Logowanie
Nie zarejestrowny?
Kliknij tu by się zarejestrować.
Kliknij tu by się zarejestrować.
Zapomniałeś hasła?
Zamów nowe tutaj.
Zamów nowe tutaj.
Rozwód jak wojna 2 Rozwód jak wojna Ostrzeżenia - forum ogólne Użytkownik RozwojZUchem Relatywizowanie aspołecznych ...
ARIS2323 ben_partner dsg Dzk lajdis30 magda_ja Monis-123 mush89 npat olinkaaa32 sequ zalamana1987 zawiedziony| ines | 24. Kwiecień |
| filemonka1 | 24. Kwiecień |
| mola | 24. Kwiecień |
| zanetka25 | 24. Kwiecień |
| sabina | 24. Kwiecień |
 #
poczciwy | 00:20:52 |
|
bardzo smutny | 00:50:48 |
|
mrdear | 01:12:30 |
|
Pogubiony | 02:12:24 |
|
Kalinka93 | 02:31:31 |
Należy zastanowić się dlaczego, mając atrakcyjną kobietę w domu, szuka uciech za pieniądze. Może tam znajduje to czego nie ma w waszym związku? Może ma jakieś marzenia o których nie wiesz? A może lubi zmianę i na to jest tylko jedno (dwa)rozwiązanie - pogodzić się z faktem albo rozstać.
Cokolwiek by nie zrobił, nie masz prawa krzywdzić siebie. Mało. Musisz mu pokazać swoją siłę i być szczęśliwą kobietą. Z nim czy bez niego, to zależy tylko od Was. Daj sobie czas, poczytaj. Tu jest wiele takich historii. Wiele z nas przeżyło coś podobnego a żyjemy, dajemy radę. Ty też sobie poradzisz.
Trzymaj się. Czytaj i czerp siłę z innych historii.
Cytat
Dziewczyno, a kto by nie był załamany, gdyby nagle do niego doszło, że "wyszedł za" i związał się z takim cieniasem, albo ostatnim trutniem śmierdzącym, który musi za seks spłacić;
Ba! do tego, gdyby doszło do tej osoby, że jest ostatnim frajerem, i tym wszystkim, sama tyłka daje za darmo
Cytat
Co druga osoba która wpada na portal, jest cholernie atrakcyjna. Szczególnie kobiet. Nie wszystkie, ale na szczęście wiele staje wreszcie na nogach i wychodzi stąd normalna.
Zobacz do jakiej próżności doprowadziłaś sama siebie. Ty jesteś atrakcyjna. Śmiech na sali.
Jak masz w tym wszystkim nie cierpieć?
Twoja atrakcyjność, to jest Twoje subiektywne przekonanie. Wzmacniane zazwyczaj przez tych, którzy chcieli mieć na daną chwilę coś z tego co posiadasz, wiec rzucali Ci tanimi komplementami.
Rzeczywistość tak nie wygląda, świat jest wielowymiarowy. Dla jednych będziesz atrakcyjna , dla innych pospolita, jeszcze dla kogo innego kompletnie beznadziejna, a wręcz obrzydliwa. W jednej sytuacji pociągająco piękna , w innej odpychająco szpetna.
Więc jaka jesteś?
Jaka o sobie myślisz, że jesteś, czy taka, jak o Tobie myślą inni? Szczególnie Ci, którzy myślą, że jesteś zwyczajnie nieatrakcyjna.
Jaki to ma w ogóle znaczenie dla Twojego życia, czy atrakcyjna w swoim przekonaniu jesteś, czy w przekonaniu innych?
Zobacz wg jakich zewnętrznych niewiele wartych rzeczy Ty się wartościujesz. Jak pusta i próżna w tym jesteś. I później tak się dzieje, jak teraz, że wystarczy,aby ktokolwiek z zewnątrz zachwiał tym Twoim przekonaniem i koniec świata dla Ciebie następuje. Ból nie do zniesienia, bo jak to? No tak to.
