nie pozwoli na to aby ktoś obrażał jego córkę czy syna !!!!!
Poza tym to cholerny NYGUS skoro stwierdza że

Cytat

"...to rodzice są od tego żeby nam pomóc..."

A kto jej będzie pomagał jak rodziców braknie?
9127
<
#5 | Pilatus dnia 13.11.2013 18:00
Serdecznie gratuluję!!Masz szczęście, że to ''szczęście'' odkleiło się od Ciebie. Odpocznij trochę, daj sobie czas, ureguluj sprawy.. Jesteś młody i na pewno znajdziesz tą jedyną. Pozdrawiam .
7063
<
#6 | ed65 dnia 13.11.2013 18:51

Cytat

Serdecznie gratuluję!!Masz szczęście, że to ''szczęście'' odkleiło się od Ciebie.
:brawo
Nic dodać, nic ująć
Pilatus w tym jednym zdaniu zwarł wszystko ...
Przyłączam się do tych gratulacji.
3739
<
#7 | Deleted_User dnia 13.11.2013 21:12

Cytat

Ktoś na tym forum bardzo ładnie skwitował, że na ów portalach to same "kwiatki" podobne do poznanej i opisanej przez Ciebie panny.


Nie wiem czy wszystkich można by wrzucać do jednego wora. Korzystałem z tego portalu bo nie mam za bardzo jak poznawać ludzi - taka praca, takie realia mieszkania w Waw. Nie mam tu za dużo znajomych, a na imprezki i wszelkiego rodzaju lans bale to nie dla mnie.

Najgorsze w tym wszystkim to, że moja pewność siebie spadła. Min słowami jakie usłyszałem "...że z taką sytuacją życiową jaką mam to żadna normalna kobieta nie zechce mnie, więc powinienem być wdzięczny, że ze mną była...".
7375
<
#8 | B40 dnia 13.11.2013 21:24
kmm81 ja tez poznałem żonę na takim portalu - brak czasu, inny tryb życia. I nie dałeś doopy. Ona szukała faceta do ustatkowania się wyszlała się (34l) i czas pomyśleć o rodzinie. Nigdy by nie zaakceptowała Twojej córki możesz isę tylko cieszyć że już nie ma jej przy tobie.
34 i mieszka z mamą? dlatego że ważny jest lans nic poza tym.
Jaką sytuacją po prostu rozwodzisz się i walczysz o kontakty z dzieckiem, za co masz być wdzięczny że panna była super w łóżku (gdzieś się tego nauczyła) Za co że chciałeś sobie ułożyć życie z 34 kobietą mieszkającą z mamą???
Nie żartuj to ona powinna być wdzięczna że poznała Ciebie znam osoby które mając dwadzieścia parę lat miały swoje mieszkania, 30 domy. Wiesz jaki był by efekt końcowy - zapieprzał być na swoją Panią na jej Ciuchy i lans. A teraz drałuj do kościoła zapalić świeczkę że pozbyłeś się tego 0 (w sumie sama zniknęła nie musiałeś jej wyrzucać). Poszukaj kogoś wartościowego. Zobacz ile tutaj wolnych dziewczyn Szeroki uśmiech. Tylko nie zrób nam z forum portalu randkowego Szeroki uśmiechSzeroki uśmiech
7236
<
#9 | Nick dnia 13.11.2013 22:16

Cytat

Min słowami jakie usłyszałem "...że z taką sytuacją życiową jaką mam to żadna normalna kobieta nie zechce mnie, więc powinienem być wdzięczny, że ze mną była..

- czyli ona sama siebie okresliła jako nienormalną ? Szeroki uśmiech
To tym bardziej podziękuj losowi że jej nie ma przy Tobie, po co Ci nienormalna dziewczyna ?
Poza tym, skoro tak nisko ceni sobie facetów z portalu, to co ona tam robiła ? :szoook


Jak manipulant chce to zacznie stosować wszelkie dostepne chwyty, byleby dopiec drugiej stronie.

kiedy powiedziała :

