Czasem, coś mnie zachwyci, czasem wzruszy, czasem zastanowi i zmusi do refleksji. Są to słowa powiedziane przez kogoś, zdania, które warto zapamiętać, a nikną w przestrzeni portalu, w przestrzeni Internetu.
Chciałabym aby takie zdania miały swoje miejsce. By o nich można porozmawiać.
Na forum i na czacie zdarzają się takie perełki, a i w innych miejscach w sieci. Czasem smutne, czasem zabawne, czasem prowokacyjne. Nie określam jakie mają być. Często wyrwane z kontekstu nabierają nowych znaczeń.
Dziś liliand1, bo akurat przy jej zdaniu zatrzymałam się na chwilę.
"Zło w jakiejkolwiek postaci, jest impulsem do obnażenia postaw wobec wartości nadrzędnych, katalizatorem przemian, więc samo w sobie niesie ryzyko własnej porażki, czyli zwycięstwa dobra nad złem. I to jest dobre w złu, że jest na tyle głupie, że nie wie, że się od dobrego nigdy nie uwolni, ba samo je wywołuje."
Kiedyś na czacie Women napisała coś, co mnie poruszyło... Czytałam je za każdym razem kiedy miałam złe dni.
"Dotarło do mnie, że życie to dobry przyjaciel i nauczyciel. Muszę być świadoma, że wszystko się zmienia i nie zawsze tak, jak tego pragnę. Ale każda zmiana niesie ze sobą nowe możliwości. Daje mi szansę na odnalezienie w życiu nowych celów i nowych dróg, którymi mogę podążać, żeby je realizować.
To, co się skończyło, widocznie nie było dla mnie dobre i wierzę w to, że życie przyniesie mi dokładnie to, czego najbardziej potrzebuję. Otworzę się więc na zmiany. To, co w tej chwili wydaje mi się porażką, jest być może dobrze zapakowanym prezentem dla mnie. Nie widzę jeszcze tylko tego co jest w środku..."
Miały być cytaty ale ja przytoczę całą wypowiedz pewnej osoby , bo tylko w całości przekazuje swą treść...
Niejaki Lucky napisał :
"Zapomnieć absolutnie nie.
Największym problem w sytuacji, która nas tutaj sprowadza jest potworne poczucie straty. Straty czasu, ludzi, emocji, wysiłków itd. Żywimy się czasem przeszłym, którego nic nam nie wróci. Ale tu koniecznie trzeba pamiętać, że czasu przeszłego nic nam nie wróci bez względu na to, czy w naszym życiu dzieje się coś pozytywnego, czy negatywnego. To już historia. Podobnie, jak Twój poprzedni oddech.
Podobnie jest po śmieci bliskiej osoby. Przed oczami stają nam wydarzenia, których była uczestnikiem. Żal nam czegoś co było. Przyznasz mi zapewne rację, że żałowanie rzeczy przeszłych jest irracjonalne. One już się stały, a my nie mamy na nie żadnego wpływu.
Ważniejsze. Dużo ważniejsze jest to, co przed nami. Znajduje się to w zakresie naszego oddziaływania. Mamy na to wpływ.
Pytasz, jak przez to przejść. Odpowiem Ci tak. Przez to nie da się przejść. To trzeba przetrwać. Strasznie irytowały mnie takie wypowiedzi rok temu. Dziś na własnej skórze potwierdzam ich słuszność.
Teraz chciałbym Ci powiedzieć tylko, że to jest możliwe. Zapytaj ludzi na forum, którzy zaglądają tu tylko ze względu na znajomości i zawarte przyjaźnie. Dla większości z nich, o ile nie dla wszystkich, zdrada przyczyniła się do poprawienia jakości życia. Może to paradoksalne , ale tak właśnie jest. Ja z czystym sumieniem również to potwierdzam "
Mądre słowa , kierowane do osoby która mi bardzo pomogła gdy byłem zdołowany...
Zapytałam dziecko niosące świeczkę: Skąd pochodzi to światło? Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął. Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł. Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka
nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś,
jak potrafimy być nimi jutro?
Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie,
jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia.
Wyjdź mu naprzeciw.