Nie widziałaś rzeczywistości, żyłaś w złudzeniach , to i zdziwiona jesteś, że przez różowe okularki dziury w drodze nie zauważyłaś i się lekko wyglebałaś i kolanka masz teraz bolące i otarte.
Ten świat jest bardziej złożony. Coś co dla jednych i danej sytuacji jest atrakcyjne, dla innych, w innej , może być kompletnie nie atrakcyjne.
Misio Ci własnie jasno pokazał ile Twoja atrakcyjność może znaczyć i jaką wartość posiadać.
Wiesz na czym polega błąd? Opierasz swoja atrakcyjność na rzeczach zewnętrznych, mało znaczących, zmiennych w czasie (bo np każda piękność się starzeje, choruje) i od spojrzenia innych ludzi ją uzależniasz.
Znasz w ogóle tą kobietę która jesteś? Znasz jej prawdziwą wartość?
Cytat
on też ma swoje przekonania, co w tym dziwnego?
Cytat
chcesz powiedzieć, że facet który bzyka co popadnie nie ma problemów z seksem?
co znaczy wg Ciebie zwrot "z seksem nie ma problemu"?
Cytat
to zgłoś na policje, czy do prokuratury nadużycie seksualne w wydaniu małżonka
Cytat
A czemu Ty dziecko chcesz krzywdzić za Waszą relację i za to, że wam poszło coś nie tak?
Po kiego czorta Ty się teraz na tym dziecku wieszasz? Po jakiego chcesz je tak obciążać sobą? Dla dziecka żyjesz? Zdarza się. Ludzie żyją, dla psa, dla kota, dla ideii, dla zemsty.
Nie potrafisz kochać samej siebie, a dziecko kochać potrafisz?
Strasznie wybiórcza ta twoja miłość. Taka niesamowicie jedynie na zewnątrz nakierowana. To jest dawanie komuś czegoś, czy zobowiązywanie kogoś do czegoś? Jak możesz dawać komuś coś, czego sama w sobie nie masz?
Cytat
Pakujesz walizki swoje lub jego i tyle.
Wiesz czemu sobie sztuczne problemy w tej kwestii robisz?
Cytat
może po prostu kochasz rzeczy obrzydliwe?
Cytat
nastąpisz na gwoździa, stukniesz się w łokieć, też boli;
ból to sygnał uważaj gdzie stąpasz;
więc może czas zdjąć różowe okulary?
A pozostałe jakie są? :rozpacz
Komentarz doklejony:
Zawistna boli i będzie bolało, z czasem coraz mniej. Takie przeżycia mogą złamać każdego, przejdziesz przez wiele etapów, aż poukładasz w swojej głowie te szufladki.Daj sobie dużo czasu na ochłonięcie, póki co dbaj o siebie i dziecko.
Cytat
a gdyby nie była atrakcyjna, w tradycyjnym tego słowa rozumieniu, nie odziedziczyła by po przodkach dobrych genów lub zestawienie ich sprawiłoby, że jest osobą np mało inteligentną, czy z nieharmonijnie zbudowaną sylwetką, czy twarzą, lub osobą chromą, albo ułomną
to nie zasługiwałaby już na miłość, uznanie i szacunek???