Cytat

"...ty masz tą swoją zasraną (imie dziecka)

to z miejsca powinieneś jej wskazać drzwi.
Nikogo nie można tak określać, a żeby tak powiedzieć o dziecku partnera/partnerki....Totalny brak szacunku do wszystkich. Koniec nosa za przewodnika.
Fajnie, ze nie masz już jej koło siebie.
Jakby pojawił osie jej dziecko... ( po przecież nie liczyłbyś się jako ojciec), wtedy miałbyś dopiero jazdy...Urwałeś się ze stryczka, szczęściarz.
3739
<
#10 | Deleted_User dnia 13.11.2013 22:43
Znnajomości zawarte na tych portalach randkowych przeważnie są mocno podejrzane i trzeba bardzo uważać, żeby nie naciąć się na badziewie. Pisać o sobie to można skolko ugodno, rózne bzdety wyssane z palca- wiadomo, jak jest, papier wszystko przyjmie. Najgorsze w tego typu znajomościach jest to, że ludziom, którzy ogłaszają się na takich portalach z lekka pomyrdało się w głowie, jest tam dosyć spory ruch w interesie, więc każdemu z nich z osobna wydaje się, że za chwilę pojawi się ktoś fajniejszy/sza, bogatszy, przystojniejszy, no wybór jak w piekarni, gdy idziesz wybierać świeże bułeczki. Ci ludzie zawsze sobie myślą- tyle mam oczek, tyle wiadomości, codziennie po kilka, więc nie ma czego się bać, jak nie ten, to za tydzień będzie inny sto razy lepszy. Poza tym dla mnie to jest conajmniej dziwne, że kobiety stawiają tam swoje fotki, a przecież każdy może sobie wejść na taki portal i pooglądać te kobitki, no niby to nic złego szukać dla siebie kogoś do związku, ale bez przesady- nalezy pamiętać, że to internet. Samo już to daje mocno do myślenia, jakiej jakości mózgi maja takie kobitki. Dalej- ci ludzie ciągną przeciez znajomości na kilka frontów, tam panuje mit o tzw. zaiskrzeniu czyli , że jak zaiskrzy, to idzie się z obcym chłopem albo z obcą baba do łózka czasem nawet na pierwszym spotkaniu. dla mnie to nienormalne, no ale ja może jakaś zacofana jestem. ilu tam jest żonatych, mężatek, to w głowie się nie mieści. Trafić tam na fajną osobę, to chyba jak wygrać na jakiejś loterii. Ty plotek ustrzeliłeś chyba jakąś gwiazdę randkowych portali i widzisz, jak teraz masz. Dobrze, że odczepiła się od Ciebie, bo to strasznie bezczelne i puste babsko jakies było. A ilu tam nieudaczników poszukujących kobiety z mieszkaniem albo zaburzeńców różnej maści, to aż strach pomyśleć. Trzeba mieć naprawdę głowę na karku, by z tego portalowego towarzystwa umieć wyczesać jakąś wartościową znajomość. No ale coż- takie nastały teraz czasy, że niestety wszystko wywróciło się na opak i zanikł gdzieś zwykły zdrowy rozsądek. Tylko nie wydzwaniaj do tej gwiazdy, bo ona chyba nie z tych, co zasypują gruszki w popiele- tylko bys się poniżył. To była idiotyczna i źle rokująca (od samego początku) znajomość. Trzymaj się.
3108
<
#11 | B52 dnia 14.11.2013 09:36
"ty masz tą swoją zasraną (imie dziecka)"- za taki tekst każdemu zasadziłbym kopa w d...
4498
<
#12 | rekonstrukcja dnia 14.11.2013 10:05
Znajomości z portali randkowych . Jak bardzo trzeba być zdesperowanym, żeby w takim śmietniku szukać partnera ?!
5592
<
#13 | Wica dnia 14.11.2013 12:53
kamm81,

czy na prawdę trzeba tak się upadlać? Ciesz się, że to "Ło" odeszło od Ciebie. I miej nadzieję że nie powróci więcej. Nie życzę Ci tego.
Obcowanie z takim czymś z własnego wyboru to jak pływanie w szambie i pomimo unoszącego się smrodu wmawianie sobie, że pływasz w cudownej wodzie z Lichenia, która Cię jeszcze na dodatek uzdrowiUśmiech.
To w jaki sposób wyraża się o Twoim dziecku dla mnie jest absolutnie nie do przyjęcia i dyskfalifikuje ją jako potencjalną kandydatkę na ewentualną kryzysową narzeczoną. A tfuuu.
Ciesz się, że los był dla Ciebie łaskawy.
3739
<
#14 | Deleted_User dnia 14.11.2013 14:12

Cytat

Znajomości z portali randkowych . Jak bardzo trzeba być zdesperowanym, żeby w takim śmietniku szukać partnera ?!


