Rozwód jak wojna 2 | [0] |
whiteangel | 20. Kwiecień |
grzegorz28 | 20. Kwiecień |
Starbuck | 20. Kwiecień |
oszustka | 20. Kwiecień |
rafex | 20. Kwiecień |
Julianaempat... | 00:10:19 |
Mari1999 | 04:13:16 |
bardzo smutny | 07:40:37 |
makasiala | 09:10:35 |
Matsmutny | 11:51:48 |
Moja córka - wtedy lat 16 wiedziała, ze jej ojciec ma kochankę.
Przyznała się, że była świadkiem - hmm - dwuznacznej rozmowy - dopiero miesiąc, a może dwa po tym jak jej ojciec wyprowadził z domu.
Nigdy nie miałam pretensji o to, ze mi nie powiedziała.
Raczej bardzo jej współczułam, że musiała trwać z tą świadomością samotnie.
Rozumiem co czujesz, bo teraz cofając się myślami wstecz - widzę na jak wielkie cierpienie była narażona.
Nie wiem co Ci poradzić, bo jakakolwiek decyzja powinna być nie po Twojej stronie tylko po stronie Twoich rodziców.
Patrząc z perspektywy czasu - powiem tak - chyba bym nie chciała usłyszeć od córki co się dzieje. Określając stan swoich emocji zaraz po zdradzie - nie wiem czy podświadomie bym jej nie skrzywdziła.
Dlatego uważam, że powinnaś coś zrobić, uzmysłowić mamie, że o wszystkim powiesz ojcu, jeżeli nie zakończy tego. Tak mówiąc oględnie, to na 99 %, matka sie tym nie przejmie, jest niezależna finansowo, fakt. Pytanie jest takie: czy pozwolić matce na łajdactwo, czy zadać ból ojcu?, to jest dylemat, wiem.
Choć jest druga opcja, zdradzacz, o którym pisałam wyżej jest z kochanką, która jest w związku, jej mężowi to nie przeszkadza, więc trudno wyrokować.
Pozdrawiam, zrób tak, jak sumienie Ci dyktuje.