ludzie są różni, ale gro ma problem z nadawaniem pewnym rzeczom, które posiadają na daną chwilę, większego znaczenia niż ono rzeczywiście posiada; "jestem lepszy bo ... (wpisz dowolne) ";
jak zdradzi z subiektywnie postrzeganą "lepszą", to ból tyłka, bo ktoś czuje się gorszy; czuje się gorszy niż czuł się do tej pory;
jak zdradzi z "gorszą", to ból tyłka, że zdradził z gorszą; no bo jak to, nie docenił;
to jak z wmawianiem ludziom , że mogą wszystko jeśli tylko chcą; i okaleczaniem ich w ten sposób;
nie, nie możesz człowieku wszystkiego tylko dlatego, że chcesz;
jak masz króciutkie nóżki, albo obetnie Ci długie w wypadku, to nie będziesz mistrzem świata w biegu przez płotki;
doceń to co masz na daną chwilę, bierz pod uwagę to czego Ci brakuje; co możesz zdobyć, a czego nie możesz; oceń jeśli zdobycie czegoś pochłaniałby zbyt dużo czasu , środków i kosztów, czy Ci się zabieganie o to w ogóle opłaca; i to co masz wykorzystuj na daną chwilę; dążąc do tego co mieć chcesz; bawiąc się tymi elementami nie nadawaj im większego znaczenia niż mają;
żyj i ciesz się życiem;
to samo dotyczy przywiązania do osób;
ktoś kto będzie na daną chwilę chciał być przy Tobie to będzie; ktoś kto będzie potrafił dostrzec w Tobie piękno, to je dostrzeże; ktoś kto będzie chciał Ci dać miłość, to Ci ją da;
przywiążesz się do tego co otrzymywałeś i uznasz za własne, to będziesz uparcie innym to wyrywać i cierpieć, gdy tego nie otrzymujesz;
jakie są pozostałe? jak nie atrakcyjne fizycznie, to święte, jak nie święte, to inteligentne; i tak można mnożyć te idiotyzmy, którymi się człowiek obwarowuje i cierpi w monecie ich utraty, bo myśli, że one nadają mu znaczenie i wartość;
jakie ma znaczenie z czym kto się identyfikuje? problemem jest moment, kiedy te rzeczy stają się ważniejsze w tym wszystkim niż on sam;
a każdy z nas ma przecież w sobie wszystko; dobro i zło, piękno i brzydotę , bywa głupi i bywa mądry, bywa atrakcyjny i kompletnie nieatrakcyjny itd, itp; proporcje zależą od tego co w sobie lub wokół siebie pielęgnujesz do wzrastania;
wyjściowym jest zakres tego co posiadasz; co odziedziczyłeś i co w Tobie pielęgnowali np rodzice, gdy jeszcze nie potrafiłeś tego robić
nie wiem jak to napisać jaśniej, żeby autorka i inni zrozumieli, że miłość i szacunek należy się im, a nie tym identyfikacją do których się przywiązują;
i zobaczyli, że czasem sami siebie nie kochali do tego stopnia, że pozwolili na tak głębokie zranienie samych siebie; przez przywiązanie do rzeczy które nie są stałe; jeśli są żywe ulegają przemianą;
atrakcyjność? czemu to zrobił, skoro jestem atrakcyjna? a wywal tą atrakcyjność w pizdu do kosza; nie musisz być atrakcyjna, aby być kochana;
zdradził bo nie potrafi kochać; bo nie znał wartości swojej, a prze to też i Twojej i w dalszej kolejności tego co Was łączyło; i nie potrafił tego świadomie pielęgnować; w pierwszej kolejności w sobie; bo jest ślepcem w różowych okularkach;
a jak zachowuje się Pan mąż? Tłumaczy, wypiera, bagatelizuje? Mówi coś w ogóle? Mieszka z Wami czy już go spakowalas? Potrzebujesz trochę wyciszenia tych emocji które szaleją i jeszcze długo będą, wiem, że teraz mi nie uwierzysz, ale wszystko z czasem się uspokoi, będziesz w stanie na niego patrzeć bez obrzydzenia i odrazy.
Teraz skup się na sobie i dziecku. Myśl o chłopcu, o jego psychice, dla którego ty i ojciec jesteście ostoją bezpieczeństwa, staraj się nie wylewać żali przy dziecku, a gdy widzi że płaczesz, wytłumacz, że to minie i ludzie mają czasem gorsze momenty. On widzi więcej, niż myślisz. Jeśli siebie nie radzisz, idź do psychologa, pomoże Ci wygadanie się obcej osobie, która tak skieruje rozmowę, że na pewno poczujesz się troszkę lepiej. Trzymaj się ciepło