Proszę mnie nie potępiać. Może i jestem zdesperowany, taki mam styl pracy i życia, że nie mam za bardzo jak poznawać nowych osób poza obowiązkami służbowymi.
9850
<
#15 | lagos dnia 14.11.2013 14:25

Cytat

Znajomości z portali randkowych . Jak bardzo trzeba być zdesperowanym, żeby w takim śmietniku szukać partnera ?!

Podążając za ta logiką, jest idealne miejsce dla zdradzonej, porzuconej osoby, która czuje się jak...śmieć. A i w każdym smietniku mozna znaleźć perełkę, którą właściciel potraktowła jak smiecia, nie doceniając jej wartości...
A zupełnie serio nie demonizujmy portali randkowych, tym bardziej że co pozostaje innego? Kólko rózańcowe?
4498
<
#16 | rekonstrukcja dnia 14.11.2013 17:18
Jak się ma przeboje ze zdradą za sobą, to zdrowy rozsądek nakazywałby trzymać się z daleka od portali randkowych, gdzie prawdopodobieństwo trafienia na jakiegoś zbuka jest bardzo, bardzo duże.
Nie lepiej szukać natchnienia gdzie indziej ? Na portalach o jakiejś poza-randkowej tematyce ? Stron dla księgowych, wielbicieli rybek akwariowych, filatelistów, fanów klocków LEGO, etc. ? Tam się nikt nie zasadza na nikogo , nie są to place podbojów miłosnych i w związku z tym ryzyko trafienia na jakiegoś myśliwego w spodniach bądź w spódnicy znacznie maleje.
3739
<
#17 | Deleted_User dnia 14.11.2013 17:46
Sam pomysł tych portali randkowych nie był taki zły, bo faktycznie mozna by było tą droga poznac kogoś dla siebie, jednak jak to zazwyczaj w życiu bywa dziecko zostało wylane wraz z kąpielą. Portale bardzo szybko zostały wyczajone przez oszukujących żony żonatych, narzeczonych, jakies puszczalskie meżatki, cwaniaczków róznej maści, wypisują tam nawet więźniowie albo więźniarki udając ludzi żyjących na wolności np.że mieszka w honolulu albo w miasteczku Tumidaj( jest takie naprawdę- możecie sprawdzić)- no samo zycie po prostu. Płaci się tam przeciez grosze, dostęp do tego jest praktycznie nieograniczony, to wiadomo, że to raj dla róznych oszustów. Sa tam też zabuerzeńcy, tacy bez pracy i mieszkania, chociaż jak popatrzeć na zdjęcia z urlopu tych ludzi, to rzadko kiedy zdarza się, że któryś z tych ludzi spędza urlop nad polskim jeziorem, wszystkie one są bogate, stoją dumnie przy swojej wypasionej furze, przed chałupą, na ktorej widok aż mózg się lasuje, same bogate tam i piękne, i mądre, i w ogole takie cuda, że człowiek przy nich czuje się maluczki i niewidzialny prawie. niestety dziadostwo ma to do siebie, że lubi wszędzie się wcisnąć, ale też musi mieć ono i swoich odbiorców, licznych amatorów łapiących się na te plewy, skoro portale te hulają w najlepsze i pewnie długo jeszcze będą na naszym rynku. Wiadomo, że taniocha bywa pokuśna i byle jaka- może gdyby trzeba było naprawdę solidnie zapłacić za członkostwo na takim portalu, to może byłoby to bardziej godne miejsce- nie wiem doprawdy. trzeba po prostu uważać, mieć oczy szeroko otwarte i tyle, a poza tym czy życie zaczyna się kończy tylko na jakimś facecie albo na jakiejś kobitce? Ja za jakiś czas na pewno zechcę zakręcić się koło swoich spraw osobistych, ale gdy pomyślę o wszystkich tych syfach naokoło, to w oczach chwilami mam wręcz obłęd. Nie mam pojęcia jak się do tego wszystkiego zabiorę- na razie myślę sobie" spokojnie kobieto, jutro coś wymyślisz, dzisiaj masz do zrobienia to i tamto". Masakra, że człowiek skończył ileś tam lat i zamiast miec dzisiaj wszystkie sprawy poukładane, to trzeba rozglądać się za czymś nowym i znowu zaczynać od początku.
7375
<
#18 | B40 dnia 14.11.2013 20:45
kmm81 napisałeś:

Cytat

Proszę mnie nie potępiać. Może i jestem zdesperowany, taki mam styl pracy i życia, że nie mam za bardzo jak poznawać nowych osób poza obowiązkami służbowymi.


A co w tym złego ze był to portal randkowy, jak napisała Waka samo przesłanie było OK problem że zaczęły się tam pojawiać hieny jak wszedzie przecież co jakiś czas pojawiają się też na naszym czacie.

Osobiście nie uważam że trzeba być zdesperowanym (sam nie byłem) ale po prostu wystarczy pracować. Nie ma czasu na wyjścia kontakty poza pracą i siedzenie 24 h/dobę w sieci
Do tego dochodzi skrajne zaangażowanie w pracę czasami 12-14h dziennie i efekt sami znacie.
Gdzie kmm miał szukać partnerki na portalu filatelistycznym? Jak by interesował się znaczkami i owszem. Jak rybkami czy innymi bzdurami coś by sobie znalazł. Ale szukał partnerki. Jak idziecie do lekarza bo np. boli was gardło idziecie do okulisty?. To się nazywa specjalizacja. Gdy nam przydarzył się zakręt życiowy tez nie udaliśmy się do forum łowieckiego.
lagos piękne podsumowanie.
Jaka jest geneza portali randkowych? Najpierw strony w stylu WP itp miały tzw. kawiarenki z czasem przekształciły sie w czaty, z czasem powstały wyspecjalizowane portale. Do tego doszły FB, NK.
Spójrzcie sami ile osób pośrednio swoje nieszczęście mogą powiązać z netem. Mój adwokat powiedział że to prawdziwa plaga.
I nie ma gwarancji że w realu spotka sie kogoś innego niż w necie, wieksze są może szanse empiryczne poznania ryzyko takie same
3739
<
#19 | Deleted_User dnia 14.11.2013 21:23
betrayed40 - "Mój adwokat powiedział że to prawdziwa plaga". no właśnie i na tym polega problem. Szerzy się po prostu wielkie zło, a wszystko zaczyna się od tych tzw. elyt, ale o nich nie chce mi się pisać. Wracając do tych portali- idea sama w sobie była dobra, bo coz w tym złego albo dziwnego, że ktoś szuka kogoś bliskiego dla siebie? normalna sprawa i normalna potrzeba każdego normalnie myslącego człowieka. tyle tylko, że przylepilo się do tych portali wszelakiego rodzaju goowno i minęło kilka lat, akażdy, kto ma choc blade pojęcie na temat tych portali wie doskonale z czym one się kojarzą i nawet nie chodzi o to, że są tam rózni zaburzeńcy, popaprańcy,jesli faktycznie są wolni, może jakiejś kobiecie podobać się ktos taki- tu chodzi raczej o problem z tymi żonatymi i z mężatkami- zrobił się z tych portali zwykły burdel- każdy o tym wie i co zrobić? Są przecież jakies zbiorniki- tam powinni działać ci zajęci. Dziś na wszystko trzeba bardzo uważać, bo szerzy się prawdziwa zgnilizna- szkoda, że płacą za to wartościowe osoby. Dzisiaj mieć kochankę albo kochanka, to wręcz jest modne- to jest naprawdę niebezpieczne, bo najbezpieczniej byłoby zaszyć się w jakiejs norce, opancerzyć i nie stykac z syfem.I w biurze matrymonialnym, gdzie płaci się dosyć słono (kilka setek na dzień dobry) też nie jest dzisiaj bezpiecznie- wszędzie słyszy się o szerzącym się łajdactwie i to coraz większym u kobiet. Podobnie jest przeciez z alkoholizmem, coraz więcej kobiet chleje przecież nie mniej niż wprawiony pijak. ciężko jest dziś spotkać porządną osobę z jakimiś wartościami i zasadami. Ktoś, kto chce godnie żyć i nigdy nie zetknąć się z brudem tego świata musi mieć głowę dookoła głowy i naprawdę być ostrożnym. Można szukać i na portalach randkowych, ale należy miec ogromny dystans do tych znajomości. kmm81 popełnił więc klasyczny błąd- bo nie problem w tym, że tak sobie kogoś szukał- problem w tym, że nie wyłapał pierwszych aż krzyczących sygnałów. Poznał jakąś kobitkę, w ciągu tygodnia ona już zdążyła się z nim przespać, po kilku tygodniach już wyznawała mu miłość, szybko zaczęła gadać i wymuszać na nim decyzję o dziecku wyzywając jednocześnie jego własne dziecko (nie pamiętam jakim wulgaryzmem, niewazne), na koniec znalazła sobie kolejnego i tak skończyła się wielka miłość. Przecież to kompletny idiotyzm, debilizm i imbecylizm, bo kto normalny tak rozumuje i tak postępuje. kmm miał więc pełną wiedzę na temat tej portalowej gwiazdy, a mimo to dalej się angażował. Gdyby miał odrobinę rozsądku w głowie, to juz w pierwszym tygodniu wiedziałby do czego nadaje się taka kobitka- otoz tylko do użycia przez chwilę, do niczego więcej. Kobiety przestały się cenic i szanować, jest taki wielki pęd na to, by koniecznie mieć chłopa, że zanikło juz nawet coś takiego, jak zwykły wstyd, nie mówiąc już o delikatności i kobiecej skromności. Ile tu się czyta o takich mężatkach, które dopiero co urodziły dziecko, a już siedzą na portalach randkowych i zarywają chłopów, chociaż mają oczywiście swoje rodziny. Dlatego mężczyźni powinni wykorzystywać takie ile tylko wlezie, a potem centralnie wymierzać takim kopa w doopę.Nie ma kogo żałować.
3739
<
#20 | Deleted_User dnia 15.11.2013 15:57
Nie wiem o co chodzi, ale już kilka razy zaczęła do mnie dzwonić jej matka, a jak nie odbieram to następnie dzwoni jakiś nieznany numer. Zaczyna mnie to trochę przerażać, nie mam siły z nią rozmawiać.
3739
<
#21 | Deleted_User dnia 15.11.2013 16:40
kmm81,

Nie musisz z nią rozmawiać. Może nie wyszło jej z nowym kolesiem i chce wrócić do Ciebie. Intuicja dobrze Ci podpowiada. Nie rozmawiaj z nią, zerwij wszelkie kontakty.
Dzięki Bogu nie macie dziecka. Kobieta, która wyzywa jakiekowiek dziecko, a tu na dodatek dziecko swojego partnera, na bank nie nadaje się na matkę.
Szalała, szalała, a teraz zegar biologiczny jej się włączył i chce dziecka. To nie jest kolejna kiecka do kolekcji i nie ma prawa Cię szantażować w tym temacie.

Co do Waszego związku, to chyba nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło i nie powinieneś robić sobie żadnych wyrzutów.
Poznałeś kobietę, pomineliście fazę zapoznania i od razu przeszliście do fazy jesteśmy parą, do tego szybko doszło do łóżka, motylki w brzuchu szalały, zaangażowałeś się uczuciowo. To normalne, że przysłoniło to jej prawdziwy obraz. Ale koniec końców poznałeś jej ciemną stronę i czas powiedzieć pa pa.

A tych portali randkowych to się czepiacie. Mam koleżankę, która znalazła kogoś fajnego. Obecnie mieszkają razem i są szczęśliwi.
Ja poznałam męża w realu, przez znajomych, przypadkiem i co? Doopa! Łajdak pierwsza klasa. Niestety nie ma recepty na to gdzie można poznać wartosciową osobę.
7375
<
#22 | B40 dnia 15.11.2013 18:28
Kmm81, odnoszę wrażenie że Dorotka ma rację. Zerwij z nią kontakty, jeżeli będzie nadal wydzwaniać zablokuj nr w telefonie, jak nic nie da zmień numer.
Z moich obserwacji i nie tylko moich pieknie to kiedyś opisała MOA zamieniają nas na brzydszych, biedniejszych słabiej wykształconych - po prostu zamieniaja nas na nasze przeciwieństwa. Niedawno na forum była fajna historia o smoku na piedestale. Coś w tym jest.

Odnośnie czepiania się portali fakt - mam przyjaciółkę (ona po dużych przejściach - szokujących nawet jak na nasze forum) on honorowy facet zostawił żonie kilka mieszkań, dom i wyprowadził się z walizką. Poznali się z sobą właśnie na takim portalu. Dokładnie Dorotka ja poznałem żonę na portalu ale większość z nas soich wybranków/wybranki poznało w realu. Skończyliśmy tak samo. Zarówno w necie jak i realu można poznać takie same osobliwości.
3739
<
#23 | Deleted_User dnia 16.11.2013 16:59
qwra ja już nie wiem o co jej chodzi, wypisuje mi, "...że pewnie będę ją śledził, stoję przed jej blokiem, a i penie będę ją nachodził w pracy, i że zablokowała mnie na FB, bo pewnie będę ją obrażał i wypisywał do jej znajomych...", qwra gdzie się podziały mądre kobiety...Boże daj sił:sos
3739
<
#24 | Deleted_User dnia 16.11.2013 17:15
Napiszę jeszcze do Ciebie i robię wypad w swoje życie. Kmm81 widzisz, jak to jest? dopiero co ubolewałeś nad tym, jaką to stratę poniosłeś, a teraz nie minęły dwa, trzy dni i już widzisz z jaką potrzepaną na głowę miałes do czynienia. Oczywiście, że będzie do Ciebie wydzwaniała i wypisywała jakies głupoty- czy spodziewałeś się jakiejś klasy po takiej kobiecie, która obrzuca wulgaryzmami Twoje własne dziecko? Która już w pierwszym tygodniu znajomosci zaprasza faceta do swojego łóżka, wyznaje mu miłość i już biegnie do salonu sukien ślubnych- która normalnie mysląca kobieta robi takie rzeczy? Ja zapewniam Cię,że żadna. _Po złodzieju mozna spodziewać się, że Cię okradnie, po oszuście tego, że Cię oszwabi, a po wariatce należy spodziewać się różnych irracjonalnych zachowań- wiadomo. Pewnie z tym drugim jej nie wyszło i szuka w taki sposób zaczepki z Tobą, może chodzi o coś innego? Może jakiś inny poznany wcześniej na portalu randkowym nachodził ją i napastował? A może ona ma jakies urojenia? W życiu nie nadążysz za kimś takim- tempo ona rzeczywiście ma imponujące. nie rozmyślaj, nie główkuj więc, niczego z nią nie wyjaśniaj- idź do operatora i zmień numer telefonu, zapłacisz jakąś stówę za święty spokój. Powodzenia.
3739
<
#25 | Deleted_User dnia 16.11.2013 17:21

Cytat

Może jakiś inny poznany wcześniej na portalu randkowym nachodził ją i napastował? A może ona ma jakies urojenia?


Z tego co mi mówiła (ile w tym prawdy nie wiem, sadzę że była to manipulacją mną, jaka ona była nieszczęśliwa wtedy) wspominała kiedyś ze jej były (nie wiem już który to) niby ją nachodził i różne rzeczy robił...ch...w to wierze.
9937
<
#26 | Ramirez dnia 22.11.2013 00:20
Jeśli będziesz miał możliwość przeczytać tę książkę:
"Śląski, Paweł - Hieny, modliszki, czarne wdowy"
to tam znajdziesz dokładny profil swojej byłej.
Hienizm - co najmniej 3 dan Fajne
3739
<
#27 | Deleted_User dnia 22.11.2013 10:32
Poszukam może gdzieś jest na e-booku.

Nie mniej jednak, powoli wracam do siebie...takie bardzo powoli, 3 tyg nie byłem na siłowni, wczoraj pierwszy raz. Ogólnie to zawsze byłem osobą o całkiem dużej pewności siebie, a teraz czuje się jak gówno.

Dodam jeszcze, że chyba tydzień lub dwa przed naszym rozstaniem ona zrobiła mi jeszcze awanturę, że nie wstawiłem wspólnych zdjęć z nią na FB, oraz że na FB nie mam wstawionego statusy "związek" z nią. Ludzie czy wy też tak przywiązujecie ważność co tam jest w FB ?
6529
<
#28 | wolfie dnia 29.11.2013 15:03
Kmm81, masz 31 lat, a zachowujesz się jak dziecko.

Sorry, z jednym masz rację, dałeś **** i to po całości. Po pierwsze szukasz kobity na portalu randkowym, no wolne żarty, to akurat ostatnie miejsce gdzie należy zaglądać, chyba że szukasz krótkotrwałej przygody.
Kolejna sprawa, 34 letnia panna, mieszkająca z matką, naprawdę Cię to nie zastanowiło? Już w tedy powinno Ci się zapalić czerwone światło, to naprawdę nie jest normalne.
Teksty w kierunku Twojej córki, po tym powinieneś wziąć duży zamach i dać takiego kopa, aby ją trzeba było z procy dokarmiać.

Generalnie wyluzuj, uporządkuj swoje sprawy, a od podobnych portali trzymaj się z daleka, jak przyjdzie Twój czas, to kobita sama się znajdzie, może w kinie, może na wakacjach, może w bibliotece, ale nie na portalu randkowym.
3739
<
#29 | Deleted_User dnia 02.12.2013 21:15
Ludzie o co jej chodzi. Pisała mi jakiś czas temu, że jej smutno, przykro, piękne smsy, nawet się przed nią otworzyłem. A dziś dowiedziałem się, że ma kogoś, a mile mi pisała tylko dlatego, że chciała zakończyć naszą znajomość w dobrej relacji. Boże...co to za qrwy są. Jak można pieprzyć się z kimś i szukać furtki, abo ch..go wie co to było. Niedobrze mi ....
3739
<
#30 | Deleted_User dnia 02.12.2013 21:23
długo jeszcze będziesz się tak ciągał z tym k..u r..wi..szczem?
Jak długo będziesz ciągnał tę znajomosć, tak długo będziesz rzygał z obrzydzenia
jest jakaś szansa na to byś to zakumał?
3739
<
#31 | Deleted_User dnia 02.12.2013 21:35
Rzygam tym, że dałem się tak podejść, wygrała, zabawiła się mną. Udało się jej pokazać, że to ja ją straciłem. Ma pewnie satysfakcje z Tego.
Chyba muszę zostać dobrze telepnięty.:kapitulacja
10327
<
#32 | AcidRain dnia 02.12.2013 21:43
Chłopie ...ty powinieneś do Częstochowy na kolanach na pielgrzymkę dziękczynna się udać że już takiego cuda koło ciebie już nie ma ....
Może tam w swoim chorym umyśle jakąś satysfakcję ona sobie wymyśla że taka cwana jest ...kij jej w oko ..
ale ty weź się ogarnij i zacznij żyć bo nie masz za kim płakać ...
nie kontaktuj się z nią ..nie odpisuj na nic ...traktuj jak zmarłą ...
3739
<
#33 | Deleted_User dnia 02.12.2013 22:18
kmm wygrała, przegrała, ty wygrałeś, przegrałeś- jakie to ma znaczenie kto kogo przewalił
mądry głupiemu ustępuje
jakimi ty kryteriami rozumujesz?
tu chodzi o twoje dalsze życie, o to żebyś nie wpakował się w k..u..e stwo, nie włóczył się po sądach z jakąś ladacznicą
jakie to ma znaczenie kto kogo wykiwał?
ważne jest to ze w porę pozbyłeś się goowna
co ty myślisz że życie to jakaś bajka jest?
poszukaj fajnej zrównoważonej i porządnej kobiety nadającej się do normalnego związku i do życia a nie szukasz wiatru w polu
otworzyłeś się- kij ją dmuchal
niech się nażre
ty skreśl raz na zawsze tę znajomość
inaczej zarzygasz się chłopie
[edycja] chciałeś się wiązać?
na portalach randkowych ona ma takich jak ty na pęczki
olej tę [edycja]

Próba obejścia cenzury na forum następnym razem skończy się odpoczynkiem
JW
4498
<
#34 | rekonstrukcja dnia 02.12.2013 22:28
:topic
Mono, zachowaj sobie bogate słownictwo na użytek załatwiania swoich prywatnych spraw. W realu możesz nawet wężykiem, Mono, wężykiem je podkreślać Z przymrużeniem oka . Nas nie zaszokujesz znajomością wyrazów na ka , pe i cha, więc daruj sobie ulewanie swojej żółci w postaci tych słów.
3739
<
#35 | Deleted_User dnia 02.12.2013 22:33
a zła dziołcha może być?
3739
<
#36 | Deleted_User dnia 03.12.2013 11:15
Ach ależ ona jest biedna i pokrzywdzona, cały czas nie może znieść, że ktoś ją może tak źle odebrać. Że to ja nie umiałem zauważyć ile mi dawała miłości i jak była wierna i kochana, dobra i w ogóle. Ale mną manipulowała.
Macie rację, trzeba podziękować Bogu, że się na dziecko nie zdecydowałem, zajechała by mnie psychicznie. Już przy tym jak kazała mi wynajmować większe mieszkanie dla nas lampka mi się zapaliła, a później w czasie awantury o pierścionek, którego do tej pory jej nie dałem.
Długo trwało zanim to zrozumiałem, trzeba żyć dalej, przyzwyczaić się i pokochać samotność, wtedy będzie można wierzyć, że się wyleczyłem.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?